Panna cotta z truskawkami
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
- PANNA COTTA - 500 ml śmietanki 30 %
- 500 ml mleka 3,2 %
- 80 g cukru zwykłego
- 1 , 5 łyżeczki pasty waniliowej
- 5 płaskich łyżeczek żelatyny
- MUS TRUSKAWKOWY - 500 g truskawek
- sok z połowy cytryny
- 1 galaretka truskawkowa
- 1 czubata łyżka cukru
- listki mięty, cukrowa posypka
Opis:
żelatynę zalałam 5 łyżkami zimnej wody a kiedy napęczniała rozmieszałam w 150 ml gorącego mleka aż się rozpuściła. Radzę jednak poczytać na opakowaniu jaką ilość zaleca producent na 1 litr płynu i dodać jakąś 1/5 mniej - ostatnio spotkałam się z żelatyną w proszku gdzie na 1 litr daje się nie 6 łyżeczek a tylko 3 - 4 więc żeby nie przesadzić . . .
Resztę mleka zagotowałam, zdjęłam z ognia, dodałam cukier, śmietankę i pastę waniliową, wymieszałam i odstawiłam do wystudzenia. Przelałam przez sitko żeby pozbyć się ew. kożuszka, który lubi się tworzyć na powierzchni i rozlałam do szklaneczek. Te ustawiłam wcześniej w naczyniu opierając je o brzeg i położoną na środku zwiniętą ściereczkę żeby deser zastygł "krzywo". Wstawiłam naczynie ze szklankami do lodówki i zostawiłam do stężenia.
Galaretkę rozpuściłam w 200 ml gorącej wody, odstawiłam do wystudzenia. Truskawki opłukałam, osączyłam, usunęłam szypułki i rozgniotłam widelcem dodając sok z cytryny i cukier. Odstawiłam na ok. 20 minut żeby puściły sok. Zmieszałam je z zimną galaretką i zmiksowałam blenderem. Mus wlałam do szklaneczek z zastudzoną panna cottą i z powrotem wstawiłam do lodówki. Przed podaniem udekorowałam miętą i cukrową posypką.