Kochani....wiosną kupiłam sobie m.in fuksję na balkon-sztuk dwie ;), wysadziłam do skrzynki, rozrosła sie i kwitła przepięknie...do czasu....teraz kwiatów może 1/10 tego co było jeszcze miesiac temu a do tego "rdzawe" plamy na liściach a i kwiaty nędzne....Rdzawe to moje określenie bo znawca ze mnie kiepski. Skrzynka stoi na zachodnim balkonie, w lekkim półcieniu który daje parasol, wydaje mi się, że podlewam "akurat". Wiem, że do ogródów co niektórych użytkowników WŻ to brakuje mi lat świetlnych ale nawet te marne kilka skrzynek na balkonie cieszy oko. Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
Ja myślę, że to upał bo moje fuksje też w tym roku bardzo kiepsko kwitną. Nie wykluczam jednak pasożyta - nie znam się. Spróbuj urwać parę listków i przejść się do sklepu ogrodniczego - ja tak robię - od razu ci doradzą "lekarstwo". Dodam, że fuksja w ogóle nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia, więc w tym roku nawet trochę promieni może powodować spustoszenie.
Kochani....wiosną kupiłam sobie m.in fuksję na balkon-sztuk dwie ;), wysadziłam do skrzynki, rozrosła sie i kwitła przepięknie...do czasu....teraz kwiatów może 1/10 tego co było jeszcze miesiac temu a do tego "rdzawe" plamy na liściach a i kwiaty nędzne....Rdzawe to moje określenie bo znawca ze mnie kiepski.
Skrzynka stoi na zachodnim balkonie, w lekkim półcieniu który daje parasol, wydaje mi się, że podlewam "akurat".
Wiem, że do ogródów co niektórych użytkowników WŻ to brakuje mi lat świetlnych ale nawet te marne kilka skrzynek na balkonie cieszy oko.
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.
Moze za duzo podlewasz, sprobuj ja troche przesuszyc i poobserwowac.
Ja myślę, że to upał bo moje fuksje też w tym roku bardzo kiepsko kwitną. Nie wykluczam jednak pasożyta - nie znam się. Spróbuj urwać parę listków i przejść się do sklepu ogrodniczego - ja tak robię - od razu ci doradzą "lekarstwo". Dodam, że fuksja w ogóle nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia, więc w tym roku nawet trochę promieni może powodować spustoszenie.
W ogrodniczym są takie preparaty do popsikania i podlewania. Najlepiej zapytać w ogrodniczym.
Może to szara pleśń. Zobacz tutaj coś podobnego http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&p=3116515 Na końcu strony sa zdjęcia chorej ułanki.
A nie podlałaś jej przypadkiem kiedy stała na słonku? Ja kiedyś tak poparzyłam daturę. Podlałam zbyt zimną wodą.