Wiersz ten dedykuje wszystkim ofiarom tzw. "złych kredytów" nie tylko frankowych.......Marzeń runął piękny mursłońce już nie wyjdzie zza chmur.Już nie będzie świecić jasnoczekam.....kiedy gwiazdy zgasną.Miał być piękny, mały domekogród, w ogrodzie dzięciołek.Żabka kumkać miała w stawie...teraz już nic nie naprawię.Tonę w smutku, żalu, złościczy nadzieja jeszcze tu zagości?Tonę w nędzy, grzechu, biedziekto mnie jeszcze znów zawiedzie.Patrzę wokół siebie bliskona ściernisko na klepisko.Co zostało z moich marzeń....już nie będę szukać wrażeń.Marzeń runął piękny murmarzeń nie mam - został tylko sznur.Marzeń runął piękny murgwiazdy zgasły.... nie ma nawet chmur.
No i smutno się zrobiło
Smutny.ale jakże prawdziwy
(nie mam kredytów)
Wiersz ten dedykuje wszystkim ofiarom tzw. "złych kredytów" nie tylko frankowych.......
Marzeń runął piękny mur
słońce już nie wyjdzie zza chmur.
Już nie będzie świecić jasno
czekam.....kiedy gwiazdy zgasną.
Miał być piękny, mały domek
ogród, w ogrodzie dzięciołek.
Żabka kumkać miała w stawie...
teraz już nic nie naprawię.
Tonę w smutku, żalu, złości
czy nadzieja jeszcze tu zagości?
Tonę w nędzy, grzechu, biedzie
kto mnie jeszcze znów zawiedzie.
Patrzę wokół siebie blisko
na ściernisko na klepisko.
Co zostało z moich marzeń....
już nie będę szukać wrażeń.
Marzeń runął piękny mur
marzeń nie mam - został tylko sznur.
Marzeń runął piękny mur
gwiazdy zgasły.... nie ma nawet chmur.
No i smutno się zrobiło
Smutny.ale jakże prawdziwy
(nie mam kredytów)