Liście już zalane, zastanawia mnie tylko czy istotne jest miejsce przechowywania ich przez najbliższe trzy tygodnie. Czy ma to być miejsce nasłonecznione czy raczej chłodne i ciemne?
Mariniku, nie mam pojecia, czy Ty zdajesz sobie sprawe jakiego klopotu narobiles glownie sobie;) Mam na mysli te przesylke, Ty sie lepiej rozejrzyj za jakimis mozliwosciami rabowania lisci, bo moje chlopaki pytaja dlaczego tego tak malo? :))))) No malo IM!!! Jedna butleke wyciagneli za jednym posiedzeniem w sobote, sami bo ja chwilowo nie moge, wiec tylko siorbnelam kropelke coby mi jezor nie uciekl, bo ponoc jak ucieknie to juz nie ma odwrotu:)) Druga butelke musialam schowac i bede wydzielac na recepte. Pyszna jest ta nalewka!!!!
Mariniku, a ja czytam te wszystkie komentarze z jezykiem na podlodze jak psina, bo przeciez porzeczki przez ostatnie 23 lata widzialam 2 razy, a lisci nigdy :(( wiec mam tylko jedna prosbe na przyszly rok :)) prosze mi zostawic chociaz jeden malenki kieliszek tej slawnej nalewki na sprobowanie :))) maryla
Prawde mowiac, nie wiem czy jeszcze mozna te nalewke robic. Majowe listki sa mlode i szybko sie maceruja. Nie probowalem robic ze starszych, chociaz z kolei moj drugi przepis na naweke takze jest oparty na maceracji listkow, a przyznam- tamten drugi robilem w pozniejszych porach, wiec moze i porzeczkowe listki sie zmacruja odpowiednio.
w przepisie wyraźnie zaznaczono - liście majowe, czyli bardzo młode, jak tylko się rozwiną, teraz to już "po herbacie", trzeba poczekać do wiosny takie jest moje zdanie, myślę że Marinik go podzieli /mam na myśli zdanie/
mariniku nastawiłam wodeczke, mieszalam ja pieczolowicie codziennie nie mogłam sobie odmówic tego rewelacyjnego aromatu wiec podwąchiwałam równiez codziennie minął tydzien z małym haczkiem i przyjechali do mnie znajomi na grilla pochwalilam się swoim dziełem nie wystarczyło im wąchanie ;-( nie wystraczyło rzucenie okiem na piękne listki - wypili wszytsko ;-( ale bardzo chwalili a ja juz potrzasam 2 buteleczkami codzien a krzaczki porzeczek łyse oj łyse, dzieki za super przepisik
Witam. Mam wielką ochotę zrobić ta naleweczkę, ale mam problem, bo w domu mam tylko spirytus. Czy mogę go użyć zamiast czystej wódki? A jesli tak to czy powinnam go rozcieńczyć i w jakiej proporcji? Bardzo prosze o radę.
Nie sądzę, zeby była zasadnicza różnica między listkiem z 31 maja a tym z 1 czerwca - to raczej umowna "majowość" - mają byc MŁODE. Co do cukru - proponuję zrobic 2 wersje:bezcukrowa i słodką.
Żałuję że nie zrobiłam więcej tej nalewki jest super i dziękuję Mariniczku za przepis.
pozdrawiam i polecam szkoda że już teraz nie można zrobić-listki porzeczki już nie moźna - kurcze czekać trzeba aż do wiosny
Zrobiłam. Dodałam 2 łyżeczki cukru. Kolor ma ładny i smakuje całkiem - całkiem. Nie wiem czy doczeka tych przepisowych trzech tygodni, bo za dużo osób degustuje. Cin cin. Wzniosłabym toast na forum, ale nie mogę znależć tego wątku o Twojej naleweczce.
gabigold (2023-05-30 12:54)
Pierwsza porcja nastawiona,dodałam 1 łyżeczkę cukru, drugą zrobię bez dla porównania.
gabigold (2023-05-29 15:41)
Jutro dostanę listki od Grzesia i potem czekamy na efekty.
gabigold (2023-04-04 22:00)
Kwiecień szybko minie a wraz z nim to zimno, brrr. Ale już zacznę rozpytywac o liście porzeczki.;)
Totoro (2018-05-26 13:44)
Liście już zalane, zastanawia mnie tylko czy istotne jest miejsce przechowywania ich przez najbliższe trzy tygodnie. Czy ma to być miejsce nasłonecznione czy raczej chłodne i ciemne?
alman (2017-09-06 19:40)
robiłam - przecedziłam, a potem głęboko schowałam, "odkurzyłam" po roku...wtedy jest dopiero pyszna...
attena07 (2017-09-06 19:14)
Zaciekawiła mnie ta nalewka choć nie pora ją robić ,ale po tych 3 tygodniach przecedzać czy zostawić z liśćmi?
luckystar (2009-06-02 03:43)
Mariniku, nie mam pojecia, czy Ty zdajesz sobie sprawe jakiego klopotu narobiles glownie sobie;) Mam na mysli te przesylke, Ty sie lepiej rozejrzyj za jakimis mozliwosciami rabowania lisci, bo moje chlopaki pytaja dlaczego tego tak malo? :))))) No malo IM!!! Jedna butleke wyciagneli za jednym posiedzeniem w sobote, sami bo ja chwilowo nie moge, wiec tylko siorbnelam kropelke coby mi jezor nie uciekl, bo ponoc jak ucieknie to juz nie ma odwrotu:)) Druga butelke musialam schowac i bede wydzielac na recepte.
Pyszna jest ta nalewka!!!!
Kasia z Płocka (2007-08-21 21:48)
Naleweczka zrobiona i już nawet wypróbowana:)
marinik (2007-06-25 13:47)
Załatwione Marylko !!!!!!!
luckystar (2007-06-25 02:21)
Mariniku, a ja czytam te wszystkie komentarze z jezykiem na podlodze jak psina, bo przeciez porzeczki przez ostatnie 23 lata widzialam 2 razy, a lisci nigdy :(( wiec mam tylko jedna prosbe na przyszly rok :)) prosze mi zostawic chociaz jeden malenki kieliszek tej slawnej nalewki na sprobowanie :))) maryla
marinik (2007-06-24 20:44)
Prawde mowiac, nie wiem czy jeszcze mozna te nalewke robic. Majowe listki sa mlode i szybko sie maceruja. Nie probowalem robic ze starszych, chociaz z kolei moj drugi przepis na naweke takze jest oparty na maceracji listkow, a przyznam- tamten drugi robilem w pozniejszych porach, wiec moze i porzeczkowe listki sie zmacruja odpowiednio.
rybka80 (2007-06-24 18:32)
Nalewka była baardzo pyszna.Pozostało po niej tylko wspomnienie.W przyszłym roku podwójna porcja.Dzięki za przepis.Polecam
alman (2007-06-24 17:23)
w przepisie wyraźnie zaznaczono - liście majowe, czyli bardzo młode, jak tylko się rozwiną, teraz to już "po herbacie", trzeba poczekać do wiosny
takie jest moje zdanie, myślę że Marinik go podzieli /mam na myśli zdanie/
Natka64 (2007-06-24 01:11)
no prawie dzisiaj zrywalam czarna porzeczke ale liscie zostaly chyba sie skusze i zrobire ta nalewke napisze czy smakowala ,dzieki pozdrawiam
olga66 (2007-06-23 19:05)
czy już teraz nie można zrobić tej nalewki?liście jeszcze są.............
dycha (2007-06-23 18:49)
Mój mąż też zrobił oto dowód: Wygląda jak herbatka.... a smakuje jak bardzo bardzo mocna herbatka:)) Pozdrawiam.
rybka80 (2007-06-02 11:33)
No tak i wielka strata.Zrobiłam tylko jedną porcję i ogromnie żałuję.Codziennie przy mieszaniu wącham.Będzie po prostu suuuuper.
małgoska (2007-06-01 22:35)
a żeby nie być gołosłowną
małgoska (2007-06-01 22:28)
mariniku nastawiłam wodeczke, mieszalam ja pieczolowicie codziennie nie mogłam sobie odmówic tego rewelacyjnego aromatu wiec podwąchiwałam równiez codziennie minął tydzien z małym haczkiem i przyjechali do mnie znajomi na grilla pochwalilam się swoim dziełem nie wystarczyło im wąchanie ;-( nie wystraczyło rzucenie okiem na piękne listki - wypili wszytsko ;-( ale bardzo chwalili a ja juz potrzasam 2 buteleczkami codzien a krzaczki porzeczek łyse oj łyse, dzieki za super przepisik
kopii (2007-05-19 12:59)
Witam. Mam wielką ochotę zrobić ta naleweczkę, ale mam problem, bo w domu mam tylko spirytus. Czy mogę go użyć zamiast czystej wódki? A jesli tak to czy powinnam go rozcieńczyć i w jakiej proporcji? Bardzo prosze o radę.
bahus (2007-05-08 16:06)
Ta wódeczka jest wyśmienita...(dzięki marinik za przypomnienie na forum) Jadnak najlepsza jest po paru miesiącach.
marinik (2006-06-04 10:44)
Nie sądzę, zeby była zasadnicza różnica między listkiem z 31 maja a tym z 1 czerwca - to raczej umowna "majowość" - mają byc MŁODE. Co do cukru - proponuję zrobic 2 wersje:bezcukrowa i słodką.
grażka (2006-06-03 20:47)
czy napewno nie dodaje się cukru?
majka29 (2006-06-03 20:19)
jest czerwiec a ja mam smaka
majka29 (2006-06-03 20:18)
czy te listki muszą być majowe
marinik (2006-06-01 16:25)
w tym roku pierwsze listki zebrałem dokładnie 30 kwietnia, ale jak sądzę i te z 1 czerwca się zmacerują jak należy
agness (2006-06-01 08:48)
marinik mam pytanko-czy jeszcze mozna zrobic tą naleweczke?czy liscie musza byc koniecznie majowe?
alman (2005-05-26 21:28)
Zrobiłam. Dobra ! A skoro jeszcze maj trwa, czy można jeszcze je zerwać i zalać, czy już mimo wszystko są za stare?
kamaxyz (2005-05-25 14:58)
Żałuję że nie zrobiłam więcej tej nalewki jest super i dziękuję Mariniczku za przepis.
pozdrawiam i polecam szkoda że już teraz nie można zrobić-listki porzeczki już nie moźna - kurcze czekać trzeba aż do wiosny
IK (2004-05-18 08:44)
Zrobiłam. Dodałam 2 łyżeczki cukru. Kolor ma ładny i smakuje całkiem - całkiem. Nie wiem czy doczeka tych przepisowych trzech tygodni, bo za dużo osób degustuje. Cin cin. Wzniosłabym toast na forum, ale nie mogę znależć tego wątku o Twojej naleweczce.