Polędwiczki w wykwintnym sosie "trzy pieprze"
-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
Na 4-5 porcji:
- dwie polędwiczki wieprzowe
- masło z oliwą do smażenia,
na marynatę:
- różowy pieprz - około łyżeczki,
- kilka gałązek świeżego rozmarynu (lub łyżka suchego),
- 2-3 łyzki oleju (np. Oliwiera)
- pół łyżeczki sosu ostrygowego
- sok z połówki cytryny lub 25 gr czystej wódki
na sos:
- 200 ml nie zakwaszanej śmietany 18%
- ser gorgonzola - duża łyżka (tak ok. 20-30 gram - nigdy nie ważyłam)
- 2-3 łyzki grubo poszatkowanych orzechów włoskich
- łyżeczka pieprzu marynowanego zielonego
- płaska łyżka pieprzu różowego
- dwie szczypty pieprzu czarnego grubo mielonego
ewentualnie sól i odrobina mleka i gałązki świeżego rozmarynu
Opis:
To danie smakuje nawet tym nie przepadajacym za ostrą kuchnią i pleśniowymi serami. Wielokrotnie sprawdziło sie na moim stole. Wprawdzie dużo tu pisania, ale w sumie to same proste czynności, nie wymagajace jakiś talentów.
Świeże polędwiczki kroje na grube plastry, rozkładam na desce, zakrywam folią i rozpłaszczam/rozbijam naciskając ręką.
Polędwiczki posypuję obficie różowym pieprzem (czasami nazywanym czerwonym). Ma on silny aromat choć nie jest wcale ostry. Z kilku gałązek rozmarynu ściągam same "igiełki" i lekko je miażdżę i nakładam na polędwiczki.
Całość skrapiam sosem ostrygowym. To w zupełności zastępuje solenie, którego to delikatne mięsko właściwie wcale nie wymaga. Tak "sprawione" polędwiczki układam w naczyniu i zalewam mieszaniną oleju i cytryny , bądż alkoholu i zostawiam na noc w lodówce.
Następnego dnia przygotowuję sos:
Na patelni podprażam garść poszatkowanych grubo orzechów włoskich.
Do garnuszka wlewam opakowanie śmietany, podgrzewam na małym ogniu i dodaję gorgonzolę - mieszam aż do rozpuszczenia sera, dodaję łyżeczkę zielonego pieprzu z zalewy.całość mocno pachnie pieprzem ale zjadacz nie zionie ogniem - dlatego to danko jest tolerowane przez tych co nie przepadają za ostrą jazdą w kuchni :)
Całość, kiedy zgęstnieje, dopieprzam dwoma ruchami młynka z czarnym pieprzem, ewentualnie dosalam.
Polędwiczki z marynaty przesmażam na patelni teflonowej na b. ostrym ogniu po ok. 2-3 minuty z każdej strony. Uwaga: nie oczyszczam ich z marynaty! Rozmaryn i rózowy pieprz oddają pieczeni swoje aromaty.
Polędwiczki wykładam, polewam sosem i posypuje różowym pieprzem. Jeśli sos jest zbyt gęsty rozrzedzam go mlekiem. Można ozdobić gałązkami rozmarynu.
Jeśli to będzie danie obiadowe proponuję do tego puree ziemniaczane w postaci zapieczonych rozetek ziemniaczanych z papryka i czarnymi oliwkami i surówkę z cykorii,gruszek i orzechów włoskich jako przedłużenie aromatycznego chrupania.
Jeśli to będzie przekąska idealnie pasują gruszki w słodko-kwaśnej zalewie octowej.
Uwaga - przepis z powodzeniem można zastosować do polędwicy wołowej !
Świeże polędwiczki kroje na grube plastry, rozkładam na desce, zakrywam folią i rozpłaszczam/rozbijam naciskając ręką.
Polędwiczki posypuję obficie różowym pieprzem (czasami nazywanym czerwonym). Ma on silny aromat choć nie jest wcale ostry. Z kilku gałązek rozmarynu ściągam same "igiełki" i lekko je miażdżę i nakładam na polędwiczki.
Następnego dnia przygotowuję sos:
Na patelni podprażam garść poszatkowanych grubo orzechów włoskich.
Do garnuszka wlewam opakowanie śmietany, podgrzewam na małym ogniu i dodaję gorgonzolę - mieszam aż do rozpuszczenia sera, dodaję łyżeczkę zielonego pieprzu z zalewy.całość mocno pachnie pieprzem ale zjadacz nie zionie ogniem - dlatego to danko jest tolerowane przez tych co nie przepadają za ostrą jazdą w kuchni :)
Całość, kiedy zgęstnieje, dopieprzam dwoma ruchami młynka z czarnym pieprzem, ewentualnie dosalam.
Polędwiczki z marynaty przesmażam na patelni teflonowej na b. ostrym ogniu po ok. 2-3 minuty z każdej strony. Uwaga: nie oczyszczam ich z marynaty! Rozmaryn i rózowy pieprz oddają pieczeni swoje aromaty.
Polędwiczki wykładam, polewam sosem i posypuje różowym pieprzem. Jeśli sos jest zbyt gęsty rozrzedzam go mlekiem. Można ozdobić gałązkami rozmarynu.
Jeśli to będzie danie obiadowe proponuję do tego puree ziemniaczane w postaci zapieczonych rozetek ziemniaczanych z papryka i czarnymi oliwkami i surówkę z cykorii,gruszek i orzechów włoskich jako przedłużenie aromatycznego chrupania.
Jeśli to będzie przekąska idealnie pasują gruszki w słodko-kwaśnej zalewie octowej.
Uwaga - przepis z powodzeniem można zastosować do polędwicy wołowej !