Kochani, pora się podzielić pomysłami na Świąteczny Stół. Ja powiem, wy powiedziecie, nikt nikogo nie skrytykuje, nikt się nie zdziwi, zachłyśniemy się zachwytem nad pomysłami innych i będzie do ********** miło!!!
Nie zaczynając zdania od "więc" tylko od "nie" u mnie w tym roku: Po ociupince różnych śledzi: pierwsza ociupinka - śledzie z grzybami suszonymi, druga - śledzie w pomidorach z rodzynkami, trzecia - śledzie w salsie, czwarta - sałatka śledziowa by misia123 (ostatnio podejrzana w wątku... którym?)...; tołpyga w galarecie + sos tatarski, jak u babci...; karp smażony...; ryba po grecku... Sałatka jarzynowa i sałatka na dwa sposoby (moja). Pasztet, schab wg megi65 i takiż karczek - właśnie się marynuje, zobaczymy, jaki wyjdzie. Jałowcowa, myśliwska i takie tam pierdeluty. Po ociupince, oczywiście, no bo kto by się obżerał w Święta. Na cieplutko: gęś "luzaczka" faszerowana mięskiem mielonym + kaszą gryczaną + kapuchą kiszoną - debiut!...; flaki, bo Sens Mojej Egzystencji sobie zażyczył. Podobno.... 1,8 litra na łeb, wliczając Młodą, bo w/w Sens tak powiedział, "a w końcu w domu rządzi CHŁOP!" (cytat, nawet się nie zaśmieję, bo już się zsikałam) No i ciasta: słonecznik mój, milky way moje, sernik, piernik z kajmakiem, powidłami i gorzką czekoladą - jak u mojej babci... to na pewno. Poza tym chciałabym ale boję się: sernik z białą czekoladą i musem śliwkowym, seromakowiec na kruchym, tiramisu zamknięte w biszkopcie i Młoda (pod groźbą nienawiści aż po grób) zażyczyła sobie rafaello wg. mojej koleżanki. I bardzo bym chciała ciastka przez maszynkę wg przepisu staaaaarego mojej babci. To bym chciała a co wyjdzie... zobaczymy. Może coś ściągnę od was. Ps> A wszystko, łącznie z ciastami, będzie polane zasmażką i ozdobione pingwinkami z kuleczek mozarellowych, bo zakochałam się w nich na zabój!
Sledzie: takie z rodzynkami i po japonsku(?!), losos pieczony z owocami, ryba po grecku sakatka jarzynowa i druga identyczna, tylko z szynka, bo 7 lat wojne mielismy o to, czy salatka z szynka czy nie, wiec w tym roku po prostu beda dwie. :) pierogi z kapista i grzybami, pierogi ruskie, barszcz czerowony z uszkami,paszteciki, lazania, bigos ( kapusta juz sie ukisila), pasztet, schab nadziewany, miesa rozniste, pieczone cala noc, muszle makaronowe nadziewane ricotta i szpiankiem, zapieczone w sosie pomidorowym z mozzarella, baklazany pieczone, zrazy, buleczki czosnkowe, pieczone ziemniaki. na slodko: brooklyn blackout sernik, napoleonka, tiramisu, piernik przekladany, miodownik, ciasto owocowe-rumowe przykryte kremem o smaku migdalowym, ciasteczka: z ricotty, snickerdoodles, pierniczki, 3 rodzaje cantucci. Supli, algi w ciescie, deska wedlin i serow, takie tam...
Poki co mam: ciasto na piernik i pierniczki na korytarzu, ciasto owocowe upieczone, kapuste ukiszona, sledzie kupione, cantucci upieczone, eggnog zrobiony. :)
Wigilia: barszcz czerwony za zakwasie, uszka z grzybami, fasola jaś z kompotem z suszu, żur na wywarze grzybowym z ziemniakami, łazanki z kapustą i grzybami, zupa rybna z łazankami, karp panierowany, kompot z suszu i chałki ...
Obiad w I dzień: Zupa cebulowa lub rosół z uszkami ... Kluski śląskie, szynka pieczona w cynamonie i goździkach, sos pieczeniowy do szynki, kapusta czerwona z jabłkiem, surówka w pekińskiej,
do tego śledzie w śmietanie, sałatka z panierowaną piersią z kurczaka i sałatka z porów, pieczony karczek i schab na zimno plus wędliny ... ryba po grecku, klopsiki panierowane ze śledzi w zalewie,
z ciast: sernik, strucla drożdżowa z makiem i z kakao, miodownik o smaku piernikowym, makowiec z jabłkami ...
no i czerwone i białe wino, whisky i co kto lubi innego i se przyniesie
Generalnie grzybowa (:(, mama będzie)kluchy z makiem (mniam) karp ( mniaaaaaaaaaammmmmmmmmm) pierogi z kapustą, modra kapusta, kompot z suszu.Wiem,ze nie dwanaście ale nas 3 będzie.Ale chyba jeszce zrobię rybe po grecku i cos jeszcze :)
W tym roku ubogo bo mało licznie przy stole -barszcz (Krakus chyba-bo zakwasowy glut w kiblu spłynął) -krem z grochu -zupa śliwkowa -zupa grzybowa-jesli jakas dobra dusza sie zlituje i podaruje mi suszone grzyby ;) -ryba po grecku -ryba po japonsku -śledzie w oleju -śledzie w sosie curry-musztardowym -pstrąg z piekarnika -dla smarkatej podobnie zrobiony łosoś -groch z kapustą w pierwszy dzień swiąt imprezuję więc idę na gotowe i w koncu ktos bedzie mnie obsługiwac ;) ze słodkosci bedzie piernik, pierniczki w ilosciach hurtowych, stollen poza tym bigos, galareta drobiowa, domowe wędliny, sałatka jarzynowa wiecej grzechów nie pamietam ale bardzo mi sie spodobały kule mielonowo-cebulowo-boczkowe wg misia123 wiec mozliwe ze popełnie na drugi dzień swiąt....albo zapodam golonki które leża w krainie wiecznej zmarzliny jakos brak mi weny, czasu i chyba chęci :( nigdy w życiu nie spędzałam Wigilii w tak okrojonym składzie....
Nie lubię ale robię bo dziecko przepada: 2 słoiki kompotu śliwkowego przelewam do gara, dorzucam kilka wędzonych ewentualnie suszonych śliwek, chwilę podgrzewam, dorzucam co mi przyjdzie do głowy-trochę rodzynek, trochę żurawiny...dosmaczam cukrem, cynamonem...na końcu zaciągam odrobiną kartoflanki rozrobioną w zimnej wodzie, tak żeby to nie był juz kompot, ale jeszcze nie kisiel...młoda jada to z makaronem
misia123 zamieścila fotki w watku obiadowym 16 grudnia, dokładniejszy opis kilka godzin później...próbowałam wkleić link ale komp dzis ze mną nie współpracuje...mam nadzieję ze znajdziesz :)
Śledzie moja rodzina je przed Wigilią /na skromny obiad/, więc na kolację już nie podaję.
Kolacja bardzo tradycyjna i bez obżarstwa - barszcz z uszkami, karp pieczony i w galarecie oraz szczupak , ćwikła z chrzanem, surówka z kiszonej kapusty, kompot z suszu, kutia, kluski z makiem, kasza z suszonymi śliwkami. bułka drożdżowa -chałka do ryby.
Ciasta: piernik staropolski, sacher, oraz makowiec z wiśniami, pierniczki i ciasteczka maślane z cukrem.
Mięso : kaczka pieczona z jabłkami /złota reneta/ , karczek pieczony wg Ojca Grande,
Wędliny wędzone własnego wyrobu : baleron, kiełbasa domowa i filet z indyka .
Dla urozmaicenia mogą być gęsie pipki, strogonof z serc indyczych i bigos. To by było na tyle. :)
W mojej puli do przygotowania jest: - sałatka - będzie warstwowa z tuńczykiem (pod pierzynką) rolada szpinakowa z łososiem wędzonym makowiec sernik
Zapodane będą: ryby na ciepło (nie wiem jakie) śledzie kapusta z grochem sernik w wersji amerykańskiej (bardzo słodki)
Poza tym ze wspólnego lepienia uszka i ruskie (to dla mojej Młodej głównie, bo ona bardzo nie świąteczna jest). Co do barszczu jeszcze nie dogadałyśmy, zakwas gotowy jakby co.
Co na Święta - nie bardzo mam pojęcie. Na pewno barszcz z uszkami w domu - to u mnie standardowa potrawa, nic innego może nie być, byle barszcz z uszkami był, przez dwa dni na okrągło. Pewnie kupię jakieś wędliny - mają rewelacyjne szynki wieprzowe i wołowiny na stoisku na wagę (takie pakowane w pudełka są okropne, oni większość słodzą)- takie jak z domowej wędzarni, wszelkie mięsa pieczone przy tym wysiadają. Do tego szynka parmeńska. jakaś sałatka, talerz serów, z moim ukochanym manchego w roli głównej. Sernik i makowiec. Żadnego obiadu, chcę nacieszyć się drobiazgami.
Na bogato. A te śledzie wszystkie to sama robisz? Jeśli tak, to dawaj przepis na te z suszonymi grzybami (ładnie proszę :)) - śledziojady się u nas pojawiają, więc muszę lekko zdryfować w tym kierunku. U nas wigilia będzie skromna, pierwszy dzień świąt chyba bojkotujemy i kto wie, kto wie, może będzie flamenkuche, a może będziemy wyjadać resztki z wigilii - poczęstunek świąteczny przygotowuję dopiero na drugi dzień świąt i jeszcze się drapię w głowę, co by tu zrobić, żeby było w sam raz :) Na pewno będzie ppomarańczowy świąteczny placek! I chyba kisiel pomarańczowy też :)
U mnie na wigilię : kutia,barszcz czerwony z uszkami,kluski z makiem,ryba po grecku,karp smażony,ryba smażona dla tych co karpia nie jedzą,ryba w galarecie ,śledzie w oleju megi i z suszonymi grzybami ,na święta,udka kurczaka faszerowane,pierś kurzęca z pieczarkami w cieście francuskim,bigos,gołąbki(teściowa zrobi),sałatka z wędzonego kurczaka z ananasem,gyros i jeszcze chcę zrobić sałatkę z tortelini ala gyros którą znalazłam w necieciasta sernik z mlekiem w proszku,piernik,makowiec krucho -drożdżowy,ciasto truflowe z wiśniami,malinowa delicja,ciasteczka niemieckie,pierniczki na ziemniakach
Dżani, a Ty nie jesteś przypadkiem matką mojej młodszej. Ona za kuleczki oddałaby nawet ukochane tiramisu. U mnie jak zwykle spęd, więc ilości potraw hurtowe. Śledzie w oleju, sosie śmietanowym z czosnkiem i z żurawiną. Karp pieczony z pieczarkami, smażony i w galarecie. Barszcz z uszkami, krokiety z grzybami i paszteciki z grzybami i kapustą. Kapusta z grzybami, grzyby w śmietanie, kluski drożdżowe z sokiem malinowym i kompot z suszu. Flaki, zupa serowa z pulpetami, faszerowana gęś pieczona, kurczaki pieczone z ziemniakami,rosół, schabowe kieszonki z serem i pieczarkami, zawijańce ze śliwką, sery i wędlina swojska. Sałatki z selerem konserwowym, kurczakiem wędzonym, zwykła jarzynowa i moja zemsta, czyli z krabami. Ciasta takie, które można zrobić wcześniej, czyli piernik staropolski, pierniczki, orzechowiec, sernik z jogurtów z sosem jagodowym na ciepło, keks, tiramisu i jeszcze jakieś z kremem, ale na razie pomysłu brak. Poza tym komu brak gości to z dziesięć sztuk mogę podrzucić. Reflektuje ktoś?
A zrób jej tiramisu z tymi kuleczkami. Niech ma! Herbaciana - w ilości potraw przebijasz chyba wszystkich. Ja gości biorę, zostawię ich ze zwierzakami a sama zjeżdżam do was, ok?
Wcale nie tak dużo. Weż pod uwagę, że w tym roku to oprócz wigilii jest jeszcze trzy dni, a niektórzy zostają do nowego roku, więc niech dojadają. Przyjeżdżajcie, nawet ze zwierzakami, bylebyście teściową wzięli. Oczywiście moją.
U mnie skromnie: barszcz z uszkami, kapusta z grochem, pierogi z kapustą i grzybami i oczywiście śledzie, kutia. Z ciast: prawie wszystkie ciasta beda z orzechami włoskimi, ponieważ mam 5kg nałuskanych orzechów, pozostało zrobić ser na sernik. Jeśli chodzi o mięsa to będa wyroby z własnej świni, kaszanka, pasztetowa zrobione dzisiaj, w sobote będa kiełbasy i wędzonki. Jak pozwoli czas to wybiore sie do lasu na boczniaki, może jeszcze znajdę.
Eeeee, plany planami a życie życiem. Jak zwykle mrówki mi po głowie wędrują i w rezultacie kombinuję co by czym zastąpić. Chyba będzie improwizacja w menu. Plany ustalone i zweryfikowane, hehe, dobre sobie :D To ja może po świętach napiszę, co było, zamiast przed świętami co będzie
Na Wigilię; Barszcz z uszkami, zupa fasolowo grzybowa, kapusta z grochem, ryba smażona, pierogi ruskie, pierogi z kapustą, kompot wieloowocowy, piernik staropolski może kruche z ciasto makiem i bezą. W pozostałe dni jedzenie z Wigilii.
Piernik już upieczony i uszka pieczarkowe zrobione.
U mnie będzie barszczyk, uszka z grzybami, kapusta z grzybami, osobno groch, każda naklada ile zechce,do tego zeimniaki bo młody nie zje bez nich nic, makówki, moczka jako żem sląsko dziołcha :D, tp musi być zawsze, karp smazony na maśle, sledzie w oleju, w smietanie, ryba po grecku, sałatka pod pierzynką (sledzie , buraczki, warstwowa), sałatka jarzynowa tradycyjna, z mięsa moze na 1 dzien swiąt to rolady wołowe , kluski i modro kapusta , nie ma opcji ,że nie zrobię, a tak to zjadamy wszystko co zostaje.Z ciast to sernik, Orfeusz bo moja rodzinka uwielbia, no i teraz odnalazłam ciasto z makiem .....itd autorka Manga, to wypróbuję chętnie.Mam całą masę pierniczków narobionych, aaaa byłabym zapomniała wczoraj zrobilam kilka pierników staropolskich, przełożyłam masa orzechową i powidłami z czekoladą, jeszcze tylko obleję go polewą czekoladową.Wiecej chyba nic, bo ileż mozna ...:)
No to teraz ja... chyba też już wszystko zaplanowane
Wigilia: zupa grzybowa z własnoręcznie ususzonych borowików, kluski z makiem i bakaliami, karp smażony MNIAM z chlebem lub chałką i kompot z suszu. A jak komuś jeszcze mało to drożdżowy makowiec w wykonaniu babci.
Święta: dojadanie karpia (koniecznie), rolada z boczku, karczek pieczony w ziołach, szyneczka i swojska kiełbaska (zamówione od dobrego rzeźnika), szynka parmeńska (moje późne szczęście już zakupiło na targu w Milano), sałatka jarzynowa najzwyklejsza, sałatka ala grecka z oliwkami, śledzie z suszonymi grzybami "gajowego", śledzie w śmietanie (jogurcie) z czosnkiem, śledzie w oleju z cebulką.
Ciasta na szczęście zamówione ale z domowego wypieku: sernik z czekoladą, biszkopt z bitą śmietaną i słonecznikiem oraz pijak z masą makową i "pijanymi" biszkoptami.
Obiadowo: 1 dzień piersi z kurczaka z pieczarkami w cieście francuskim + surówka. 2 dzień uszka z barszczem (glumandy), rolady wołowe wg Mamy Różyczki i glazurowane marchewki
No to chyba wszystko, zapisane, zatwierdzone przez męską część rodzinki (a jakie zadowolone minki że ho ho)
A co? Ty robisz i wysyłasz do Afryki biednym dzieciom? Czy raczej wspierasz je finansowo, może adoptujesz je na odległość? Bo jeśli tak, to wielki szacun!
U mnie na pewno barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i pierogi z kapustą i grzybami,ryba po grecku,śledzie pod pierzynką,karp smażony,filety rybne smażone.Na pewno będzie bigos,schab ze śliwką,karczek pieczony,ruloniki z mięsnym farszem,boczek pieczony.Szynki nie będzie.Z ciast na pewno piernik staropolski,sernik z musem czekoladowym,ciasto balowe i ciasteczka cappucino z białą czekoladą,bezowe z masą mleczną i czekoladowo-pomarańczowe.
Barszcz czerwony dla co niektórych z uszkami,zamiast pierogów poszłam na łatwiznę i w tym roku będą krokiety z kapustą,grzybami i pieczarkami, kapusta wigilijna pieczona z grzybkami,karp smażony obowiązkowo,rybka po grecku,ryba w brzoskwiniach,śledzie w oleju i po sułtańsku aaa i ziemniaki gotowane w całości.W pierwszy dzień świąt dojadanie wigilijnych potraw a drugi dzień jeszcze burza mózgu No i jakieś 2 ciasta będą max.
Święta już walą do drzwi, a ja w lesie. Wszystko przez pogodę (bardziej wielkanocną niż wigilijną), więc troszku wielkanocnych jaj przemycę i schabu po sztygarsku i sernika, a dalej to jeszcze nie wiem, więc nie zaśmiecam tak szacownego i treściwego wątku.
Aaa ciasteczka mam i to 2 rodzaje (stan na dzisiejszy poranek), czy będą na świątecznym stole ??? sie zobaczy ...
Idę do kuchni szykować się do makowca jabcowego wg Makusi :))
Do lasu nie muszę chadzać, bo u nas choinek dostatek (najpiękniejsze jodły, szt. 2-ie). Już jesteśmy na etapie karczowania świerków (porosły jak szalone). I tak gąszcz okrutny wszędzie, niejeden las można by obdzielić krzaczorami i drzewami ...
Coś wiem o Ciasteczkowych Potworkach (we mnie siedzi jeden wyjątkowo żarłoczny)... O dopiekaniu nie ma mowy, musiałby dołączyć do mnie cukiernik, w ostateczności dopiekę u Wedla (czy jak tam teraz pierniczki zwą - niby po sąsiedzku, ale nie znam nazwy - coś na M).
A czy ewentualnie można poprosić najuprzejmniej jak się da, o recepturkę na sałatkę śledziową by Misia (Wielka), za zgodą utalentowanej nieprzeciętnie Autorki oczywiście. Skoro skardła talenta innym (w tym i mnie), to teraz niech podzieli się trocha z beztaleńciami (jak ja) .. i tutaj trzepot rzęs (wyliniałych ze starości i częstego przecierania oczu ze zdziwienia i niedowierzania kiedy oglądam zdjęcia by Misia).
Ufff tom się napisała. Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby, termin obojętny, byle do środy przedwigilijnej tego roku. Tutaj już tylko uśmiech :))
U mnie na wigilie bedzie siedem doroslych i dwojka dzieciaczkow.Tesciowa mojej corki nie wie co to "garnek" nie mowiac juz o gotowaniu..................wygodna Niemka.Ja tradycyjnie zaserwuje pierogi z kapusta i grzybami,"ruskie",super barszcz, pierozki "Irenki", smazony panierowany karp, ryba po grecku, moje sledzie i "sledzie rewelki", dla dzieci kotleciki mielone z rybki +marchewka na cieplo.Salatke jarzynowa zrobi cora i ciacho z beza i malinami.Upieklam juz biszkopt, i jutro robie torcik Ferrero wg. izz..y.W pierwsz dzien swiat jemy co zostalo z wigili.Drugi dzien swiat .....piersi i udka z kaczki, z czerwona kapustka i z babka kartoflana....................ludzie ile mozna jesc?
Dopisano 2015-12-22 0:10:54:
Zupelnie zapomnialam o pasztecie, zimnych nozkachi innych wedlinach...............!
A te pierożki to której Irenki, bo nie Sikory (przeszukałam jej przepisy)? To gotowane czy pieczone (takie właśnie planuję na czwartek)? Jeśli można prosić o namiary lub podpowiedź chociaż? WŻ-etowa żebraczka przepisowa :))
Dzięki, te mam już w ulubionych i chyba na Sylwestra wreszcie je wypróbuję. Na wigilię nie mam czasu na testowanie nowych potraw, zawsze więcej czasu pochłaniają. Pozdrawiam i dziękuję :))
Kochani! Ogarniam się i wreszcie mogę się pochwalić co wymyśliłam. Nic takiego wielkiego, bo jak pisałam czasu ostatnio mam niewiele, ale święta muszą być. Moje święta od kulinarnej strony wyglądają tak: Ciasta - Miodowiec z masą z kaszki mamy pierwszy raz robiłam ( juz gotowy) - Ciasto banty ( właśnie polewa się robi) - Tort orzechowy ( ciasto upieczone jutro masa) Mięsa: - Schab ze śliwką - Karkówka pieczona Inne - Bigos (zrobiony) - gołąbki z sosem borowikowym ( jutro, sos w czwartek) - barszcz z uszkami (jutro) - pierogi z kapustą i grzybami ( zrobione zamrożone) - sałatka jarzynowa tradycyjna (czwartek) - do tego kupiłam wędliny, szynkę u miejscowego wędliniarza i schab taki jaki lubię. Nie ma wypasu tradycyjnie, ale i tak się cieszę, że to jakoś ogarniam. Na wigilie idziemy do teściowej, więc ryb i takich typowo wigilijnych poza barszczem nie robię. Pewnie mi coś tam jeszcze do głowy przyjdzie.
Wkn zrobię z ryżem i mięsem, ale swego czasu robiłam w kaszą i grzybami i do tego sos i bardzo nam smakowało. Moje dzieciaki nie przepadają za grzybami w potrawach poza barszczem i uszkami, więc trochę się dostosowuję do nich. Gołąbki robię z kapusty włoskiej:)
Ja właśnie robiłam z gryczaną prażoną. Do tego dałam grzybki i cebulkę na masełku podsmażoną + sos borowikowy. Pychota :) ale trzeba lubić kaszę. My lubimy :) Robiłam tez kaszę, chyba dawałam przepis na WZ z porem i śliwką wędzoną też była niezła:) i pewnie sprawdziłaby się jako farsz do takich postnych gołąbków.
aggusiu mi się własnie podoba takie coś np. wigilia u jednego albo zrzutkowa - każdy coś zrobi, przyniesie. Pierwszy dzień u drugiego a drugi odpoczywamy i dojadamy albo jeszcze u innego.
Bo tak święta przeobrażają się w horror - padamy na pysk bo musi być rybna wigilia, potem w święta mięcha, ciasta........Do tego sprzątanie, zakupy, nerwówa i kłótnie.
A tak spokojnie połowa roboty. Ty w Wigilię do teściowej więc ona szykuje. Ona do Ciebie w Święta więc też odpocznie.
Juz nie wspomnę o nadwyżkach, które potem musimy dojadać stare i już mało apetyczne........no ale przecież się nie wyrzuci.
Ja ma luz w święta. Wigilię robię u taty. Przygotowuję potrawy ale wieczerza będzie u niego. Boże Narodzenie może u teściowej, a Szczepana znowu u taty ale wtedy pełno ludzi będzie. Samych dzieci może będzie 11 sztuk, a dorosłych chyba 15 sztuk. Nie będę mieć w domu żadnych gości.
Kochani, pora się podzielić pomysłami na Świąteczny Stół. Ja powiem, wy powiedziecie, nikt nikogo nie skrytykuje, nikt się nie zdziwi, zachłyśniemy się zachwytem nad pomysłami innych i będzie do ********** miło!!!
Nie zaczynając zdania od "więc" tylko od "nie" u mnie w tym roku:
Po ociupince różnych śledzi: pierwsza ociupinka - śledzie z grzybami suszonymi, druga - śledzie w pomidorach z rodzynkami, trzecia - śledzie w salsie, czwarta - sałatka śledziowa by misia123 (ostatnio podejrzana w wątku... którym?)...; tołpyga w galarecie + sos tatarski, jak u babci...; karp smażony...; ryba po grecku...
Sałatka jarzynowa i sałatka na dwa sposoby (moja).
Pasztet, schab wg megi65 i takiż karczek - właśnie się marynuje, zobaczymy, jaki wyjdzie. Jałowcowa, myśliwska i takie tam pierdeluty. Po ociupince, oczywiście, no bo kto by się obżerał w Święta.
Na cieplutko: gęś "luzaczka" faszerowana mięskiem mielonym + kaszą gryczaną + kapuchą kiszoną - debiut!...; flaki, bo Sens Mojej Egzystencji sobie zażyczył.
Podobno.... 1,8 litra na łeb, wliczając Młodą, bo w/w Sens tak powiedział, "a w końcu w domu rządzi CHŁOP!" (cytat, nawet się nie zaśmieję, bo już się zsikałam)
No i ciasta: słonecznik mój, milky way moje, sernik, piernik z kajmakiem, powidłami i gorzką czekoladą - jak u mojej babci... to na pewno. Poza tym chciałabym ale boję się: sernik z białą czekoladą i musem śliwkowym, seromakowiec na kruchym, tiramisu zamknięte w biszkopcie i Młoda (pod groźbą nienawiści aż po grób) zażyczyła sobie rafaello wg. mojej koleżanki. I bardzo bym chciała ciastka przez maszynkę wg przepisu staaaaarego mojej babci.
To bym chciała a co wyjdzie... zobaczymy. Może coś ściągnę od was.
Ps> A wszystko, łącznie z ciastami, będzie polane zasmażką i ozdobione pingwinkami z kuleczek mozarellowych, bo zakochałam się w nich na zabój!
A teraz słucham was....
W Niedzielę się zastawię Dzanina i wyspowiadam się jak w kościele. Tymczasem będę szukać inspiracji. Aaaa orzechowe ciasto to na pewno już wiem:)
Sledzie: takie z rodzynkami i po japonsku(?!), losos pieczony z owocami, ryba po grecku
sakatka jarzynowa i druga identyczna, tylko z szynka, bo 7 lat wojne mielismy o to, czy salatka z szynka czy nie, wiec w tym roku po prostu beda dwie. :) pierogi z kapista i grzybami, pierogi ruskie, barszcz czerowony z uszkami,paszteciki, lazania, bigos ( kapusta juz sie ukisila), pasztet, schab nadziewany, miesa rozniste, pieczone cala noc, muszle makaronowe nadziewane ricotta i szpiankiem, zapieczone w sosie pomidorowym z mozzarella, baklazany pieczone, zrazy, buleczki czosnkowe, pieczone ziemniaki.
na slodko: brooklyn blackout sernik, napoleonka, tiramisu, piernik przekladany, miodownik, ciasto owocowe-rumowe przykryte kremem o smaku migdalowym, ciasteczka: z ricotty, snickerdoodles, pierniczki, 3 rodzaje cantucci.
Supli, algi w ciescie, deska wedlin i serow, takie tam...
Poki co mam: ciasto na piernik i pierniczki na korytarzu, ciasto owocowe upieczone, kapuste ukiszona, sledzie kupione, cantucci upieczone, eggnog zrobiony. :)
Poproszę przepis na sprawdzony Miodownik:)
Ja robię taki:
http://wielkiezarcie.com/recipes/30007283
Nam smakował, nigdy nie próbowałam znaleźć innego przepisu - piszę w czasie przeszłym, bo już dawno nie robiłam - serniki wygrywają
Też czekam na polewę. :)
O, widzisz... o pasztecikach nie napisałam, ja głupia!
A eggnogu po ile na łebka masz?
Z rozpedu po pol litra... :)
Wigilia:
barszcz czerwony za zakwasie, uszka z grzybami, fasola jaś z kompotem z suszu, żur na wywarze grzybowym z ziemniakami, łazanki z kapustą i grzybami, zupa rybna z łazankami, karp panierowany, kompot z suszu i chałki ...
Obiad w I dzień:
Zupa cebulowa lub rosół z uszkami ...
Kluski śląskie, szynka pieczona w cynamonie i goździkach, sos pieczeniowy do szynki, kapusta czerwona z jabłkiem, surówka w pekińskiej,
do tego
śledzie w śmietanie, sałatka z panierowaną piersią z kurczaka i sałatka z porów, pieczony karczek i schab na zimno plus wędliny ...
ryba po grecku, klopsiki panierowane ze śledzi w zalewie,
z ciast:
sernik, strucla drożdżowa z makiem i z kakao, miodownik o smaku piernikowym, makowiec z jabłkami ...
no i
czerwone i białe wino, whisky i co kto lubi innego i se przyniesie
Generalnie grzybowa (:(, mama będzie)kluchy z makiem (mniam) karp ( mniaaaaaaaaaammmmmmmmmm) pierogi z kapustą, modra kapusta, kompot z suszu.Wiem,ze nie dwanaście ale nas 3 będzie.Ale chyba jeszce zrobię rybe po grecku i cos jeszcze :)
W tym roku ubogo bo mało licznie przy stole
-barszcz (Krakus chyba-bo zakwasowy glut w kiblu spłynął)
-krem z grochu
-zupa śliwkowa
-zupa grzybowa-jesli jakas dobra dusza sie zlituje i podaruje mi suszone grzyby ;)
-ryba po grecku
-ryba po japonsku
-śledzie w oleju
-śledzie w sosie curry-musztardowym
-pstrąg z piekarnika
-dla smarkatej podobnie zrobiony łosoś
-groch z kapustą
w pierwszy dzień swiąt imprezuję więc idę na gotowe i w koncu ktos bedzie mnie obsługiwac ;)
ze słodkosci bedzie piernik, pierniczki w ilosciach hurtowych, stollen
poza tym bigos, galareta drobiowa, domowe wędliny, sałatka jarzynowa
wiecej grzechów nie pamietam
ale bardzo mi sie spodobały kule mielonowo-cebulowo-boczkowe wg misia123 wiec mozliwe ze popełnie na drugi dzień swiąt....albo zapodam golonki które leża w krainie wiecznej zmarzliny
jakos brak mi weny, czasu i chyba chęci :( nigdy w życiu nie spędzałam Wigilii w tak okrojonym składzie....
Proszę mi przypomnieć przepis na zupę śliwkową...
Nie lubię ale robię bo dziecko przepada: 2 słoiki kompotu śliwkowego przelewam do gara, dorzucam kilka wędzonych ewentualnie suszonych śliwek, chwilę podgrzewam, dorzucam co mi przyjdzie do głowy-trochę rodzynek, trochę żurawiny...dosmaczam cukrem, cynamonem...na końcu zaciągam odrobiną kartoflanki rozrobioną w zimnej wodzie, tak żeby to nie był juz kompot, ale jeszcze nie kisiel...młoda jada to z makaronem
Ok, dzięki. Ja dodam jeszcze śmietanę, bo u mnie tak się jada zupki owocówki.
a gdzie znajdę przepis na kule mielonowo-cebulowo-boczkowe wg misia123 (nie ma w przepisach)? brzmią bardzo ciekawie
misia123 zamieścila fotki w watku obiadowym 16 grudnia, dokładniejszy opis kilka godzin później...próbowałam wkleić link ale komp dzis ze mną nie współpracuje...mam nadzieję ze znajdziesz :)
ślicznie dziękuję!
Śledzie moja rodzina je przed Wigilią /na skromny obiad/, więc na kolację już nie podaję.
Kolacja bardzo tradycyjna i bez obżarstwa - barszcz z uszkami, karp pieczony i w galarecie oraz szczupak , ćwikła z chrzanem, surówka z kiszonej kapusty, kompot z suszu, kutia, kluski z makiem,
kasza z suszonymi śliwkami. bułka drożdżowa -chałka do ryby.
Ciasta: piernik staropolski, sacher, oraz makowiec z wiśniami, pierniczki i ciasteczka maślane z cukrem.
Mięso : kaczka pieczona z jabłkami /złota reneta/ , karczek pieczony wg Ojca Grande,
Wędliny wędzone własnego wyrobu : baleron, kiełbasa domowa i filet z indyka .
Dla urozmaicenia mogą być gęsie pipki, strogonof z serc indyczych i bigos.
To by było na tyle. :)
My idziemy na gościnę.
W mojej puli do przygotowania jest:
- sałatka - będzie warstwowa z tuńczykiem (pod pierzynką)
rolada szpinakowa z łososiem wędzonym
makowiec
sernik
Zapodane będą:
ryby na ciepło (nie wiem jakie)
śledzie
kapusta z grochem
sernik w wersji amerykańskiej (bardzo słodki)
Poza tym ze wspólnego lepienia uszka i ruskie (to dla mojej Młodej głównie, bo ona bardzo nie świąteczna jest).
Co do barszczu jeszcze nie dogadałyśmy, zakwas gotowy jakby co.
Co na Święta - nie bardzo mam pojęcie. Na pewno barszcz z uszkami w domu - to u mnie standardowa potrawa, nic innego może nie być, byle barszcz z uszkami był, przez dwa dni na okrągło.
Pewnie kupię jakieś wędliny - mają rewelacyjne szynki wieprzowe i wołowiny na stoisku na wagę (takie pakowane w pudełka są okropne, oni większość słodzą)- takie jak z domowej wędzarni, wszelkie mięsa pieczone przy tym wysiadają. Do tego szynka parmeńska.
jakaś sałatka, talerz serów, z moim ukochanym manchego w roli głównej. Sernik i makowiec.
Żadnego obiadu, chcę nacieszyć się drobiazgami.
Na bogato. A te śledzie wszystkie to sama robisz? Jeśli tak, to dawaj przepis na te z suszonymi grzybami (ładnie proszę :)) - śledziojady się u nas pojawiają, więc muszę lekko zdryfować w tym kierunku.
U nas wigilia będzie skromna, pierwszy dzień świąt chyba bojkotujemy i kto wie, kto wie, może będzie flamenkuche, a może będziemy wyjadać resztki z wigilii - poczęstunek świąteczny przygotowuję dopiero na drugi dzień świąt i jeszcze się drapię w głowę, co by tu zrobić, żeby było w sam raz :)
Na pewno będzie ppomarańczowy świąteczny placek! I chyba kisiel pomarańczowy też :)
U mnie na wigilię : kutia,barszcz czerwony z uszkami,kluski z makiem,ryba po grecku,karp smażony,ryba smażona dla tych co karpia nie jedzą,ryba w galarecie ,śledzie w oleju megi i z suszonymi grzybami ,na święta,udka kurczaka faszerowane,pierś kurzęca z pieczarkami w cieście francuskim,bigos,gołąbki(teściowa zrobi),sałatka z wędzonego kurczaka z ananasem,gyros i jeszcze chcę zrobić sałatkę z tortelini ala gyros którą znalazłam w necieciasta sernik z mlekiem w proszku,piernik,makowiec krucho -drożdżowy,ciasto truflowe z wiśniami,malinowa delicja,ciasteczka niemieckie,pierniczki na ziemniakach
możesz napisać z jakiego przepisu robisz sernik z mlekiem w proszku?
przepis mam w zeszycie mogę przesłać jeśli chcesz
A dasz na forum? Też jestem ciekawa bardzo tego przepisu - możesz nawet wrzucić fotę tej kartki :)
dodałam przepis na WŻ
Widziałam, dziękuję! :) Byłam ciekawe, ile tego mleka w proszku dodaje się do sernika, i całkiem sporo, 3/4 szkl :)
Dżani, a Ty nie jesteś przypadkiem matką mojej młodszej. Ona za kuleczki oddałaby nawet ukochane tiramisu.
U mnie jak zwykle spęd, więc ilości potraw hurtowe. Śledzie w oleju, sosie śmietanowym z czosnkiem i z żurawiną. Karp pieczony z pieczarkami, smażony i w galarecie. Barszcz z uszkami, krokiety z grzybami i paszteciki z grzybami i kapustą. Kapusta z grzybami, grzyby w śmietanie, kluski drożdżowe z sokiem malinowym i kompot z suszu. Flaki, zupa serowa z pulpetami, faszerowana gęś pieczona, kurczaki pieczone z ziemniakami,rosół, schabowe kieszonki z serem i pieczarkami, zawijańce ze śliwką, sery i wędlina swojska. Sałatki z selerem konserwowym, kurczakiem wędzonym, zwykła jarzynowa i moja zemsta, czyli z krabami. Ciasta takie, które można zrobić wcześniej, czyli piernik staropolski, pierniczki, orzechowiec, sernik z jogurtów z sosem jagodowym na ciepło, keks, tiramisu i jeszcze jakieś z kremem, ale na razie pomysłu brak.
Poza tym komu brak gości to z dziesięć sztuk mogę podrzucić. Reflektuje ktoś?
A zrób jej tiramisu z tymi kuleczkami. Niech ma!
Herbaciana - w ilości potraw przebijasz chyba wszystkich.
Ja gości biorę, zostawię ich ze zwierzakami a sama zjeżdżam do was, ok?
Wcale nie tak dużo. Weż pod uwagę, że w tym roku to oprócz wigilii jest jeszcze trzy dni, a niektórzy zostają do nowego roku, więc niech dojadają. Przyjeżdżajcie, nawet ze zwierzakami, bylebyście teściową wzięli. Oczywiście moją.
Dużo w sensie różnorodności. A na teściowe możemy się wymienić. Moja jest "do rany przyłóż"...
Noooo dobra, plany zweryfikowane i mam nadzieję, ostatecznie ustalone :)
Będzie tak (rozkręcamy się w miarę upływu świątecznego czasu )
WIGILIA
kolacja:
Barszcz czerwony z uszkami
Łosoś pieczony, frytki balsamiczne, mix sałat z sosem jogurtowym, surówka z marchewki
deser:
kisiel cytrusowo-imbirowy z bitą śmietaną
1 DZIEŃ ŚWIĄT
Śniadanie:
musli świąteczne z jogurtem lub czeko-granola z mlekiem (dla małolatów)
Obiad:
barszcz z pieczonymi pierogami ze świeżej kapusty i grzybów
Deser:
pierożki gotowane z jabłkiem, żurawinami, cukrem, śmietaną i cynamonem
Kolacja:
dorsz w sosie korzenno warzywnym na zimno
sałatka warzywna
sałatka śledziowa
schab gotowany w przyprawach (do sałatki)
ślimak indyczy (pieczony z suszonymi pomidorami i świeżą bazylią lub pesto)
a'la galantyna z kurczaka z rosołu z dodatkiem żelatyny
pieczywo
Ciasta:
placek pomarańczowy
pleśniak porzeczkowy
orzechowiec
sernik z białą czekoladą na ciemnym spodzie
2 DZIEŃ ŚWIĄT
Obiad
Zupa:
krem borowikowy z grzankami lub groszkiem ptysiowym
2 danie:
pyzy szpinakowe polane klarowanym masłem i okraszone cebulką (dla dzieci bez szpinaku, faszerowane samymi serami i cebulą, polane masłem)
podudzia w sosie grzybowym z pieczoną papryką
podane z ryżem lub ziemniaczane tłuczonymi z mlekiem i świeżo mielonym pieprzem
sałata lodowa z jogurtem
mizeria z jogurtem ze Strzałkowa i miodem
ogórki kiszone
wino białe
Ciasta
placek pomarańczowy
pleśniak porzeczkowy
orzechowiec
sernik z białą czekoladą na ciemnym spodzie
wino półsłodkie białe
porto
Kolacja
barszcz z kiszonych buraków
podany z pierożkami z soczewicą, cebulą, pieczarkami i serkiem
matjasy w miodzie i cebuli
dorsz w sosie korzenno warzywnym na zimno
sałatka warzywno-śledziowa
sałatka warzywna (dla nielubiących śledzi)
schab gotowany w przyprawach
ślimak indyczy (pieczony z suszonymi pomidorami i świeżą bazylią lub pesto)
a'la galantyna z kurczaka z rosołu z dodatkiem żelatyny
kabanosy i dojrzewająca szynka i baleron
pieczywo
wino czerwone wytrawne
U mnie skromnie: barszcz z uszkami, kapusta z grochem, pierogi z kapustą i grzybami i oczywiście śledzie, kutia. Z ciast: prawie wszystkie ciasta beda z orzechami włoskimi, ponieważ mam 5kg nałuskanych orzechów, pozostało zrobić ser na sernik. Jeśli chodzi o mięsa to będa wyroby z własnej świni, kaszanka, pasztetowa zrobione dzisiaj, w sobote będa kiełbasy i wędzonki.
Jak pozwoli czas to wybiore sie do lasu na boczniaki, może jeszcze znajdę.
To wcale nie jest skromnie, to jest pysznie!
O ! Ja bym chciała tak skromnie
Eeeee, plany planami a życie życiem. Jak zwykle mrówki mi po głowie wędrują i w rezultacie kombinuję co by czym zastąpić. Chyba będzie improwizacja w menu.
Plany ustalone i zweryfikowane, hehe, dobre sobie :D To ja może po świętach napiszę, co było, zamiast przed świętami co będzie
O widzisz tak jakbym siebie widziała
No to chyba trzeba będzie "wątek korygujący" założyć... bo u mnie też jak w kalejdoskopie. :D
Noooo myślałam,że to tylko ja taka niezdecydowana a tu więcej takich duszyczek :D
Oj więcej, więcej....:D
U mnie już ze dwa podejścia do tematu menu robiłam...tym bardziej, że niepewna była ilość zjadaczy:D
U mnie tak samo :)
Na Wigilię; Barszcz z uszkami, zupa fasolowo grzybowa, kapusta z grochem, ryba smażona, pierogi ruskie, pierogi z kapustą, kompot wieloowocowy, piernik staropolski może kruche z ciasto makiem i bezą.
W pozostałe dni jedzenie z Wigilii.
Piernik już upieczony i uszka pieczarkowe zrobione.
As a możesz we mnie rzucić przepisem na fasolowo-grzybową. Bo czuję, że zjadłabym...
Robię z tego przepisu ale na bulionie warzywnym i bez jajka http://wielkiezarcie.com/recipes/30013786
Dzięki wielkie. :)
As to nie będzie żadnego mięsa ani wędliny?
U mnie będzie barszczyk, uszka z grzybami, kapusta z grzybami, osobno groch, każda naklada ile zechce,do tego zeimniaki bo młody nie zje bez nich nic, makówki, moczka jako żem sląsko dziołcha :D, tp musi być zawsze, karp smazony na maśle, sledzie w oleju, w smietanie, ryba po grecku, sałatka pod pierzynką (sledzie , buraczki, warstwowa), sałatka jarzynowa tradycyjna, z mięsa moze na 1 dzien swiąt to rolady wołowe , kluski i modro kapusta , nie ma opcji ,że nie zrobię, a tak to zjadamy wszystko co zostaje.Z ciast to sernik, Orfeusz bo moja rodzinka uwielbia, no i teraz odnalazłam ciasto z makiem .....itd autorka Manga, to wypróbuję chętnie.Mam całą masę pierniczków narobionych, aaaa byłabym zapomniała wczoraj zrobilam kilka pierników staropolskich, przełożyłam masa orzechową i powidłami z czekoladą, jeszcze tylko obleję go polewą czekoladową.Wiecej chyba nic, bo ileż mozna ...:)
No to teraz ja... chyba też już wszystko zaplanowane
Wigilia: zupa grzybowa z własnoręcznie ususzonych borowików, kluski z makiem i bakaliami, karp smażony MNIAM z chlebem lub chałką i kompot z suszu. A jak komuś jeszcze mało to drożdżowy makowiec w wykonaniu babci.
Święta: dojadanie karpia (koniecznie), rolada z boczku, karczek pieczony w ziołach, szyneczka i swojska kiełbaska (zamówione od dobrego rzeźnika), szynka parmeńska (moje późne szczęście już zakupiło na targu w Milano), sałatka jarzynowa najzwyklejsza, sałatka ala grecka z oliwkami, śledzie z suszonymi grzybami "gajowego", śledzie w śmietanie (jogurcie) z czosnkiem, śledzie w oleju z cebulką.
Ciasta na szczęście zamówione ale z domowego wypieku: sernik z czekoladą, biszkopt z bitą śmietaną i słonecznikiem oraz pijak z masą makową i "pijanymi" biszkoptami.
Obiadowo: 1 dzień piersi z kurczaka z pieczarkami w cieście francuskim + surówka. 2 dzień uszka z barszczem (glumandy), rolady wołowe wg Mamy Różyczki i glazurowane marchewki
No to chyba wszystko, zapisane, zatwierdzone przez męską część rodzinki (a jakie zadowolone minki że ho ho)
Pozdrówka i WESOŁYCH ŚWIĄT
PISZCIE jeszcze na ile osób....tego żarła tyle robicie................
Baja...........no nie psuj menu!!!!
Ciekawa jestem....i tyle:)))
A co? Ty robisz i wysyłasz do Afryki biednym dzieciom? Czy raczej wspierasz je finansowo, może adoptujesz je na odległość? Bo jeśli tak, to wielki szacun!
U mnie na pewno barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i pierogi z kapustą i grzybami,ryba po grecku,śledzie pod pierzynką,karp smażony,filety rybne smażone.Na pewno będzie bigos,schab ze śliwką,karczek pieczony,ruloniki z mięsnym farszem,boczek pieczony.Szynki nie będzie.Z ciast na pewno piernik staropolski,sernik z musem czekoladowym,ciasto balowe i ciasteczka cappucino z białą czekoladą,bezowe z masą mleczną i czekoladowo-pomarańczowe.
Barszcz czerwony dla co niektórych z uszkami,zamiast pierogów poszłam na łatwiznę i w tym roku będą krokiety z kapustą,grzybami i pieczarkami, kapusta wigilijna pieczona z grzybkami,karp smażony obowiązkowo,rybka po grecku,ryba w brzoskwiniach,śledzie w oleju i po sułtańsku aaa i ziemniaki gotowane w całości.W pierwszy dzień świąt dojadanie wigilijnych potraw a drugi dzień jeszcze burza mózgu No i jakieś 2 ciasta będą max.
Święta już walą do drzwi, a ja w lesie.
Wszystko przez pogodę (bardziej wielkanocną niż wigilijną), więc troszku wielkanocnych jaj przemycę i schabu po sztygarsku i sernika, a dalej to jeszcze nie wiem, więc nie zaśmiecam tak szacownego i treściwego wątku.
Aaa ciasteczka mam i to 2 rodzaje (stan na dzisiejszy poranek), czy będą na świątecznym stole ??? sie zobaczy ...
Idę do kuchni szykować się do makowca jabcowego wg Makusi :))
Jesteś w lesie, to przynajmniej świeżą choinkę przyniesiesz
Z ciasteczkami może być różnie - u mnie do wczoraj były pierniki, tak tak, były... trzeba napiec kolejnych...
Do lasu nie muszę chadzać, bo u nas choinek dostatek (najpiękniejsze jodły, szt. 2-ie). Już jesteśmy na etapie karczowania świerków (porosły jak szalone). I tak gąszcz okrutny wszędzie, niejeden las można by obdzielić krzaczorami i drzewami ...
Coś wiem o Ciasteczkowych Potworkach (we mnie siedzi jeden wyjątkowo żarłoczny)...
O dopiekaniu nie ma mowy, musiałby dołączyć do mnie cukiernik, w ostateczności dopiekę u Wedla (czy jak tam teraz pierniczki zwą - niby po sąsiedzku, ale nie znam nazwy - coś na M).
A ja właśnie znalazłam przepis na kutię z pęczaku. I na pewno zrobię!!!!
To smacznego bo u mnie takie jedzonka się nie sprawdzają Znaczy chodzi o dania słodkie.
U mnie też nie - tzn. uwielbiam je, ale muszę je jeść głównie sama :(
U nas wszyscy nie jemy :(
U nas nikt by nie zjadł.
A ja w życiu nie jadłam, to i czas spróbować.
Powodzenia ! :)
Gdzie przepis na kutię z pęczaku? zawsze robię z pszenicy, w tym roku chcę z pęczaku właśnie, ale przepisu na razie "niet". Będę wdzięczna, proszę...
A czy ewentualnie można poprosić najuprzejmniej jak się da, o recepturkę na sałatkę śledziową by Misia (Wielka), za zgodą utalentowanej nieprzeciętnie Autorki oczywiście.
Skoro skardła talenta innym (w tym i mnie), to teraz niech podzieli się trocha z beztaleńciami (jak ja) .. i tutaj trzepot rzęs (wyliniałych ze starości i częstego przecierania oczu ze zdziwienia i niedowierzania kiedy oglądam zdjęcia by Misia).
Ufff tom się napisała.
Proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby, termin obojętny, byle do środy przedwigilijnej tego roku. Tutaj już tylko uśmiech :))
U mnie na wigilie bedzie siedem doroslych i dwojka dzieciaczkow.Tesciowa mojej corki nie wie co to "garnek" nie mowiac juz o gotowaniu..................wygodna Niemka.Ja tradycyjnie zaserwuje pierogi z kapusta i grzybami,"ruskie",super barszcz, pierozki "Irenki", smazony panierowany karp, ryba po grecku, moje sledzie i "sledzie rewelki", dla dzieci kotleciki mielone z rybki +marchewka na cieplo.Salatke jarzynowa zrobi cora i ciacho z beza i malinami.Upieklam juz biszkopt, i jutro robie torcik Ferrero wg. izz..y.W pierwsz dzien swiat jemy co zostalo z wigili.Drugi dzien swiat .....piersi i udka z kaczki, z czerwona kapustka i z babka kartoflana....................ludzie ile mozna jesc?
Dopisano 2015-12-22 0:10:54:
Zupelnie zapomnialam o pasztecie, zimnych nozkachi innych wedlinach...............!A te pierożki to której Irenki, bo nie Sikory (przeszukałam jej przepisy)?
To gotowane czy pieczone (takie właśnie planuję na czwartek)?
Jeśli można prosić o namiary lub podpowiedź chociaż?
WŻ-etowa żebraczka przepisowa :))
Sorry, mialam na mysli paszteciki sa przepyszne. http://wielkiezarcie.com/recipes/30044060
Dzięki, te mam już w ulubionych i chyba na Sylwestra wreszcie je wypróbuję.
Na wigilię nie mam czasu na testowanie nowych potraw, zawsze więcej czasu pochłaniają.
Pozdrawiam i dziękuję :))
Kochani!
Ogarniam się i wreszcie mogę się pochwalić co wymyśliłam. Nic takiego wielkiego, bo jak pisałam czasu ostatnio mam niewiele, ale święta muszą być. Moje święta od kulinarnej strony wyglądają tak:
Ciasta
- Miodowiec z masą z kaszki mamy pierwszy raz robiłam ( juz gotowy)
- Ciasto banty ( właśnie polewa się robi)
- Tort orzechowy ( ciasto upieczone jutro masa)
Mięsa:
- Schab ze śliwką
- Karkówka pieczona
Inne
- Bigos (zrobiony)
- gołąbki z sosem borowikowym ( jutro, sos w czwartek)
- barszcz z uszkami (jutro)
- pierogi z kapustą i grzybami ( zrobione zamrożone)
- sałatka jarzynowa tradycyjna (czwartek)
- do tego kupiłam wędliny, szynkę u miejscowego wędliniarza i schab taki jaki lubię.
Nie ma wypasu tradycyjnie, ale i tak się cieszę, że to jakoś ogarniam.
Na wigilie idziemy do teściowej, więc ryb i takich typowo wigilijnych poza barszczem nie robię. Pewnie mi coś tam jeszcze do głowy przyjdzie.
A gołąbki z sosem borowikowym z czym masz - z kaszą gryczaną, inną czy ryżem?
Wkn zrobię z ryżem i mięsem, ale swego czasu robiłam w kaszą i grzybami i do tego sos i bardzo nam smakowało. Moje dzieciaki nie przepadają za grzybami w potrawach poza barszczem i uszkami, więc trochę się dostosowuję do nich. Gołąbki robię z kapusty włoskiej:)
Ja kiedyś robiłam tartę z kaszą gryczaną i serkiem - pyszna była, więc i gołąbki z nią i sosem grzybowym, myślę, dobre by wyszły :)
Ja właśnie robiłam z gryczaną prażoną. Do tego dałam grzybki i cebulkę na masełku podsmażoną + sos borowikowy. Pychota :) ale trzeba lubić kaszę. My lubimy :) Robiłam tez kaszę, chyba dawałam przepis na WZ z porem i śliwką wędzoną też była niezła:) i pewnie sprawdziłaby się jako farsz do takich postnych gołąbków.
A kapustę do tych gołąbków zwykłą czy włoską dajesz? Mnie by się włoska widziała :)
Włoską :)
Pyszne takie gołąbki i właśnie zastanawiałam się bo miałam zrobic w tym roku ale wygrała kapusta wigilijna
aggusiu mi się własnie podoba takie coś np. wigilia u jednego albo zrzutkowa - każdy coś zrobi, przyniesie. Pierwszy dzień u drugiego a drugi odpoczywamy i dojadamy albo jeszcze u innego.
Bo tak święta przeobrażają się w horror - padamy na pysk bo musi być rybna wigilia, potem w święta mięcha, ciasta........Do tego sprzątanie, zakupy, nerwówa i kłótnie.
A tak spokojnie połowa roboty. Ty w Wigilię do teściowej więc ona szykuje. Ona do Ciebie w Święta więc też odpocznie.
Juz nie wspomnę o nadwyżkach, które potem musimy dojadać stare i już mało apetyczne........no ale przecież się nie wyrzuci.
Iwett ja jak widzę, że coś nie schodzi to do zamrażalnika.
Ja ma luz w święta. Wigilię robię u taty. Przygotowuję potrawy ale wieczerza będzie u niego. Boże Narodzenie może u teściowej, a Szczepana znowu u taty ale wtedy pełno ludzi będzie. Samych dzieci może będzie 11 sztuk, a dorosłych chyba 15 sztuk. Nie będę mieć w domu żadnych gości.
Podziwiam Twojego tatę Ale zapewne potrawy dostarczą goście a tata tylko dyryguje
Taki układ gosciny jest ok.