Słuchajcie, uznałem że podzielę się z Wami pewnym przepisem (choć może ktoś już go zna). Jest to jedno z moich ulubionych dań. Proste, szybkie, ale smaczne i pożywne :) Należy do moich ulubionych i kiedy zdarzyło mi się podać je gościom, to również uznali, że jest świetne :) Łapcie, może się Wam przyda!
Porcja na dwie osoby
Składniki: - makaron wstążki (może być naturalnie inny, ale jakoś w tej wersji je mi się to najlepiej) - jeden duży filet z kurczaka lub dwa małe - 2-3 pomidory (najlepiej jeśli jest lato i można kupić zdrowe, pyszne i soczyste pomidorki; zimą trzeba się zadowolić gorszymi, niestety) - połówka dużej cebuli - 1 opakowanie serka mascarpone (najlepiej tego z Piątnicy; mówię dlatego, bo wiem że np. ten lidlowski średnio mi się spisuje) - połówka cytryny (ale obejdzie się i bez tego)
Przygotowanie - proste jak budowa cepa :)
Wstawiamy wodę na makaron. Kroimy filety z kurczaka w kosteczki, wrzucamy na patelnię przyprawiamy według uznania (ja używam zwykle soli, pieprzu, odrobiny czosnku granulowanego i przyprawy do kurczaka). Podczas gdy kurczak się smaży kroimy cebulkę i dorzucamy do niego na patelnię. Ważne, by nie wrzucić jej za wcześnie, by się zbyt mocno nie usmażyła. Kiedy woda się zagotuje wrzuć do niej makaron i gotuj tyle, ile producent zalecił na opakowaniu, zwykle to działa. Na wszelki wypadek próbuj go w trakcie :) Pokrój pomidory w kosteczki, drobne ćwiartki - jak lubisz. Lekko podsmaż je z kurczakiem i cebulką, niech odparuje z nich trochę wody. Na koniec wrzuć na patelnię całe opakowanie serka mascarpone - ot tak, prosto z paczki. Poczekaj chwilę, szybko zacznie się topić i wtedy zacznij go mieszać wraz z pozostałymi składnikami. Niech się to wszystko razem zagotuje przez jakieś 2-3 minuty i voila! Do smaku wciśnij trochę soku z cytryny, tak "na oko", nie za dużo. Makaron wyłóż na talerze i nałóż na niego powstały sos z kurczakiem i resztą. Pychota! Smacznego!
Dorzucam Wam fotkę. Nie wiem, czy według Was wygląda zachęcająco, ale możecie mi wierzyć na słowo - jest przepyszne!
Słuchajcie, uznałem że podzielę się z Wami pewnym przepisem (choć może ktoś już go zna). Jest to jedno z moich ulubionych dań. Proste, szybkie, ale smaczne i pożywne :) Należy do moich ulubionych i kiedy zdarzyło mi się podać je gościom, to również uznali, że jest świetne :) Łapcie, może się Wam przyda!
Porcja na dwie osoby
Składniki:
- makaron wstążki (może być naturalnie inny, ale jakoś w tej wersji je mi się to najlepiej)
- jeden duży filet z kurczaka lub dwa małe
- 2-3 pomidory (najlepiej jeśli jest lato i można kupić zdrowe, pyszne i soczyste pomidorki; zimą trzeba się zadowolić gorszymi, niestety)
- połówka dużej cebuli
- 1 opakowanie serka mascarpone (najlepiej tego z Piątnicy; mówię dlatego, bo wiem że np. ten lidlowski średnio mi się spisuje)
- połówka cytryny (ale obejdzie się i bez tego)
Przygotowanie - proste jak budowa cepa :)
Wstawiamy wodę na makaron. Kroimy filety z kurczaka w kosteczki, wrzucamy na patelnię przyprawiamy według uznania (ja używam zwykle soli, pieprzu, odrobiny czosnku granulowanego i przyprawy do kurczaka). Podczas gdy kurczak się smaży kroimy cebulkę i dorzucamy do niego na patelnię. Ważne, by nie wrzucić jej za wcześnie, by się zbyt mocno nie usmażyła. Kiedy woda się zagotuje wrzuć do niej makaron i gotuj tyle, ile producent zalecił na opakowaniu, zwykle to działa. Na wszelki wypadek próbuj go w trakcie :) Pokrój pomidory w kosteczki, drobne ćwiartki - jak lubisz. Lekko podsmaż je z kurczakiem i cebulką, niech odparuje z nich trochę wody. Na koniec wrzuć na patelnię całe opakowanie serka mascarpone - ot tak, prosto z paczki. Poczekaj chwilę, szybko zacznie się topić i wtedy zacznij go mieszać wraz z pozostałymi składnikami. Niech się to wszystko razem zagotuje przez jakieś 2-3 minuty i voila! Do smaku wciśnij trochę soku z cytryny, tak "na oko", nie za dużo. Makaron wyłóż na talerze i nałóż na niego powstały sos z kurczakiem i resztą. Pychota! Smacznego!
Dorzucam Wam fotkę. Nie wiem, czy według Was wygląda zachęcająco, ale możecie mi wierzyć na słowo - jest przepyszne!
Wrzuc to w przepisy,a nie na forum.
Dzięki za radę, jestem jeszcze stosunkowo nowy tutaj :D Już idę do przepisów :)
Nadal nie ma w przepisach.
Tak często jest, że potrawa nie musi wyglądać zachęcająco, a smakuje wspaniale.