Wiosenna zupa z rzodkiewki

Stopień trudności
Bardzo łatwy

Składniki:

Dwa pęczki mlodej rzodkiewki z jędrnymi liśćmi
mała cebula
dwa duże ziemniaki(najlepiej młode)
płaska łyżka masła(dla uwolnienia witamin)
1 i 1/2 litra bulionu-najlepszy domowy, choć z kostki może być, ale to już chemia i akurat w tym przypadku lepiej jej unikać
jogurt naturalny
sól(najlepsza niskosodowa)
chili w proszku
opcjonalnie mały ogórek gruntowy(młodziutki)

Opis:

Do bulionu dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, drobno pokrojoną cebulę i posiekane listki rzodkiewki+ masło. Uwaga listki należy najpierw starannie umyć- często są bardzo zapiaszczone.
Gotujemy ok 20- 25 minut.
Odstawiamy z ognia, lekko odstudzamy. Miksujemy blenderem-żyrafą.
Podgrzewamy. Wrzucamy drobniutko posiekaną rzodkiewkę i tak samo posiekany(opcjonalnie) ogórek- jeśli młody- nie trzeba go obierać tylko dokładnie umyć.Gotujemy jeszcze ok 5 minut.
Rozlewamy na talerze.

Dekorujemy kleksem jogurtu, szczyptą chili i opcjonalnie odrobiną rzeżuchy.
To wspaniała wiosenna, pełna witamin zupka. Na dodatek niskokaloryczna.
Smacznego.

PS. Tak się sklada, ze mieszkam w miescie, gdzie jest prężny i dobry ośrodek technologii żywności (uniwersyteckiej) .Wielokrotnie pytam czasem w trakcie różnych-czasem towarzyskich-spotkań- profesorów z tego wydziału o niuanse , np. o wartość świeżych, często skażonych azotynami, nowalijek.
Warto je jeść, ale należy odpowiednio z nimi postepować- dokładnie myć, ba nawet czasem moczyć krótko, odcinać końcówki itp.
Najlepsze są te ze swojego ogródka, bez nawozów, ale nawet te ze sklepu są wartościowe, ale należy poddać je uprzednio odpowiedniej obróbce.