Czy to jest to samo tingro? Jeśli tak, to widuję porośnięte tym mury, płoty, bramy, łuki itp... ale niebieskiego w formie drzewa nie spotkałam. Natomiast żółte drzewa rosną kilka ulic dalej i są faktycznie przepiękne.
Tak Mariateresa, to jest wlasnie to. Masz racje, bo niebieski pnie sie na czyms, potrafi opatulic dom pietrowy:) Natomiast rozowy rosnie jak zolty, jako drzewo:)
A to fioletowe to nie jest rodzaj pasożyta. Tutaj, w ciepłym deszczowym i wilgotnym klimacie czuje się doskonale. Obrasta mnóstwo przydrożnych drzew, a także drzewa na terenach bagnistych. Razem z mchem hiszpańskim tworzy bardzo malowniczy widok. Od Karoliny Północnej po Georgie, z tymi stanami mi się kojarzy.
Sprawdziłam. Nie ma tego artykułu. Ale jestem pewna, że tam był, bo odpowiedzi pojawiły się w komentarzach. I jak pojawił się na forum, to najpierw nie miał żadnej odpowiedzi.
Witaj:) Miałam złotokap parę lat, ale musieli go wykarczować 'kanalarze'... Nie posadzę go już nigdy, mimo jego 'przecudnej urody', ze strachu przed podtruciem zwierzaków lub dzieciaków. Jeżeli nie masz psa, który tak jak mój lubi skubać roślinki, zwłaszcza gdy przypominają mu jedzenie (nasionka tej roślinki są jak groszek), ani małych dzieci, to sadź. W przeciwnym wypadku, radziłabym zrezygnować z tego trującego krzaka/drzewa.
Witam
wie ktos moze jakie to drzewo ??? Rosnie przed moim mieszkaniem w anglii wyglada bardzo ladnie i chacialbym miec takie w polsce przed domem
To jest złotokap na moje oko :)
Tak, to jest zlotokap, sa jeszcze odmiany z niebiekimi i rozowymi kwiatami . Zlotokap niebieski jest przepiekny:)
Pamietaj tylko, ze zlotokap ma silnie trujace alkaloidy w kwiatach i nasionach !
Czy to jest to samo tingro ?
Jeśli tak, to widuję porośnięte tym mury, płoty, bramy, łuki itp... ale niebieskiego w formie drzewa nie spotkałam. Natomiast żółte drzewa rosną kilka ulic dalej i są faktycznie przepiękne.
Tak Mariateresa, to jest wlasnie to. Masz racje, bo niebieski pnie sie na czyms, potrafi opatulic dom pietrowy:) Natomiast rozowy rosnie jak zolty, jako drzewo:)
Ja bym powiedziała , że to jest glicynia.
Tak , nazwa glicynia, slodlin albo wisteria, ale wszystkie naleza do bobowcow i do domeny eukarionty:)
to akurat to jest WISTERIA
Krysiu i Ty masz racje:)
A to fioletowe to nie jest rodzaj pasożyta.
Tutaj, w ciepłym deszczowym i wilgotnym klimacie czuje się doskonale. Obrasta mnóstwo przydrożnych drzew, a także drzewa na terenach bagnistych. Razem z mchem hiszpańskim tworzy bardzo malowniczy widok. Od Karoliny Północnej po Georgie, z tymi stanami mi się kojarzy.
A kto skasował mój link z wiadomościami aby Darek mógł coś więcej o złtotokapie poczytać ...
Nieładnie....
Jakie linki Madziu? Może wstaw raz jeszcze?
Megi nie skasował chyba. To jest wiadomość na forum, Ty pisałaś w galerii. Sprawdź
Sprawdziłam. Nie ma tego artykułu.
Ale jestem pewna, że tam był, bo odpowiedzi pojawiły się w komentarzach.
I jak pojawił się na forum, to najpierw nie miał żadnej odpowiedzi.
No i w komentarzach się uchowal, na 3 stronie
Witaj:)
Miałam złotokap parę lat, ale musieli go wykarczować 'kanalarze'...
Nie posadzę go już nigdy, mimo jego 'przecudnej urody', ze strachu przed podtruciem zwierzaków lub dzieciaków.
Jeżeli nie masz psa, który tak jak mój lubi skubać roślinki, zwłaszcza gdy przypominają mu jedzenie (nasionka tej roślinki są jak groszek), ani małych dzieci, to sadź. W przeciwnym wypadku, radziłabym zrezygnować z tego trującego krzaka/drzewa.