Owocowa cioci Krysi z Łowicza :D
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
wszelkiego rodzaju owoce w słoikach własnej produkcji, polecam śliwki węgierki, czereśnie, wiśnie lub truskawki ( najlepiej wszystko razem)
goździki (ok 5)
cynamon
cukier
mleko (najlepiej prosto od krowy) oraz śmietana
mąka ZIEMNIACZANA
serce (hihi, należy włożyć je w gotowanie)
dodatkowo kluski-jakie lubicie aczkolwiek chyba najlepsze są do tego świderki ( w Łowiczu są takie śmieszne, bardzo grube)
goździki (ok 5)
cynamon
cukier
mleko (najlepiej prosto od krowy) oraz śmietana
mąka ZIEMNIACZANA
serce (hihi, należy włożyć je w gotowanie)
dodatkowo kluski-jakie lubicie aczkolwiek chyba najlepsze są do tego świderki ( w Łowiczu są takie śmieszne, bardzo grube)
Opis:
Zupa przepyszna, inna niż wszystkie dzięki zaprawie z mąki ziemniaczanej a nie pszennej- jest wtedy taka gęsta jak rzadki sosik.
Gotujemy wodę z goździkami
Dodajemy zawartość słoików (razem z sosem własnym). Niech się zagotuje.
Dodajemy cynamonu, ewentualnie cukru jeżeli za kwaśne były wiśnie
Przygotowujemy zaprawę: mieszamy dokładnie mleko ze śmietaną ( mleka oczywiście mniej niż śmietany) dajemy mąkę ziemniaczaną (niedużą ilość, bo nam się kisiel zrobi) i mieszamy. Następnie robimy tak jak przy normalnym zaprawianiu tj. mieszamy zaprawę z łyżką zupy i dopiero potem wlewamy do garnka.
Pozwalamy, żeby się zagotowało. Jeżeli śmietana zakwasiła za bardzo to słodzimy.
Podajemy z kluskami.
Ta zupa przekonała mnie do "owocówek", bo to tej pory jadałam raczej "kompot z kluskami"
SMACZNEGO
Gotujemy wodę z goździkami
Dodajemy zawartość słoików (razem z sosem własnym). Niech się zagotuje.
Dodajemy cynamonu, ewentualnie cukru jeżeli za kwaśne były wiśnie
Przygotowujemy zaprawę: mieszamy dokładnie mleko ze śmietaną ( mleka oczywiście mniej niż śmietany) dajemy mąkę ziemniaczaną (niedużą ilość, bo nam się kisiel zrobi) i mieszamy. Następnie robimy tak jak przy normalnym zaprawianiu tj. mieszamy zaprawę z łyżką zupy i dopiero potem wlewamy do garnka.
Podajemy z kluskami.
Ta zupa przekonała mnie do "owocówek", bo to tej pory jadałam raczej "kompot z kluskami"
SMACZNEGO