mareczka, u mnie też przeszkadzają te landrynki, ale ja robię je z powodu wyglądu, prezentują się świetnie, a w smaku też nie najgorsze (landrynkę w koło można obgryźć z ciasta), pozdrawiam.
Upiekłam te ciasteczka trzymając się ściśle przepisu. Część zrobiłam witrażyków (cieszyły się mniejszą popularlnością - bo nie każdemu odpowiadały landrynki) a większą część zrobiłam zwykłych ciasteczek. Piekłam 19 grudnia i doskonale odwilgły do świąt. Gorąco polecam ten przepis. Za rok również je upiekę.
Upiekłam te pierniczki ale nie robiłam witrażyków.Ciasto pięknie się wałkowało-praca z ciastem super.Dałam jednak tylko 230 g miodu (nie miałam więcej) cukru dałam 150 g i więcej mąki niż w przepisie- ok. pół szklanki .Pierniczki godne polecenia . Dziękuję i pozdrawiam .
milunia, jak najbardziej. Ja za pierwszym razem jak je upiekłam to były bardzo twarde, ale włożyłam je do pojemnika plastikoweog, zamknęłam i po kilku dniach były mięciutkie, nawet bardzo, pozdrawiam Basia.
Upiekłam wczoraj tylko muszę chyba parę dni poczekać bo na razie są bardzo twarde.Wizualnie prezętują się świetnie.Ułożyłam je w plastikowym pojemniku i zamknełam wieczko,Basiu czy tak może być?
I jeszcze jedno Basiu, bo nie chcę pisać komentarza do każdego przepisu - które z Twoich ciastek można dłużej przechowywać ? Ps. nie musisz podawać linków,wystarczą nazwy :)).
kola w dniu 2006-12-22 napisał(a): pieklam niedawno takie ciasteczka z "szybka", ale bylo to z piernika staropolskiego. Zrobilam ich zaledwie kilka tak na probe, do dzis nie przechowal sie ani jeden, nie dlatego ze zostaly zjedzone tylko chyba zle je przechowywalam - bylo po prostu za cieplo i rozplynely sie. Wizualnie wygladaly super, ale generalnie lubia chlodek. Basiu Twoje sa przesliczne, rowniutkie, no i az zal je jesc.
basia19 w dniu 2006-12-22 napisał(a): Masz rację, aż żal jeść, może odezwie się autor tego przepisu i coś więcej powie na ten temat, bo moje ciasteczka są jak na razie twarde, nadają się do moczenia w kawie, chciałam przeczytać komentarze na temat tych ciasteczek, ale niestety tu już go dawno nie ma, a to że moje ciasteczka są równiutkie to zaleta tego ciasta, po wywałkowaniu ciasto stało się aż błyszczące, pozdrawiam.
kucbog w dniu 2006-12-22 napisał(a): a czy tu są dwa ciasteczka? tzn czy na spód daje sie całe a na wierzch to z dziurką? Śliczne są!! :)
basia19 w dniu 2006-12-23 napisał(a): kucbog, to są ciasteczka pojedyncze nic się nie daje na spód, ale przed zdjęciem upieczonych ciastek trzeba je najpierw wystudzić aż landrynka na nowo stwardnie, wtedy delikatnie podważyć ciastko nożem i zdjąć, pozdrawiam.
basia19 w dniu 2006-12-23 napisał(a): Ponieważ miałam za mało landrynek, to z reszty ciasteczek zrobiłam to
basia19 w dniu 2006-12-25 napisał(a): Rewelacja, ciasteczka zmiękły i są super, ale nie należy ich trzymać zamkniętych w pudełku, bo będą twarde, przynajmiej u mnie tak było, dopiero jak je wyjęłam na talerz, to na drugi dzień były mięciutkie.
kucbog w dniu 2007-02-13 napisał(a): Basiu- dziś zrobiłam te witrażyki, ale chyba miałam złe cukierki, bo moje strasznie w piecu kipiały i w ogóle porozlewały się po całym ciastku. Kupiłam żelki misie jak Haribo...możesz mi powiedzieć jakich Ty używałaś...? Na razie są twarde jak kamień- ale stoją otwarte na stole. Zobaczymy jutro...
basia19 w dniu 2007-02-14 napisał(a): kucbog ja użyłam jak w przepisie zwykłych landrynek, jak były za duże to przekroiłam na pół, czasami się rozkruszyły ale to nic nie szkodzi dałam do dziurek okruszki, wg mnie żelki do tego celu nie nadają się bo to jest twarda galaretka (prawie guma) i nic dziwnego że ci "goniły" po całym ciastku, pozdrawiam.
kucbog w dniu 2007-02-15 napisał(a): Tak wyszły te moje ciacha z mylnie użytymi żelkami :) trochę zmiękły,ale chyba trzeba lubić takie twardawe...Ci młodsi wcinają. Może się jeszcze skusze raz na zrobienie, ale tym razem z landrynkami ;) pozdrwiam
basia19 w dniu 2007-02-15 napisał(a): kucbog, moje witrażyki po wyjęciu na talerz co dzień były miększe, aż dosłownie się rozpływały w ustach, może do jutra Twoje też zmiękną?, pozdrawiam.
kucbog w dniu 2007-02-17 napisał(a): TAK!!!! Wirażyki po prostu muszą dojść do siebie! ;) Piekłam je we wtorek a dziś jest sobota i dopiero są naprawdę smaczne! Dobre, żeby zrobić wcześniej przed świętami a ja jestem fanką takich "wczesnych" potraw :) POLECAM- dobre!!
basia19 (2010-01-06 13:27)
mareczka, u mnie też przeszkadzają te landrynki, ale ja robię je z powodu wyglądu, prezentują się świetnie, a w smaku też nie najgorsze (landrynkę w koło można obgryźć z ciasta), pozdrawiam.
mareczka (2010-01-06 09:16)
Upiekłam te ciasteczka trzymając się ściśle przepisu. Część zrobiłam witrażyków (cieszyły się mniejszą popularlnością - bo nie każdemu odpowiadały landrynki) a większą część zrobiłam zwykłych ciasteczek. Piekłam 19 grudnia i doskonale odwilgły do świąt. Gorąco polecam ten przepis. Za rok również je upiekę.
madina99 (2009-12-13 23:22)
Upiekłam te pierniczki ale nie robiłam witrażyków.Ciasto pięknie się wałkowało-praca z ciastem super.Dałam jednak tylko 230 g miodu (nie miałam więcej) cukru dałam 150 g i więcej mąki niż w przepisie- ok. pół szklanki .Pierniczki godne polecenia . Dziękuję i pozdrawiam .
muszka (2009-11-22 17:35)
basia 19 napisalas ze ciasto po wyrobieniu jest rzadkie i kleiste to w takim razie czy da sie go latwo rozwalkowac?
basia19 (2009-01-08 09:43)
milunia, jak najbardziej. Ja za pierwszym razem jak je upiekłam to były bardzo twarde, ale włożyłam je do pojemnika plastikoweog, zamknęłam i po kilku dniach były mięciutkie, nawet bardzo, pozdrawiam Basia.
milunia (2009-01-08 09:29)
Upiekłam wczoraj tylko muszę chyba parę dni poczekać bo na razie są bardzo twarde.Wizualnie prezętują się świetnie.Ułożyłam je w plastikowym pojemniku i zamknełam wieczko,Basiu czy tak może być?
basia19 (2008-12-14 14:01)
Nie wiem nigdy nie liczę (bo dla mnie to nie istotne), to zależy jak duże je będziesz robiła.
Kaś (2008-12-14 00:53)
Ile witrażyków wychodzi średnio z wymienionej ilości składników?:)
sunny (2007-11-13 18:43)
I jeszcze jedno Basiu, bo nie chcę pisać komentarza do każdego przepisu - które z Twoich ciastek można dłużej przechowywać ? Ps. nie musisz podawać linków,wystarczą nazwy :)).
sunny (2007-11-13 18:42)
A czy takie witrażyki można dłużej przechowywać... ? ( mam na myśli kilka tyg.)
basia19 (2007-10-23 15:46)
Sunny, dziurki możesz robić lejkiem, albo mniejszą foremką, ja akurat mam takie foremki z dziurkami, pozdrawiam.
sunny (2007-10-22 18:40)
Basiu, mam pytanko - jak robisz te urocze dziurki w ciasteczkach ?
basia19 (2007-05-14 17:03)
utracone komentarze
kola w dniu 2006-12-22 napisał(a):
pieklam niedawno takie ciasteczka z "szybka", ale bylo to z piernika staropolskiego. Zrobilam ich zaledwie kilka tak na probe, do dzis nie przechowal sie ani jeden, nie dlatego ze zostaly zjedzone tylko chyba zle je przechowywalam - bylo po prostu za cieplo i rozplynely sie. Wizualnie wygladaly super, ale generalnie lubia chlodek. Basiu Twoje sa przesliczne, rowniutkie, no i az zal je jesc.
basia19 w dniu 2006-12-22 napisał(a):
Masz rację, aż żal jeść, może odezwie się autor tego przepisu i coś więcej powie na ten temat, bo moje ciasteczka są jak na razie twarde, nadają się do moczenia w kawie, chciałam przeczytać komentarze na temat tych ciasteczek, ale niestety tu już go dawno nie ma, a to że moje ciasteczka są równiutkie to zaleta tego ciasta, po wywałkowaniu ciasto stało się aż błyszczące, pozdrawiam.
kucbog w dniu 2006-12-22 napisał(a):
a czy tu są dwa ciasteczka? tzn czy na spód daje sie całe a na wierzch to z dziurką? Śliczne są!! :)
basia19 w dniu 2006-12-23 napisał(a):
kucbog, to są ciasteczka pojedyncze nic się nie daje na spód, ale przed zdjęciem upieczonych ciastek trzeba je najpierw wystudzić aż landrynka na nowo stwardnie, wtedy delikatnie podważyć ciastko nożem i zdjąć, pozdrawiam.
basia19 w dniu 2006-12-23 napisał(a):
Ponieważ miałam za mało landrynek, to z reszty ciasteczek zrobiłam to
basia19 w dniu 2006-12-25 napisał(a):
Rewelacja, ciasteczka zmiękły i są super, ale nie należy ich trzymać zamkniętych w pudełku, bo będą twarde, przynajmiej u mnie tak było, dopiero jak je wyjęłam na talerz, to na drugi dzień były mięciutkie.
kucbog w dniu 2007-02-13 napisał(a):
Basiu- dziś zrobiłam te witrażyki, ale chyba miałam złe cukierki, bo moje strasznie w piecu kipiały i w ogóle porozlewały się po całym ciastku. Kupiłam żelki misie jak Haribo...możesz mi powiedzieć jakich Ty używałaś...? Na razie są twarde jak kamień- ale stoją otwarte na stole. Zobaczymy jutro...
basia19 w dniu 2007-02-14 napisał(a):
kucbog ja użyłam jak w przepisie zwykłych landrynek, jak były za duże to przekroiłam na pół, czasami się rozkruszyły ale to nic nie szkodzi dałam do dziurek okruszki, wg mnie żelki do tego celu nie nadają się bo to jest twarda galaretka (prawie guma) i nic dziwnego że ci "goniły" po całym ciastku, pozdrawiam.
kucbog w dniu 2007-02-15 napisał(a):
Tak wyszły te moje ciacha z mylnie użytymi żelkami :) trochę zmiękły,ale chyba trzeba lubić takie twardawe...Ci młodsi wcinają. Może się jeszcze skusze raz na zrobienie, ale tym razem z landrynkami ;) pozdrwiam
basia19 w dniu 2007-02-15 napisał(a):
kucbog, moje witrażyki po wyjęciu na talerz co dzień były miększe, aż dosłownie się rozpływały w ustach, może do jutra Twoje też zmiękną?, pozdrawiam.
kucbog w dniu 2007-02-17 napisał(a):
TAK!!!! Wirażyki po prostu muszą dojść do siebie! ;) Piekłam je we wtorek a dziś jest sobota i dopiero są naprawdę smaczne! Dobre, żeby zrobić wcześniej przed świętami a ja jestem fanką takich "wczesnych" potraw :) POLECAM- dobre!!