Kochane Żarłoczki, mam główkę kapusty i chciałam ją ukisić na Wigilię na surówkę do ryby i kapustę z grochem , już mam zakisić czy jeszcze za wcześnie? nie chcę aby była kwaśna , ale chrupka i lekko kwaśna , mamy jeszcze miesiąc czasu , co proponujecie ?
Możesz już zakisić.Po prostu po burzliwym kiśnięciu (tak gdzieś około tygodnia)wynieś do chłodnego miejsca.Możesz też wstawić do lodówki.Jedna główka pewnie Ci się zmieści.Jeśli teraz Ci nie pasuje,to najpóżniej ze 2 tygodnie przed Wigilią.Po wstępnym kiszeniu,tym burzliwym,warto ją 'przewietrzyć",tzn albo przebić do dna w kilku miejscach i zostawić na 2-3 godziny,albo wyłożyć na "michę',żeby odparowała i znowu ubić.To niekonieczne,ale zalecane.
W mojej blokowej kuchni 10kg kapusty kiszonej w kamiennym garnku jest ok po równym tygodniu. Potem idzie do zimnego garażu i proces kiszenia zatrzymuje się.
Kochane Żarłoczki, mam główkę kapusty i chciałam ją ukisić na Wigilię na surówkę do ryby i kapustę z grochem , już mam zakisić czy jeszcze za wcześnie? nie chcę aby była kwaśna , ale chrupka i lekko kwaśna , mamy jeszcze miesiąc czasu , co proponujecie ?
Możesz już zakisić.Po prostu po burzliwym kiśnięciu (tak gdzieś około tygodnia)wynieś do chłodnego miejsca.Możesz też wstawić do lodówki.Jedna główka pewnie Ci się zmieści.Jeśli teraz Ci nie pasuje,to najpóżniej ze 2 tygodnie przed Wigilią.Po wstępnym kiszeniu,tym burzliwym,warto ją 'przewietrzyć",tzn albo przebić do dna w kilku miejscach i zostawić na 2-3 godziny,albo wyłożyć na "michę',żeby odparowała i znowu ubić.To niekonieczne,ale zalecane.
W mojej blokowej kuchni 10kg kapusty kiszonej w kamiennym garnku jest ok po równym tygodniu. Potem idzie do zimnego garażu i proces kiszenia zatrzymuje się.
Ja bym zrobiła tak jak jola napisała.U mnie kapucha 5 kg potrzebuje 5 dni.Wszystko zależy od temperatury otoczenia w którym kapusta się kisi.
poczekam jeszcze tydzień ,dzięki dziewczyny:)
Izka, wysłałam PW, bo zawiera kopię przepisu, i wcale nie musisz... 'czekać jeszcze tydzień' :)
mam, wielkie dzięki:)