Każde 450g mięsa wołowego(nie cielęcego) pieczemy 40 minut + dodatkowe 40 minut na całość.
Tzn. jak mamy 1,5kg mięsa to pieczemy (40' * W)+40' ,gdzie W = 1.5kg : 0.45kg = 3.3 , czyli mamy (40 * 3.3) + 40 = 172 minuty
Czyli 1.5kg mięso pieczemy około 172minuty. Wkładamy je do naczynia pod przykryciem i zalewamy je wodą na ok.2-3cm na dnie. Potem z tej wody powstanie baza na sos, który można zagęścić a przy okazji mięso nie wyschnie. Pieczemy w temperaturze 180 C. To wzór na mięso wcześniej nie marynowane, przyprawione tuż przed samym pieczeniem. Górną część mięsa można obłożyć krowim płatem tłuszczu albo jak w przepisie - posmarować oliwą.
Żeby nie tracić soku podczas pieczenia, polecam podsmażyć mięso z każdej strony na gorącej patelni z niewielką ilością oleju, prawie na sucho. Może to być również grill lub patelnia grillowa. Super wychodzi w marynacie z czosnku, cebuli i rozmarynu. Ja na przykład biorę główkę czosnku, cebulę lub dwie,kilka gałązek świeżego rozmarynu, olej z oliwek i wszystko rozdrabniam w blenderze. Tak powstałą masą nacieram mięso i odstawiam na jakiś czas. Można osolić, ale najlepiej tuż przed pieczeniem. Każde mięso traci soki po osoleniu, więc jakiekolwiek to będzie - najlepiej solić tuż przed obróbką. A sos? Polecam zredukować czerwone wino na ogniu (odparować tak do 1/3 objętości), dodać sos z pieczenia i zagęścić mąką np. ziemniaczaną. Kto woli może dodać śmietany. Do samej pieczeni polecam marmoladę z czerwonej cebuli lun poprostu cebuli. Do zredukowanego jak do sosu wina dodać podsmażoną czerwoną cebulkę, sporo cukru i gdy po dłuższym gotowaniu zamieni się w marmoladę, nieco octu, najlepiej balsamicznego, żeby miała "kopa" jak mawiał nasz angielski szef kuchni. Polecam! Sam zabieram się do gotowania za parę godzin, właśnie wegdług tego, co proponowałem:)
Zgadzam się z tym, że czas pieczenia zależy od ilości mięsa, ale też od części wołowiny, którą przyrządzamy! Na przykład fillet steak, czyli polędwica, najlepiej sprawdza się pieczona w kawałkach po około 250 gram, jakieś 180 stopni przy termoobiegu i z reguły około 20-25 minut w zależności od piekarnika. Jeśli ktoś lubi krwiste, polecam 18-20 minut, ale nadal wszystko zależy od piekarnika. Co do większych pieczeni, niejednokrotnie przy większych porcjach zdarzy się, że 2-3 godziny będzie za mało. Wówczas polecam zmniejszyć temperaturę piekarnika, wyłączyć termoobieg lub piec pod przykryciem, zawiniętą w folię aluminiową, niepotrzebne skreślić.
dam wam zlota rade: czas pieczenia miesa zalezy od jego ilosci tzn. jesli jest 1kg to godzina jesli jesli 0.5 to 30min itp. poza tym miesa nie wolno naklowac, bo jesli wyleci z niego sok to zawsze bedzie suche, a poza tym jesli krowa byla bardzo stara to i tak bedzie twarde ;) pozdrawiam
po pierwsze grzechem śmiertelnym i niewybaczalnym jest SOLENIE wołowiny przed obróbką, no chyba, że ktoś ma bardzo ostre zęby i miło wspomina obozy harcerskie, gdzie sytuacja często zmuszała do eksperymentowania organoleptycznego z przysmakami pokroju podeszwy od trapera,
po drugie, spróbujcie mięsko przyrządzać pod przykryciem (pokrywka, folia aluminiowa, cokolwiek) - to jedyny sposób aby otrzymać soczystą porcję, chrupkość - spieczona skórka - to ostatni sznyt nadawany przed końcem pieczenia, wtedy odkrywamy i mięsko się opieka. Nie chce się wymądrzać ale bez poznania podstawowych zasad przygotowania wołowiny lepiej pozstać przy filecie z kurczaka, bo do wołowiny tylko się zrazicie jej twardością, żylastością, itd., itp. Wiem z własnego doświadczenia, że późniejsze doświadczenia przenoszenia podniebienia w inne wymiary rekompensuje wcześniejsze poczytanie w temacie
Postanowilam dokonczyc wg swojego przepisu na sos.Po uduszeniu pieczeni w piekarniku, wyjelam ja i pokroilam w kawalki,przelozylam do garnka,przelalam sosik spod niej i podlalam woda,zeby miesko bylo przykryte.Dusilam jeszcze 40 min. Wyszla bardzo dobra i miekka!
Mam jeszcze jedno pytanie.Juz minela godzina jak sie piecze,zgasilam piekarnik,ale...miesko jest twarde i sosiku jest tyle co nic :( strasznie malutko...za godzinke chce juz je podac,ale nie wiem co mam zrobic,zeby sosu przybylo i zeby zmieklo...poradz mi co robic?
Posmarowac oliwka boki miesa - jesli mieso nie ma warstwy tluszczu na gorze to posmarowac tez gore. Chodzi o to zeby sie ladnie zrumienilo. Smacznego. My tez jemy dzisiaj na obiad pieczen wolowa :)
Sosu "wlasnego" bedzie troche w zaleznosci od rodzaju miesa. Ja czasami robie sos Bearnaise - prawde mowiac z torebki :). Dodam przepis na sos jak wyprobuje przepis.
Chce to zrobic w tym tyg.Czy moze sos sam wychodzi od razu po pieczeniu?A jesli nie to moglabys mi napisac przepis na ten Twoj sos i dokladne skladniki??
mag13 (2009-10-11 12:45)
Każde 450g mięsa wołowego(nie cielęcego) pieczemy 40 minut + dodatkowe 40 minut na całość.
Tzn. jak mamy 1,5kg mięsa to pieczemy (40' * W)+40' ,gdzie
W = 1.5kg : 0.45kg = 3.3 , czyli mamy (40 * 3.3) + 40 = 172 minuty
Czyli 1.5kg mięso pieczemy około 172minuty. Wkładamy je do naczynia pod przykryciem i zalewamy je wodą na ok.2-3cm na dnie. Potem z tej wody powstanie baza na sos, który można zagęścić a przy okazji mięso nie wyschnie. Pieczemy w temperaturze 180 C. To wzór na mięso wcześniej nie marynowane, przyprawione tuż przed samym pieczeniem. Górną część mięsa można obłożyć krowim płatem tłuszczu albo jak w przepisie - posmarować oliwą.
Mam nadzieję, że wzór będzie dla was czytelny :)
sarpmi (2009-06-12 20:02)
mysle ze przepis domana bedzie super
Doman (2009-03-22 11:18)
Żeby nie tracić soku podczas pieczenia, polecam podsmażyć mięso z każdej strony na gorącej patelni z niewielką ilością oleju, prawie na sucho. Może to być również grill lub patelnia grillowa. Super wychodzi w marynacie z czosnku, cebuli i rozmarynu. Ja na przykład biorę główkę czosnku, cebulę lub dwie,kilka gałązek świeżego rozmarynu, olej z oliwek i wszystko rozdrabniam w blenderze. Tak powstałą masą nacieram mięso i odstawiam na jakiś czas. Można osolić, ale najlepiej tuż przed pieczeniem. Każde mięso traci soki po osoleniu, więc jakiekolwiek to będzie - najlepiej solić tuż przed obróbką. A sos? Polecam zredukować czerwone wino na ogniu (odparować tak do 1/3 objętości), dodać sos z pieczenia i zagęścić mąką np. ziemniaczaną. Kto woli może dodać śmietany. Do samej pieczeni polecam marmoladę z czerwonej cebuli lun poprostu cebuli. Do zredukowanego jak do sosu wina dodać podsmażoną czerwoną cebulkę, sporo cukru i gdy po dłuższym gotowaniu zamieni się w marmoladę, nieco octu, najlepiej balsamicznego, żeby miała "kopa" jak mawiał nasz angielski szef kuchni. Polecam! Sam zabieram się do gotowania za parę godzin, właśnie wegdług tego, co proponowałem:)
Doman (2009-03-22 11:09)
Zgadzam się z tym, że czas pieczenia zależy od ilości mięsa, ale też od części wołowiny, którą przyrządzamy! Na przykład fillet steak, czyli polędwica, najlepiej sprawdza się pieczona w kawałkach po około 250 gram, jakieś 180 stopni przy termoobiegu i z reguły około 20-25 minut w zależności od piekarnika. Jeśli ktoś lubi krwiste, polecam 18-20 minut, ale nadal wszystko zależy od piekarnika. Co do większych pieczeni, niejednokrotnie przy większych porcjach zdarzy się, że 2-3 godziny będzie za mało. Wówczas polecam zmniejszyć temperaturę piekarnika, wyłączyć termoobieg lub piec pod przykryciem, zawiniętą w folię aluminiową, niepotrzebne skreślić.
anna702 (2009-01-05 18:55)
dam wam zlota rade: czas pieczenia miesa zalezy od jego ilosci tzn. jesli jest 1kg to godzina jesli jesli 0.5 to 30min itp. poza tym miesa nie wolno naklowac, bo jesli wyleci z niego sok to zawsze bedzie suche, a poza tym jesli krowa byla bardzo stara to i tak bedzie twarde ;) pozdrawiam
robak (2009-01-02 22:17)
mam pytanie, czy piec na termoobiegu czy bez termoobiegu??dziekuje za odpowiedz:)
RossOgrodnick (2008-11-11 16:05)
Niestety będzie twarda,
po pierwsze grzechem śmiertelnym i niewybaczalnym jest SOLENIE wołowiny przed obróbką, no chyba, że ktoś ma bardzo ostre zęby i miło wspomina obozy harcerskie, gdzie sytuacja często zmuszała do eksperymentowania organoleptycznego z przysmakami pokroju podeszwy od trapera,
po drugie, spróbujcie mięsko przyrządzać pod przykryciem (pokrywka, folia aluminiowa, cokolwiek) - to jedyny sposób aby otrzymać soczystą porcję, chrupkość - spieczona skórka - to ostatni sznyt nadawany przed końcem pieczenia, wtedy odkrywamy i mięsko się opieka. Nie chce się wymądrzać ale bez poznania podstawowych zasad przygotowania wołowiny lepiej pozstać przy filecie z kurczaka, bo do wołowiny tylko się zrazicie jej twardością, żylastością, itd., itp. Wiem z własnego doświadczenia, że późniejsze doświadczenia przenoszenia podniebienia w inne wymiary rekompensuje wcześniejsze poczytanie w temacie
pozdrawiam wszystkich
kurkuma (2007-04-04 22:31)
Moja pieczeń niestety była za twarda, będę musiała jednak piec dłużej, ale w smaku OK.
Scrabbelka_21 (2005-02-28 01:07)
Postanowilam dokonczyc wg swojego przepisu na sos.Po uduszeniu pieczeni w piekarniku, wyjelam ja i pokroilam w kawalki,przelozylam do garnka,przelalam sosik spod niej i podlalam woda,zeby miesko bylo przykryte.Dusilam jeszcze 40 min. Wyszla bardzo dobra i miekka!
Scrabbelka_21 (2005-02-27 23:32)
Mam jeszcze jedno pytanie.Juz minela godzina jak sie piecze,zgasilam piekarnik,ale...miesko jest twarde i sosiku jest tyle co nic :( strasznie malutko...za godzinke chce juz je podac,ale nie wiem co mam zrobic,zeby sosu przybylo i zeby zmieklo...poradz mi co robic?
bjs (2005-02-27 23:16)
Posmarowac oliwka boki miesa - jesli mieso nie ma warstwy tluszczu na gorze to posmarowac tez gore. Chodzi o to zeby sie ladnie zrumienilo. Smacznego. My tez jemy dzisiaj na obiad pieczen wolowa :)
Scrabbelka_21 (2005-02-27 22:23)
Wlasnie to robie i licze na szybka odpowiedz.Mam watpliwosci co do pkt5.mam posmarowac boki naczyniaodp.czy pieczeni??Bo teraz zglupialam!
bjs (2005-02-22 15:16)
Sosu "wlasnego" bedzie troche w zaleznosci od rodzaju miesa. Ja czasami robie sos Bearnaise - prawde mowiac z torebki :). Dodam przepis na sos jak wyprobuje przepis.
Smacznego
Scrabbelka_21 (2005-02-22 07:41)
Chce to zrobic w tym tyg.Czy moze sos sam wychodzi od razu po pieczeniu?A jesli nie to moglabys mi napisac przepis na ten Twoj sos i dokladne skladniki??
bjs (2005-01-14 20:36)
Bez przykrycia i bez otwierania piekarnika.
Przykrywamy mieso np. folia aluminiowa dopiero na 15 minut przed podaniem po wyjeciu z piekarnika
Kwiryna (2005-01-14 13:13)
Mam pytanko do pkt 8 i 9 tzn czy podczas powtórnego pieczenia należy pieczeń przykryć czy piec odkrytą ?