Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Georgia USA, dzień drugi

  • Autor: ekkore Data: 2022-01-17 00:22:59

    Po wczorajszej części słonych bagien (marsh), dzisiaj przyszła pora na otwarty ocean.

    Po nocnym i porannym sztormie Atlantyk przypominał brudną kałużę,  pierwszy raz go widziałam w takim kolorze. To efekt zabierania przez wysokie fale wody z bagien, do tego piasek z dna.
    Wyspa St. Simons 
    Zdjęcia są z:
    fortu Frederica, dawnej twierdzy na wyspie, z której ocalał niewielki fragment oraz z pozostałości po ogromnej osadzie brytyjskich emigrantów. Obecnie to national monument.
    Plaży przy muzeum II wojny światowej 
    Latarni morskiej 
    Mola

  • Autor: ekkore Data: 2022-01-17 00:49:30

    Zdjęcia są wymieszane niestety. Cena za to, że mogę dodać je za jednym razem.
    W planach było więcej zdjęć,  ale to maksimum, które pozwolił mi dodać,  resztę wywalił.

  • Autor: Smosia Data: 2022-01-17 08:45:18

    Nic nie szkodzi, że pomieszane - można je po swojemu układać, nawet ciekawiej tak jest.
    Wnętrza jak u naszych babć a nawet rodziców.
    Takie stoły, szafki czy krzesła jeszcze pamiętam.
    Pięknie, przytulnie i swojsko, 'jak u Babci. stooge_larry

  • Autor: ekkore Data: 2022-01-17 11:45:20

    To mieszkanie latarnika, jak wyglądało,  w muzeum latarni.  W budynku przed latarnią.

  • Autor: smakosia Data: 2022-01-17 07:17:48

    Ale sobie pooglądałam! Dziękuję wacko Jaka różnorodność tych wnętrz. Fajnie by było poznać ich historię. To ostatnie zdjęcie ma klimat naszych, wiejskich domków. Ja bym mogła teraz mieć taką kuchnię wacko
    Zachwycają mnie te drzewa. Jak wspomniałaś, w tych rejonach nie są niczym szczególnym ale dla nas to z pewnością niezwykły widok.
    Udanego, dalszego zwiedzania i super pogody bow

  • Autor: ekkore Data: 2022-01-17 12:01:56

    Myślę,  że dla każdego,  bo bardzo urokliwy.
    Szczególnie wczoraj,  gdy targany wiatrem mech tańczył na wszystkie możliwe strony.
    Na początku szukałam informacji co to za rodzaj drzewa z takimi welonami. Dopiero potem się wyjaśniło,  że to rozsiewa się na dowolne rodzaje drzew i się żywi z drzewa.
    I kiedyś ktoś naprostował, że to nie pasożyt tylko symbiot. 

    I ten "ruchomy" piasek, gnany do oceanu. Byliśmy kilka minut, a wyszliśmy z ustami pełnymi piasku. 
    I skarpetkami. W dzień nawet nie zauważyłam, że mi nawiało (piasek był tak mokry po sztormie, że nawet ślady się nie znaczyły,  twardy jak utwardzona droga), wieczorem jak se pociągnęłam,  żeby zdjąć,  dostałam porcję w usta i nos, hehehe.

    Zaraz w drogę, do miejsca pobytu do końca tygodnia.

  • Autor: goplana2 Data: 2022-01-17 15:15:32

    Jestem zachwycona wszystkim,a najbardziej klasyką wnętrz. Lubię wszystko co ponadczasowe,a przynajmniej zrobione na taką ''modłę''. Piękne,cudowne,to tyle co mogę narazie z siebie wykrztusić cowboy

Przejdź do pełnej wersji serwisu