Sernik waniliowo - czekoladowo - gruszkowy
- 
				Stopień trudnościŁatwy
Składniki:
			
	
		Składniki: 
* SPÓD:
* 20 szt. herbatników kakaowych typu Petit Buere
* 50 g rozpuszczonego masła
* 1 łyżka cukru trzcinowego Muscovado
* MASA SEROWA:
* 1 kg twarogu białego 3-krotnie mielonego (ja użyłam taki z pudełka: tłusty, naturalny President 500g x 2)
* 2 jajka
* 3/4 szkl. cukru kryształu
* 2 op. 16g cukru wanilinowego
* 3 łyżki płatków czekoladowych
5 łyżeczek żelatyny w proszku + 0,5 szkl. gorącej wody
* GALARETKA OWOCOWA:
* 4 gruszki Konferencje
* 4 łyżki cukru kryształu
* sok z 1/2 cytryny
* 3 łyżeczki żelatyny
* ok. 1-1,5 szkl. wody
	* SPÓD:
* 20 szt. herbatników kakaowych typu Petit Buere
* 50 g rozpuszczonego masła
* 1 łyżka cukru trzcinowego Muscovado
* MASA SEROWA:
* 1 kg twarogu białego 3-krotnie mielonego (ja użyłam taki z pudełka: tłusty, naturalny President 500g x 2)
* 2 jajka
* 3/4 szkl. cukru kryształu
* 2 op. 16g cukru wanilinowego
* 3 łyżki płatków czekoladowych
5 łyżeczek żelatyny w proszku + 0,5 szkl. gorącej wody
* GALARETKA OWOCOWA:
* 4 gruszki Konferencje
* 4 łyżki cukru kryształu
* sok z 1/2 cytryny
* 3 łyżeczki żelatyny
* ok. 1-1,5 szkl. wody
Opis:
			
	
		słodki, puszysty, kremowy...po prostu rozpływa się w ustach!
Wypełniłam, po brzegi, tortownicę o śr. 22cm. Żelatynę odmierzałam zwykłą łyżeczką do herbaty, tak z małym garbkiem. Herbatniki włożyłam do torebki foliowej i pokruszyłam dokładnie, przesypałam do miski, wlałam rozpuszczone masło i dodałam cukier, wymieszałam, przełożyłam do tortownicy, dokładnie ugniotłam na dnie łyżką i wstawiłam do lodówki. Gruszki obrałam, usunęłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam w kosteczkę i skropiłam sokiem cytrynowym. Następnie przełożyłam do rondelka, dodałam cukier, 1 szkl. wody i na małym ogniu zagotowałam. Po chwili zdjęłam z ognia, dodałam żelatynę, mieszałam aż całkowicie się rozpuściła - objętość gruszek z wytworzonym sokiem powinna wynosić 0,5 l i jeśli jest mniej to należy dolać trochę wody. Galaretkę owocową odstawiłam do ostygnięcia. Żelatynę przeznaczoną do masy serowej rozpuściłam w 0,5 szkl. gorącej wody, odstawiłam aby przestygła. W tym czasie ubiłam 2 całe (umyte dokładnie i sparzone!) jajka z cukrem zwykłym i wanilinowym. Do puszystej masy dodałam ser i jeszcze chwilę ubijałam. Następnie cieniutkim strumieniem, nie przerywając miksowania, wlałam żelatynę. Na koniec dodałam płatki czekoladowe i zamieszałam łyżką. Masę wylałam do tortownicy z zastygniętym spodem, odstawiłam do stężenia, do lodówki na ok. 0,5 godz.. Po tym czasie na wierzch wylałam tężejącą galaretkę z gruszkami i ponownie odstawiłam tortownicę do lodówki. Deser najlepiej zrobić poprzedniego dnia, będziemy mieli pewność, że masa dobrze stężeje.
	
		
	Wypełniłam, po brzegi, tortownicę o śr. 22cm. Żelatynę odmierzałam zwykłą łyżeczką do herbaty, tak z małym garbkiem. Herbatniki włożyłam do torebki foliowej i pokruszyłam dokładnie, przesypałam do miski, wlałam rozpuszczone masło i dodałam cukier, wymieszałam, przełożyłam do tortownicy, dokładnie ugniotłam na dnie łyżką i wstawiłam do lodówki. Gruszki obrałam, usunęłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam w kosteczkę i skropiłam sokiem cytrynowym. Następnie przełożyłam do rondelka, dodałam cukier, 1 szkl. wody i na małym ogniu zagotowałam. Po chwili zdjęłam z ognia, dodałam żelatynę, mieszałam aż całkowicie się rozpuściła - objętość gruszek z wytworzonym sokiem powinna wynosić 0,5 l i jeśli jest mniej to należy dolać trochę wody. Galaretkę owocową odstawiłam do ostygnięcia. Żelatynę przeznaczoną do masy serowej rozpuściłam w 0,5 szkl. gorącej wody, odstawiłam aby przestygła. W tym czasie ubiłam 2 całe (umyte dokładnie i sparzone!) jajka z cukrem zwykłym i wanilinowym. Do puszystej masy dodałam ser i jeszcze chwilę ubijałam. Następnie cieniutkim strumieniem, nie przerywając miksowania, wlałam żelatynę. Na koniec dodałam płatki czekoladowe i zamieszałam łyżką. Masę wylałam do tortownicy z zastygniętym spodem, odstawiłam do stężenia, do lodówki na ok. 0,5 godz.. Po tym czasie na wierzch wylałam tężejącą galaretkę z gruszkami i ponownie odstawiłam tortownicę do lodówki. Deser najlepiej zrobić poprzedniego dnia, będziemy mieli pewność, że masa dobrze stężeje.

 Przepisy
Przepisy
 
	 Najnowsze przepisy
Najnowsze przepisy Ostatnie artykuły
Ostatnie artykuły Najnowsze galerie
Najnowsze galerie Najnowsze filmy
Najnowsze filmy Ostatnio na forum
Ostatnio na forum Ostatnie komentarze
Ostatnie komentarze Tagi
Tagi