Wciąż poszukuję w rękodziele czegoś co zajmie mnie, poza decoupagem na więcej niż jedno "dzieło". I chyba znalazłam - sutasz.To moje pierwsze sutaszowe kolczyki. Sutasz wymaga dokładności,cierpliwości a zatem włożenia w pracę sporo serca :)
Sutasz-wbrew pozorom- nie jest prosty. Ja dopiero po około 2 latach nabrałam wprawy:) I muszę powiedzieć, że jest to najbardziej pracochłonna technika. Jak na początek- zupełnie fajne kolczyki, moje pierwsze były koślawe i w różnych odcieniach, bo pomyliłam nitki.... Życzę cierpliwości i weny!
Piekne. Moja znajoma tez to zaczela robic i wychodza jej naprawde cudne rzeczy. Mozesz w skrocie napisac na czym ta technika polega, poza tym,ze jest pracochlonna? Pozdrawiam :)
Sutasz to rodzaj haftu, więc całość jest szyta. Wiem, że czasem dziewczyny kleją, ale to nie to samo- nie ten sam efekt i trwałość. Sznurki są wiskozowe, jedwabne, acetatowe- różne, ale nie polecam chińskiego- gruby, nieestetyczny....Całość podkleja się filcem i impregnuje. Tu możecie obejrzeć moje prace, w razie pytań- służę pomocą. http://jablkoiduny.blogspot.co.uk/
Piękne są Twoje prace. Ja już wiem,że muszę zaopatrzyć się w lupę.Niestety ani w okularach na co dzień, ani tych do komputera nie widziałam nic. A bez okularów owszem, ale ciężko było nie tylko z nitką. Ale satysfakcja potem jest ogromna :)
Zyczę powodzenia i cierpliwości, fajna sprawa mieć takie zainteresowania.Moja córka też szyje taką biżuterie , więc wiem ile pracy i czasu trzeba w to włożyć.Z czasem będzie Ci coraz lepiej szło i sprawniej.pozdrawiam .
Wciąż poszukuję w rękodziele czegoś co zajmie mnie, poza decoupagem na więcej niż jedno "dzieło". I chyba znalazłam - sutasz.To moje pierwsze sutaszowe kolczyki. Sutasz wymaga dokładności,cierpliwości a zatem włożenia w pracę sporo serca :)
Sutasz-wbrew pozorom- nie jest prosty. Ja dopiero po około 2 latach nabrałam wprawy:) I muszę powiedzieć, że jest to najbardziej pracochłonna technika. Jak na początek- zupełnie fajne kolczyki, moje pierwsze były koślawe i w różnych odcieniach, bo pomyliłam nitki....
Życzę cierpliwości i weny!
Piekne. Moja znajoma tez to zaczela robic i wychodza jej naprawde cudne rzeczy. Mozesz w skrocie napisac na czym ta technika polega, poza tym,ze jest pracochlonna? Pozdrawiam :)
Sutasz to rodzaj haftu, więc całość jest szyta. Wiem, że czasem dziewczyny kleją, ale to nie to samo- nie ten sam efekt i trwałość. Sznurki są wiskozowe, jedwabne, acetatowe- różne, ale nie polecam chińskiego- gruby, nieestetyczny....Całość podkleja się filcem i impregnuje.
Tu możecie obejrzeć moje prace, w razie pytań- służę pomocą.
http://jablkoiduny.blogspot.co.uk/
Piękne są Twoje prace. Ja już wiem,że muszę zaopatrzyć się w lupę.Niestety ani w okularach na co dzień, ani tych do komputera nie widziałam nic. A bez okularów owszem, ale ciężko było nie tylko z nitką.
Ale satysfakcja potem jest ogromna :)
Koniecznie musisz mieć dobrą lampę. Powodzenia
Dziekuje - Twoje prace sa naprawde piekne :)
Zyczę powodzenia i cierpliwości, fajna sprawa mieć takie zainteresowania.Moja córka też szyje taką biżuterie , więc wiem ile pracy i czasu trzeba w to włożyć.Z czasem będzie Ci coraz lepiej szło i sprawniej.pozdrawiam .
Śliczne Bea:) Ja nie uzdolniona w tym kierunku, ale chętnie popodziwiam :)
Moje oczęta też podziwiają ale niestety ja nie mam takowych zdolności i cierpliwości.Gratuluję umiejętności