temat wątku to nie żart, znalazłam taki pomysł na domowy majonez i nie wiem czy warto go wypróbować trochę dziwne połączenie smażonych jaj i oleju ?? do tego: sól, musztarda i ocet lub sok z cytryny, jak w 'normalnym sosie
co Wy na to? bleee czy hit czy kit?
proszę o wszelkie opinie, na plus i wręcz przeciwnie dzięki za czytanie, pisanie i - dyskutowanie na powyższy temat
Zdziwiłam się, że majonez z jajka sadzonego można zrobić i powiedziałam to najmłodszemu synowi. I tu jeszcze większe zaskoczenie - on taki majonez już robił! Sadzone jajko, z żółtkiem na twardo, blenduje z resztą i wychodzi majonez. Mówi, że smakuje trochę inaczej, ale jest dobry. Muszę też spróbować kiedyś.
Bardzo dziękuję najmłodszym i starszym kuchcikom to i ja spróbuję, może jutro, na spokojnie - bez stres, że zmarnuję składniki. Jak wyjdzie to opiszę, podam składniki. Udanego dnia
Dzięki wsparciu odważyłam się i zmiksowałam a dokładniej, zblendowałam ten sos. Moje wnioski:
- to jest raczej sos majonezowy a nie majonez, chociaż może go zastępować - smaczny do jaj i do sałatek, sosu tatarskiego - wychodzi dość rzadki więc lepiej uważać na dodatki - ocet/ sok - wysmażone jaja są bezpieczne i nie zaszkodzą nawet gdy zużywamy go w ciągu paru dni, jak u nas.
Mój skład (kolejno wrzuciłam do słoika 700ml - po majonezie): - sól morska 1 łyżeczka - 3 małe sadzone jaja, ciepłe, posiekane - 100 ml oleju z pestek winogron (sos był dodatkiem do sałatki winogronowej) - musztarda łagodna 2 płaskie łyżki - ocet pigwowy - około 50 ml - pieprz z młynka (biały i kolorowy). Blender nastawić na wolne obroty, unosić delikatnie do góry i w dół, stopniowo zwiększać moc aż masa podwoi objętość. Gotowe, odstawić by ostygł i stężał. Zimny słoik zakręcić i wstawić do lodówki.
Witam pogodnie

- dyskutowanie na powyższy temat
temat wątku to nie żart, znalazłam taki pomysł na domowy majonez i nie wiem czy warto go wypróbować
trochę dziwne połączenie smażonych jaj i oleju ??
do tego: sól, musztarda i ocet lub sok z cytryny, jak w 'normalnym sosie
co Wy na to? bleee czy
hit czy kit?
proszę o wszelkie opinie, na plus i wręcz przeciwnie
dzięki za czytanie, pisanie i
Zdziwiłam się, że majonez z jajka sadzonego można zrobić i powiedziałam to najmłodszemu synowi. I tu jeszcze większe zaskoczenie - on taki majonez już robił! Sadzone jajko, z żółtkiem na twardo, blenduje z resztą i wychodzi majonez. Mówi, że smakuje trochę inaczej, ale jest dobry. Muszę też spróbować kiedyś.
Bardzo dziękuję

najmłodszym i starszym kuchcikom
to i ja spróbuję, może jutro, na spokojnie - bez stres, że zmarnuję składniki.
Jak wyjdzie to opiszę, podam składniki.
Udanego dnia
Dobry poniedziałek
odważyłam się i zmiksowałam a dokładniej, zblendowałam ten sos. Moje wnioski:
Dzięki wsparciu
- to jest raczej sos majonezowy a nie majonez, chociaż może go zastępować
- smaczny do jaj i do sałatek, sosu tatarskiego
- wychodzi dość rzadki więc lepiej uważać na dodatki - ocet/ sok
- wysmażone jaja są bezpieczne i nie zaszkodzą nawet gdy zużywamy go w ciągu paru dni, jak u nas.
Mój skład (kolejno wrzuciłam do słoika 700ml - po majonezie):
- sól morska 1 łyżeczka
- 3 małe sadzone jaja, ciepłe, posiekane
- 100 ml oleju z pestek winogron (sos był dodatkiem do sałatki winogronowej)
- musztarda łagodna 2 płaskie łyżki
- ocet pigwowy - około 50 ml
- pieprz z młynka (biały i kolorowy).
Blender nastawić na wolne obroty, unosić delikatnie do góry i w dół, stopniowo zwiększać moc aż masa podwoi objętość.
Gotowe, odstawić by ostygł i stężał. Zimny słoik zakręcić i wstawić do lodówki.
Smacznego