W 20 cm formie zrób raczej biszkopt z sześciu jaj, bo z czterech może Ci się nie udać pokroić tortu na 3 placki. Ja kiedyś zrobiłam w 20 cm z 8 jaj i wyszedł ekstra wysoki, ale był problem z przetransportowaniem go
tort wyszedł, tylko miałam problem z masą wiśniową, alew jak przykryłam warstwą siszkoptu i boki posmarowałam kremem było ok, drugiego dnia, po wyjęciu z lodówki był pyszny. Może zbyt dużo tej masy nałożyłam...jeszcze kiedyś go zrobię ale dam mniej masy, jednak człowiek uczy się na swoich błędach.
Nie wiem dlaczego tort Ci nie wyszedł... Ja robiłam go 2 razy i wyszedł super. Masę po stężeniu przelewam na biszkopt i ładnie się ścina a biszkopt wg Jolki robiłam już z 1000 razy
masa wiśniowa jest za rzadka mimo tego, że dałam 2 kisiele, po przykryciu drugim blatem wylewała się bokami..., jeśli chodzi o biszkopt to wyrósł ładnie i po wyłączeniu piekarnika i pozostawieniu go w nim do wystygnięcia opadł. Jestem zła bo efekt końcowy jest małoefektowny, niestety...ostatni raz robiłam ten tort
Przepraszam, że odpowiem za autorkę, ale przy pieczeniu biszkoptu nie smarujemy, ani nie obsypujemy boków, bo wtedy biszkopt rośnie równiutki. Po wyjęciu go z piekarniku nie odchodzi od boków i "równo stygnie" :) Pozdrawiam serdecznie.
Wygląda bardzo kusząco. Ale nie rozumiem jednego. Dlaczego nie smarujesz boków tortownicy tłuszczem i nie sypiesz mąką? Jaki jest plus tego, że ciasto chwyta się boków? Nigdy nie robiłam tortu i może o czymś nie wiem, ale wydaje mi się to nielogiczne. Łatwiej chyba jak ciasto ładnie odchodzi od tortowicy :)
pralina (2013-05-07 14:50)
W 20 cm formie zrób raczej biszkopt z sześciu jaj, bo z czterech może Ci się nie udać pokroić tortu na 3 placki. Ja kiedyś zrobiłam w 20 cm z 8 jaj i wyszedł ekstra wysoki, ale był problem z przetransportowaniem go
mawin (2013-04-29 12:14)
z ilu jajek robisz na tortownicę 20 cm? z połowy porcji? rozmiem, że te 8 jajek jest na tortownicę 26 cm.
ilka_ka (2012-08-14 09:23)
do masy wiśniowej sugeruję wsypać galaretkę wiśniową i mocno mieszać do rozpuszczenia - na biszkopt wylać zimną, tężejącą mase. bedzie idealnie :)
miguela88 (2012-02-06 11:22)
tort wyszedł, tylko miałam problem z masą wiśniową, alew jak przykryłam warstwą siszkoptu i boki posmarowałam kremem było ok, drugiego dnia, po wyjęciu z lodówki był pyszny. Może zbyt dużo tej masy nałożyłam...jeszcze kiedyś go zrobię ale dam mniej masy, jednak człowiek uczy się na swoich błędach.
pozdrawiam
pralina (2012-01-30 17:20)
Nie wiem dlaczego tort Ci nie wyszedł... Ja robiłam go 2 razy i wyszedł super. Masę po stężeniu przelewam na biszkopt i ładnie się ścina a biszkopt wg Jolki robiłam już z 1000 razy
miguela88 (2012-01-28 21:17)
masa wiśniowa jest za rzadka mimo tego, że dałam 2 kisiele, po przykryciu drugim blatem wylewała się bokami..., jeśli chodzi o biszkopt to wyrósł ładnie i po wyłączeniu piekarnika i pozostawieniu go w nim do wystygnięcia opadł. Jestem zła bo efekt końcowy jest małoefektowny, niestety...ostatni raz robiłam ten tort
pralina (2012-01-26 22:55)
Witam. Co zrobic z czekoladą pisze w drugim zdaniu . Pozdrawiam
monika14100 (2012-01-24 21:37)
Witam. A po co nam czekolada mleczna i gorzka skoro jej nie ma w przepisie? Pozdrawiam
Misiek_77 (2011-09-17 08:46)
Witam. Właśnie zabieram się za tort dla teściowej - jutro ma Abrahama. Zrobię ten, mam nadzieję, że będzie OK.
A co do pieczenia biszkoptu, to czasem smarowanie formy po bokach się przydaje, jak chcemy zrobić coś na kształt kopca kreta :-) Pozdrawiam koleżanki.
Haijle (2011-02-02 17:18)
Aha , no to wzbogaciłam się o kolejną wskazówkę kulinarną, dzięki!
pralina (2011-02-02 12:14)
Dzęki Olu:) Właśnie dlatego natłuszczam tylko spód - tą zasadę stosuję przy pieczeniu każdego biszkoptu, nie tylko tego. Pozdrawiam
ola mg (2011-02-02 09:15)
Przepraszam, że odpowiem za autorkę, ale przy pieczeniu biszkoptu nie smarujemy, ani nie obsypujemy boków, bo wtedy biszkopt rośnie równiutki. Po wyjęciu go z piekarniku nie odchodzi od boków i "równo stygnie" :) Pozdrawiam serdecznie.
Haijle (2011-02-02 01:14)
Wygląda bardzo kusząco. Ale nie rozumiem jednego. Dlaczego nie smarujesz boków tortownicy tłuszczem i nie sypiesz mąką? Jaki jest plus tego, że ciasto chwyta się boków? Nigdy nie robiłam tortu i może o czymś nie wiem, ale wydaje mi się to nielogiczne. Łatwiej chyba jak ciasto ładnie odchodzi od tortowicy :)