placek nadziewany serem
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
Ciasto:
- 35 dkg mąki pszennej
- 12 dkg masła lub margaryny
- 3 żółtka
- 10 dkg cukru
- 5 dkg drożdży
- skórka otarta z 1 cytryny
- aromat cytrynowy
- 1/2 szklanki ciepłego mleka
- 30 dkg tłuztego sera twarogowego
- 17 dkg cukru
- 1 cukier waniliowy
- 4 żóltka
- 8 dkg masła
- 10 dkg rodzynek
- 1 łyżka skóeki pomarańczowej smażonej w cukrze
Opis:
Przygotowanie:
Ciasto drożdżowe: drożdże rozprowadzić ciepłym maliem,dodać 1 łyzkę mąki i 1 łyżeczkę cukru oraz szczyptę soli.Odstawić zaczyn do wyrośnięcia ,aż podwoi swoją objętość.
Żóltka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę.Do mąki dodać drożdże wraz z ubitymi żółtkami i skórką z cytryny oraz aromatem.Wyrobić ciasto,dolewać w miare potrzeby ciepłem mleko,tak aby ciasto było nieco gęściejsze niż na zwykły placek drożdżowy.Gdy zacznie odstawać od ręki wlać ciepły (nie gorący ) tłuszcz i jeszcze razem wyrabiać.
Nastepnie wyłozyc ciasto do miski ,lekko opruszyć maka i przykryć sciereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Masa sereowa: Ser zmielić ,utrzeć z cukrem,dodając po jednym żóltku,rodzynki, cukier waniliowy i stopione masło ,skórkę pomarańczową - ja dodałam jeszcze kisiel pomarańczowy ale nie jest to konieczne.
Ciasto rozwałkować na grubość 2 cm i pociąć na 4 pasy długości i szerokości foremki,w której zamierzamy piec ciasto.Trzy paski ciasta posmarować nadzieniem,pozostawiając 1 cm wolnego brzegu i układać jeden na drugim.Przykryć ostatnim czwartym paskiem.
Zlepić dokładnie brzegi ,a następnie całość skręcić wokól swojej własnej osi,Ciasto włożyć do foremki wyłożonej folią ,posmarować na wierzch białkiem i pozostawić aby wyrosło.
Piec 45-55 minut (w zależności jaka foremka) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Po upieczeniu polukrować i ozdobić - ja posypałam płatkami migdałowymi.
Przepis pochodzi z fajnej broszurki"Mazurki,serniki,baby".- ciasta z niej wychodz wspaniale i są wszystkie"strzałem w dziesiątkę."
Polecam.
Ciasto drożdżowe: drożdże rozprowadzić ciepłym maliem,dodać 1 łyzkę mąki i 1 łyżeczkę cukru oraz szczyptę soli.Odstawić zaczyn do wyrośnięcia ,aż podwoi swoją objętość.
Żóltka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę.Do mąki dodać drożdże wraz z ubitymi żółtkami i skórką z cytryny oraz aromatem.Wyrobić ciasto,dolewać w miare potrzeby ciepłem mleko,tak aby ciasto było nieco gęściejsze niż na zwykły placek drożdżowy.Gdy zacznie odstawać od ręki wlać ciepły (nie gorący ) tłuszcz i jeszcze razem wyrabiać.
Masa sereowa: Ser zmielić ,utrzeć z cukrem,dodając po jednym żóltku,rodzynki, cukier waniliowy i stopione masło ,skórkę pomarańczową - ja dodałam jeszcze kisiel pomarańczowy ale nie jest to konieczne.
Ciasto rozwałkować na grubość 2 cm i pociąć na 4 pasy długości i szerokości foremki,w której zamierzamy piec ciasto.Trzy paski ciasta posmarować nadzieniem,pozostawiając 1 cm wolnego brzegu i układać jeden na drugim.Przykryć ostatnim czwartym paskiem.
Zlepić dokładnie brzegi ,a następnie całość skręcić wokól swojej własnej osi,Ciasto włożyć do foremki wyłożonej folią ,posmarować na wierzch białkiem i pozostawić aby wyrosło.
Piec 45-55 minut (w zależności jaka foremka) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Po upieczeniu polukrować i ozdobić - ja posypałam płatkami migdałowymi.
Przepis pochodzi z fajnej broszurki"Mazurki,serniki,baby".- ciasta z niej wychodz wspaniale i są wszystkie"strzałem w dziesiątkę."
Polecam.