Żal wielki ściska gardło bo straszna choroba odebrała nam wspaniałą, utalentowaną Kobietę. Pamiętam jej występy klubowe i telewizyjne, przepełnione wyrafinowanym humorem, dobrą energią i mądrością. Śpij spokojnie Asiu (***)
Podzielam Twoją refleksję - to była wyjątkowa Kobieta. Miałam okazję widzieć w Sylwestra panią Joannę i od dawna słucham na Spotify podcastu Mówi się" z Szymonem Majewskim. Cenię i już zawsze będę cenić Jej dokonania. Czuję smutek i jakoś nie potrafię w tej chwili myśleć, że nie ma już z nami Pani Joanny. (*)
Tak, Pani Joanna, sama nie wiem dlaczego dla mnie została "Asią, moja gafa. Nawyki klubowe i tyle, wszyscy wtedy byli na ty, bo pani/ pan były zarezerwowane dla wapniaków'. Czas gna jak szalony, trudno za nim nadążyć, jeszcze trudniej pogodzić się niesprawiedliwymi, przedwczesnymi pożegnaniami.
Żal wielki ściska gardło bo straszna choroba odebrała nam wspaniałą, utalentowaną Kobietę.
Pamiętam jej występy klubowe i telewizyjne, przepełnione wyrafinowanym humorem, dobrą energią i mądrością.
Śpij spokojnie Asiu (***)
Podzielam Twoją refleksję - to była wyjątkowa Kobieta. Miałam okazję widzieć w Sylwestra panią Joannę i od dawna słucham na Spotify podcastu Mówi się" z Szymonem Majewskim. Cenię i już zawsze będę cenić Jej dokonania. Czuję smutek i jakoś nie potrafię w tej chwili myśleć, że nie ma już z nami Pani Joanny.
(*)
Tak, Pani Joanna, sama nie wiem dlaczego dla mnie została "Asią, moja gafa.
Nawyki klubowe i tyle, wszyscy wtedy byli na ty, bo pani/ pan były zarezerwowane dla wapniaków'.
Czas gna jak szalony, trudno za nim nadążyć, jeszcze trudniej pogodzić się niesprawiedliwymi, przedwczesnymi pożegnaniami.