Do smażenia używam po prostu virgin albo i jeszcze ciut gorszych tłoczonych na ciepło z wytłoków oliwnych lub oleju (extra virgin jest za droga i za dobra, żeby ją lać na patelnię, traci pod wpływem wysokiej temperatury za dużo cennych właściwości)
U mnie zdecydowanie bardziej smakowo przyjął się Olej Rzepakowy zimnotłoczony:)) Ma superaśny ,,orzechowy" posmak:) Kupuję w ,,L". Jest też zdrowszy od wspomnianej oliwy;)
Dość często.Był i taki okres,że innych olejów nie dawałam.Tylko,że moi domownicy na początku nie za bardzo chcieli jeść z oliwą,to zaczęłam im przemycać po trochę,oprócz oleju,ale te mniej ''pachnące'',a póżniej z sama oliwą.W międzyczasie również oleje..słonecznikowy,rzepakowy i te mniej popularne,jak olej z kukurydzy,ryżowy,orzechowy.z pestek z dyni.Może o jakimś zapomniałam,bo testowałam tego dużo. Smażyłam i na oliwie,ale to była ,np w tesco,taka z 3 chyba tłoczenia,która nie miała zbytnich walorów odżywczych,tylko dobrze trzymała temperaturę. Z innych tłuszczów do smażenia używam..tłuszcz kokosowy,masło klarowane,olej,smalec.Najczęściej chyba olej i masło.Zdarza się i margaryna,ale rzadko. Do sałatek staram się mieć mały zapas tzw sos vinegret.Pewnie z błędem napisałam.oryginalna to tylko oliwa i ocet winny,ale ludzie robią na rózne sposoby.Zrobię słoiczek raz na jakiś czas i póżniej mam gotowca. Robię taka ''podróbkę' w wielu wersjach,ale wszystkie smaczne.Podstawa to oczywiście oliwa i ocet.Do odrobinki przegotowanej,gorącej wody daj miód i cukier i sól,żeby się rozpuściły.Póżniej np koperek,bazylie lub zioła do sałatek,czasem też troszkę musztardy czy oliwy z suszonych pomidorów w zalewie.Wszystko kwestia smaku i wyobrażni.Mieszam to wszystko w zakręconym słoiku,jak w szejkerze i wstawiam do lodówki.Śmiało i 2 tygodnie wytrzyma.
U mnie może być wszystko, jedynie przeszkadza mi zapach oleju lnianego. Nie wiem dlaczego, ale tak mam i już. A co do tłuszczu kokosowego, to ponoć sama trucizna. Nie próbowałam nigdy i nie wiem, czy to prawda. Szczerze mówiąc to nawet nigdy nie widziałam w sklepie.
Herbaciana, a nie pomyliłas tłuszczu kokosowego z palmowym? ;) bo ten drugi to faktycznie samo zło. Kokosowy robi furrorę zarówno w kuchni jak i w kosmetyce...A co do oleju lnianego to mam podobnie, robiłam kilka podejśc i nie przechodzi mi przez gardło-chociaż ostatnio w jakims programie usłyszałam wypowiedź ze świeży olej lniany NIE MA ZAPACHU, śmierdzi stary i zjełczały-ale czy tak faktycznie jest nie wiem bo wystarczająco się zniechęciłam.
Dorota, masz racje olej kokosowy jest najzdrowszy ale do smazenia.Mnie jakos nie podchodzi, cala chalupe zasmrodzilam.W potrawie nie bylo go specjalnie czuc..........moze sie przekonam.
Kupiłam ostatnio olej kokosowy. Przepyszny do smażenia. Tak jak mi pisała makusia - warzywa czuć lekko kokosową nutą a schaboszczak........sama poezja. Tylko ja trochę mieszam - do schabowego - trochę klarowanego masła, trochę kokosowego i trochę oleju kujawskiego. Dla mnie pycha!
Prawdą jest, że świeży olej lniany nie ma " tego" posmaku, jedynie dostać go niemal graniczy z cudem bo ogólnie lniany ma dość krótki termin przydatności niestety.
Nie wiem, czy nie pomyliłam, bo to nie moja opinia tylko mamy mojej koleżanki, która jest zakręcona w temacie zdrowego żywienia. U nas takich rarytasów raczej nie sprowadzają do sklepów, a ta pani jeździ na zakupy do dużych miast.
Ja do sałatek używam oliwy. Ostatnimi czasy wyparla całkowicie majonez. Oliwy używam też do duszenia, zalewam zimną cebulę i pozwalam się im tylko rozgrzać, zaraz zmniejszam temperaturę, w ten sposób wydobywam smak z cebuli i oliwy.
Do smażenia olej rzepakowy, nie cierpię natomiast jego smaku na zimno.
Do sałatek czasami używam też oleju winogronowego.
Czy jestem przez to zdrowsza, specjalnych cudownych efektów nie zauważyłam, ale cały czas mam nadzieję, że tak.
Oliwa raczej nie, wolę dobry, tłoczony na zimno olej: słonecznikowy, rzepakowy, ryżowy ... Zbyt intensywny aromat, który potrafi zdominować smak całej potrawy jest duuużą wadą, jak dla mnie. Poza tym wciąż trudno kupić dobrą i w miarę świeżą oliwę - zwykle stoi miesiącami na półkach, odstraszając wysoką ceną i traci wiele wartości odżywczych, smakowych. Ja już nie używam oliwy, chociaż kiedyś kupowałam ją dość często.
Córka przywioz?a mi z Grecji ma?? butelk? oliwy z ró?nymi zio?ami w ?rodku (widz? tam ga??zk? jakiego? zio?a, kor? cynamonu, kolorowy pieprz, gorczyc?. jakie? p?atki mo?e czosnek, papryczk? chili, ziele ang. i inne ale nie mog? rozró?ni?). Oliwa dawno si? sko?czy?a ale ja na nowo ci?gle dolewam tam extra virgin. I jest pyszna. Nie wyobra?am sobie da? oleju zwyk?ego do sa?aty.
Dopisano 2016-4-17 9:39:45:
Córka przywioz?a mi z Grecji ma?? butelk? oliwy z ró?nymi zio?ami w ?rodku (widz? tam ga??zk? jakiego? zio?a, kor? cynamonu, kolorowy pieprz, gorczyc?. jakie? p?atki mo?e czosnek, papryczk? chili, ziele ang. i inne ale nie mog? rozró?ni?). Oliwa dawno si? sko?czy?a ale ja na nowo ci?gle dolewam tam extra virgin. I jest pyszna. Nie wyobra?am sobie da? oleju zwyk?ego do sa?aty.
Gdyby kto? móg? przet?umaczy? (w szkole niestety tylko niemieckiego i rosyjskiego uczyli ):
Oliwa z oliwek jest bardzo zdrowa i pyszna. Jednak przy zakupie warto zauważyć ile oliwy jest w produkcie co kupujemy. Często się zdarza że kupiony olek jest podobny do oliwy ale to nie to.
Ja używam oliwy, zwłaszcza do przetworów, np suszonych pomidorów, sera w oliwie itp. Do sałatek, śledzi jednak preferuję zdecydowanie olej lniany. Jest przepyszny, ma orzechowy smak, o jego walorach zdrowotnych nie wspomnę. Używam też czasem oleju słonecznikowego- też jest smaczny. Do smażenia- wyłącznie oleju Kujawskiego. Wiem, że podawanie nazwy to przesada, ale co zrobić jesli on jest autentycznie najlepszy. To mieszanka olejów roślinnych. Używała go moja śp. mama i ja mimo, że po jej śmierci próbowałam do smażenia różnych, jednak dziś zgadzam się z mamą. Kupowałam różne, nawet w sklepach ze zdrową żywnością, tzw bezerukowe, zimno tłoczone rzepakowe( drogie jak diabli)))ale przypalały się szybko i po prostu śmierdziały. A Kujawski przy smażeniu pachnie))) Powiem tak- przy zakupie oliwy, oleju rzepakowego, każdego oleju ważna jest data ważności,jeśli olej stary- będzie śmierdział, oliwa też. Dodam też że używam masla do niektórych potraw, dodaje je np na koniec smażenia kotletów dla zapachu i smaku i do zup dla zapachu. Smalec jem rzadko, tylko topiony, domowy ze skwareczkami, ale to naprawdę bardzo rzadko. Tak naprawdę jeśli jemy niezdrowe rzeczy rzadko to one nam nie zaszkodzą. Gorzej jeśli codziennie. A oleje są zdrowe zawierają kwasy omega. Podobno ten nasz rzepakowy jest zdrowszy od oliwy.
Powiedzcie często dodajecie oliwę do sałatki? Podobno dobrze wpływa na nasz organizm i poprawia też urodę...
Tak, dodajemy do sałatki jakąkolwiek extra virgin w ciemnej butelce, najlepiej sprowadzoną z Włoch, Hiszpanii lub Portugalii. Jest zdrowa, nie zawiera cholesterolu, pisałam o niej tutaj:
http://wielkiezarcie.com/artykuly/oliwa-nie-zawiera-cholesterolu-13664448022338106877
Do smażenia używam po prostu virgin albo i jeszcze ciut gorszych tłoczonych na ciepło z wytłoków oliwnych lub oleju (extra virgin jest za droga i za dobra, żeby ją lać na patelnię, traci pod wpływem wysokiej temperatury za dużo cennych właściwości)
U mnie zdecydowanie bardziej smakowo przyjął się Olej Rzepakowy zimnotłoczony:)) Ma superaśny ,,orzechowy" posmak:) Kupuję w ,,L". Jest też zdrowszy od wspomnianej oliwy;)
Też dobrze :) Poza tym nie każdy lubi zapach oliwy :)
Głównie olej rzepakowy mam w użyciu i dodaje do każdej sałatki & surówki.
A jak już dajecie oliwę to jaką?
Dość często.Był i taki okres,że innych olejów nie dawałam.Tylko,że moi domownicy na początku nie za bardzo chcieli jeść z oliwą,to zaczęłam im przemycać po trochę,oprócz oleju,ale te mniej ''pachnące'',a póżniej z sama oliwą.W międzyczasie również oleje..słonecznikowy,rzepakowy i te mniej popularne,jak olej z kukurydzy,ryżowy,orzechowy.z pestek z dyni.Może o jakimś zapomniałam,bo testowałam tego dużo.
Smażyłam i na oliwie,ale to była ,np w tesco,taka z 3 chyba tłoczenia,która nie miała zbytnich walorów odżywczych,tylko dobrze trzymała temperaturę.
Z innych tłuszczów do smażenia używam..tłuszcz kokosowy,masło klarowane,olej,smalec.Najczęściej chyba olej i masło.Zdarza się i margaryna,ale rzadko.
Do sałatek staram się mieć mały zapas tzw sos vinegret.Pewnie z błędem napisałam.oryginalna to tylko oliwa i ocet winny,ale ludzie robią na rózne sposoby.Zrobię słoiczek raz na jakiś czas i póżniej mam gotowca.
Robię taka ''podróbkę' w wielu wersjach,ale wszystkie smaczne.Podstawa to oczywiście oliwa i ocet.Do odrobinki przegotowanej,gorącej wody daj miód i cukier i sól,żeby się rozpuściły.Póżniej np koperek,bazylie lub zioła do sałatek,czasem też troszkę musztardy czy oliwy z suszonych pomidorów w zalewie.Wszystko kwestia smaku i wyobrażni.Mieszam to wszystko w zakręconym słoiku,jak w szejkerze i wstawiam do lodówki.Śmiało i 2 tygodnie wytrzyma.
Z tym sosem na bazie oliwy i ciepłej wody z rozpuszczonym miodem i przyprawami to rewelacyjny pomysł!
Tylko się pomyliłam,bo miało być miód lub cukier.Pieprz czarny też dozwolony. Polecam testowanie i eksperymentowanie.
Do tej mieszanki jeszcze ciut soku z cytryny ..... rarytasio :)
U mnie może być wszystko, jedynie przeszkadza mi zapach oleju lnianego. Nie wiem dlaczego, ale tak mam i już. A co do tłuszczu kokosowego, to ponoć sama trucizna. Nie próbowałam nigdy i nie wiem, czy to prawda. Szczerze mówiąc to nawet nigdy nie widziałam w sklepie.
...teraz w biedronie w słoiku sprzedają kokosowy, już chyba na stałe zagościł obok oliwy;)
O,to może zajrzę,bo nie zwróciłam uwagi.
Nie we wszystkich Biedrach....
Herbaciana, a nie pomyliłas tłuszczu kokosowego z palmowym? ;) bo ten drugi to faktycznie samo zło. Kokosowy robi furrorę zarówno w kuchni jak i w kosmetyce...A co do oleju lnianego to mam podobnie, robiłam kilka podejśc i nie przechodzi mi przez gardło-chociaż ostatnio w jakims programie usłyszałam wypowiedź ze świeży olej lniany NIE MA ZAPACHU, śmierdzi stary i zjełczały-ale czy tak faktycznie jest nie wiem bo wystarczająco się zniechęciłam.
Dorota, masz racje olej kokosowy jest najzdrowszy ale do smazenia.Mnie jakos nie podchodzi, cala chalupe zasmrodzilam.W potrawie nie bylo go specjalnie czuc..........moze sie przekonam.
Kupiłam ostatnio olej kokosowy. Przepyszny do smażenia. Tak jak mi pisała makusia - warzywa czuć lekko kokosową nutą a schaboszczak........sama poezja.
Tylko ja trochę mieszam - do schabowego - trochę klarowanego masła, trochę kokosowego i trochę oleju kujawskiego.
Dla mnie pycha!
Prawdą jest, że świeży olej lniany nie ma " tego" posmaku, jedynie dostać go niemal graniczy z cudem bo ogólnie lniany ma dość krótki termin przydatności niestety.
Nie wiem, czy nie pomyliłam, bo to nie moja opinia tylko mamy mojej koleżanki, która jest zakręcona w temacie zdrowego żywienia. U nas takich rarytasów raczej nie sprowadzają do sklepów, a ta pani jeździ na zakupy do dużych miast.
Do sałatek daję olej rzepakowy.
Ja do sałatek używam oliwy. Ostatnimi czasy wyparla całkowicie majonez.
Oliwy używam też do duszenia, zalewam zimną cebulę i pozwalam się im tylko rozgrzać, zaraz zmniejszam temperaturę, w ten sposób wydobywam smak z cebuli i oliwy.
Do smażenia olej rzepakowy, nie cierpię natomiast jego smaku na zimno.
Do sałatek czasami używam też oleju winogronowego.
Czy jestem przez to zdrowsza, specjalnych cudownych efektów nie zauważyłam, ale cały czas mam nadzieję, że tak.
Oliwę do surówek przemycam w niewielkich ilościach w połączeniu z olejem z pestek winogron inaczej się nie da :(
Oliwa raczej nie, wolę dobry, tłoczony na zimno olej: słonecznikowy, rzepakowy, ryżowy ...
Zbyt intensywny aromat, który potrafi zdominować smak całej potrawy jest duuużą wadą, jak dla mnie.
Poza tym wciąż trudno kupić dobrą i w miarę świeżą oliwę - zwykle stoi miesiącami na półkach, odstraszając wysoką ceną i traci wiele wartości odżywczych, smakowych.
Ja już nie używam oliwy, chociaż kiedyś kupowałam ją dość często.
Ja dodaję na zmianę oliwy i oleje. Są zdrowe :)
Ja używam oleju słonecznikowego, oleju z pestek dyni :)
Córka przywioz?a mi z Grecji ma?? butelk? oliwy z ró?nymi zio?ami w ?rodku (widz? tam ga??zk? jakiego? zio?a, kor? cynamonu, kolorowy pieprz, gorczyc?. jakie? p?atki mo?e czosnek, papryczk? chili, ziele ang. i inne ale nie mog? rozró?ni?).
Oliwa dawno si? sko?czy?a ale ja na nowo ci?gle dolewam tam extra virgin. I jest pyszna.
Nie wyobra?am sobie da? oleju zwyk?ego do sa?aty.
Dopisano 2016-4-17 9:39:45:
Córka przywioz?a mi z Grecji ma?? butelk? oliwy z ró?nymi zio?ami w ?rodku (widz? tam ga??zk? jakiego? zio?a, kor? cynamonu, kolorowy pieprz, gorczyc?. jakie? p?atki mo?e czosnek, papryczk? chili, ziele ang. i inne ale nie mog? rozró?ni?).Oliwa dawno si? sko?czy?a ale ja na nowo ci?gle dolewam tam extra virgin. I jest pyszna.
Nie wyobra?am sobie da? oleju zwyk?ego do sa?aty.
Gdyby kto? móg? przet?umaczy? (w szkole niestety tylko niemieckiego i rosyjskiego uczyli ):
Mustard-seed, Garlic, Oregano, Pepper, Canella, Laurel, Pepper-plant.
Widz? tutaj wi?cej róznych przypraw ale widocznie wszystkiego nie podali.
W?asciwie to mo?na samemu sobie tak? oliw? wykombinowa? i na pewno b?dzie smaczna.
Ja też tylko "pa ruski" ale widzę: ziarno gorczycy, czosnek, oregano, pieprz, cynamon, liść laurowy...
Dzi?ki Dorotko Czyli du?o si? nie pomyli?am.
ja też używam oliwy do sałatki i jest wtedy na prawdę wyśmienita. Ale sobie smaka narobiłem :)
Oliwa z oliwek jest bardzo zdrowa i pyszna. Jednak przy zakupie warto zauważyć ile oliwy jest w produkcie co kupujemy. Często się zdarza że kupiony olek jest podobny do oliwy ale to nie to.
ano :)
http://wielkiezarcie.com/artykuly/czy-oliwa-zawiera-cholesterol-13664448022338106877
Ja używam oliwy, zwłaszcza do przetworów, np suszonych pomidorów, sera w oliwie itp. Do sałatek, śledzi jednak preferuję zdecydowanie olej lniany. Jest przepyszny, ma orzechowy smak, o jego walorach zdrowotnych nie wspomnę. Używam też czasem oleju słonecznikowego- też jest smaczny. Do smażenia- wyłącznie oleju Kujawskiego. Wiem, że podawanie nazwy to przesada, ale co zrobić jesli on jest autentycznie najlepszy. To mieszanka olejów roślinnych. Używała go moja śp. mama i ja mimo, że po jej śmierci próbowałam do smażenia różnych, jednak dziś zgadzam się z mamą. Kupowałam różne, nawet w sklepach ze zdrową żywnością, tzw bezerukowe, zimno tłoczone rzepakowe( drogie jak diabli)))ale przypalały się szybko i po prostu śmierdziały. A Kujawski przy smażeniu pachnie))) Powiem tak- przy zakupie oliwy, oleju rzepakowego, każdego oleju ważna jest data ważności,jeśli olej stary- będzie śmierdział, oliwa też. Dodam też że używam masla do niektórych potraw, dodaje je np na koniec smażenia kotletów dla zapachu i smaku i do zup dla zapachu. Smalec jem rzadko, tylko topiony, domowy ze skwareczkami, ale to naprawdę bardzo rzadko. Tak naprawdę jeśli jemy niezdrowe rzeczy rzadko to one nam nie zaszkodzą. Gorzej jeśli codziennie. A oleje są zdrowe zawierają kwasy omega. Podobno ten nasz rzepakowy jest zdrowszy od oliwy.