Kochani, potrzebuję Waszej pomocy w kwestii tortu, jak w temacie. Koleżanka poprosiła mnie, zeby przygotować tort na komunię jej wnuczki. Spędziłam na WŻ mnóstwo czasu szukając ciekawych propozycji mas, kremów, dekoracji itd, ale babeczka ma swoje preferencje. Chce tort na bazie śmietany, ale jedno przełożenie ma być z czekoladowego kremu maślanego (jadła u mnie i bardzo jej smakował). Nasączenie ma być z alkoholem, bo tort będą jeść głównie dorośli, tylko jedno dziecko - komunikantka (jeśli tak mozna ująć). Poradżcie, czym taki tort nasączyć? Czy dodać do ponczu spirytus, wódkę smakową, czy jakiś inny alkohol? A co z olejkami zapachowymi, używać, czy nie? Zawsze mam problem z dobraniem nasączenia, a że robię torty rzadko, w zasadzie tylko dla rodziny, nie mam w tym wprawy.
ja często robię torty bo lubimy i od zawsze dodaję do nasączenia wódkę, (dzieci jedzą i nie narzekają) Raz dałam spirytus i jak dla mnie za bardzo był wyczuwalny być może za dużo wlałam nie wiem ale z wódką "jest bezpieczniej"
ostatnio też nasączam mlekiem z dodatkiem wódki i mam wrażenie że biszkopty są wtedy takie jakby aksamitne
Dzieci jedza i nie narzekaja.......no bo jak dzieci moga narzekac???? Brak odpowiedzialnosci z twojej strony jako doroslej osoby czestowac dzieci alkoholem w tortach!!!!
Ja do tortów zazwyczaj daję przegotowaną wodę z sokiem z cytryny , cukrem i ewentualnie niewielką ilością wódki smakowej dobranej do smaku tortu. Olejków zapachowych nie daję, bo może za bardzo zdominować smak tortu. A mleka z wódką jeszcze nie próbwałam, ale sprakkuję :)
Zazwczaj smak wódki dobieram do owoców. Jak robię tort z malinami to wódka malinowa, do truskawek truskawkowa ale to dosłownie 2-3 łyżki . Do samej śmietany to może cytrynówka jak już albo pomarańczowa , bo ma być masa czekoladowa.
To może ja nieśmiało coś dodam.Nasączenie od pokoleń w mojej rodzinie robiło się z mocnego naparu herbaty , po wystudzeniu należy dodać sok z cytryny, ew alkohol i zapach pasujący do tortu.
A ja kompletnie nie rozumiem dlaczego biszkopt na tort musi byc nasaczony alkoholem, zwlaszcza na tort na komunie? Dorosli moga jak juz musza pic alkohol w kieliszkach :) Tort jest i powinien byc dla wnuczki a dziecko nie moze , nie powinno jesc tortu nasaczonego alkoholem!!!????
Ja na komunie swoich dzieci zawsze przygotowywałam dwie wersje, jedna z alkoholem, druga dla dzieci bez. Najczęściej dawałam żubrówkę i powiem szczerze, że lubię w nasączeniu tę odrobinę goryczy i taaaakiej " pikantności". A swoją drogą to odważna z Ciebie kobieta, ja nigdy nie zdecydowałabym się na upieczenie na zamówienie czegoś zupełnie nowego, w czym nie mam wprawy. Powodzenia.
Pewnie masz trochę racji.. Piekę torty w rodzinie, ale zwykle nasączałam wodą z cytryną i odrobiną cukru, to było bezpieczne połączenie, pasujące praktycznie do wszystkiego. Czasem dawałam zapach rumowy albo arakowy, a alkohol szedł do kremu. Tu ma być nasączenie alkoholowe, którego nie stosowałam, dlatego proszę o podpowiedź, jakim alkoholem nasączyć, zeby pasowało do śmietany?
Ja nasączam albo słodką, mocną herbatą smakową albo do mas czkoladowych cappucino mocne lub kawa z ekspressu.....nie daję alkoholu. Ale tak myslę, że jesli masa będzie zawierać owoce to wtedy mocny Lipton o okreslonym smaku i troszke wódki ale dobrej gatunkowo żeby nie śmierdziała. Są dobre też np. Finlandie smakowe ale nie wiem jakie owoce użyjesz jeśli w ogóle. Jesli mieszanka owoców to zupełnie czysta wódka. Biszkopt pod masą czekoladową nasączyłabym własnie cappucino albo kawa + alkohol. Ale to takie moje sugestie. Musisz też uważać aby alkohol nie zdominował mas nawet 1 biszkot oddzielający śmietanę od czekolady nie dałabym alkoholu wcale. Musi go być niewiele. Jak dorośli chcą się napic to mają kieliszki Udanego wypieku życzę!
Dzięki Iwett, ale kawa raczej odpada, bo ciasto ma być jasne. Po nasączeniu będzie widać ciemne, nieestetyczne plamy. Owoców nie przewiduję, ewentualne cienka warstwa czegoś kwaskowatego pod każdą warstwę śmietanową, np. dżem porzeczkowy, albo frużelina. W takiej opcji może dam odrobinę wiśniówki do nasączenia. Chyba powinna pasować.
A co bys powiedziala na amaretto, mysle ze do smietankowego i czekoladowego kremu bardzo by pasowal..........dal by mu takiego lekkiego "kiku".Czesto nasaczam torty woda z cytryna i cukrem dodajac wlasnie amaretto.
Dzięki za pomysł, ta wersja chyba będzie najodpowiedniejsza , ale żeby się przekonać, chyba zrobię wcześniej taki mały torcik - próbnik, każda połowa z innym nasączeniem i zobaczę, jak to będzie smakowało.
Witam! proszę o podpowiedź specjalistki od robienia tortów - na 25 osób jak duży tort trzeba zrobić czyli o jakiej średnicy gdyby był jednopiętrowy, a ewentualnie jakie na dwupiętrowy? Będę wdzięczna dozgonnie za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Jeżeli dobrze rozumiem, to każda karta książki miała 30/25cm, czyli w sumie cała księga miała ok 50/30cm? No, pewnie ciut wiecej, bo doszło obłożenie. A na ile osób był ten tort?
Początkowo myślałam o torcie prostokątnym, ale... no właśnie... wydaje mi się, nie wiem czy słusznie, że okrągły lepiej się prezentuje, poza tym są okrągłe patery na nóżkach wyższych czy niższych /ja mam 3 różne, zaś na prostokątny nie mam w zasadzie jakiejś podstawki/.
Znalazłam w necie ściągę i wynika z niej, że z tortu o średnicy 26 cm można uzyskać 20-30 porcji... trochę spora ta rozpiętość...
Grażynko, czy z 25 cm wychodzą porcje znośne? czy nie będą za cieniutkie? mam kiepską wyobraźnię...
Mam zamiar zrobić tort w tortownicy śr. 27 cm i mam wątpliwości zy nie będzie za mały, czy nie dołożyć jeszcze piętra 18 cm?
Dziękuję za odzew już i proszę o jeszcze... jutro po południu muszę już chyba upiec biszkopty pod tort.
Alman, nie bedzie tyle porcji z tortownicy o srednicy 26 cm. Odrysowalam na papierze do pieczenia spod tortownicy 30 cm srednicy. Wycielam kolo i podzielilam na pol, potem na pol i jeszcze raz i nastepny i wyszlo mi 18 porcji okolo 5 cm szerokosci z brzegu. Mysle, ze ciensze, bedzie bardzo trudno wykroic i ladnie podac. Jak zrobisz bardzo wysokie, to jeszcze trudniej bedzie porcje kroic. Ja bym zrobila dwa torty na taka ilosc porcji:) Pozdrawiam.
Oj Grażynko-Tineczko, Ty jesteś jak zdrowie, ten tylko się dowie.... wiesz, że miałam tak właśnie zrobić? tzn. narysować i dzielić? myślę, że 5 cm kawałki to trochę za grube, ale tak ze 3 m by się przydały. Zrobię chyba piętrowy, czyli zrobię 2 osobno na czas transportu, a potem już tylko zestawię /muszę to jakoś przewieźć parę ulic dalej/. Dzięki za włożony trud w rysowanie okręgów i wnioski końcowe. Pozdrawiam.
Dziewczyny, znalazłam w necie podpowiedzi do dzielenia tortu na porcje. Duży okrągły tort można podzielić inaczej, niż standardowo, jak zrobiła to Tingra. Wtedy porcji wyjdzie troche więcej. W torcie nalezy wykroić mniejszy okrąg, ten zewnętrzny pas podzielić na porcje wg uznania. Wtedy do podziału zostanie nam jeszcze torcik o mniejszej średnicy, który juz normalnie łatwo podzielić.
Fajny pomysł z takim dzieleniem ale chyba mimo wszystko taki piętrowy efektowniej wygląda. A nawet jeśli coś zostanie to na pewno sie nie zmarnuje. Każdy chętnie weźmie do domciu jeszcze na zaśke. Ja robiłam szwagrowi 6 kilowego torta w kształcie samochodu taxi sporo zostało bo chyba było z 18 osób a za 2 dni śladu nie było po nim.
Ja to wstawiłam tak dla ogólnego rozeznania, moze komuś się przyda, nawet będąc gościem można podpowiedzieć jak podzielić wielki tort, zeby kawałki się nie przewracały. Nie, no wiadomo, do zjedzenia zawsze się jakieś słodkojady znajdą, które tylko patrzą, zeby zostało (sama do nich należę). I zgadzam sie, że tort piętrowy wygląda elegancko, ale tylko do momentu pokrojenia górnego piętra. Potem odsłania się juz mniej efektowny widok, zwłaszcza,gdy robimy tort kremowy czy smietanowy, bo wersja angielska jest praktycznie bez zarzutu.
Fajnie zawsze to nowy pomysł. Ja takiego nie widziałam ale w pamięci utkwi. Ale ja myślałam o takim piętrowym co to jest na osobnej podstawie a nie leży na drugim.
Bonieś, mogłabyś rzucić link do tego? ja też znalazłam coś podobnego, ale trochę inaczej /warto zapisać link do tego, może się jeszcze kiedyś przydać/. Mo i w tym co ja znalazłam /właśnie nie zanotowałam gdzie to było/, to było napisane, że do dużych tortów śr. 50 cm ten środek jakby oddzielnie, bo była też uwaga, że ten mały powinien mieć średnicę 2/3 całości;
Z linkiem bedzie problem, bo znalazłam te obrazki w grafice google, a po otwarciu ukazuje się dokładnie ta strona cukierni, którą podałaś w drugim linku i juz tych zdjęc nie widać.
Nie dziekuj Kochana:) Ja jeszcze mam sposob na tort o duzej srednicy. Srodek tortu wykroje okragla wykrawaczka i otrzymam dwie porcje dodatkowo, podzielone na 2 czesci a reszta porcji bedzie miala fajne kawalki bez tych cienkich koncowek. Pozdrawiam:)
Zerknij do moich przepisów, mam tam piętrowy "Tort czekoladowy z kremem kokosowym i whisky", ale whisky jest w kremie. Blaty tortowe nasączam likierem baileys lub herbatą z cytryną i wódką lub aromatycznym alkoholem. np. wódką gorzką smakową lub rumem albo arakiem, czy whisky. :)
Dzięki. Fajny krem masz w tym torcie. Zrobie kiedyś na inną okazję, dla rodzinki, bo ja mocno kokosowa jestem, ale koleżanka nie chciała nic kokosowego.
Ostatecznie "stworzyłam" taki tort... wg oceny gości pyszny...
Dekoracja dość skromna, takie lubię... ta róża największa jakaś taka duża wyszła mi na zdjęciu, w rzeczywistości była tylko trochę większa... dodam, że jestem amatorką tak w pieczeniu, jak i dekorowaniu tortów, o fotografowaniu już nie mówiąc.
Iwett, specjalne podziękowanie dla Ciebie za inspirację na wykonanie kremu.
Ojej! Torcik przepiękny! Gdzie ta skromna dekoracja, bo ja nie widzę? Cudo A powiedz, który to krem tak zachwalasz? Czy nim jest też ozdobiony tort, bo piękne wzorki wychodzą?
Bonieś dziękuję... no skromna, nie ma żadnych takich tam wydziwień, bo nie lubię... podobał się też gościom, co dało mi wiele satysfakcji, zwłaszcza, że robiłam go w strasznych nerwach /kłopoty zdrowotne syna z kręgosłupem/... krem zrobiłam śmietankowo-czekoladowo-budyniowo-maślany, ten sam do przełożenia i dekoracji, tyle, że do przełożenia dodałam jeszcze brzoskwinie /2 warstwy/ i ananas /jedna warstwa/ - tort składa się z 4 blatów.
No cudo no piękny !!! A ja tak właśnie specjalnie czekałam na zdjęcie! Ten krem na wierzchu to z tego naszego przepisu czy inny bo sie fajnie trzyma sztywno. A róża z masy cukrowej ? Sama zrobiłaś ? Eee mówiłam ,że bedzie dobrze.........żeś zdolniacha. Gratuluję!
Iwett, krem na bazie, o którym kiedyś wspominałaś chyba na forum, a ponieważ ja jako osoba starszawa pamiętam co było dawno, ale gorzej co przed chwilą, zaczęłam "kopać", nawet Ciebie molestowałam jaki to krem był, no ale w końcu poszperałam tu i tam, trochę przepracowałam to i owo pod moje wyobrażenie i potrzeby no i wyszedł fajny. Zrobiłam podwójną porcję, dekoracja zewnątrz z tego samego... róże z masy cukrowej, moje dzieło, ale to mój debiut i niestety nie mam zdolności manualnych... ale poćwiczę i może nauczę się lepiej tworzyć... na razie nie miałam czasu na ćwiczenia, próby /dopadł mnie stres gigant z powodu syna i było mi już wszystko jedno co wyjdzie, musiałam dokończyć, wszak nie mogłam zawieźć wnuczki/. Zapraszam do mnie /adres strony znasz/ tam więcej szczegółów.
Kochani, potrzebuję Waszej pomocy w kwestii tortu, jak w temacie. Koleżanka poprosiła mnie, zeby przygotować tort na komunię jej wnuczki. Spędziłam na WŻ mnóstwo czasu szukając ciekawych propozycji mas, kremów, dekoracji itd, ale babeczka ma swoje preferencje. Chce tort na bazie śmietany, ale jedno przełożenie ma być z czekoladowego kremu maślanego (jadła u mnie i bardzo jej smakował). Nasączenie ma być z alkoholem, bo tort będą jeść głównie dorośli, tylko jedno dziecko - komunikantka (jeśli tak mozna ująć).
Poradżcie, czym taki tort nasączyć? Czy dodać do ponczu spirytus, wódkę smakową, czy jakiś inny alkohol? A co z olejkami zapachowymi, używać, czy nie? Zawsze mam problem z dobraniem nasączenia, a że robię torty rzadko, w zasadzie tylko dla rodziny, nie mam w tym wprawy.
Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
ja często robię torty bo lubimy i od zawsze dodaję do nasączenia wódkę, (dzieci jedzą i nie narzekają) Raz dałam spirytus i jak dla mnie za bardzo był wyczuwalny być może za dużo wlałam nie wiem ale z wódką "jest bezpieczniej"
ostatnio też nasączam mlekiem z dodatkiem wódki i mam wrażenie że biszkopty są wtedy takie jakby aksamitne
Dzieci jedza i nie narzekaja.......no bo jak dzieci moga narzekac???? Brak odpowiedzialnosci z twojej strony jako doroslej osoby czestowac dzieci alkoholem w tortach!!!!
Alkohol przecież wyparuje bardzo szybko. Zanim zostanie ciasto podane. Pozostaje tylko smak bez procentów.
ale przeciez nie nasączam samym alkoholem ;)
Ok, a do czego tę wókdę wlewasz? Herbata, woda z cytryną, czy tylko skrapiasz samym alkoholem?
To miało być pytanie do Izaa_a, nie wiem czemu podpięło się niżej.
zazwyczaj woda , sok z cytryny i wódka,
Ja do tortów zazwyczaj daję przegotowaną wodę z sokiem z cytryny , cukrem i ewentualnie niewielką ilością wódki smakowej dobranej do smaku tortu. Olejków zapachowych nie daję, bo może za bardzo zdominować smak tortu. A mleka z wódką jeszcze nie próbwałam, ale sprakkuję :)
A jaka wódka Twoim zdaniem będzie pasować do śmietany?
Zazwczaj smak wódki dobieram do owoców. Jak robię tort z malinami to wódka malinowa, do truskawek truskawkowa ale to dosłownie 2-3 łyżki . Do samej śmietany to może cytrynówka jak już albo pomarańczowa , bo ma być masa czekoladowa.
Bardzo dziękuję za poradę
To może ja nieśmiało coś dodam.Nasączenie od pokoleń w mojej rodzinie robiło się z mocnego naparu herbaty , po wystudzeniu należy dodać sok z cytryny, ew alkohol i zapach pasujący do tortu.
Czyli wg Ciebie jaki zapach będzie pasował do tortu ze śmietaną? Smietankowy?
A ja kompletnie nie rozumiem dlaczego biszkopt na tort musi byc nasaczony alkoholem, zwlaszcza na tort na komunie? Dorosli moga jak juz musza pic alkohol w kieliszkach :) Tort jest i powinien byc dla wnuczki a dziecko nie moze , nie powinno jesc tortu nasaczonego alkoholem!!!????
Ja też byłam zaskoczona, ale cóż, to nie dla mnie ten tort...
Grażyna nie narzekaj, nie głowkuj tylko podsuwaj propozycje czym nasączyć bez alkoholu. :)
Ja na komunie swoich dzieci zawsze przygotowywałam dwie wersje, jedna z alkoholem, druga dla dzieci bez. Najczęściej dawałam żubrówkę i powiem szczerze, że lubię w nasączeniu tę odrobinę goryczy i taaaakiej " pikantności". A swoją drogą to odważna z Ciebie kobieta, ja nigdy nie zdecydowałabym się na upieczenie na zamówienie czegoś zupełnie nowego, w czym nie mam wprawy. Powodzenia.
Pewnie masz trochę racji.. Piekę torty w rodzinie, ale zwykle nasączałam wodą z cytryną i odrobiną cukru, to było bezpieczne połączenie, pasujące praktycznie do wszystkiego. Czasem dawałam zapach rumowy albo arakowy, a alkohol szedł do kremu. Tu ma być nasączenie alkoholowe, którego nie stosowałam, dlatego proszę o podpowiedź, jakim alkoholem nasączyć, zeby pasowało do śmietany?
Ja nasączam albo słodką, mocną herbatą smakową albo do mas czkoladowych cappucino mocne lub kawa z ekspressu.....nie daję alkoholu.
Ale tak myslę, że jesli masa będzie zawierać owoce to wtedy mocny Lipton o okreslonym smaku i troszke wódki ale dobrej gatunkowo żeby nie śmierdziała.
Są dobre też np. Finlandie smakowe ale nie wiem jakie owoce użyjesz jeśli w ogóle.
Jesli mieszanka owoców to zupełnie czysta wódka.
Biszkopt pod masą czekoladową nasączyłabym własnie cappucino albo kawa + alkohol.
Ale to takie moje sugestie.
Musisz też uważać aby alkohol nie zdominował mas nawet 1 biszkot oddzielający śmietanę od czekolady nie dałabym alkoholu wcale. Musi go być niewiele.
Jak dorośli chcą się napic to mają kieliszki
Udanego wypieku życzę!
Dzięki Iwett, ale kawa raczej odpada, bo ciasto ma być jasne. Po nasączeniu będzie widać ciemne, nieestetyczne plamy. Owoców nie przewiduję, ewentualne cienka warstwa czegoś kwaskowatego pod każdą warstwę śmietanową, np. dżem porzeczkowy, albo frużelina. W takiej opcji może dam odrobinę wiśniówki do nasączenia. Chyba powinna pasować.
A co bys powiedziala na amaretto, mysle ze do smietankowego i czekoladowego kremu bardzo by pasowal..........dal by mu takiego lekkiego "kiku".Czesto nasaczam torty woda z cytryna i cukrem dodajac wlasnie amaretto.
Dzięki za pomysł, ta wersja chyba będzie najodpowiedniejsza , ale żeby się przekonać, chyba zrobię wcześniej taki mały torcik - próbnik, każda połowa z innym nasączeniem i zobaczę, jak to będzie smakowało.
Witam! proszę o podpowiedź specjalistki od robienia tortów - na 25 osób jak duży tort trzeba zrobić czyli o jakiej średnicy gdyby był jednopiętrowy, a ewentualnie jakie na dwupiętrowy? Będę wdzięczna dozgonnie za wszelkie sugestie i podpowiedzi.
Moje dzieci miały torty prostokątne, a nie okrągłe. W postaci Księgi. Łatwiej się kroi. Co do rozmiaru nie pomogę.
Moja wnuczka miała tort "księgę", rozmiary : biszkopt x 2 ze standardowej blaszki 30x25
Jeżeli dobrze rozumiem, to każda karta książki miała 30/25cm, czyli w sumie cała księga miała ok 50/30cm? No, pewnie ciut wiecej, bo doszło obłożenie.
A na ile osób był ten tort?
Ja na 25 osób polecam tort o srednicy 25cm .
Dopisano 2017-5-9 7:36:28:
Ja na 25 osób robię zazwyczaj taki o śred. 25cm. Można oczywiscie i większy, żeby później rozdać rodzinie czy po prostu samemu zjeść :)Początkowo myślałam o torcie prostokątnym, ale... no właśnie... wydaje mi się, nie wiem czy słusznie, że okrągły lepiej się prezentuje, poza tym są okrągłe patery na nóżkach wyższych czy niższych /ja mam 3 różne, zaś na prostokątny nie mam w zasadzie jakiejś podstawki/.
Znalazłam w necie ściągę i wynika z niej, że z tortu o średnicy 26 cm można uzyskać 20-30 porcji... trochę spora ta rozpiętość...
Grażynko, czy z 25 cm wychodzą porcje znośne? czy nie będą za cieniutkie? mam kiepską wyobraźnię...
Mam zamiar zrobić tort w tortownicy śr. 27 cm i mam wątpliwości zy nie będzie za mały, czy nie dołożyć jeszcze piętra 18 cm?
Dziękuję za odzew już i proszę o jeszcze... jutro po południu muszę już chyba upiec biszkopty pod tort.
Alman, nie bedzie tyle porcji z tortownicy o srednicy 26 cm. Odrysowalam na papierze do pieczenia spod tortownicy 30 cm srednicy. Wycielam kolo i podzielilam na pol, potem na pol i jeszcze raz i nastepny i wyszlo mi 18 porcji okolo 5 cm szerokosci z brzegu. Mysle, ze ciensze, bedzie bardzo trudno wykroic i ladnie podac. Jak zrobisz bardzo wysokie, to jeszcze trudniej bedzie porcje kroic. Ja bym zrobila dwa torty na taka ilosc porcji:) Pozdrawiam.
Oj Grażynko-Tineczko, Ty jesteś jak zdrowie, ten tylko się dowie.... wiesz, że miałam tak właśnie zrobić? tzn. narysować i dzielić? myślę, że 5 cm kawałki to trochę za grube, ale tak ze 3 m by się przydały. Zrobię chyba piętrowy, czyli zrobię 2 osobno na czas transportu, a potem już tylko zestawię /muszę to jakoś przewieźć parę ulic dalej/. Dzięki za włożony trud w rysowanie okręgów i wnioski końcowe. Pozdrawiam.
Dziewczyny, znalazłam w necie podpowiedzi do dzielenia tortu na porcje. Duży okrągły tort można podzielić inaczej, niż standardowo, jak zrobiła to Tingra. Wtedy porcji wyjdzie troche więcej. W torcie nalezy wykroić mniejszy okrąg, ten zewnętrzny pas podzielić na porcje wg uznania. Wtedy do podziału zostanie nam jeszcze torcik o mniejszej średnicy, który juz normalnie łatwo podzielić.
Fajny pomysł z takim dzieleniem ale chyba mimo wszystko taki piętrowy efektowniej wygląda.
A nawet jeśli coś zostanie to na pewno sie nie zmarnuje.
Każdy chętnie weźmie do domciu jeszcze na zaśke.
Ja robiłam szwagrowi 6 kilowego torta w kształcie samochodu taxi sporo zostało bo chyba było z 18 osób a za 2 dni śladu nie było po nim.
Ja to wstawiłam tak dla ogólnego rozeznania, moze komuś się przyda, nawet będąc gościem można podpowiedzieć jak podzielić wielki tort, zeby kawałki się nie przewracały.
Nie, no wiadomo, do zjedzenia zawsze się jakieś słodkojady znajdą, które tylko patrzą, zeby zostało (sama do nich należę). I zgadzam sie, że tort piętrowy wygląda elegancko, ale tylko do momentu pokrojenia górnego piętra. Potem odsłania się juz mniej efektowny widok, zwłaszcza,gdy robimy tort kremowy czy smietanowy, bo wersja angielska jest praktycznie bez zarzutu.
Fajnie zawsze to nowy pomysł. Ja takiego nie widziałam ale w pamięci utkwi.
Ale ja myślałam o takim piętrowym co to jest na osobnej podstawie a nie leży na drugim.
Bonieś, mogłabyś rzucić link do tego? ja też znalazłam coś podobnego, ale trochę inaczej /warto zapisać link do tego, może się jeszcze kiedyś przydać/. Mo i w tym co ja znalazłam /właśnie nie zanotowałam gdzie to było/, to było napisane, że do dużych tortów śr. 50 cm ten środek jakby oddzielnie, bo była też uwaga, że ten mały powinien mieć średnicę 2/3 całości;
o znalazłam, może się przyda
http://www.limonkowy.com/2016/09/srednica-tortu-ilosc-porcji.html
http://www.slodkamanufaktura.com.pl/index.php/faq
nie mogę wstawić linków aktywnych...
ja w rezultacie robię biszkopt w tortownicy o śr. 30 cm, bo ze wzgledów logistycznych piętrowy odpadł.
Z linkiem bedzie problem, bo znalazłam te obrazki w grafice google, a po otwarciu ukazuje się dokładnie ta strona cukierni, którą podałaś w drugim linku i juz tych zdjęc nie widać.
https://www.google.pl/search?biw=1640&bih=918&tbm=isch&sa=1&q=jak+podzielić+tort+o+dużej+srednicy&oq=jak+podzielić+tort+o+dużej+srednicy&gs_l=img.3...212039.228047.0.228686.49.35.0.0.0.0.0.0..0.0....0...1c.1.64.img..49.0.0.EpVniuA17Wo&bav=on.2,or.&dpr=1&ech=1&psi=6v4TWYGPOuHA6ASLl5OIBA.1494482690789.3&ei=6v4TWYGPOuHA6ASLl5OIBA&emsg=NCSR&noj=1#imgrc=TOF6Y5akwQ9gKM:
Znalazłam jeszcze coś takiego, niestety po angielsku:
http://www.yourcakebusiness.com/cakecutting.htm
http://www.easy-birthday-cakes.com/how-to-cut-a-cake.html
A tu aktywowany Twój link:
http://www.limonkowy.com/2016/09/srednica-tortu-ilosc-porcji.html
Nie dziekuj Kochana:) Ja jeszcze mam sposob na tort o duzej srednicy. Srodek tortu wykroje okragla wykrawaczka i otrzymam dwie porcje dodatkowo, podzielone na 2 czesci a reszta porcji bedzie miala fajne kawalki bez tych cienkich koncowek. Pozdrawiam:)
Zerknij do moich przepisów, mam tam piętrowy "Tort czekoladowy z kremem kokosowym i whisky", ale whisky jest w kremie. Blaty tortowe nasączam likierem baileys lub herbatą z cytryną i wódką lub aromatycznym alkoholem. np. wódką gorzką smakową lub rumem albo arakiem, czy whisky. :)
Dzięki. Fajny krem masz w tym torcie. Zrobie kiedyś na inną okazję, dla rodzinki, bo ja mocno kokosowa jestem, ale koleżanka nie chciała nic kokosowego.
Ostatecznie "stworzyłam" taki tort... wg oceny gości pyszny...
Dekoracja dość skromna, takie lubię...
ta róża największa jakaś taka duża wyszła mi na zdjęciu, w rzeczywistości była tylko trochę większa... dodam, że jestem amatorką tak w pieczeniu, jak i dekorowaniu tortów, o fotografowaniu już nie mówiąc.
Iwett, specjalne podziękowanie dla Ciebie za inspirację na wykonanie kremu.
Ojej! Torcik przepiękny! Gdzie ta skromna dekoracja, bo ja nie widzę? Cudo
A powiedz, który to krem tak zachwalasz? Czy nim jest też ozdobiony tort, bo piękne wzorki wychodzą?
Bonieś dziękuję... no skromna, nie ma żadnych takich tam wydziwień, bo nie lubię... podobał się też gościom, co dało mi wiele satysfakcji, zwłaszcza, że robiłam go w strasznych nerwach /kłopoty zdrowotne syna z kręgosłupem/...
krem zrobiłam śmietankowo-czekoladowo-budyniowo-maślany, ten sam do przełożenia i dekoracji, tyle, że do przełożenia dodałam jeszcze brzoskwinie /2 warstwy/ i ananas /jedna warstwa/ - tort składa się z 4 blatów.
No cudo no piękny !!!
A ja tak właśnie specjalnie czekałam na zdjęcie!
Ten krem na wierzchu to z tego naszego przepisu czy inny bo sie fajnie trzyma sztywno.
A róża z masy cukrowej ? Sama zrobiłaś ?
Eee mówiłam ,że bedzie dobrze.........żeś zdolniacha.
Gratuluję!
Iwett, krem na bazie, o którym kiedyś wspominałaś chyba na forum, a ponieważ ja jako osoba starszawa pamiętam co było dawno, ale gorzej co przed chwilą, zaczęłam "kopać", nawet Ciebie molestowałam jaki to krem był, no ale w końcu poszperałam tu i tam, trochę przepracowałam to i owo pod moje wyobrażenie i potrzeby no i wyszedł fajny. Zrobiłam podwójną porcję, dekoracja zewnątrz z tego samego... róże z masy cukrowej, moje dzieło, ale to mój debiut i niestety nie mam zdolności manualnych... ale poćwiczę i może nauczę się lepiej tworzyć... na razie nie miałam czasu na ćwiczenia, próby /dopadł mnie stres gigant z powodu syna i było mi już wszystko jedno co wyjdzie, musiałam dokończyć, wszak nie mogłam zawieźć wnuczki/. Zapraszam do mnie /adres strony znasz/ tam więcej szczegółów.
Piękny torcik, a delikatne ozdoby dodają mu tylko uroku... :)
Alman, ależ wspaniały tort!!! Łaaałł....cudnie ozdobiony:)
Lea, Iwcia, dzięki...za ten miód na moje stare, skołatane serce babci.
Piękny, delikatny, bardzo mi się podoba. :)
Dziękuję Rzymianko, cieszę się. Pozdrawiam.
No, wnusia ma zdolna Babcie.........torcik super elegancki jak na taka uroczystosc przystalo.Gratuluje.
Dziękuję Basiu. Na tyle pochwał chyba nie zasługuję, zarumieniłam się po kokardy. Pozdrawiam.