Zdecydowanie "pyry z gzikiem". Mianownik "gzik" dopełniacz "gzika" :) Poprawiam w przepisie. Co prawda na terenie Wielkopolski w mowie potocznej spotyka się formę "gzika", ale powinniśmy się jednak stosować do zaleceń normy językowej, która wskazuje jako poprawną formę "gzik".
Jako że też pochodzę z wielkopolski u nas w domu często szczególnie w piątkowe obiady mama serwowała pyry w mundurkach z gzikiem,uwielbiam.Kiedyś zaserwowałam mojemu mężowi na obiadek bardzo kręcił nosem,nie zasmakowało.Nie wie co dobre:)
No to i ja dorzucę '' trzy pyreczki z gzikiem '' . Jasne od zawsze babcia robiła ''gzik domowy '', jedliśmy ''pyrki z gzikiem'' ,dlatego w domu zabrakło ''gzika'' .. :) Ot i wszystko ...:)
Po pierwsze pyry ( nie pyrki) Po drugie nie ma czegoś takiego jak gzika,jest gzik.Pyry z gzikiem,czyli twaróg z kwaśną śmietaną a nie z mlekiem.Mówię ci to jako rodowita wielkopolanka :)
punkrock (2012-10-23 23:40)
jej macie problemy , niech każdy sobie nazywa przepis jak mu się podoba , ważne by smaczny był :)
Wkn (2012-02-24 20:09)
Zdecydowanie "pyry z gzikiem". Mianownik "gzik" dopełniacz "gzika" :) Poprawiam w przepisie. Co prawda na terenie Wielkopolski w mowie potocznej spotyka się formę "gzika", ale powinniśmy się jednak stosować do zaleceń normy językowej, która wskazuje jako poprawną formę "gzik".
izabela_27 (2012-02-24 19:18)
Jako że też pochodzę z wielkopolski u nas w domu często szczególnie w piątkowe obiady mama serwowała pyry w mundurkach z gzikiem,uwielbiam.Kiedyś zaserwowałam mojemu mężowi na obiadek bardzo kręcił nosem,nie zasmakowało.Nie wie co dobre:)
danand140 (2012-02-24 19:05)
No i teraz się zastanawiam... w domu zabrakło gzika? czy gziku. Dopełniacz kogo? czego?
danand140 (2012-02-24 18:45)
pyry z gzikiem Pyrki jeszcze przejdą, ale gzika nie.
megi65 (2012-02-24 18:43)
No to i ja dorzucę '' trzy pyreczki z gzikiem '' . Jasne od zawsze babcia robiła ''gzik domowy '', jedliśmy ''pyrki z gzikiem'' ,dlatego w domu zabrakło ''gzika'' .. :) Ot i wszystko ...:)
powsinoga (2012-02-24 18:27)
U nas (też WLKP) też tylko pyry vel pyrki, ale zawsze z gzikiem. Żeńskiej formy nie znałam. Ps. w moich przepisach "pyry z gzikiem".
InkaMalinka (2012-02-24 18:22)
Ja też jestem z wielkopolski i moi dziadkowie używają obu form:-)
achat (2012-02-24 18:11)
Pyrki to jeszcze rozumiem, zdrobnić można wszystko. Ale "gzika"? Pierwsze słyszę :)
elas (2012-02-24 17:37)
Bzdura!. U nas mówiło się "pyrki" i "gzika". Też Wielkopolanka.
Shannaya80 (2012-02-24 17:23)
Po pierwsze pyry ( nie pyrki) Po drugie nie ma czegoś takiego jak gzika,jest gzik.Pyry z gzikiem,czyli twaróg z kwaśną śmietaną a nie z mlekiem.Mówię ci to jako rodowita wielkopolanka :)