Polecam ogóreczki małosolne Majoliki - robię je przez cały rok w/g identycznej receptury. Na foto trzydniowe. Kapusta małosolna " nocna " ( 12 - 24 godzinna ) jest w moich przepisach - b. dobra na surówki. Pozdrawiam !
Bardzo to możliwe, że tak właśnie była przyrządzana - kapusta świeża, szatkowana, ciut marchewki, mini szczypta kminku, zasolić i coś dalej. Ale raczej nie ubijać lub ubijać nieznacznie - pamiętam, że była chrupiąca, cudna, nie sflaczała. Nie miała tego charakterystycznego soku dla polskich kapust kiszonych. Lekko kwaskowa, ale nie ukiszona. Jędrna. Jedyna w swoim rodzaju - idealna.
PS. O tej podkiszanej kapuście słyszałam, podobno bardzo smaczna. Robi ją mój kolega ze Szwecji. Jak sie skontaktujemy, to podpytam, zrobię i podzielę się przepisem))) A swoją drogą najpyszniejsza do sałatek jest taka jakby małosolna, leciutko podkiszona kapusta. Jaki problem? Kapusta, mar chewka, kminek, sól, ubić w małym garnku i za wa dni już jest podkiszona. Robić w małych ilościach, tak do zjedzenia na raz, albo dwa razy)))
Ty wiesz, że to niegłupie? Na pewno smakują zupełnie inaczej niż nasze tradycyjne małosolne, ale nie znaczy, że nie warto ich sobie przyrządzić zimą. Ja dotąd szukam przepisu na podkiszaną kapustę, którą podaje się w Austrii do klusek z prażoną cebulą.
gabigold (2023-09-22 04:42)
Fajny przepis. Może i ja spróbuję zrobić.
adamazinska@vp.pl (2016-07-02 22:25)
mnie nie smakują
mariateresa (2016-03-06 23:19)
Polecam ogóreczki małosolne Majoliki - robię je przez cały rok w/g identycznej receptury. Na foto trzydniowe.
Kapusta małosolna " nocna " ( 12 - 24 godzinna ) jest w moich przepisach - b. dobra na surówki.
Pozdrawiam !
Wkn (2016-03-06 20:02)
A za pociągnięcie za język kolegę Szweda, wypróbowanie jego przepisu i podzelenie się recepturą będę bardzo wdzięczna :)
Wkn (2016-03-06 20:01)
Bardzo to możliwe, że tak właśnie była przyrządzana - kapusta świeża, szatkowana, ciut marchewki, mini szczypta kminku, zasolić i coś dalej. Ale raczej nie ubijać lub ubijać nieznacznie - pamiętam, że była chrupiąca, cudna, nie sflaczała. Nie miała tego charakterystycznego soku dla polskich kapust kiszonych. Lekko kwaskowa, ale nie ukiszona. Jędrna. Jedyna w swoim rodzaju - idealna.
majolika (2016-03-06 19:42)
PS. O tej podkiszanej kapuście słyszałam, podobno bardzo smaczna. Robi ją mój kolega ze Szwecji. Jak sie skontaktujemy, to podpytam, zrobię i podzielę się przepisem))) A swoją drogą najpyszniejsza do sałatek jest taka jakby małosolna, leciutko podkiszona kapusta. Jaki problem? Kapusta, mar chewka, kminek, sól, ubić w małym garnku i za wa dni już jest podkiszona. Robić w małych ilościach, tak do zjedzenia na raz, albo dwa razy)))
majolika (2016-03-06 19:27)
Hhhhe)))wiem!)))
Wkn (2016-03-06 19:26)
Ty wiesz, że to niegłupie? Na pewno smakują zupełnie inaczej niż nasze tradycyjne małosolne, ale nie znaczy, że nie warto ich sobie przyrządzić zimą.
Ja dotąd szukam przepisu na podkiszaną kapustę, którą podaje się w Austrii do klusek z prażoną cebulą.