Oponki

Oponki chodziły za mną od tygodnia, w końcu wzięłam się za robienie. Z podanych proporcji wyszło mi 15 pysznych, mięciutkich, puszystych oponek, tak miękkich jeszcze nie jadłam.

Ciasto jest przepyszne, na pewno zrobię z niego następnym razem pączki z różaną marmoladą :-)

Do miski wkruszyć drożdże, rozetrzeć je z łyżką cukru. Kiedy drożdże się rozpuszczą zalać połową mleka, wymieszać z łyżką mąki i odstawić na ok. 15 minut.

Po tym czasie dodać żółtka, cukier, skórkę z cytryny, przesianą mąkę, resztę mleka i wyrobić ciasto. Pod koniec wyrabiania dodac masło i wyrabiać aż całkowicie się wchłonie.

Uformować z ciasta kulę, przykryć miskę ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Kiedy podwoi swoją objętość, wyłożyć na stolnicę oprószoną mąką i rozwałkować.

Szklanką wykrawać kółka, a kieliszkiem dziurki. Resztę ciasta zagnieść i ponownie odstawić do wyrośnięcia.

Gotowe oponki układać na desce, przykryć ścierką i ponownie odstawić do wyrośnięcia.

W głębokiej patelni roztopić smalec, smażyć oponki na niewielkim ogniu z każdej strony na brązowo. Układać na papierowych ręcznikach, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Oprószyć cukrem pudrem lub oblać lukrem.

Smacznego!