Witajcie ! Ja też zrobiłem nalewke na podstawie tego przepisu, jednak nie było potrzeby trzymać pestek aż 40 dni. Po około 3 tygodniach spróbowałem i spróbowała tez moja żona. Nalewka miała niezwykły aromat i smak. Wyczytałem gdzieś zę przy zbyt długim trzymaniu pestek nie ma juz takiego dobrego efektu. Nalewka sama w sobie jest wyśmienita. Robię juz 2 raz dzięki wypiekom jabłecznika ze świeżych jabłek mojej teściowej :) Polecam !!!
Basiu, nalewka zrobiona dzieki miedzynarodowej zbiorce pestek:)) Na potrzeby zdjecia wlalam ja do karafki, ale zaraz potem przelalam w ciemne butelki i stoi sobie. Mam ambitny zamiar przetrzymac ja do czerwca....moze sie uda:))
Niestety,ja na ten temat wiem tyle co nic,nalewkę robię już od kilku lat.Jednak w małych ilościach.Poczytaj sobie może na forach.Lajan w wolnych i frywolnych w wątku o pestkach podał sposób poszukiwań.
Mnie sie obilo o oczy, ze szklanka z pestek zabije.... I ze mozna je jesc w ograniczonych ilosciach. Nic natomiast nie wiem o nalewce, a bardzo chetnie bym sie dowiedziala.
Ja zjadam pestki jabłek i gruszek na surowo, tzn, pogryzam je w czasie jedzenia owoców, i jeszcze nie widze oznak jakiejś choroby..czy zmian chorobowych..więc i w nalewce, zakonserwowanej alkoholem nie powinno się noic dziać... chyba, że ktś nałogowo by sobie popijał... to żart.a to moja jesienna nalewka, poczęstujcie się...
Trudno mi na to coś odpisać,wejdź we frywolne na wątek o pestkach,ja wypijam najwyżej 2-3 kieliszki nalewki rocznie( resztę też w takich ilościach wypijają przyjaciele),nieumyte jabłka maja pewnie na sobie więcej chemii...nie dajmy się zwariować,można przecież robić,lub nie
Ciekawe. Pestki na nalewkę. Skórki na ocet. Jabłka np na drzem. Nic się nie marnuje. Ja zastanawiam sie czy to jest zdrowe. Czy w tych pestkach nie ma szkodliwych substancji. W pestkach z wiśni wiem, że jest dużo pektyny, która w większychnilościach jest szkodliwa. Nie wiem jak jest z pestkami z jabłek.
Kluko, mnie pierwszej szklanki pestek nie udało się uzbierać-zrobiłam więc z połowy porcji,następną szklankę zbierałam gdzieś pół roku,były więc wysuszone na amen Janek-masz pychola Glumanda zdjęcie wstawi ten kto pierwszy zrobi,dowiem się dzisiaj,czy koleżanka ma jeszcze troszkę,to zrobię zdjęcie Kasia W -po prostu nie wiem czy nie będzie za słaba,z wody nie można zrezygnować,bo w czym rozpuścić cukier.Prawdziwa nalewka jest z zasady bardzo mocna,jeden kieliszek na smaczek lub dla zdrowotności
Szkoda, ze nie zalapalam sie, ani na degustacje..ale nawet na zobaczenie tego specjalu.. Basiu, opisz prosze smak tej nalweki.. rowniez kolor... zeby mozna bylo sobie ja wyobrazic :))) albo dodaj zdjecie, jak wyglada :) Dziekuje.
A to mogą byc takie pestki zbierane przez dłuzszy czas? Nic się nie stanie jak będą lekko podsuszone? Zaciekawił mnie ten przepis i skoro zasmakowała nalewka Otominiakom, to mi pewnie tez ;)
Nalewka jest przepysznowata :))) Zalapalam sie na degustacje w Otominie i juz oglosilam masowa zbiorke pestek w rodzinie, jak chca to niech sie biora do roboty ;))) Basiu dziekuje za przepis i dziekuje, ze jestes taka KOCHANA !!!!!!!
eeeee tam długo..tym bardziej, że sezon jabłkowy.... do jedzenia na surowo, do kompotów, do racuszków i szarlotek..to pestki szybko się same zbierają...Pozdrawiam
Jak napisałam przepis jest dokładnie zerżnięty z książki. Ja rozpuszczam cukier w bardzo małej ilości wody,pilnując by sie nie przypalił,potem łączę z reszta wody.Dalej postępuję wg przepisu.Czy rzeczywiście im starsza tym lepsza nie wiem,bo moja zostaje wypita bez leżakowania.Tylko potem znowu trzeba dłuuugo zbierac pestki.
martuś (2012-11-30 18:22)
Nalewka bardzo smaczna, w smaku przypomina amaretto z tą różnicą że jest lepsza:), świetna do tiramisu
aga9999 (2009-12-18 16:30)
Witam!
Chciałam podziekowac za podzielenie się tym przepisem :) Nalewka wyszła przepyszna. Polecam i pozdrawiam!
Kazik45 (2009-11-29 19:27)
Musiałem dziś przesłać koleżance linka na Twoją nalewkę. Faktem jest, że im dłużej stoi tym lepsza jest. Może lepsza niż Otomińska.
Pychol Basiulko
Kropcia (2009-08-18 14:42)
Mam i ja w końcu upragnioną naleweczkę. Teraz zbieram pestki na następną porcję
rados73 (2009-03-19 10:59)
Witajcie !
Ja też zrobiłem nalewke na podstawie tego przepisu, jednak nie było potrzeby trzymać pestek aż 40 dni. Po około 3 tygodniach spróbowałem i spróbowała tez moja żona. Nalewka miała niezwykły aromat i smak. Wyczytałem gdzieś zę przy zbyt długim trzymaniu pestek nie ma juz takiego dobrego efektu.
Nalewka sama w sobie jest wyśmienita. Robię juz 2 raz dzięki wypiekom jabłecznika ze świeżych jabłek mojej teściowej :)
Polecam !!!
aloiram (2009-02-17 08:16)
Ja też zrobiłam tę nalewke, narazie jeszce musi sobie postać, ale pewnie będzie smaczna:-))
marinik (2009-02-11 10:43)
MAM !!!! Przy pomocy WZtowiczow uzbieralem w koncu odpowiednia ilosc pestek juz jakis czas temu- teraz nareszcie DEGUSTACJA.
Alez to pyszne.
luckystar (2008-12-18 14:22)
Basiu, ale jak pomysle o zbieraniu pestek (caly czas zbieram;)) to jednak chce ja trzymac jak najdluzej..
Baśka (2008-12-16 19:11)
Marylko,nalewka tak apetycznie wygląda,że ja chyba nie wytrzymałabym...
luckystar (2008-12-15 16:54)
Basiu, nalewka zrobiona dzieki miedzynarodowej zbiorce pestek:)) Na potrzeby zdjecia wlalam ja do karafki, ale zaraz potem przelalam w ciemne butelki i stoi sobie. Mam ambitny zamiar przetrzymac ja do czerwca....moze sie uda:))
Baśka (2008-11-15 13:07)
Niestety,ja na ten temat wiem tyle co nic,nalewkę robię już od kilku lat.Jednak w małych ilościach.Poczytaj sobie może na forach.Lajan w wolnych i frywolnych w wątku o pestkach podał sposób poszukiwań.
alelen (2008-11-14 21:25)
Mnie sie obilo o oczy, ze szklanka z pestek zabije.... I ze mozna je jesc w ograniczonych ilosciach. Nic natomiast nie wiem o nalewce, a bardzo chetnie bym sie dowiedziala.
Baśka (2008-10-14 22:18)
O pestkach z pigwowca czytałam na forum winiarzy,podobno tez pyszna nalewka.
alman (2008-10-09 12:58)
A pestki z pigwowca będą? mam ich sporo, gdzieś ktoś pisał coś o pestkach pigwy ale nie mogę znależć....
Kluko (2008-10-06 13:44)
Wydaje mi się, że nie chodzi tu o pektyny tylko o cyjanki, które faktycznie pestki posiadają (nie wiem jak z jabłkowymi pestkami...).
Teresa.Marcjan (2008-10-06 13:07)
Ja zjadam pestki jabłek i gruszek na surowo, tzn, pogryzam je w czasie jedzenia owoców, i jeszcze nie widze oznak jakiejś choroby..czy zmian chorobowych..więc i w nalewce, zakonserwowanej alkoholem nie powinno się noic dziać... chyba, że ktś nałogowo by sobie popijał... to żart.a to moja jesienna nalewka, poczęstujcie się...
Baśka (2008-10-06 12:25)
Trudno mi na to coś odpisać,wejdź we frywolne na wątek o pestkach,ja wypijam najwyżej 2-3 kieliszki nalewki rocznie( resztę też w takich ilościach wypijają przyjaciele),nieumyte jabłka maja pewnie na sobie więcej chemii...nie dajmy się zwariować,można przecież robić,lub nie
as (2008-10-06 11:24)
Ciekawe. Pestki na nalewkę. Skórki na ocet. Jabłka np na drzem. Nic się nie marnuje. Ja zastanawiam sie czy to jest zdrowe. Czy w tych pestkach nie ma szkodliwych substancji. W pestkach z wiśni wiem, że jest dużo pektyny, która w większychnilościach jest szkodliwa. Nie wiem jak jest z pestkami z jabłek.
Baśka (2008-10-02 11:33)
Kluko, mnie pierwszej szklanki pestek nie udało się uzbierać-zrobiłam więc z połowy porcji,następną szklankę zbierałam gdzieś pół roku,były więc wysuszone na amen
Janek-masz pychola
Glumanda zdjęcie wstawi ten kto pierwszy zrobi,dowiem się dzisiaj,czy koleżanka ma jeszcze troszkę,to zrobię zdjęcie
Kasia W -po prostu nie wiem czy nie będzie za słaba,z wody nie można zrezygnować,bo w czym rozpuścić cukier.Prawdziwa nalewka jest z zasady bardzo mocna,jeden kieliszek na smaczek lub dla zdrowotności
Kasia_W (2008-10-02 11:06)
Czy spirytus można zastąpić wódką?
Glumanda (2008-10-02 08:17)
Szkoda, ze nie zalapalam sie, ani na degustacje..ale nawet na zobaczenie tego specjalu.. Basiu, opisz prosze smak tej nalweki.. rowniez kolor... zeby mozna bylo sobie ja wyobrazic :))) albo dodaj zdjecie, jak wyglada :) Dziekuje.
Janek (2008-10-01 22:52)
Baśka
Pychotnista , żeby nie powiedzieć superpychotnista.
Jak Jakiś Ktoś wykasuje, to wpiszemy "de novo".
Kluko (2008-10-01 22:50)
A to mogą byc takie pestki zbierane przez dłuzszy czas? Nic się nie stanie jak będą lekko podsuszone? Zaciekawił mnie ten przepis i skoro zasmakowała nalewka Otominiakom, to mi pewnie tez ;)
Baśka (2008-09-25 12:25)
Rumieniec spłynął na moje lico
Zaraz Ktoś mi powykreśla komentarze,bo nikt nie zrobil a tu juz tyle wypisano
luckystar (2008-09-25 12:03)
Teresa.Marcjan (2008-09-24 18:37)
eeeee tam długo..tym bardziej, że sezon jabłkowy.... do jedzenia na surowo, do kompotów, do racuszków i szarlotek..to pestki szybko się same zbierają...Pozdrawiam
Baśka (2008-09-24 18:28)
Jak napisałam przepis jest dokładnie zerżnięty z książki.
Ja rozpuszczam cukier w bardzo małej ilości wody,pilnując by sie nie przypalił,potem łączę z reszta wody.Dalej postępuję wg przepisu.Czy rzeczywiście im starsza tym lepsza nie wiem,bo moja zostaje wypita bez leżakowania.Tylko potem znowu trzeba dłuuugo zbierac pestki.
alman (2008-09-24 14:58)
Basiu, co znaczy stopić cukier? czy chodzi o zrobienie karmelu a następnie połączenie go z wodą? czy też rozpuścić cukier?