Jutro jest Wielkanoc a ja dzisiaj upiekłam ten sernik. Zredukowałam mleko do pół szklanki a do ciasta zamiast margaryny dałam masło, bo nie mialam margaryny. Nie potrafię piec ciast i mój mąż ciągle narzeka :/. Jednak ten sernik wyszedł bajecznyyyyyyyyyyyyyyyyy. Na ciepł go pałaszowaliśmy hahaha. piekłam na oko- na początku 180 stopni, po 40 minutach na jakieś 10 minut podkręciłam na 200 stopni, bo ser nadal był luźny, potem znowu na 180. wyłączyłam piekarnik po czasie i zostawiłam ciasto w środku aż samo dojdzie (mam piekarnik elektryczny bez termoobiegu). Polecam wszystkim, bo jest wyśmienity. Mam nadzieję, że jutro zrobi furorę
nie, nie jest za dużo mleka. Dawno tego ciasta nie robiłam, ale wiem że jest dobrze napisane i że sernik jest bardzo delikatny - nie suchy. rozpływa sięw ustach.... :) powodzenia
Sernik palce lizać! ja dodatkowo ubitą piane posypuję wiórkami kokosowymi i na to kłade kawałki brzoskwini i dopiero zapiekam..może nie widać aż tak bardzo efektu "złotej rosy" ale smakuje bajecznie :)
Mam pytanie - czy Wam smakuje gumowata piana nazywana złotą rosą - wg mnie sernik byłby dużo lepszy bez niej, a białka można zużyć do jakiegoś innego ciasta, np. bezy czy pieguska ?
Sernik pyszny! Za trzecim razem ;) W końcu wyszła mi złota rosa!
No i ilość mleka (jeśli ktoś idąc na łatwiznę stosuje twaróg zmielony) jest troszkę za duża - ja dodałam mniej o ok. 1/2 szklanki i było w sam raz.
Krojenie ciasta nie niszczy efektu złotej rosy. Ja przynajmniej nie miałam takiego problemu. Może łatwiej się kroi mokrym nożem by białko się nie przyklejało do suchego noża i nie schodziło z ciasta.
ewag79 (2012-04-07 23:11)
Jutro jest Wielkanoc a ja dzisiaj upiekłam ten sernik. Zredukowałam mleko do pół szklanki a do ciasta zamiast margaryny dałam masło, bo nie mialam margaryny. Nie potrafię piec ciast i mój mąż ciągle narzeka :/. Jednak ten sernik wyszedł bajecznyyyyyyyyyyyyyyyyy. Na ciepł go pałaszowaliśmy hahaha. piekłam na oko- na początku 180 stopni, po 40 minutach na jakieś 10 minut podkręciłam na 200 stopni, bo ser nadal był luźny, potem znowu na 180. wyłączyłam piekarnik po czasie i zostawiłam ciasto w środku aż samo dojdzie (mam piekarnik elektryczny bez termoobiegu). Polecam wszystkim, bo jest wyśmienity. Mam nadzieję, że jutro zrobi furorę
Martyna (2011-02-12 13:43)
nie, nie jest za dużo mleka. Dawno tego ciasta nie robiłam, ale wiem że jest dobrze napisane i że sernik jest bardzo delikatny - nie suchy. rozpływa sięw ustach.... :) powodzenia
uleczka58 (2011-02-11 14:44)
czy tego mleka nie jest za dużo 3/4 litra?
keysi (2008-03-23 16:59)
Sernik palce lizać! ja dodatkowo ubitą piane posypuję wiórkami kokosowymi i na to kłade kawałki brzoskwini i dopiero zapiekam..może nie widać aż tak bardzo efektu "złotej rosy" ale smakuje bajecznie :)
wersme (2007-11-24 19:24)
Sernik wspaniały, palce lizać, ale ta piana to rzecz gustu!!!
zojka69 (2007-10-02 21:36)
Sernik dzię upiekłam i..........musiałam zjeść kawałek!!!!! Jest PYSZNY!!!! Polecam wszystkim ten przepis!!Cieszę się,że na niego trafiłam!! :))))
Joanna-61 (2005-03-20 12:46)
Mam pytanie - czy Wam smakuje gumowata piana nazywana złotą rosą - wg mnie sernik byłby dużo lepszy bez niej, a białka można zużyć do jakiegoś innego ciasta, np. bezy czy pieguska ?
althaea (2005-03-20 11:43)
Sernik pyszny! Za trzecim razem ;) W końcu wyszła mi złota rosa!
No i ilość mleka (jeśli ktoś idąc na łatwiznę stosuje twaróg zmielony) jest troszkę za duża - ja dodałam mniej o ok. 1/2 szklanki i było w sam raz.
Martyna (2004-10-16 12:05)
Krojenie ciasta nie niszczy efektu złotej rosy. Ja przynajmniej nie miałam takiego problemu. Może łatwiej się kroi mokrym nożem by białko się nie przyklejało do suchego noża i nie schodziło z ciasta.
piotr1 (2004-10-16 09:27)
ale jak wyciągnąć taki sernik z blachy aby nie zniszczyć efektu złotej rosy?
Martunia (2004-08-24 19:21)
powinnaś dodać, że na cieście powstaną piękne kropelki przypominające rosę i stąd ta nazwa sernika