Rogaliki czeko-bakaliowe

Rogaliki są jak narkotyk, gdy się już człowiek nauczy piec kilka rodzajów tych małych półksiężyców, nie może przestać eksperymentować. Jestem u rodziny, zapomniałam przepisu, komputer okupowany przez kuzynów... wymyślamy nowy podobny przepis. Skończyła się marmolada, ale w szafce siedzi kilka tabliczek mlecznej czekolady, a w szufladzie tkwią resztki bakalii kupionych do świątecznego keksa... czarujemy masę czeko-bakaliową. Rogalikowych możliwości jest tyle ile naszych pomysłów. A potem... potem pachną kusząco i znikają po kolei do kawy. Tak było z moimi rogalikami. Chcecie je upiec?

Przygotuj czekoladowo-bakaliowe nadzienie. Czekoladę połam, rozpuść w kąpieli wodnej. Pod koniec rozpuszczania dodaj 2 łyżki śmietanki kremówki. Zdejmij z kuchenki, wymieszaj. Połącz z rodzynkami, pokrojonym mango oraz posiekanymi migdałami. Odstaw na czas robienia ciasta.

Oba rodzaje mąki wymieszaj z cukrami i solą, posiekaj drobno z tłuszczem. Wbij jajka i żółtko, dodaj kwaśną śmietanę, zagnieć elastyczne, dość miękkie, ale nie klejące ciasto.

Kulę podziel na 4 części. Każdą rozwałkuj na grubość kilku milimetrów, nadając jej kształt koła. Podczas wałkowania oprószaj ciasto z obu stron odrobiną mąki, aby nie kleiło się do wałka i blatu. Podziel koło na 8 cząstek, tnąc "po średnicy" koła. Brzegi każdego uzyskanego trójkąta posmaruj rozkłóconym białkiem, łatwiej będzie skleić brzegi rogalika i uformować żądany kształt.

U podstawy każdego trójkąta umieść czubatą łyżeczkę bakalii. Zwijaj rogaliki, lekko dociśnij brzegi. Wierzch każdego rogalika posmaruj rozkłóconym białkiem, aby ciasto zrumieniło się podczas pieczenia.

Rogaliki piecz w temp. ok. 180-190 st. C w ustawieniu góra+dół przez około 20 minut. Gotowe posyp cukrem pudrem lub polukruj.