Przeważnie daje radę,ponieważ z reguły daję mało wody-obiadek jest bardziej gęsty niż typowy obiadek ze słoiczka(na początku karmiłam tylko obiadkami i daniami ze słoiczka bo myślałam że....lepsze....sprawdzone....testowane przez sztab ludzi itp.ale z czasem,kiedy czułam się w roli mamy co raz pewniej,a dodatkowo mając pod ręką ekologiczne jarzynki od teściowej postanowiłam sama kombinować i urozmaicać smaki mojemu dziecku) .Co do przechowywania to oczywiście że można-przynajmniej ja w zależności od apetytu mojego szkraba i porcji jaka wyszła- czasem coś"zostawiam"na jutro( oczyw.nie to co zostało z miseczki z obiadku tylko czyste z rozdrabniacza przekładam do wyparzonego pojemniczka z przykrywką i wkładam do lodówki). A nazajutrz pogrzewam w kąpieli wodnej. pozdrawiam
Dżoana (2009-07-11 14:16)
W przypadku mojego 8 miesięcznego synka podane proporcje to obiadek na dwa razy
Kasia82 (2008-12-10 10:47)
Przeważnie daje radę,ponieważ z reguły daję mało wody-obiadek jest bardziej gęsty niż typowy obiadek ze słoiczka(na początku karmiłam tylko obiadkami i daniami ze słoiczka bo myślałam że....lepsze....sprawdzone....testowane przez sztab ludzi itp.ale z czasem,kiedy czułam się w roli mamy co raz pewniej,a dodatkowo mając pod ręką ekologiczne jarzynki od teściowej postanowiłam sama kombinować i urozmaicać smaki mojemu dziecku) .Co do przechowywania to oczywiście że można-przynajmniej ja w zależności od apetytu mojego szkraba i porcji jaka wyszła- czasem coś"zostawiam"na jutro( oczyw.nie to co zostało z miseczki z obiadku tylko czyste z rozdrabniacza przekładam do wyparzonego pojemniczka z przykrywką i wkładam do lodówki). A nazajutrz pogrzewam w kąpieli wodnej.
pozdrawiam
anay (2008-12-10 08:51)
Czy Twoje dzidzi zjada to za jednym posiedzeniem? A jeśli nie, to czy tego typu obiadek w ogóle można przechowywać i w jakich warunkach?