Sernik pieczony z jogurtu
-
Stopień trudności
Bardzo łatwy
Składniki:
Składniki:
1. 2 bardzo duże, gęste jogurty(jaki wybór macie w sklepie- taka firma, nie trzeba sie trzymać jednej marki)
ja robiłam już:
1. 2 bardzo duże, gęste jogurty(jaki wybór macie w sklepie- taka firma, nie trzeba sie trzymać jednej marki)
ja robiłam już:
- z bałkańskiego firmy Maluta- 2 * 340g
- naturalnego firmy Bakoma - 2 * 400g
- śródziemnomorskiego firmy Lacpol- 2* 400g i z tego wyszedł najlepiej
- campina waniliowa (w dużym opoakowaniu jak maslanka - wtedy mniej cukru do piany - ok. 3/4 szkl. dałam)
3. 1/2 szkl. oleju
4. 1,5 szkl. cukru kryształu (ja daję troszkę mniej ok 1szkl., ale to zalezy jak się sypnie, ale pamietajcie że sernik musi być słodki :) )
5. 1 budyń śmietankowy na 3/4l mleka
6. cukier waniliowy
7. aromat/esencja waniliowa, śmietankowa
8. na spód paczka biszkoptów, herbatniki, cieniutki kruchy spód - jak wolicie
Opis:
Przygotowanie:
Szybka robota :)
Włączyć piekarnik- niech się nam nagrzewa do 160-170 stopni.
Na blaszce standartowej, prostokątnej lub dużej tortownicy układamy biszkopty (luki uzupełnić pokruszonymi, a blachy niczym nie smarować!).
Przygotować większe naczynie/ brytfankę i włożyć do niej przygotowaną pod sernik blachę, nalać do brytfanki wodę. (metoda kąpieli wodnej ? ;) )
Białka ubijamy na sztywno, a pod koniec stopniowo dodajemy cały cukier (nie warto dodawać cukru do żółtek, bo im wiecej cukru w białkach tym sztywniejsze są i mniejsze prawdopodobieństwo opadniecia sernika).
Żółtka mieszamy z sypkim budyniem, dodajemy do nich jogurty, olej, cukier waniliowy, aromat.
Całość mieszamy delikatnie z ubitą pianą z białek i wylewamy na przygotowaną blaszkę.
Pieczemy "serniczek" przez godzinę i 20 minut.
W razie przypiekania sie wierzchu przykrywamy folia aluminiową.
Po upieczeniu zostawiamy w piekarniku do wystudzenia, a po wystudzeniu siup do lodówki na noc - to uwydatnia jego sernikowatość i odpowiednią konsystencję.
Uwagi:
Przepis nie jest mój ;)
Znalazłam go na cincin'ie, a sam przepis był wcześniej zamieszczony na forum smaczny. Tu macie wątki.
Szybka robota :)
Włączyć piekarnik- niech się nam nagrzewa do 160-170 stopni.
Na blaszce standartowej, prostokątnej lub dużej tortownicy układamy biszkopty (luki uzupełnić pokruszonymi, a blachy niczym nie smarować!).
Przygotować większe naczynie/ brytfankę i włożyć do niej przygotowaną pod sernik blachę, nalać do brytfanki wodę. (metoda kąpieli wodnej ? ;) )
Białka ubijamy na sztywno, a pod koniec stopniowo dodajemy cały cukier (nie warto dodawać cukru do żółtek, bo im wiecej cukru w białkach tym sztywniejsze są i mniejsze prawdopodobieństwo opadniecia sernika).
Żółtka mieszamy z sypkim budyniem, dodajemy do nich jogurty, olej, cukier waniliowy, aromat.
Całość mieszamy delikatnie z ubitą pianą z białek i wylewamy na przygotowaną blaszkę.
Pieczemy "serniczek" przez godzinę i 20 minut.
W razie przypiekania sie wierzchu przykrywamy folia aluminiową.
Po upieczeniu zostawiamy w piekarniku do wystudzenia, a po wystudzeniu siup do lodówki na noc - to uwydatnia jego sernikowatość i odpowiednią konsystencję.
Uwagi:
Przepis nie jest mój ;)
Znalazłam go na cincin'ie, a sam przepis był wcześniej zamieszczony na forum smaczny. Tu macie wątki.