Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jesienna kawiarenka Lot 2018/7

  • Autor: lajan Data: 2018-11-26 07:05:40

    Jesienna kawiarenka Lot 2018/7

    Jesienna aura swoją pogodą na nas wyraźnie wpływa,

    szaro, deszczowo, zimno ale i słoneczko też się odzywa.

    W nieśmiałych promykach słońca kolorami liści się mieni,

    cieplejszym wiaterkiem powieje i nastrój na wesoły zmieni.

    Ciemne wilgotne noce a rankiem lepkie mgły nas witają,

    smutne parki, mokre liście swój radosny szelest zatracają.

    Jesień jest piękna, szczerze to przyznać jednak musimy,

    przecież zmienne są wszystkie pory roku, każde lubimy.

    Szybko zbliża się zima, na każdym kroku już to czujemy,

    w sklepach już Mikołaje, stroiki, czy tego już chcemy?

    Te wczesne świąteczne reklamy cały urok świąt psują,

    handlowców tradycja nie obchodzi, czasu nie marnują.

    My rodzinnie, tradycyjnie do wszystkiego dojść chcemy,

    powoli, spokojnie, radośnie, jak? Sami dobrze wiemy.

    Nie róbmy przygotowań na siłę, czasu nie przegonimy,

    szukajmy sobie wolnej chwili i z lubością się ponudzimy.

    Dokończmy remonty, schowajmy nasze jesienne przetwory,

    wypijmy domowe soki aby nikt z nas nie był już chory.

    Kiedy już wszystko w miarę spokojne z rodziną ogarniemy,

    z uśmiechem do naszej kochanej kawiarenki wpadniemy.

    Razem porozmawiamy, podzielimy się swoimi opowieściami,

    tutaj jest spokój i taka rodzinna atmosfera między nami.

     

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-26 08:14:48

    Brawo Lajan! Brawoooo!
    urokliwie jak zawsze wystartowałeś z nowym "lotem". Mam nadzieję, że to oznacza, iż powoli wraca do Ciebie dobra energia i nastrój wacko
    Przesyłam kiss

  • Autor: andzik.78 Data: 2018-11-26 09:50:05

    Czyli teraz tutaj piszemy?

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-27 09:30:17

    Tak Andzik wacko Lajan podarował nam nowy, kawiarenkowy wierszyk więc przeskakujemy do kolejnego "lotu".

  • Autor: iwciaG Data: 2018-11-28 08:15:57

    Lajan Brawooo!!!   Mam nadzieję, że wracasz do formy z uśmiechem:)

    Ukłoniki Środowe:)

    U nas łikend trochę się przeciągnął, bo szkoła Bubusia miała obchody dnia Patrona i jedynie spędził w niej dwie godziny, a i my postawiliśmy na leniuchowanie :)) To dlatego już dziś środa! Jakby się ktoś zastanawiał czemu tak szybko nadeszła, to wina szkoły Bubusia i tak się wszystkim udziela hihi wink3

    Tak patrzę na długoterminową pogodę i póki co nie widać zimy.....z nowym tygodniem ma cosik być mokro / deszczowo, a możliwy śnieg za dwa tygodnie....hmmmm. Nie wiem czemu po gorącym i długim lecie myślałam, że zima odnajdzie do nas drogę szybko i na długo....jak kiedyś.

    Lenka, szalikowa teoria jest idealna, bo można spokojnie do wiosny testować hihi:) Faktycznie psujące się urządzenia i ich wypadki nigdy nie zdarzają się pojedynczo.... Rozumiem frustrację, ale po remoncie przez chwilę zapomnisz o wyrzeczeniach i będziesz napawać się i napawać się nowym....shocked2

    Smakosiu, u nas mimo zmiany pogody i stopni na zewnątrz gotowanie jest podobne cały rok... Znaczy w łikendy ciężej, ,,mięsniej", a w tygodniu więcej zup, warzyw, mączystych potraw, ryb. Taka równowaga, nierówno podzielona hihi :))

    Alman, jak tam u Ciebie.....słoneczko za oknem, czy może zima? U nas była zima przez chwilę i to mi się bardzo podobało..... Wpadaj, opowiadaj!!!

    Mariolannnnn!!!!?????

    Aloalo
    , jak tam katary, kaszle i chrząkania......jeszcze są? wink2 Chłopcy już tak urośli, że musisz koniecznie więcej poopowiadać nam :)) Czekamy!

    Paaaa:)

  • Autor: lajan Data: 2018-11-29 02:52:58

    Iwcia, pozdrawiam, to jeszcze nie ten nastrój.

  • Autor: smakosia Data: 2018-11-30 07:37:49

    Jest! Piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Dziś ostatni dzień listopada. To niesamowite, że do Sylwestra dzieli nas zaledwie miesiąc. Kiedy to zleciało? shocked3 Przecież listopad dopiero co się zaczął shifty O co chodzi z tym czasem, czemu on tak pędzi? rolleyes
    Dziś szłam do pracy owinięta szczelnie wełnianym szalem. Powiem Wam, że mrozik już wyraźnie daje się odczuć. Na termometrze zaledwie dwie kreski na minusie, ale wiatr potęguje odczucia tak, że aż nie chce się wychodzić.
    Od niedzieli zaczyna się okres adwentu. Stawiacie w oknie świeczniki?
    A! Dziś Andrzejki! Teraz do mnie dotarło smug2 Ktoś się bawi? Ja w zasadzie nie, ale idę do koleżanki, której pomagałam znaleźć mieszkanie. Wynalazłam coś tak fajnego, że aż sama mogłabym się tam przeprowadzić wink2 No i dziś pierwszy raz usiądziemy sobie we dwie w nowym miejscu. Pewnie będziemy wymyślać co by się jeszcze przydało i zachwycać tym, co jest. Ech, jak ja się cieszę, że moja Krysia mieszka w tam uroczym miejscu...
    W sobotę idę na imprezę Andrzejkowo-Barburkową czyli na łączone imieniny. No a niedziela tradycyjnie będzie dla mnie. Zawsze jest tyle rzeczy do zrobienia, że najczęściej nadrabiam zaległości właśnie w ten dzień.
    Wczoraj kupiłam w Lidlu filety z karpia. Zazwyczaj czekałam z tym do świąt, ale jakoś tak...impuls czy coś...? Wzięłam i już się nie mogę doczekać kiedy je usmażę. Ależ mam ochotę. Uwielbiam karpia z dużą ilością mielonego kminku. Próbowaliście kiedyś? Polecam.
    Miłego weekendu dla wszystkich bow

  • Autor: lajan Data: 2018-12-03 20:00:54

    Przynoszę pecha kawiarence. Po rozpoczęciu nowego lotu brak wizyt. Pora opuścić ten statek.

  • Autor: as Data: 2018-12-07 16:54:53

    Ja czytam często

  • Autor: lajan Data: 2018-12-07 17:47:27

    Wierzę, jednak brak wpisów a to zniechęca do pisania.

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-04 08:22:44

    Ukłoniki w nowym tygodniu:))

    Dla mnie tydzień zaczął się wizytą u dentysty i z tej okazji wyjazdem do Świdnicy.... Potem już poniedziałek zleciał nie wiem kiedy uhoh2

    Wiecie co....pobawiłam się w piątek i zrobiłam nadziewane kopytka, w kształcie podusi jak stwierdził Bubuś :)) Nadzieniem była pieczona gęś z odrobiną wieprzowiny. Pycha to wyszło:)
    A, że już się tak w mące paplałam, to machnęłam jeszcze kilka pierogów z resztą gęsiego farszu i trochę pierogów ze szpinakiem i serem a'la feta:))
    W sobotę jak znajomi przyjechali jedli z nami z zadowoleniem odsmażane na patelni :)) Mmmm.

    Ostatnio ,,odkurzyłam" też sokowirówkę i robię sobie soki z marchwi (póki co tylko takie, ale będą i mieszane) i wykorzystałam te wióry marchwiane do zrobienia ciasta marchewkowego z dużą ilością orzechów włoskich. Napchałam tyle marchewkowych ,,trocin", że myślałam iż z zachłanności ciasto zastrajkuje......ale wyszło wzorowo i chyba najlepiej jak dotąd hihi:))

    Dobra.....koffi wypita....lecę się szykować i jadę do Wrocławia :))
    Paaaa:))

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-04 13:04:56

    Że co? Że wtorek już? O nie! czemu ten czas tak pędzi?
    Weekend zleciał najszybciej (jak zwykle). Wczoraj miałam jakiś nerwowy dzionek. Wszystko mnie irytowało i to do tego stopnia, że zaczęłam się bać, iż wyskoczę z jakimś "niewybrednym" tekstem i narobię sobie biedy. Kiedy wreszcie znalazłam się w domu i włączyłam sobie spokojną, nastrojową muzykę, to dopiero wtedy zaczęłam się wyciszać. Normalnie nie wiem co to było.
    Pracy mam od groma i zaczyna mnie dopadać stres. Prywatnie też powinnam się trochę zmobilizować i coś zacząć planować, bo nie cierpię robić wszystkiego na raz.  Ale póki co słabo mi to wychodzi. Kupiłam dwa prezenty więc to już coś  smug2
    No nic - trzeba wracać do papierów.
    Miłego dnia bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-07 07:50:37

    Miłego łikendu Wszystkim :))

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-10 13:54:52

    Witajcie poniedziałkowo bow
    Jestem skołowana tym pędem i niestety brakuje mi czasu na przyjemności a tym samym na Kawiarenkę. Oczywiście w miarę możliwości zaglądnę, ale póki co pozdrawiam serdecznie bow

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-11 08:17:16

    Cześć:))

    Wczoraj upiekłam blaty piernikowe, teraz spokojnie poleżą, a jak naobieramy orzechów, to zarobię krem i przełożę.....
    Zrobiłam tysz ciasto na pierniczki bez miodu i dziś upieczemy z Bubusiem:)

    Mąż zabrał mój ekspres do serwisu i tak od wczoraj piję ,,kaffę" z cykorii hihi, ale za to taką ziarnistą, przybyła z Francji bo u nas jedynie proszek rozpuszczalny dostępny. Bardzo smaczna, a żeby nie przecieki w ekspresie, to pewnikiem szybko bym się za nią nie zabrała hihi:)

    Nie mam pomysłu na dzisiejszy obiad.....znaczy coś tam mam, ale zobaczymy jak z wykonaniem, bo mam ochotę zrobić szybką zupę rybną z owocami morza, a ta najczęściej potrzebuje czasu choćby na wywar.....może jakoś to dziś skrócę hmmm.....;)

    Jak tam Wasze przedświąteczne poczynania???

    Pewnikiem gadam sama do siebie, ale trudno....
    Paaa:)

  • Autor: alman Data: 2018-12-11 15:26:37

    Witam wszystkich. Moje przygotowania... inne niż zawsze, zakłócane bieganiem na jakieś durne badania, ale miedzy tymiż /kurcze, jest takie wyrażenie "tymiż"?/ uszka i pierogi zrobione i wylegują się już w zamrażalni, a dziś upiekłam trochę amoniaczków, one mogą poleżeć, o ile nie zostaną zeżarte, tymczasem w dużym słoju wylądują na zimnym balkonie.

    Podczytuję co Wy robicie, mnie jakoś brak werwy.
    Pozdrawiam i życzę wspaniałych efektów w przedświątecznych poczynaniach.

     

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-12 19:24:49

    Alman i Ty mówisz, że nic nie zrobiłaś? chinese Na moje oko całkiem sporą pracę wykonałaś. Pierogi i uszka, to kawał roboty a do tego jeszcze ciastka. Teraz pewnie na spokojnie zaczniesz się zabierać do reszty obowiązków i wszelkie niechęci zamienią się w prawdziwą werwę.
    A jak tam te Twoje (jak to nazwałaś) "durne badania"? Masz już wyniki? Dasz znać jak poszło?
    Życzę przypływu dobrej energii bow

  • Autor: alman Data: 2018-12-14 02:17:54

    Smakosiu, zapewne znasz takie powiedzenie - im dalej w las.... u mnie podobnie.
    Ale zgodnie z moją myślą przewodnią - nie boję się jutra, niech jutro mnie sie boi. Pozdrawiam.

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-14 07:09:42

    Tak trzymać! 2thumbsup
    Ps. Będę brała z Ciebie przykład bow

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-14 07:45:33

    Witam w piątek, piąteczek, piąteluniek bow
    Już tylko 10 dni do świąt, moich ulubionych i jednocześnie najbardziej wyczerpujących świąt. Ale skoro w minionych latach dałam radę, to tym razem nie będzie inaczej smug2 Taki mam plan wink2 Tyle o pracy w pracy a w domu...
    W domu tez jej trochę czeka, ale to już inna inszość, z tym jakoś pójdzie. Najważniejsze zakupy zrobione. Dziś odbieram parę zamówionych rzeczy i weekend zabieram się za pichcenie.
    Iwciu, skreśliłam ostatnio parę słów do Ciebie i nim pojawił się komentarz miałam komunikat, że WŻ nie działa. No nie! takie "zwałki" przed świętami? confused Pamiętam, że kiedyś, gdy serwis pracował na starym serwerze przed każdymi świętami tak było wink3 (o jej, jaka ja stara jestem).  W niedzielę będę piekła piernik. Zastanawiam się kiedy go przełożyć masą i powidłami...? Hm...jak zrobię to 21-go, to chyba wystarczy czasu na zmięknięcie, prawda?
    W sobotę czyli tradycyjnie wcześniej ugotuję mięsa, zmielę je, przyprawię i zamrożę żeby mieć gotowa masę na pasztet, to mi zawsze ułatwia pracę. Ogarnę też trochę zakamarki mieszkania i zaplanuję zadania na nowy tydzień. Chyba głównie zostaną mi zakupy a potem gotowanie i pieczenie.  Połówek pojawi się w domu (chyba) w piątek.
    No nic, trzeba kończyć, bo praca sama nie chce się zrobić wink2
    Trzymajcie się zdrowo! Udanego weekendu bow

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-18 12:55:29

    Witajcie wtorkowo bow
    Jak większość jestem w przedświątecznym biegu. No ale na Kawiarenkę i chwilę oddechu też trzeba znaleźć czas wink3 A Wy jak tam, zakręceni? Dajecie radę?
    W domu udało się sporo zrobić i plan na kolejne dni rozpisany więc jest dobrze. W pracy jedno, wielkie szaleństwo. Jedni udają, że pracują a inni nie wiedza co robić najpierw. Życie! chinese Ech, szkoda nerwów. W rozładowaniu emocji pomaga mi świąteczna muzyka. Włączam sobie RMF Classic i jest pięknie smug 24 grudnia mam wolne - jupi!
    Trzymajcie się zdrowo i miłych przygotowań bow

  • Autor: lajan Data: 2018-12-19 08:31:47

    Smakosiu, krążysz po kawiarence aż żal ściska, gdzie ta atmosfera, gdzie kawiarenkowicze?
     Pozdrawiam Cię serdecznie

  • Autor: lajan Data: 2018-12-19 08:39:55

    Cóż, zostały nam tylko wspomnienia po tych pięknych radosnych chwilach w kawiarence, pamiętacie?

    Co ja tu widzę, zaczyna się tutaj bieda nie mała,
    panie zabiegane, żadna nie będzie tu zaglądała?
    Są wyjątki, zagrzać się przy kominku wypada,
    w trakcie przygotowań, choć na chwilę się wpada.
    Gdzie te szczebioty, gdzie porady które udzielały,
    brak czasu? Do kuchni będą teraz uciekały?
    Siadam do kompa jak ta samotna biedna sierota,
    hula tu przeciąg, jest tu jakaś żywa istota?
    Szykuję opłatek bo przełamać się przecież należy,
    zbliżają się święta, z życzeniami każdy przybieży.
    Komputery w kąt pewnie odstawić teraz  wypada,
    szykować się do świąt, pomoże domowa narada.
    Jeszcze jest czas aby wszystko dobrze przygotować,
    ustawić choinkę, tradycję przecież należy zachować.
    Zapachy, które po mieszkaniu w nos nas łaskoczą,
    przy wigilijnym stole, smakiem, aromatem zaskoczą.
    Za oknem biały śnieg, równo na ziemię napadało,
    będzie wesoło, wyciągajmy więc sanki śmiało.
    Niech dzieci radość ze świąt i tej zimy mają,
    podarujmy im sanki, łyżwy, niech się ślizgają.
    W takiej miłej, radosnej, rodzinnej atmosferze,
    kocham święta i w Gwiazdorka też teraz uwierzę.
    Na zimę, śniegi, mrozy, nic więc nie narzekajcie,
    przyjdzie kiedyś wiosna, teraz na święta czekajcie.

     

     

     

    Nastaje taki cudowny, mroźny, zimowy dzionek,
    pora wstawać, popracować, ostatni już dzwonek.
    Sprawdzić czy wszystkie zadania świąteczne zrobione,
    złapać chwilę oddechu, to są dni wręcz szalone.
    Choinka, stroiki, prezenty i ostatnie jeszcze zakupy,
    sprzątanie, układanie i zebranie wszystkiego do kupy.
    Gospodarskim okiem ocenić naszą pracę chcemy,
    ostatnie poprawki, za chwilę Wigilia, odpoczniemy.
    Zmęczeni, zabiegani, czy tak zawsze  być musi?
    jedzenie, świecidełka, jak srokę wszystko kusi.
    Święta, cały rok na ten radosny dzień się czekało,
    szczęśliwy czas, teraz będzie się dopiero działo.
    W pokoju stoi już choinka, światełkami błyska,
    udziela się atmosfera świąt, każdemu jest bliska.
    Zapach ciast, igliwia, po mieszkaniu się roznosi,
    zaśpiewać kolędę, razem, ten czas o to prosi.
    Cicha noc.. kolęda tak serca miłością nam grzeje,
    czarowny czas i tyle się koło nas dobrego dzieje.
    Święta noc..drżą nam głosy, gardło coś ściska,
    czar Świąt nas zbliża, spójrzmy, chwila bliska.

     

     

    Już zapach ciasta po całym domu się snuje,
    zbliżają się święta? Coś dobrego się szykuje?
    W domu gwar, nastrój świąteczny już działa,
    przy sprzątaniu zatrudniona jest rodzina cała.
    Najważniejsza jest mama, Ona tutaj króluje,
    wydaje polecenia, nad żadnym się nie dyskutuje.
    Biegać do sklepu, w piwnicy słoików poszukać,
    sprawdzić zapasy, dla pamięci w głowę się pukać.
    Wszyscy zaangażowani, nikt się tutaj nie obija,
    robimy dla siebie, nie potrzeba żadnego kija.
    Rzut okiem za okno, śniegu nie dostarczyli?
    Co będą robić dzieci, na czym się będą bawili?
    Jak przyjechać może na święta Gwiazdorek?
    Zamiast sań ma używać spalinowy motorek?
    Martwić się? Wszystko spokojnie razem zrobimy,
    tylko działać systematycznie i ... nie marudzimy.

     

     

    Przyjemnie poleżeć, to właśnie mnie bawi,
    po sutym posiłku, żołądek niech trawi.
    Żadnej litości dla tego łakomego drania,
    dzień rozpoczyna od sutego śniadania.
    Z oczkami w zmowie wciąż spoglądają,
    puste półmiski czy jeszcze coś podają?
    Bronię się, stękam i już się denerwuję,
    lecz od kuchni zapach smakołyków czuję.
    Nawet pogoda, wstrętna, szwankuje,
    wyjdę? na stole nowe dania się serwuje.
    Telewizor, tapczan, do stołu dosiadanie,
    od tych dobroci, ciężkie jest sapanie.
    Ludzie, proszę, zróbcie jakieś czary,
    zabierzcie te dania, ja lubię puste gary.
    Święta mijają, długo wspominać będziemy,
    zostało zapasów, kiedy to wszystko zjemy?

     

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-19 09:14:32

    Miło było poczytać wacko

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-19 09:16:00

    Pozdrowienia posyłam Wszystkim zalatanym :))

    Wpadnę wieczorkiem lub jutro na spokojnie.... ostatnie dni ciągle w rozjazdach.

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-20 08:09:40

    Ukłoniki przedświąteczne:))

    Zaczyna mi się kotłować w głowie co i kiedy mam zrobić....zapowiada się pracowity łikend, ale myślę, że w poniedziałek powinnam być już ogarnięta i nieco, słusznie spowolniona :)
    Choinka czeka przed wejściem na zaproszenie do środka...
    Ekspres po serwisie, cały piękniutki...znaczy nie przecieka i w środku lśni jak nowy, więc dziś piję w kawiarence ekspreśną. Kawę do spróbowania kupił mąż, pachnie o niebo mocniej od mojej, wcześniejszej i jest pyszna. Palona na miejscu na chwilę przed zapakowaniem Mmmm. Teraz mam brazylijkę, a czeka jeszcze columbijka wiseguy

    Dziś muszę zrobić krówki na jutrzejszą, szkolną wigilię i mam zamiar jeszcze orzechowe ciasteczka machnąć....a co:)) I tak największa ,,robota" musi być wykonana przed samymi świętami, więc jeszcze mam chwilę luźną na dopiekanie pyszności;) Piernik już przełożony, czeka na polewę:) 
    Dziś mam też zamiar zapolować na mięsiwo, troszkę do wędzenia i na indyka do upieczenia, by go podjadać całe święta.

    Pozdrowionka:)

  • Autor: lajan Data: 2018-12-20 08:18:26

    Iwcia, chyba wpadnę do Ciebie na te pyszności

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-25 22:57:33

    Lajanku zawsze, ale to zawsze możesz kiedy chcesz...Wpadaj i od progu ciesz nie swoją osobą, a jadełko jakieś dobre będzie

    Dopisano 2018-12-26 12:9:38:

    Wpadaj i od progu ciesz nie swoją osobą,

    Oczywiście miało być - ciesz mnie swoją osobą - blush

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-12-20 11:40:53

    Witam 
    dawno mnie tu nie było ale miałam strasznego doła . Teraz zaczynam wracać do żywych ale nadal nie jest zbyt dobrze . Próbowałam pisać chyba ze dwa razy ale kiedy sie napisałam i kliknęłam wyślij to pojawił sie error i WŻ wcięło na kilka godzin . Ja mino kiepskiego samopoczucia i w tym roku zupełnie nie czuje świątecznej atmosfery staram sie kręcić i cos robić . Zrobiłam sporo porządków w takich miejscach który nie widać np. piwnica , pralnia czy rozmrażanie zamrażarki . Ale bardzo sie cieszę bo juz od dawna sie do tego zabierałam i jakos tak nie mogłam sie zmobilizować . Od wczoraj latam z dekoracjami po domu a kiedy mały wróci ze szkoły pojedziemy po choinkę . Mam wsadzone mięska w marynatę  , zrobione pieczarki i kupione chyba wszystkie zakupy ktore bedą mi potrzebne do przygotowania ciast i innych smakołyków  na święta . Wędlina swojska kupiona dzis . Ciasteczka tez upiekłam ale były tak pyszne ze wszystkie zostały pożarte i musze piec od nowa .
    Dosiądę się do kawy Iwci bo mój ekspres padł w poniedziałek i teraz jest w serwisie mam nadzieje ze uda sie go zrobic przed świetami bo jakos nie uśmiecha mi sie picie rozpieszczalnej kawy w święta z takimi pysznościami . 
    Lajan  ja tez zapraszam bo jak znam życie zostanie tyle ze i dla Ciebie starczy . 
    Ok lecę bo robota sama sie nie zrobi a M w tym roku pracuje nawet w wigilię  i zostałam z tym wszystkim sama . 
    Jak nie padnę to moze jeszcze wpadnę . 

    pa

  • Autor: lajan Data: 2018-12-21 04:06:17

    Serdecznie  dziękuję za zaproszenie. Wpadniesz ? czy wstąpisz? hahahahahahaha

  • Autor: aloalo Data: 2018-12-20 18:46:44

    Dobry wieczór!

    Wpadłam i ja :)

    U nas Adwent oparty na przeziębieniach i wirusach.... Udało nam się z dziećmi być cały jeden raz na roratach. Szkoda, bo bardzo lubię te msze. Inaczej odczuwa się Boże Narodzenie. Bo przecież nie polega to na padaniu z nóg, bo jeszcze  to a jeszcze tamto, o matko a to jeszcze. A tu przynajmniej godzina wyciszenia na dzień. No, ale się nie udało :( 

    Zakupy wszystkie ogarnęłam. Zostały tylko napoje, ale to już Mąż. Niech też coś przytarga :) 

    Wczoraj zniosłam z komórki pudła z ozdobami i przystroiłam mieszkanie. Ale z choinką czekam do soboty. Albo niedzieli :) 

    Dziś zaprawiłam chłopców do ozdabiana pierniczków metodą na szybko, czyli lukier i cukrowa posypka. O mateczko, odkurzacz ledwo dał radę gonić te malutkie kuleczki. Bo Olo jakoś w większości trafiał na podłogę a nie na pierniczek :) Ale są. 

    A piernika nie mam! Tak robiłam zakupy, że co przyjechałam ze sklepu, to bez miodu. No trudno. Mamy za to kostkę piernikową. Też, niestety, dobra...

    Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że przybiegnę złożyć Wam życzenia jeszcze :)

    Cmok!

  • Autor: lajan Data: 2018-12-21 04:07:26

    Mniam.

  • Autor: lajan Data: 2018-12-22 04:15:32

    Wspomnienie z 2008 r, wtedy się w kuchni działo....

    Pierogowy świąteczny szał

    Tace, deski, sita, już czas, z kąta wyciągamy,
    Biegiem do młyna, wory z mąką ściągamy.
    Kotły, chochle, cedzaki pod rękę wkładamy,
    Przydadzą się, gdyż wielkie dzieło zaczynamy.
    Zaczyna się zabawa, produkcja i liczenie,
    Gotowanie, zawijanie, mrożenie, lepienie.
    Rusza na WŻ akcja lepienia pierogów,
    Według gustów i całej rodziny wymogów.
    Będą pierogi, ruskie, z grzybkami i mięsem,
    Z truskawką, wiśnią, wszystko zrobione z sensem.
    Uszka do barszczu, pierogi drożdżowe, pieczone,
    Pieczołowicie rękoma naszych Żarłoczek zrobione.
    Te ilości jakie już zrobiono wręcz powalają,
    A panie pracują, kleją, lepią i nie przestają.
    Gotowane, wodą przelewane i nie posklejane,
    Mrożone, suszone, smażone i zaraz zjadane.
    Wyciskane od szklanek, kieliszków i foremek.
    W kształcie owalnym, podłużnym i jeszcze ósemek.
    Sam się teraz zastanawiam, co jeszcze jadamy,
    Kiedy w zamrażarce, tylko pierogi mamy.

  • Autor: lenka075 Data: 2018-12-22 21:12:04

    Witam wszystkich prawie świątecznie :)

    U nas przygotowania do świąt jakoś tak na ostatnią chwilę zostały odłożone, ale postanowiłam nie robić tych rzeczy, których nie zdążę wykonać i tym sposobem chyba się jakoś wyrobię wink3.

    Remont nasz musiał zostać w połowie przerwany, bo sporo czasu zajęły nam szpitale Małej, ale wszystko zostało pomalowane, wytapetowane i wysprzątane, więc nie jest najgorzej. Nowa kanapa stoi i czeka na gości, bo w drugi dzień świąt przylatują do nas Hiszpanie na tydzień. 
    Może to jakoś przeżyję, ale w moim mieszkaniu, to logistyka musi być na najwyższym poziomie ;)

    Chciałam wszystkim życzyć zdrowych i radosnych świąt, bo nie wiem, czy będę miała czas wdepnąć do kawiarenki, ale postarajcie się, w ten magiczny czas, zapomnieć o problemach. Usiądźcie na chwilę, popatrzcie w płomień świecy lub na choinkowe światełka i pomyślcie, że jest pięknie...., że jesteśmy szczęściarzami... ilu ludzi tego nie ma....

    WESOŁYCH ŚWIĄT !!!

  • Autor: lenka075 Data: 2018-12-23 02:12:06

    Aaaaa i bym zapomniała, jeszcze Szczęśliwego Nowego Roku też wszystkim życzę ( tak gdybym już nie zdążyła wdepnąć :)).

    Już wielkanocne życzenia sobie daruję i postaram się zorganizować trochę czasu na kawiarenkę grin.

    Właśnie skończyłam piec pierniczki...
    A już miałam je sobie darować, ale umiem funkcjonować nocą, więc czemu nie smug.

  • Autor: alman Data: 2018-12-23 09:22:04

    Zdrowych, radosnych, rodzinnych i smacznych Świąt Bożego Narodzenia oraz samych szczęśliwych dni i momentów w Nowym Roku życzę wszystkim bywalcom WŻ - Alicja.

  • Autor: Shanna Data: 2018-12-23 15:01:10

    Wesołych, spokojnych i smacznych Świąt dla wszystkich :)

    Choć jestem tu sporadycznie, jestem z Wami.

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-24 13:51:30

    No i ja się melduję bow
    Już albo wreszcie bardziej świątecznie i ogarnięta z "robotą". Choinka ubrana, potrawy upichcone, ciasta i chleby upieczone. Nastrojowo się zrobiło. Humory dopisują więc czego chcieć więcej wacko Tak, jak Lenka "powiedziała" teraz czas żeby to wszystko dostrzec i docenić, bo nie każdy ma tyle szczęścia...

    Życzę Wszystkim żeby umieli cieszyć się każdą drobnostką, żeby zdrowie dopisywało i żeby nigdy nie brakowało miłości najbliższych. Radujcie się sobą i znajdźcie chwilę na wigilijną refleksję.
    Ucałowania i uściski ode mnie i od Połówka bow

  • Autor: lajan Data: 2018-12-25 05:13:48

    Szczęście nadaje sens życiu
    to magia w twym sercu zaklęta
    nie pozwól mu zostać w ukryciu
    podaruj je bliskim na święta.
    Zdrowych i pogodnych świąt.

  • Autor: mariolan76 Data: 2018-12-25 17:28:51

    Wesołych Świąt wszystkim stałym bywalcom kawiarenki i tym podglądającym .

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-25 23:07:52

    Samych Cudowności i Wiele Radości w te mijające Święta :))))
    Spokoju i Gorąca rodzinnych uczuć

  • Autor: iwciaG Data: 2018-12-31 12:36:21

    Wszystkiego Dobrego W Nadchodzącym Nowym Roku!!!

    Znalezione obrazy dla zapytania nowy rok

  • Autor: smakosia Data: 2018-12-31 13:40:28

    Miła "WŻ-owa rodzinko"! bow
    Niech Wam się wiedzie w tym nadchodzącym nowym roku, niech zdrowie dopisuje i dobra energia nie opuszcza. Bądźcie szczęśliwi i nie zapominajcie o marzeniach. Kochajcie i bądźcie kochani - Emila z Połówkiem 
    UDANEJ NOCY SYLWESTROWEJ! party2

  • Autor: alman Data: 2018-12-31 15:56:31

    Moi Drodzy, a ja życzę Wam, aby ten 2019 rok przyniósł Wam wiele radości, satysfakcji, miłości oraz spełnił wszystkie Wasze marzenia. Niech każdy dzień będzie przepełniony szczęściem, a zdrowie dopisuje.
    I dobrej zabawy dzisiaj wszystkim życzę. Pamiętajcie, że szampański humor dzisiejszej nocy pozostanie i będzie trwał cały nowy rok.
    Alicja

  • Autor: lajan Data: 2018-12-31 23:34:31

     

    Niech radość i pokój towarzyszą Wam przez cały Nowy Rok 2019 Życzę Wam, aby był to Rok obfitujący w szczęście, aby przyniósł wiele satysfakcji z własnych dokonań oraz by spełniły się wszystkie Wasze zamierzenia i dążenia zawodowe.

  • Autor: aloalo Data: 2019-01-02 18:55:36

    Szczęśliwego Nowego Roku!!!

    Moi Drodzy, życzę Wam, by ten 2019 był wypełniony spokojem, radością, aby obfitował w szczęśliwe chwile a nie rozdzielał trosk. Aby udało się pozytywnie pozałatwiać wszystkie trudne sprawy, zrealizować plany i marzenia. 

    Uściski dla Wszystkich i dla Każdego z osobna :)

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-03 08:14:24

    Ukłoniki w Nowym Roku:))

    Jak tam mijają Wam pierwsze dni w noworocznej rzeczywistości?

    Powiem, że nam najtrudniej wrócić do porannego wstawania, a to dlatego, że między-świątecznie takie spanie dopadło mnie i synusia, że wstyd pisać o której to się wstawało hihi. Mężowaty jakoś normalniej wstawał, niooo tak łikendowo, nie to co my :)))
    Dużo mieliście poświątecznego jedzonka...? U mnie na szczęście jedynie pierniki zostały....pierniczki, które codziennie chrupie Bubuś i były dwa staropolskie z czterech, które po porcjowaniu wyszły :) Jeden poszedł sylwestrowo w gości i jeden na szczęście został....na szczęście, bo nim to mogłabym cały rok się delektować grin.

    Dziś robię gołąbki, żeby na dwa dni obiadek był... A co u Was ,,w garach bulgoce"?

    Kaffa ekspreśna prawie dopita, więc uciekam :) Paaaaa:))

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-03 11:31:51

    Ja też witam noworocznie bow
    Jeja! Tyle było zamieszania a potem tyle wolnych dni, że aż nie do wiary. No i niestety już po wszystkim. Koniec dobrego. Żarełko też już wyjedzone. W zamrażarce czeka porcja pasztetu i to by było wszystko. Wczoraj nawet wpadliśmy na pomysł i zrobiliśmy sobie z Połówkiem placki dyniowo-ziemniaczane. Jakoś do mięsiwa nas nie ciągnęło. Nawiasem mówiąc mnie to już od dawna jakoś bliżej do wegatarianizmu, ale nie żebym całkiem zrezygnowała. Ot tak, zwyczajnie jem, co mi podpowiadają chęci. A skoro mowa o wegetarianiźmie, to muszę Wam powiedzieć, że na Sylwestra większość osób (a było nas 9 par) gustowała w takiej jarskiej kuchni.  Jakie pyszności porobili! Normalnie mieliśmy taki "wypas" jak na najlepszym cateringu w mieście chinese 
    Do pracy nie chce się chodzić. Normalnie mam lenia. Ciesze się, że jutro piątek wink3 Połówek zostaje do końca tygodnia więc pewnie dlatego nie w głowie mi "robota" wink2
    Dobrego dnia! bow

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-04 09:01:30

    Piątek, piąteczek, piąteluniek!
    Ech, jak fajnie bow Budzik wyłączony i jutro można będzie się wyspać smug
    Stwierdzam, że takie wolne, świąteczne dni, długie spotkania rodzinne, biesiadowanie itp. to wszystko tak mnie rozleniwia i wybija z rytmu, że potem czuję się zmęczona. Marzyłam o weekendzie, ale chyba nie zapowiada się luzacko - czekają kolejne spotkania. Nic to, grunt,  że się wyśpię pleased
    W planach mam małe zakupy i pieczenie chleba. A jak tam u Was? Odpoczywacie i planujecie jakieś szaleństwa karnawałowe? Mam nadzieję, że wszyscy zdrowi...?
    Miłego weekendu bow

  • Autor: lajan Data: 2019-01-05 01:57:16

    Emilka, pozdrawiam serdecznie w Nowym 2019 r Roku.

  • Autor: lajan Data: 2019-01-05 09:16:24

    Dorota i Pampas, zrobiliście OSTATNIE ŚWIŃSTWO wszystkim z WŻ sprzedając nas komuś kto nawet się nie przedstawił. Był taki czas, że ratowaliśmy stronę dla dobra Waszego jak i naszej tutaj bytności. Należą się nam słowa wytłumaczenia z Waszego postępowania.

    Po 14 latach pobytu na tej stronie odchodzę z portalu. Pragnę Wszystkim, którzy mnie lubili lub czytali podziękować za wspaniałe chwile. Nie potrafię już odnaleźć się na tej stronie.

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-06 12:45:35

    ...nie wiem co powiedzieć....sad3

  • Autor: mariolan76 Data: 2019-01-07 23:11:48

    No ładnie Lajan opuścił statek i jak my mamy dalej płynąc bez kapitana . No jak?

  • Autor: alman Data: 2019-01-07 23:49:13

    Hm... a ja myślałam, że bywasz tu dla tych wspaniałych Pań, o których pisałeś w swoich wierszach, a tu się okazuje, że bywałeś li tylko dla Wkn i Pampasa...
    ot, logika facetów...

    Trzymaj się Stary /ja mogę to powiedzieć bezkarnie i bez obrazy/, a gdy zatęsknisz, wracaj! o nic nie będziesz pytany...

    A tak na marginesie - już kiedyś taka informacja tu była, kilka lat temu i okazała się potem chyba nieprawdziwa...
    A co na to Makusia? wszak figuruje jako moderator. Wkn jako administrator również...

  • Autor: mariolan76 Data: 2019-01-08 12:01:43

    Brawo Alman powiedziałaś to co chyba wszyscy mieli na myśli .

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-07 09:32:25

    Lajan, zasyłam dla Ciebie duuuuużo ciepłych uścisków z nadzieją, że kiedy emocje odpuszczą zatęsknisz za Kawiarenką kiss

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-07 07:57:45

    Ukłoniki Poniedziałkowe:))

    Smakosiu, wszyscy u mnie w domciu zdrowi :)) Tylko te łikendy stanowczo za szybko mijają.....

    Jakiś typowo, karnawałowych planów nie mamy. Jedynie zwykłe spotkania gdzieś wcześniej umówione, bo życie towarzyskie, to u nas jest jak wielka machina korporacyjna hihi, trzeba z dłuższym wyprzedzeniem planować randewu, bo terminy po obu stronach zajęte wiseguy. Więc kilka planów jest.

    Jest też termin wyjścia do teatru, bo taki (główny) prezent pod-choinkowy zrobiłam mężowi, kupując bilety i planując jeden łikend kulturalnie spędzić w styczniu :)

    Okijos idę chlebki ukręcić i niech do wieczorka sobie rosną, wieczorem pieczone zawładną zapachem dom aż do rana :)
    Komu koffi z ekspresu mojego, idealnie poczyszczonego i z wymienioną uszczelką....komu, komu???
    Paaaa:))

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-07 09:30:19

    Ja chcę! Ja chcę "koffi" z Twojego idealnie wyczyszczonego ekspresu smug2 W domu został jeszcze kawałek piernika i zaczęłam o nim marzyć smug Ale nic z tego - nie pojem sobie, bo zostawiłam te trochę dla Połówka. Dziś wyjeżdża i zawsze zabiera ze sobą taki "kawałek świąt". W tym roku piernik wyszedł wyjątkowo pyszny. Wszyscy tak się zajadali, że aż nie mogłam się nadziwić. Hm...może tak działa magia tego ciasta? Wszyscy wiedzą, że on długo leżakuje, że jest tylko raz do roku, to potem doceniają i zajadają z "namaszczeniem" chinese
    A u Was nie zostało trochę piernika? Może choć odrobinka do kawy, co? wink3

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-08 07:42:38

    Witam wtorkowo bow
    Nic mi się nie chce. Jestem śpiąca i już. Jej, jak ja bym chciała być teraz w domu shifty A tu jeszcze bite siedem godzin pracy.
    Zrobiłam herbatę, porozkładałam dokumenty i próbuję się nad czymś skupić. Ziewam raz za razem a przez to oczy mi się szklą więc znów się odrywam od klawiatury i nie mogę znaleźć urwanej myśli. Ech, ja chcę do domu przytulić głowę do poduszki.
    Byle do piątku...
    Dobrego dnia bow

  • Autor: mariolan76 Data: 2019-01-08 12:15:11

    Witam , 
    u mnie sypie śnieg jest bardzo zimno , mróz szczype w nos a ja musze skoczyć do znajomej po receptę i apteki bo leki mi sie skończyły . 
    U małego okres gorący bo nagle wszyscy nauczyciele przed końcem semestru robią  sprawdziany,  kartkówki i ogólnie kocioł . 
    Czy juz ma ktos jakieś plany na ferie ? Ja nie i jak nic nie wymyślimy to będziemy odpoczywać w domku . Jestem pewna ze pani od polskiego zada nowa lekturę do przeczytania małemu wiec czasu na odpoczynek nie bedzie tak dużo . 
    Wyglada na to ze będę musiała dzis odśnieżać a mnie tak boli ręka ze ledwo moge utrzymać  cos cięższego   . Jak mi szybko nie przejdzie to chyba będę musiała wybrać sie do lekarza . 
    Ok lecę bo za chwilkę całkiem mi autko zasypie .
    pa

  • Autor: mariolan76 Data: 2019-01-09 23:32:02

    Witam 
    czy u Was tez strona pojawia sie i znika ?
    U mnie mróz , śnieg no normalnie zima na całego . Podobno od soboty ma przyjść ocieplenie i mam nadzieje ze przyjdzie bo nie znoszę zimy , mrozu tez lubie tylko śnieg ale popatrzeć a nie odśnieżać . 
    Zastosowalam sobie kuracje na moja biedna rękę i juz moge szklankę podnieść wiec jest poprawa . Mam nadzieje ze to na stałe a nie tylko na chwilkę i jak skończę leki to na nowo ból powróci  . 
    Powinnam iść spac bo rano wstaje ale ostatnio tj. od Bożego Narodzenia  mam problem z zasypianiem a rano ze wstawaniem . Robiłam juz wszystko ale jakoś nic na mnie nie działa i nadal kręcę sie i nie moge zasnąć . 
    Ok nie zanudzam i nie budzę tych co mocno juz śpią .
    pa

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-10 08:28:15

    Witam czwartkowo bow
    Czwartek, to taki mały piątek więc już zaczynam wypatrywać weekendu i powoli uśmiech się rozszerza wacko
    Mariolan, podzielam Twoje refleksje w temacie zimy. Ja należę do tej grupy ludzi dla których zima mogłaby nie istnieć. Nie tęsknię za śniegiem. W moich rejonach jak już się pojawia, to zazwyczaj prędko zamienia się w breję albo bure błoto pośniegowe. W moim odczuciu zima jest piękna ale tylko w górach albo na zdjęciach wink3
    To mówisz, że nie możesz zasnąć? A ja totalnie na odwrót - zasypiam wcześniej, niż bym chciała. Wstaję o godz. 5.00 i to z pewnością się przyczynia do tego, że wieczorem "padam". marzę już o weekendzie.
    Jeśli chodzi o otwieranie się strony, to wczoraj też miałam problem z wejściem, ale zazwyczaj wszystko idzie płynnie.

    Kto ma jeszcze piernik świąteczny? U mnie już pustki a tak za mną chodzi ten smak smug2 Oj, zjadłoby się pleased
    Dobrego dzionka bow

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-10 08:50:26

    Smakosiu zapraszam!!! Jest, jeszcze jest kawałek piernika....do kaffusi idealnie na wspominki świątecznego smaku happy

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-10 13:11:34

    Jak to się u Ciebie uchowało? Zrobiłaś z dwóch porcji? Mmmmm, ale masz fajnie smug Aż się oblizałam na samą myśl smug2

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-10 08:47:39

    Ukłoniki Czwartkowe:)

    Łikendy szybko mijają, ale tygodnie tysz shocked2
    Jutro już Smakosia zawoła wesoło, a wydaje mi się, że to dopiero było....surprised

    Nie wiem jak Bubuś wytrzymuje środy... Po 6 lekcjach ma od dwóch tygodni dodatkowe 2 lekcje z unijnego projektu Innowacyjna Edukacja, zabiera ze sobą śniadanie i obiad do odgrzania w szkole. Zaraz po szkole wiozę go na basen na dwie godziny i odbieram po 18-tej.
    Wczoraj jednak orzekł, że zawsze może mieć takie środy, ulubione jedzonko, ciekawe zajęcia i pływanie hihi:)

    A i muszę Wam powiedzieć, że Bubuś mi się ,,starzeje" smug2 Niooo jeszcze mu nie przeszkadza -Bubuś- ale jak zawsze w wolne, wstawał bezsensownie za wcześnie, to teraz przebija spaniem wszelkie normy hihihi... a to pierwszy objaw no nie? Druga ,,dorosłość" objawiła się chęcią posiadania swojego psikadła zapachowego, normalnie perfumuje się przed wyjściem hmmmm :))))

    Mariolan, łączę się z Tobą zdecydowanie.....rano czuję się tak jakby budzikowi coś się pokorbieliło i dzwoni w nocy, a tu realnie ranek nadszedł, gdy ja w środku spania jestem veryangry. A po przetrwanym, zmęczeniowym kryzysie tak koło 18-tej mogłabym do nocy siedzieć, jednak staram się nie, bo wiem co rano mam......

    Komu koffi ekspreśna? bo idę robić sobie kolejną, jedna nie da rady przywołać organizmu do pionu hihi :)) Paaaa:)

  • Autor: mariolan76 Data: 2019-01-10 09:30:33

    Witam 
    kolejny dzien będę chodzić na rzęsach . Gdyby budzik był budzikiem a nie telefonem to chyba bym go wywaliła przez okno a tak troszke mi szkoda .
    Czy u was tez jest tak zimno ? Rano jak wiozłam małego do szkoły to było jeszcze -8 C . W takie dni czuje sie jak bym przemarzła do kości ciagle mi zimno i chodzę ubrana na cebulkę . Byle do wiosny . Juz nie moge doczekać sie zielonych listków , słonka , kwiatów i nawet pracy w ogrodzie . O rany ale sie rozmarzyłam .
    Alman czy Ty przypadkiem nie masz jakis badać w styczniu ? Jakos tak mi sie kojarzy . Daj koniecznie znać po i napisz jak sie czujesz .

    Smakosiu piernika nie mam bo nie piekłam ale mam jeszcze pierniczki na małej choince  u synka w pokoju   . To zapraszam .

    Iwcia mój ma tak plan zrobiony ze 3 dni siedzi po 7-8 godzin w szkole a potem jak to mówi z górki tylko po 4 . Widzę ze jest zmęczony wiec jak wraca to daje mu chwilkę na relaks , obiadek i potem niestety do lekcji i nauki . We wtorek ma tak ciężki plecak ze ja ledwo go unoszę . Jest mi go szkoda wiec jadę po niego do szkoły co by mi sie nie połamał od noszenia takich ciężarów . 

    Ok lecę po kawę bo jak nie chluśniem  to uśniem .
    pa

  • Autor: alman Data: 2019-01-10 10:54:19

    Mariolan, skarbie mój...no nie mogę, aż się poryczałam ze wzruszenia... pamiętasz o moich badaniach?

    Tak, miałam mieć koronarografię za kilka dni... miałam, ale na razie odsunięta w czasie. Z jednej strony nawet mi to na rękę, bo wykonanie jej to przedbieg przed operacją wymiany zastawki, a do tego mi się nie śpieszy... no, kurczę, czuję się znakomicie, co oni chcą ode mnie. Z drugiej strony diabli mnie biorą, bo czekałam na nią od sierpnia ub.r. i nikt nie wpadła, aby kazać mi zrobić badania tarczycy, co jest ponoć absolutnie konieczne przed wszystkimi badaniami przy użyciu kontrastu. No i przygotowując się do tej koronarografii przed świętami nawiedziłam swoją lek.rodzinną /wiedziała od sierpnia o moim badaniu/ i poprosiłam aby zleciła mi jakieś badania przed, bo już dość dawno nie robiłam. I wyobraźcie sobie ... nadczynność tarczycy... TSh poniżej normy, pozostałe wyniki tarczycowe wszystkie w normie. I teraz bujam się z tarczycą tzn. szukanie na gwałt endokrynologa, badania itp. no i w przyszłym tygodniu znowu badania /scyntygrafia... co za nazwy/, a sercowe problemy zawieszone. Dobrze, że moja córka ma koleżankę lekarza, to popycha sprawę do przodu, bo normalnie to bym czekała pewnie do wakacji.
    O i tak pięknie zakończyłam stary i rozpoczęłam nowy roczek. Jestem już zmęczona tym wszystkim, zniechęcona, rozgoryczona i mimo, że fizycznie czuję się OK, to psychicznie leżę... choć przed rodziną udaję, że jest w porządku, to .... szkoda gadać. Inaczej takie sytuacje znoszą chyba ludzie "zaprzyjaźnieni" z lekarzami, ganiający z każdym głupstwem do nich. Ja przeżyłam tyle lat z dala od nich, w zasadzie nie chorowałam nigdy i teraz chyba muszę to "odrobić".
    Trzymajcie kciuki, żebym to jakoś wytrzymała. Czytam Was każdego dnia, choć pisać mi się odechciewa, skoro nie mam nic dobrego, radosnego do przekazania.
    Pozdrawiam wszystkich. Ala

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-10 11:34:07

    Alu Pewnie, że Trzymamy Kciuki!!!

    Znalezione obrazy dla zapytania gif trzymam kciuki

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-10 13:09:50

    Ala, jak dobrze, że się odezwałaś. Te wszystkie sprawy związane z lekarzami, badaniami itp. są paskudnie przytłaczające. Domyślam się, że to Ci odbiera energię a potem efekt jest taki, że nawet Ci się nie chce nic pisać. No a jak jeszcze człowiek musi "grać" przed najbliższymi, że niczym się nie martwi, to już mamy "komplet". Ale Ty wiesz, że tutaj, w Kawiarence zawsze możesz się podzielić swoimi obawami, odczuciami, troskami... Może zbyt wiele to nie pomoże, jednak możesz być pewna, że każdy z nas w jakimś stopniu przezywał różne, takie rzeczy i z całą pewnością Cię zrozumiemy. Trzeba się czasami gdzieś "wygadać", podzielić lękami.
    Miejmy nadzieję, że uda się szybko znaleźć jakiegoś lekarza i pozałatwiasz to, co konieczne żeby potem dokończyć temat serducha. Ech! Jeszcze trochę. Wytrzymaj te wszystkie "schody". Z pewnością się opłaca. Zobaczysz jak potem będziesz szczęśliwa. Wpadniesz do Kawiarenki z okrzykiem, że wreszcie masz to za sobą, że możemy świętować. Trzymaj się bow

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-10 13:24:18

    Jej "bidne" te dzieci teraz. My chyba nie mieliśmy aż takiej ilości materiału do przerobienia. Nie wiem...a może już zapomniałam...? No ale przecież był czas na zabawy na podwórku, czytanie książek itp.  A teraz to faktycznie dzieci mają bardzo duże obciążenie.
    Mariolan, u mnie nie ma temperatury minusowej ale dla odmiany co rusz pada i czasami wiatr chce głowę urwać. Ogólnie pogodowo lipa.

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-11 08:10:20

    Zgadzam się, ciężar plecaków to zgroza :( My transportujemy młodego w obie strony, to tyle dobrze, że długiej drogi nie musi tego nosić.....

  • Autor: aloalo Data: 2019-01-10 14:26:51

    Witam!

    Noo, to się porobiło! Lajan, serio? Zostawiłeś nas, bo ktoś jest tchórzem i nie poinformował, co i jak?! Serio? Mam nadzieję, że się "odfochniesz" i wrócisz. My, Aniołki Lajana, czekamy na Ciebie :) Cmok!

    Kawiarenka jesienna, a u mnie zima na całego! Najpiękniejszym momentem był śnieg w Wigilię. Ileż to lat tak nie było, już nawet nie pamiętam. A teraz było cudnie. Choć obecnie jest już po świętach, więc śnieg nie jest mi do niczego potrzebny, ale jest i co jakiś czas dosypuje... I się topi... i dosypuje.

    Choć w sumie jestem "uwięziona" w domu i ta breja mnie nie dotyczy. Olo rozpoczął nowy rok antybiotykiem. I tak sobie siedzimy. Mąż jest w domu, ale robi coś niezmiernie dla nas ważnego, więc po pół dnia go nie ma. Korzysta z wolnego z pracy, ile może :)

    Alman - przebrnij przez te badania raz dwa i miej to już wszystko za sobą. Ściskam mocno i bądź dzielna i dobrej myśli!

    Smakosiu - ja nie miałam piernika, więc nie mam Cię czym poczęstować, musisz obsębić Iwcię :)

    Mariolan - jak ręka? Nadwyrężyłaś ją gdzieś?

    Iwcia - Bubuś dorasta mówisz? Mój Bob póki co, nie wspomina o pryskaniu się wodą toaletową, za to Olo bardzo chętnie :) 

    Patrycja - co u Ciebie? Gdzie się podziewasz? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze? 

    Miłego dnia!

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-11 07:32:31

    Aloalo, jak ja się cieszę, że się pojawiłaś! smug Brakowało mi wieści od Ciebie.
    To teraz masz prawie wszystkich domowników pod ręką. Przykro tylko, że Olo "na antybiotyku", ale teraz ponoć dużo dzieci choruje. Szkoda tylko, że nie udało się uniknąć takich mocnych tabletek confused Szybkiego powrotu do zdrowia. Uściskaj Go ode mnie. A co u Boba? Masz dla Niego jakieś plany na ferie? Uściski! bow

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-11 08:07:27

    Aloalo, Ucałuski dla chłopaków, dużo zdrówka dla Ola posyłam :)) kiss

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-11 07:36:38

    Piątek! Piąteczek! Piąteluniek! bow
    Jej, jak ja czekałam na ten dzień pleased Gęba mi się uśmiecha, jak tylko sobie pomyślę, że będę mogła zadysponować dzionkami tak, jak mi w duszy zagra, że zakupy mam zrobione i nie muszę nigdzie gnać z samego rana. jak znam życie, to z tej radości obudzę się wcześnie, ale to nic. Zrobię sobie pyszną "ekspreśną", poczytam gazetę i na spokojnie zagospodaruję wolny czas wacko Ale radocha!
    A póki co trzeba się zmobilizować do "roboty", bo papierzyska czekają wink3
    Miłego dzionka!bow

  • Autor: iwciaG Data: 2019-01-11 08:03:35

    Ukłoniki Piątkowe:))

    Za oknem jeszcze nieco zimowo, ale to raczej nie potrwa długo hihi...
    Oj, ja tysz się cieszę, że już piątek....zdecydowanie chce mi się pospać, bez pobudki gdy za oknem ciemno :))

    Ferie mieliśmy jeden tydzień jechać do Zakopca, ale nasze miejscówki tak ceny podniosły na ten okres, że machnęliśmy rękom. Bubuś w drugim tygodniu jedzie na obóz pływacki, a pierwszy feriowy łikend zaczniemy już w czwartek 24-go, bo ,,Szczecin" przyjeżdża do nas w odwiedziny. Znajomi robią sobie takie objazdowe ferie :) W sobotę spotkania we Wrocławiu z kolejnymi przedstawicielami Szczecina i może wypad do afrykarium......
    W tygodniu może jakieś krótkie wypady na narty.
    Potem tydzień bez Bubusia i zleci szybciorem, ale byle do wiosny hihi ;)

    :)))))

  • Autor: smakosia Data: 2019-01-11 09:16:26

    O matulu! U Ciebie nie ma chwili na nudę. Normalnie ruch jak w Rzymie chinese

  • Autor: mariolan76 Data: 2019-01-11 10:04:34

    Witam ,
    jesli komuś brakuje zimy to zapraszam do mnie . Rano jak małego wiozłam do szkoły auto pokazało -11 C no normalnie upał . Śniegu tez nie brakuje na szczęście mały lubi odśnieżać wiec mi pomaga w ramach sportu jak wraca ze szkoły . Ja z ta ręka nie wiele moge sama zrobic niby to lewa ręka ale tez jest potrzebna . 

    Alman cieszę sie ze sie odezwałeś i jestes z nami . Oczywiście trzymam kciuki juz od zeszłego roku wiec mam nadzieje ze uda sie szybko uporać z tymi problemami . W tym kraju by chorować trzeba mieć końskie  zdrowie i to jak widać sie niestety sprawdza . Moja Ś.P. teściowa tez trzymała fason przed rodzina . Ja chyba byłam jedyna osoba której mówiła prawdę i nie udawała ze nie boli jak bolało . Mnie osobiście jest lżej od razu czuje sie lepiej jak sie wygadam moze nie fizycznie ale psychicznie na pewno . Czasami nawet musze sie wykrzyczeć by poczuć sie lepiej . Trzymaj sie kochana i pisz do nas od czasu do czasu nawet o pogodzie . 

    Smakosiu nawet nie wiesz jak ja tez sie cieszę ze juz jutro sobota i można nie nastawiać budzika . Mały kończy dzis juz o 11:30 wiec tez sie strasznie cieszy ze weekend zaczyna juz w piątek przed południem . 

    Iwcia ale Ci zazdroszcze tej wizyty  w afrykarium . Byliśmy tam w wakacje ale ja mogłabym być tam co tydzień . Jest niesamowite .
    Ja zawsze wożę małego do szkoły by było szybciej ale jak jest ładna pogoda i nie kończy jak jest ciemno to wraca sam . Do szkoły ma pod górka ale juz do domu z górki to idzie sie lżej . Najcześciej sa jacyś koledzy to sobie moze pogadać i jest raźniej .

    Aloalo trzymam kciuki by dzieciaki szybko wrócili do zrowia . A co to za niespodziankę przygotowuje mąż? 

    Ok lecę zrobic kawę by sie obudzić choć najchętniej to bym wskoczyła pod kołdrę i obudziła sie dopiero na wiosnę .  
    Pa

  • Autor: ? Data: 2019-02-17 21:32:31

    Komuś rybkę, złapane wczoraj i dzisiaj.

  • Autor: iwciaG Data: 2019-02-18 07:40:11

    Ja, ja, ja poproszę.....happy lubię płoteczki

  • Autor: ? Data: 2019-02-18 19:20:04

    Jesteś kochanym kormoranem. Zaproś to przyjadę i Ci nałapię hahahahaha, nawet usmażę.

  • Autor: iwciaG Data: 2019-02-18 20:11:31

    kiss

Przejdź do pełnej wersji serwisu