Właśnie upiekłam na ten sposób kawał łopatki. Ale mięso zalałam zimnym rosołkiem kaczka-gęś-kura z obiadu. Dorzuciłam trochę marchewki i selera. Sosik wyszedł pyszota tylko muszę go jeszcze przemiksować z warzywami. Taki prosty a taki pyszny! Dziękuję za przepis.
Wczoraj po raz kolejny robiłam karczek wg tego przepisu :) Troszeczke go "stunignowałam", po natarciu przyprawami zalewam ostudzoną wodą, którą wcześniej zagotowuje z liśćmi laurowymi, zielem angielskim, pieprzem i solą peklową. Piekę w rękawie ciut dłużej niż w przepisie, na koniec rozcinam rękaw i rumienię mięsko.
Efekt za każdym razem rzuca na kolana. Mnie, mojego Pana, znajomych i rodzinę, którym podawałam już obiadek z karczkiem w roli głównej. Mięsko jest mięciutkie, rozpływające się w ustach, niezwykle aromatyczne. Idealnie nadaję się na uroczyste obiady, kolacje... Wpadam w samozachwyt, że potrafię uczynić COŚ takiego! Pozdrawiam
zrobiłam na imieninowy obiad, po którym zwykle zostaje mi góra jedzenia na następny dzień, a tym razem zjedzone do ostatka nawet naczynia po pieczeniu nie było problem umyć bo zostało wylizane niemal do czysta !
Myślę, że tak. Tylko pod koniec go rozciąć, żeby mięso się przypiekło i zrumieniło. Ja piekę w żaroodpornym i rumienię dość mocno, bo Najlepszy uwielbia przypieczony. Pozdrawiam- Iza
zrobiłam dzis romantyczną kolację, mojemu chłopakowi posmakował strasznie karczek wg twojego przepisu..wielkie dzięki polecam karczek był pycha choc tylko godz stał w lodówce..pozdrawiam
Mam nadzieję, że jeszcze nie ,,po ptokach". Ja piekę w żaroodpornym bez przykrycia. Jakby się za bardzo rumienił, mozna przykryc folią aluminiową. Zawsze robię bez tłuszczu, karczek ma go wystarczająco dużo w sobie(chyba, że jakaś wyjątkowa chudzina Ci się trafi, to wtedy łyżkę oliwy). Pozdrawiam- Iza
Izuniu ale nie będzie zbytnio suche jeśli do pieczenia nie dam tłuszczu?? Wczoraj potrzaskałam pokrywkę od żaroodpornego, w czym mogę zrobić to róznie dobrze?? Pozdrawiam ;)
Bardzo się cieszę, ze smakowało. Też mam na niego ochotę, ale jak się trochę ochłodzi, bo moja lodówka już ledwie zipie i protestuje przed zapełnianiem.
Karczek tak zamarynowany ( 4 dni) byl dzisiaj na obiad . Zrobilam go na grillu w foremce i piekl sie niecala godzinke . Razem z ziemniaczkiem i kukurydza z grilla smakowal wysmienicie . Bede powracac do tego przepisu ... Dzieki Izus ...
Cebulkę z marynaty wywalam, jak mnie napadnie to dodaję troszkę świezo pokrojonej w połowie pieczenia, jak juz sie wytworzy sosik. Ale mięsko juz przeszło smakiem cebulki i czosnku wiec nie jest to konieczne.
Miesko jest juz w marynacie a ja mam pytanie .Czy miesko przekladamy do naczynia samo czy z ta cebula i czosnkiem z marynaty ? Izus odpowiedz do 3 dni bo dluzej mieso nie ukryje przed moim miesozernym mezem .
Droga Kasiu! Sos podaję na zimno, osobno w miseczce na stół i każdy sobie mięso polewa, taką ilością jaka mu odpowiada. Mam nadzieję, że będzie smakowało. Z serdecznymi życzeniami swiątacznymi- Iza
iwett (2014-12-07 14:41)
Właśnie upiekłam na ten sposób kawał łopatki. Ale mięso zalałam zimnym rosołkiem kaczka-gęś-kura z obiadu. Dorzuciłam trochę marchewki i selera. Sosik wyszedł pyszota tylko muszę go jeszcze przemiksować z warzywami. Taki prosty a taki pyszny! Dziękuję za przepis.
Ag_Ag (2013-02-11 20:50)
Wczoraj po raz kolejny robiłam karczek wg tego przepisu :)
Troszeczke go "stunignowałam", po natarciu przyprawami zalewam ostudzoną wodą, którą wcześniej zagotowuje z liśćmi laurowymi, zielem angielskim, pieprzem i solą peklową. Piekę w rękawie ciut dłużej niż w przepisie, na koniec rozcinam rękaw i rumienię mięsko.
Efekt za każdym razem rzuca na kolana. Mnie, mojego Pana, znajomych i rodzinę, którym podawałam już obiadek z karczkiem w roli głównej.
Mięsko jest mięciutkie, rozpływające się w ustach, niezwykle aromatyczne. Idealnie nadaję się na uroczyste obiady, kolacje...
Wpadam w samozachwyt, że potrafię uczynić COŚ takiego!
Pozdrawiam
Kolczasta (2012-03-24 20:18)
karczek rzeczywiście pycha !
zrobiłam na imieninowy obiad, po którym zwykle zostaje mi góra jedzenia na następny dzień, a tym razem zjedzone do ostatka nawet naczynia po pieczeniu nie było problem umyć bo zostało wylizane niemal do czysta !
zarłoczna zuzka (2010-12-26 10:42)
Zrobiłam i REWELACJA poprostu niebo w gębie :)Dzięki za przepis
e_opal (2010-01-04 17:45)
Super przepis pyszna karkówka mi wyszła na święta dzięki ;-)
Izuś (2009-12-22 12:27)
Myślę, że spokojnie możesz, tylko pod koniwc rozciąć rękaw, żeby karczek się zrumienił. Smacznego!
e_opal (2009-12-18 19:10)
Będe próbowała na święta :-)
e_opal (2009-12-18 19:07)
czy mogę go upiec w rękawie jak to się bedzie zachowywało??
Izuś (2009-02-06 08:07)
Bardzo się cieszę, że smakowało. Pozdrawiam.
rybka80 (2009-02-05 13:49)
karczek robiłam 2 razy .ja przed włożeniem mięska do brytfanki obsmażam je najpierw na smalcu.bardzo fajny przepis polecam
Izuś (2008-12-15 19:49)
Myślę, że tak. Tylko pod koniec go rozciąć, żeby mięso się przypiekło i zrumieniło. Ja piekę w żaroodpornym i rumienię dość mocno, bo Najlepszy uwielbia przypieczony. Pozdrawiam- Iza
kasia5183 (2008-12-15 18:35)
witamczy ten karczek można piec w rękawie?
Izuś (2008-09-05 17:03)
Mam nadzieję, że pozostała część wieczoru była także romantyczna. Pozdrawiam!
madziooorek (2008-09-04 20:51)
zrobiłam dzis romantyczną kolację, mojemu chłopakowi posmakował strasznie karczek wg twojego przepisu..wielkie dzięki polecam karczek był pycha choc tylko godz stał w lodówce..pozdrawiam
Izuś (2008-08-25 00:58)
Bardzo mi miło- Iza
mati2 (2008-08-25 00:22)
zrobiłam i bardzo smakowało POLECAM
cerina (2008-07-16 14:22)
Moj karczek w piecu. Zapowiada sie przepysznie :) Pozdrawiam
Izuś (2008-03-29 17:08)
O żesz! Się wzruszyłam. Bardzo się cieszę. Buziaki- Iza
Dominiśkaaa:) (2008-03-29 08:43)
Wielkanoc była pyszna z karczusiem wg przepisu Izuni ;)) pyycha!! pozdrawiam i dziękuję za taki extra przepisik ;**
Izuś (2008-03-17 11:39)
Mam nadzieję, że jeszcze nie ,,po ptokach". Ja piekę w żaroodpornym bez przykrycia. Jakby się za bardzo rumienił, mozna przykryc folią aluminiową. Zawsze robię bez tłuszczu, karczek ma go wystarczająco dużo w sobie(chyba, że jakaś wyjątkowa chudzina Ci się trafi, to wtedy łyżkę oliwy). Pozdrawiam- Iza
Dominiśkaaa:) (2008-03-15 13:01)
Izuniu ale nie będzie zbytnio suche jeśli do pieczenia nie dam tłuszczu?? Wczoraj potrzaskałam pokrywkę od żaroodpornego, w czym mogę zrobić to róznie dobrze?? Pozdrawiam ;)
Izuś (2007-05-29 11:30)
Bardzo się cieszę, ze smakowało. Też mam na niego ochotę, ale jak się trochę ochłodzi, bo moja lodówka już ledwie zipie i protestuje przed zapełnianiem.
monia00 (2007-05-26 07:21)
Karczek tak zamarynowany ( 4 dni) byl dzisiaj na obiad . Zrobilam go na grillu w foremce i piekl sie niecala godzinke . Razem z ziemniaczkiem i kukurydza z grilla smakowal wysmienicie .
Bede powracac do tego przepisu ... Dzieki Izus ...
monia00 (2007-05-22 15:33)
Izus dziekuje za szybka odpowiedz ... oczywiscie napisze jak wyszlo ...pozdrawiam ... monika
Izuś (2007-05-22 12:44)
Cebulkę z marynaty wywalam, jak mnie napadnie to dodaję troszkę świezo pokrojonej w połowie pieczenia, jak juz sie wytworzy sosik. Ale mięsko juz przeszło smakiem cebulki i czosnku wiec nie jest to konieczne.
monia00 (2007-05-21 23:41)
Miesko jest juz w marynacie a ja mam pytanie .Czy miesko przekladamy do naczynia samo czy z ta cebula i czosnkiem z marynaty ?
Izus odpowiedz do 3 dni bo dluzej mieso nie ukryje przed moim miesozernym mezem .
Izuś (2007-03-16 18:55)
Cieszę się ,,niemożebnie" (tak mówi Potomny!). Mam nadzieję, ze powrócisz do tego przepisu. pozdrawiam- Iza
marcenka (2007-03-15 21:31)
Według tego przepisu upiekłam mięsko bez kości - na wędlinkę - wyszło rewelacyjnie. Świetny i prosty przepis!!!!
Izuś (2006-12-17 08:50)
Droga Kasiu! Sos podaję na zimno, osobno w miseczce na stół i każdy sobie mięso polewa, taką ilością jaka mu odpowiada. Mam nadzieję, że będzie smakowało. Z serdecznymi życzeniami swiątacznymi- Iza
Izuś (2006-09-25 08:49)
Mam nadzieję, że będzie smakował. Pozdrowionka!!
makusia (2006-09-23 23:32)
ja tez dostałam slinotoku Izuniu musze to zrobić koniecznie :)pozdrawiam