O, i jeszcze mi się przypomniało, że widziałam gdzieś w necie brzydką choinkę z plastikowych widelców - zamiast wywalać, można je umyć i zrobić... choinkę :D Musze tylko pokombinować, jak ją udekorowac później :)
He ale pomysł, fajne! Jeśli umiesz szydełkować to zrób sukieneczki:) na bombki. Takie koronkowe cuda...... Ja właśnie przerobiłam stare gacie córci (prane jakby co:)) z koronką na bombkę - właśnie się suszy pomalowana. I butelka po winie przerobiona decupażowo na swiąteczną też czeka na lakierowanie. Pierwszy raz robię - może nie za piekne ale ze względu na brak odpowiednich materiałow .....nie jest źle:) Jutro może skończę to pstryknę.....
Żądam zdjęć - koniecznie! Żeby jeszcze tylko czasu na to wszystko starczyło. Chciałam zrobić anioła sznurkowego ze starego kubka po farbach, ale jednak trafił do kosza - za dużo innych rzeczy w planach
Plany, planami - jak ktoś ma pojęcie i wprawę to machnie szybko......a jak ktoś łamaga jak ja to męczy. Zwłaszcza jak pod ręką nie ma nic........i trza kombinować po domowemu:) Kto by pomyślał - barwnikami spożywczymi maluję butelki i bombki.......:) Ale to nie to. A po co mają się marnować? Nawet nie wiem jaki termin przydatności - podejrzewam, że długi bo to sama chemia.........?
No to sobie hihi, możemy rękę podać A poza tym, jeśli się chce przy okazji sfotografować, zamiast czterech rzeczy robi się jedną, ale co tam (melduję, że zamiast 6 wełnianych bombek zrobiłam 3 i będą na zdjęciach, już niedługo... eeee... na pewno przed Bożym Narodzeniem )
Gdyby ktoś za mnie mógł te usztywnienia robić, to z przyjemnością bym dziergała bombki, dzwoni i aniołki, jej... do dziś mam w pudle rozczłonkowanego aniołka szydełkowego oraz ze dwa dzwonki - nie chciało mi się ponadziewać ich na kieliszki i szklanki do usztywnienia, wrrrrr wrrrr mea culpa :(
Dzięki! Szczerze powiedziawszy to moja pierwsza butelka z decoupage - w ogóle w tej dziedzinie. Malowałam farbą białą do ścian + ..........barwniki spożywcze :)) No i to tło to jest do d...y. Potem serwetki, sznurek i wykończeniówka. Klek i lakier do drewna......:) Co mąż ma w piwnicy:))
Ale spodobało mi się i jutro kolejne ale już inne........... Pomysłów mnóstwo ale muszę zamówić jakieś normalne materiały. Ciemna jestem jeszcze w tej dziedzinie.......:)
Bo w tym programie się zdjęć nie odwraca - trzeba sobie wcześniej w czymś innym odwrócić :) Poprosiłam Pampasa, żeby spróbował dla Was coś takiego dorobić :)
Były zawleczki do puszek a teraz są choinki :)
Ale super! Ja właśnie zasiadłam do kawy i dziubię łańcuszek z owczej wełny, której mam trochę w szafce - będzie bombka :D
O, i jeszcze mi się przypomniało, że widziałam gdzieś w necie brzydką choinkę z plastikowych widelców - zamiast wywalać, można je umyć i zrobić... choinkę :D Musze tylko pokombinować, jak ją udekorowac później :)
Przepiękne i pomysłowe :)
Śliczne i na bogato:)) W końcu świątecznie:)
He ale pomysł, fajne! Jeśli umiesz szydełkować to zrób sukieneczki:) na bombki.
Takie koronkowe cuda......
Ja właśnie przerobiłam stare gacie córci (prane jakby co:)) z koronką na bombkę - właśnie się suszy pomalowana.
I butelka po winie przerobiona decupażowo na swiąteczną też czeka na lakierowanie.
Pierwszy raz robię - może nie za piekne ale ze względu na brak odpowiednich materiałow .....nie jest źle:)
Jutro może skończę to pstryknę.....
Żądam zdjęć - koniecznie!
Żeby jeszcze tylko czasu na to wszystko starczyło. Chciałam zrobić anioła sznurkowego ze starego kubka po farbach, ale jednak trafił do kosza - za dużo innych rzeczy w planach
Plany, planami - jak ktoś ma pojęcie i wprawę to machnie szybko......a jak ktoś łamaga jak ja to męczy. Zwłaszcza jak pod ręką nie ma nic........i trza kombinować po domowemu:)
Kto by pomyślał - barwnikami spożywczymi maluję butelki i bombki.......:) Ale to nie to.
A po co mają się marnować?
Nawet nie wiem jaki termin przydatności - podejrzewam, że długi bo to sama chemia.........?
No to sobie hihi, możemy rękę podać A poza tym, jeśli się chce przy okazji sfotografować, zamiast czterech rzeczy robi się jedną, ale co tam (melduję, że zamiast 6 wełnianych bombek zrobiłam 3 i będą na zdjęciach, już niedługo... eeee... na pewno przed Bożym Narodzeniem )
Też do takich rzeczy mam same lewe ręce. Lampion ze słoika malowałam resztkami lakierów do paznokci, czyli sposób też domowy.
Bombki szydełkowe zrobione, czekają na usztywnienie :)
Gdyby ktoś za mnie mógł te usztywnienia robić, to z przyjemnością bym dziergała bombki, dzwoni i aniołki, jej... do dziś mam w pudle rozczłonkowanego aniołka szydełkowego oraz ze dwa dzwonki - nie chciało mi się ponadziewać ich na kieliszki i szklanki do usztywnienia, wrrrrr wrrrr mea culpa :(
No i zmęczyłam swoje pierwsze " dzieła": butelka i bombka z gaci :))
Niestety nie mogę odwrócić zdjęć - w tym programie . Może admin pomoże:)
Iwett...super..butelki szczególnie mi sie podobają...one są malowane czy to naklejki ?
Dzięki! Szczerze powiedziawszy to moja pierwsza butelka z decoupage - w ogóle w tej dziedzinie.
Malowałam farbą białą do ścian + ..........barwniki spożywcze :)) No i to tło to jest do d...y.
Potem serwetki, sznurek i wykończeniówka. Klek i lakier do drewna......:) Co mąż ma w piwnicy:))
Ale spodobało mi się i jutro kolejne ale już inne...........
Pomysłów mnóstwo ale muszę zamówić jakieś normalne materiały. Ciemna jestem jeszcze w tej dziedzinie.......:)
Bo w tym programie się zdjęć nie odwraca - trzeba sobie wcześniej w czymś innym odwrócić :)
Poprosiłam Pampasa, żeby spróbował dla Was coś takiego dorobić :)
No cóż myślałam, że nie o odwacanie tu chodzi......... u sie odwróciłam ale jak przekopiowałam to niestety...........
Oj tam, oj tam.....po libacji butelki poprzewracane czasem
Ale kanapilki muszą być
I ma nie zabraknąć owej zagryzki do momentu upojenia
No to scool ( czy jak tam) na zdrowie!