Przepisy

SERNIK ZŁOTA ROSA wg mojej cioci

  • Stopień trudności

    Średnio trudny

Składniki:

CIASTO:
- 30 dag mąki (2 szkl.)
- 10 dag cukru (5 czubatych łyżek)
- 1 jajo
- 2 żółtka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 10 dag margaryny
- 1 łyżka gęstej śmietany
- otarta skórka z cytryny

MASA SEROWA:
- 1 kg zmielonego sera białego (najlepiej mi wychodzi na twarogu sprzedawanym w małych wiadereczkach z  TESCO albo z WŁOSZCZOWY)
- 1/2 szkl. oleju
- 3 szkl. mleka
- 2 całe jaja
- 4 zółtka
- 2 budynie śmietankowe lub waniliowe
- 1 szkl. cukru
- odrobina aromatu waniliowego lub śmietankowego

PIANA:
- 6 białek
- 1 szkl. cukru

Opis:

Przepis mam od mojej cioci Jasi i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi nie wyszedł.
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Ja zaczynam od wysypania mąki na stolnicę, w którą następnie wkrajam margarynę i rozgniatam ją palcami z mąką, następnie dosypuję cukier i proszek do pieczenia oraz dodaję skórkę z cytryny. Mieszam wszystko i formuję górkę w którą dodaję jajko i żółtka oraz łyżkę śmietany. Następnie wszystko zagniatam, tak aby ciasto było gładkie i ładnie odchodziło od ręki. Ciasto wkładamy na 30 minut do lodówki. Potem ciasto rozwałkowuję i wylepiam nim dużą formę do ciasta. Blachę oczywiście trzeba wcześniej nasmarować tłuszczem. Wylepioną ciastem blaszkę znowu wrzucamy do lodówki.

MASA SEROWA:
Do dużej miski wrzucamy wszystkie podane składniki masy serowej i miksujemy mikserem do uzyskania jednolitej konsystencji (bez grudek). UWAGA! Masa serowa będzie rzadka, wręcz płynna, ale własnie taka ma być! Cała woda odparuje podczas pieczenia!
Masę serową wylewamy na ciasto i pieczemy w piekarniku 50-60 minut w temperaturze 180 stopni.

PIANA:
Białka ubijamy z cukrem na sztywną pianę i wylewamy na sernik po upływie wspomnianych wyżej 50-60 minutach. Zatem ubijanie białek należy rozpocząć po 40 minutach od włożenia sernika do piekarnika. Po wylaniu piany na sernik znowu wstawiamy go do piekarnika na 15 minut. Pianka powinna lekko zrumienić się.
Ciasta nie wyciągamy od razu z piekarnika pozwalamy mu tam postać nawet 30 minut. W miarę stygnięcia sernika na wierzchu będą pojawiać się złote kropelki rosy. Kroimy gdy sernik jest już zimny. Ciepły będzie się jeszcze rozpadał, ale też będzie pyszny.
Ciasto najlepiej smakuje na 2 dzień :) ale w moim domu do następnego dnia z reguły zostają tylko resztki :)

Przepis udostępniony przez:

Elcik_CK
Przejdź do pełnej wersji serwisu