Przeczytałam i w pierwszej chwili pomyślałam "o matulu, co to za dziwadło", ale po dłuższym zastanowieniu... to może być ciekawe :)
W rodzinie naszych bliskich znajomych na święta wielkanocne podaje się barszcz gotowany na wędlinach, wędzonkach, bardzo chudych - wychodzi taki klarowny żółtawy w kolorze wywar. Wyciąga się z niego wędliny w całości, na których się gotował, odcina twardą skórkę, a mięso dzieli na nieregularne włókna. Potem sobie każdy do tego dodaje co lubi, jeden jajko na twardo, drugi, chrzan, trzeci ćwikłę i zajada z chlebem. Gdybym parę już razy u nich nie jadła tego ze smakiem, uniosłabym brwi ze zdziwienia, że jadalne :)
Moi kochani czy znacie przepis na zupę jajeczną ?
Nawet nie slyszałam o takiej.
Chodzi o zupę "nic"-bo to jedyne co przychodzi mi do głowy...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zupa_nic
Właśnie dodałam przepis proszę spróbujcie ugotować.
A gdzie ten przepis? udostępniłas?
to mój pierwszy przepis,dziękuję za podpowiedź o udostępnieniu
Przeczytałam i w pierwszej chwili pomyślałam "o matulu, co to za dziwadło", ale po dłuższym zastanowieniu... to może być ciekawe :)
W rodzinie naszych bliskich znajomych na święta wielkanocne podaje się barszcz gotowany na wędlinach, wędzonkach, bardzo chudych - wychodzi taki klarowny żółtawy w kolorze wywar. Wyciąga się z niego wędliny w całości, na których się gotował, odcina twardą skórkę, a mięso dzieli na nieregularne włókna. Potem sobie każdy do tego dodaje co lubi, jeden jajko na twardo, drugi, chrzan, trzeci ćwikłę i zajada z chlebem. Gdybym parę już razy u nich nie jadła tego ze smakiem, uniosłabym brwi ze zdziwienia, że jadalne :)
Nigdy takiej nie robiłam i nawet nie jadłam :) może warto spróbować tylko znajdę jakiś fajny przepis
No tu przeciez masz :)
http://wielkiezarcie.com/recipes/12729364439259422314