Witaj fercikowa, moje gołąbki duszę jak napisałam w przepisie ok 1 h ponieważ, jest ich sporo ok 12 dużych sztuk, w dodatku nadzienie stanowi surowe mięso, które potrzebuje czasu, by sie ugotować. Natomiast kapustę (dużą) nie gotuję do zupełnej miękkości, tylko tyle by można swobodnie, nie rozrywając liści zdjąć z głąba. Ponadto gołąbki "duszę" na bardzo małym ogniu. Mięsko obwijam bardziej miękimi liśćmi kapusty, drugą warstwę stanowią te nieco twardsze. Gorąco pozdrawiam i zachęcam do wypróbowania - naprawdę warto. Jest przy tym troszeczkę roboty, ale czasami można się poswięcić
witam, golabki dusisz az godzine?az tak dlugo potrzeba?przeciez kapusta wloska jest delikatma.Ale na zalaczonym zdjeciu widac ze sie nie rozgotowaly liscie.zdradz sekret
kasiul_a (2009-04-29 05:22)
Witaj fercikowa, moje gołąbki duszę jak napisałam w przepisie ok 1 h ponieważ, jest ich sporo ok 12 dużych sztuk, w dodatku nadzienie stanowi surowe mięso, które potrzebuje czasu, by sie ugotować. Natomiast kapustę (dużą) nie gotuję do zupełnej miękkości, tylko tyle by można swobodnie, nie rozrywając liści zdjąć z głąba. Ponadto gołąbki "duszę" na bardzo małym ogniu. Mięsko obwijam bardziej miękimi liśćmi kapusty, drugą warstwę stanowią te nieco twardsze. Gorąco pozdrawiam i zachęcam do wypróbowania - naprawdę warto. Jest przy tym troszeczkę roboty, ale czasami można się poswięcić
fercikowa (2009-04-28 21:13)
witam, golabki dusisz az godzine?az tak dlugo potrzeba?przeciez kapusta wloska jest delikatma.Ale na zalaczonym zdjeciu widac ze sie nie rozgotowaly liscie.zdradz sekret