Pasta z czerwonej soczewicy
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
kubek czerwonej soczewicy (nie mam w akademiku innej miarki :P)
8 małych bądź 6 dużych pomidorków koktajlowych
1 cebula (średnia) jak ktoś lubi można więcej
pół puszki kukurydzy
zioła prowansalskie
pieprz i sól
przyprawa chili con carne (może być ostra papryka-ja nie mam :P)
woda
Opis:
Nie mogłam znaleźć nic fajnego z czerwonej soczewiczy aby móc wykorzystać to co mam w pokoju. A mam niewiele :) myślałam o kotletach-nie mam jajek ani bułki tarej, ani chleba. Zup na bazie bulionu z kostki nie uznaję stąd pomysł na to coś :) coś co nie wiem czym jest ale w smaku pyyyycha!
1. Do garnka z wodą wlewamy 3 kubki wody. Zagotowujemy z niewielką ilością soli (ja mało solę więc dałam łyżeczkę)
2. Gdy zagotuje się woda, dodajemy soczewicę, zmniejszamy ogień i często mieszamy (ważne, bo się przyczepi-mi i tak się zawsze przyczepia). Gotujemy około 6 minut.
3. W tym samym czasie kroimy cebulę w kosteczkę, myjemy pomidorki i kroimy na świartki (jak ktoś ma cierpliwość może je obrać ze skórki-ja nie mam)
4. Na patelni podsmażamy cebulę. Gdy będzie szklista dodajemy pomidorki. Podsmażamy trochę. Gdy widzimy że skórka z pomidorków zaczyna odchodzić dodajemy do gęstej masy z soczewicy.
5.Mieszając całą masę dodajemy kukurydzę z puszki (daję pod koniec bo lubię gdy coś stawia zębom opór przy jedzeniu a nie taka paćka)
6. Doprawiamy całość pieprzem, ziołami prowansalskimi i przyprawą chili con carne wg uznania. Ja lubię pikantne nie ostre więc dodałam około 2 łyżeczek pieprzu, 2 łyżki ziół prowansalskich i łyżeczkę chili con carne.
7. Gotujemy jeszcze 3-4 minuty cały czas mieszając.
8. Ściągamy z ognia i voila!
Można jeść na ciepło jako takie gęste danie lub poczekać aż ostygnie i stosować jako dip np.