pikantne naleśniczki
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
Ciasto nalesnikowe:
- pół litra jasnego piwa. Powinno być możliwie cienkie, możliwie mocno gazowane, ale niekompletnie pozbawione goryczki
- mniej więcej dwie szklanki mąki żytniej razowej
- dwa jajka
- szczyptę soli
- mniej niż pół łyżeczki do herbaty cukru
- dla koloru można, ale wcale nie trzeba, dodać odrobinę kurkumy lub szafranu
- dwie kostki bryndzy, takiej ze sklepu, owczo-krowiej (lub około 250 g prawdziwej bryndzy z Chłopskiego Jadła), ewentualnie może być feta, taka z kartonika, bo jest w miarę odpowiednio smarowna, ale zapach ma nie taki, jaki nadzienie mieć powinno
- dwa-trzy ząbki czosnku
- solidną szczyptę kminku
- pęczek drobno posiekanej natki pietruszki
- mały pojemnik dwunastoprocentowej śmietany lub jogurtu naturalnego, ale niesłodzonego.
Opis:
Ciasto:
Z tych składników robi się zwykłe, naleśnikowe ciasto. Konsystencji śmietanowatej. Za gęste można rozrzedzić odrobiną wody, za rzadkie - zagęścić mąką. Się toto smaży na delikatnie natłuszczonej patelni - najlepiej byłoby natrzeć ją skórką z wędzonego boczku lub kawałkiem wędzonej słoniny - wtedy dochodzi jeszcze charakterystyczny zapaszek wędzonki.
Farsz :
Bryndzę trzeba rozdrobnić i wymieszać ze śmietaną lub jogurtem, żeby nabrała smarownej konsystencji. Wymieszać ze zmiażdżonym czosnkiem, natką, kminkiem. Smarować naleśniki. Po złożeniu/zwinięciu można polać je roztopionym masełkiem (z czosnkiem) i posypać posiekanym jajkiem na twardo i natką pietruszki. Można naleśniki zapiec.
Ale nie trzeba.
No pycha po prostu. Tyle, że porcja gigantyczna. 12 sztuk, jak się dobrze podzieli...
Z tych składników robi się zwykłe, naleśnikowe ciasto. Konsystencji śmietanowatej. Za gęste można rozrzedzić odrobiną wody, za rzadkie - zagęścić mąką. Się toto smaży na delikatnie natłuszczonej patelni - najlepiej byłoby natrzeć ją skórką z wędzonego boczku lub kawałkiem wędzonej słoniny - wtedy dochodzi jeszcze charakterystyczny zapaszek wędzonki.
Farsz :
Bryndzę trzeba rozdrobnić i wymieszać ze śmietaną lub jogurtem, żeby nabrała smarownej konsystencji. Wymieszać ze zmiażdżonym czosnkiem, natką, kminkiem. Smarować naleśniki. Po złożeniu/zwinięciu można polać je roztopionym masełkiem (z czosnkiem) i posypać posiekanym jajkiem na twardo i natką pietruszki. Można naleśniki zapiec.
No pycha po prostu. Tyle, że porcja gigantyczna. 12 sztuk, jak się dobrze podzieli...