Witam wszystkich! Mam problem - otóż niedługo z mężem przeprowadzamy sie z miasta na wieś gdzie nabędziemy (sprawa w toku) gospodarstwo rolne 1,6 ha. Mąż prowadzi działalność gospodarczą od ponad 20 lat. Z uwagi na fakt,że się przeprowadzimy logiczne jest,że musi ją zlikwidować. I teraz pytanie - czy musi się w nowym miejscu zarejestrować w PUP jako osoba bezrobotna z prawem do zasiłku dla bezrobotnych czy też musi zarejestrować się w KRUS bez prawa do zasiłku z uwagi na fakt posiadania gospodarki. Może ktoś miał podobne doświadczenie. Będę wdzięczna:))
Doświadczenia nie mam, ale chyba musicie podjąć decyzję czy chcecie się utrzymywać z gospodarstwa wtedy musicie opłacać KRUS czy to gospodarstwo ma być dodatkiem do pracy dla męża wtedy rezygnujecie z KRUS
Decyzja już dawno podjeta. Kupilismy to przede wszystkim na fakt, iz chcemy założyc plantacje. Więc sprawa jest przesądzona. Ale chodzi mi o ten zasiłek dla bezrobotnych - czy mężowi nie będzie przysługiwał? Ja w chwili obecnej jestem bezrobotna jeszcze ubezpieczana przez męża w Zus ale później chyba będę tez musiała sie zarejestrować w KRUS ?
To wiem. Ale nie o to mi chodziło. Tzn. jesli mąż zamknie działalność w mieście musi zgłosić się w KRUS z pominięciem Urzędu Pracy? Tyle tylko,że plantacja zacznie przynosić dochody dopiero za 2 lata więc przez ten czas nie bedziemy mieć dochodu :( I ten zasiłek nam by sie bardzo przydał. Zwłaszcza, że trzeba jeszcze dużo zainwestować.
Już wcześniej przeczytałam ten wątek:) Zachacza troszkę o moja sprawę. Ale nie wiem właściwie czy plantacja to rolnictwo (tak to jest jak mieszczuchy pchają się na wieś:). Wolałabym aby tak było bo dalsze opłacanie ZUS mnie przeraża. Ziemia klasy IV-V. Jeszcze sprawdzę ale chyba bysmy mieli uprawnienia.
Przede wszystkim piszesz , że chcecie założyć plantację, czyli od razu jej nie będziecie mieli . Ja na Twoim miejscu wybrałabym się do najbliższego oddziału KRUS . Tam dowiesz się wszystkiego. Nie wiem , czy przypadkiem plantacja to nie dział specjalny produkcji rolnej .
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś aby być rolnikiem trzeba było mieć 2 ha przeliczeniowe. Jeżeli ktoś miał mniej mógł się ubezpieczyć dobrowolnie. Z wizytą w KRUS- ie bardzo ostrożnie, bo czasami potrafią wmówić niestworzone historie< osoby pracujące w naszym oddziale są niesamowicie niekompetentne i zaprzeczają sobie wzajemnie>. Powodzenia w załatwianiu sprawy i "na nowej drodze życia".
Teraz potrzebny 1 ha. No okazało się,że brakuje nam jednak 0,5 ha dopiero mąż dobrze policzył ,eh mnie to tylko w garach stać:) Więc sprawa się rozwiązała sama. Ale z czasem myslimy dokupić trochę jeszcze ziemi pod plantację więc może uda się kiedyś z tym Krusem:) Dziękuje za słowa pokrzepienia:)
Brakującą część możesz od kogoś wydzierżawić . Umowa dzierżawy na 10 lat. Może w okolicy ktoś zechce Wam wydzierżawić. I radziłabym za tym pochodzić, bo jako rolnicy mielibyście niższy podatek gruntowy . Dowiedzcie się dokładnie w sprawie podatku, bo to kiedyś były spore różnice kwotowe.
Znowu żle napisałam - brakuje nam 0,2 ha przeliczeniowego. Z tych 1,6 ha to 7600 to ŁV więc chyba nie płaci się podatku ,reszta to IVb. Jeśli chodzi o dzierżawę to faktycznie masz rację - obok gościu chce sprzedać niedrogo 14 ha więc może na razie w dzierżawę a potem odkupić - pewnie by sie ucieszył bo sam tam nie mieszka a to spadek po babci :)) Dzieki! Jeszcze czeka nas przeprawa przez dotacje unijne - same miodzio:))
Nawet lepiej, że masz mniej niż 1 ha przeliczeniowy. Teraz mąż może zarejestrować się w UP. Jak skończy zasiłek to dobrowolnie ubezpieczyć się w KRUS. Tylko nie wiem jaka różnica w podatku.
To jak ktoś ma tylko powiedzmy 5000 m2 działki ale na wsi to też może w KRUS być? A jakie wysokości składek są bo jeszcze nie zaglądałam. Dla obowiązkowych inne a dla chcących inne? Przeprasza,że tyle pytań ale ta przeprowadzka i nowe życie mnie strasznie przytłacza. Tu sasiada mam za ścianą i mały ogródek a tam najbliższy sąsiad 200 m dalej i tyyyyyyyyyyyyyle ziemi:)
Stawki podatku są inne dla obowiązkowych i dobrowolnych. Nie wiem ile najmniej można mieć ziemi przy dobrowolnym. Różnica jest taka, że przy dobrowolnym świadczenia z KRUS nabywa się po roku opłacania składek, a przy obowiązkowym po miesiącu.
As, nie wiem, czy nie wprowadzasz w błąd . Ubezpieczenie dobrowolne mogło być wtedy, kiedy nie miałaś 1 ha przeliczeniowego , ale grunt przeznaczyłaś na zalesienie. Dlatego pisałam, że najlepiej udać się do KRUS. Ja jestem tuż przed emeryturą rolną, więc nie jestem na bieżąco z przepisami.
Witaj.Twój mąż spokojnie może się zarejestrować w PUP-ie,a gdy skończy mu sie zasiłek to może w tedy udać się do KRUSU.Nie wymagacie obowiązkowego ubezpieczenia rolniczego.Nie wiem jak u Was ale u mnie wymagane jest 1.95ha przeliczeniowy do obowiązkowego KRUSU.Ja właśnie na nim jestem. http://www.krus.gov.pl/zadania-krus/ubezpieczenie-spoleczne-rolnikow/przepisy-o-ubezpieczeniu-spolecznym-rolnikow-cd-1/
Też wolę aby zarejestrował się PUP bo po 25 latach orki i opłacaniu comiesięcznego ZUS mógłby dostać zasiłek a w jego wieku to chyba mu tak szybko roboty nie znajdą:) Jeśli dobrze słyszałam to na obszarach wiejskich zasiłek przysługuje przez rok a tu w mieście daja tylko przez 6 m-cy.
u mnie w mieście w UP jest tak że jak się rejestrujesz jaka osoba bezrobotna i urząd kilka razy zaproponuje Ci pracę, a Ty odmówisz to jesteś skreślony z listy łącznie ze wszystkimi przywilejami. Więc też trzeba brać takie rzeczy pod uwagę.
Witam wszystkich!
Mam problem - otóż niedługo z mężem przeprowadzamy sie z miasta na wieś gdzie nabędziemy (sprawa w toku) gospodarstwo rolne 1,6 ha.
Mąż prowadzi działalność gospodarczą od ponad 20 lat. Z uwagi na fakt,że się przeprowadzimy logiczne jest,że musi ją zlikwidować.
I teraz pytanie - czy musi się w nowym miejscu zarejestrować w PUP jako osoba bezrobotna z prawem do zasiłku dla bezrobotnych czy też musi zarejestrować się w KRUS bez prawa do zasiłku z uwagi na fakt posiadania gospodarki. Może ktoś miał podobne doświadczenie. Będę wdzięczna:))
Doświadczenia nie mam, ale chyba musicie podjąć decyzję czy chcecie się utrzymywać z gospodarstwa wtedy musicie opłacać KRUS czy to gospodarstwo ma być dodatkiem do pracy dla męża wtedy rezygnujecie z KRUS
Decyzja już dawno podjeta. Kupilismy to przede wszystkim na fakt, iz chcemy założyc plantacje. Więc sprawa jest przesądzona.
Ale chodzi mi o ten zasiłek dla bezrobotnych - czy mężowi nie będzie przysługiwał? Ja w chwili obecnej jestem bezrobotna jeszcze ubezpieczana przez męża w Zus ale później chyba będę tez musiała sie zarejestrować w KRUS ?
Jako żona rolnika będziesz tzw. domownikiem . Będziecie płacili dwie składki KRUS.
To wiem. Ale nie o to mi chodziło. Tzn. jesli mąż zamknie działalność w mieście musi zgłosić się w KRUS z pominięciem Urzędu Pracy?
Tyle tylko,że plantacja zacznie przynosić dochody dopiero za 2 lata więc przez ten czas nie bedziemy mieć dochodu :( I ten zasiłek nam by sie bardzo przydał.
Zwłaszcza, że trzeba jeszcze dużo zainwestować.
Nie odpowiem, bo ja z ZUS-em do czynienia miałam bardzo krótko i to były inne czasy .
Przede wszystkim to musi wiedzieć , czy te 1,6 ha uprawni go do bycia rolnikiem . Zależy jaka klasa gruntu.
Poczytaj ten wątek.
http://wielkiezarcie.com/forum/34408158/35408162
Już wcześniej przeczytałam ten wątek:) Zachacza troszkę o moja sprawę. Ale nie wiem właściwie czy plantacja to rolnictwo (tak to jest jak mieszczuchy pchają się na wieś:).
Wolałabym aby tak było bo dalsze opłacanie ZUS mnie przeraża. Ziemia klasy IV-V. Jeszcze sprawdzę ale chyba bysmy mieli uprawnienia.
Przede wszystkim piszesz , że chcecie założyć plantację, czyli od razu jej nie będziecie mieli . Ja na Twoim miejscu wybrałabym się do najbliższego oddziału KRUS . Tam dowiesz się wszystkiego.
Nie wiem , czy przypadkiem plantacja to nie dział specjalny produkcji rolnej .
Bardzo Ci dziękuję! Może ktoś się znajdzie co przechodził podobną sytuację.
Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś aby być rolnikiem trzeba było mieć 2 ha przeliczeniowe. Jeżeli ktoś miał mniej mógł się ubezpieczyć dobrowolnie. Z wizytą w KRUS- ie bardzo ostrożnie, bo czasami potrafią wmówić niestworzone historie< osoby pracujące w naszym oddziale są niesamowicie niekompetentne i zaprzeczają sobie wzajemnie>. Powodzenia w załatwianiu sprawy i "na nowej drodze życia".
Chyba 1 ha przeliczeniowy , czyli w niektórych rejonach , tam gdzie gorsze klasy ziemi 2 ha fizyczne.
Teraz potrzebny 1 ha. No okazało się,że brakuje nam jednak 0,5 ha dopiero mąż dobrze policzył ,eh mnie to tylko w garach stać:) Więc sprawa się rozwiązała sama.
Ale z czasem myslimy dokupić trochę jeszcze ziemi pod plantację więc może uda się kiedyś z tym Krusem:)
Dziękuje za słowa pokrzepienia:)
Brakującą część możesz od kogoś wydzierżawić . Umowa dzierżawy na 10 lat. Może w okolicy ktoś zechce Wam wydzierżawić. I radziłabym za tym pochodzić, bo jako rolnicy mielibyście niższy podatek gruntowy . Dowiedzcie się dokładnie w sprawie podatku, bo to kiedyś były spore różnice kwotowe.
Znowu żle napisałam - brakuje nam 0,2 ha przeliczeniowego.
Z tych 1,6 ha to 7600 to ŁV więc chyba nie płaci się podatku ,reszta to IVb.
Jeśli chodzi o dzierżawę to faktycznie masz rację - obok gościu chce sprzedać niedrogo 14 ha więc może na razie w dzierżawę a potem odkupić - pewnie by sie ucieszył bo sam tam nie mieszka a to spadek po babci :)) Dzieki! Jeszcze czeka nas przeprawa przez dotacje unijne - same miodzio:))
Nawet lepiej, że masz mniej niż 1 ha przeliczeniowy. Teraz mąż może zarejestrować się w UP. Jak skończy zasiłek to dobrowolnie ubezpieczyć się w KRUS. Tylko nie wiem jaka różnica w podatku.
Jak to dobrowolnie w KRUS? A nie trzeba mieć tego 1 ha przeliczeniowego?
1 ha przeliczeniowy to obowiązkowe ubezpieczenie. Mniej niż 1 ha przeliczeniowy to dobrowolne.
To jak ktoś ma tylko powiedzmy 5000 m2 działki ale na wsi to też może w KRUS być?
A jakie wysokości składek są bo jeszcze nie zaglądałam. Dla obowiązkowych inne a dla chcących inne?
Przeprasza,że tyle pytań ale ta przeprowadzka i nowe życie mnie strasznie przytłacza. Tu sasiada mam za ścianą i mały ogródek a tam najbliższy sąsiad 200 m dalej i tyyyyyyyyyyyyyle ziemi:)
Stawki podatku są inne dla obowiązkowych i dobrowolnych. Nie wiem ile najmniej można mieć ziemi przy dobrowolnym. Różnica jest taka, że przy dobrowolnym świadczenia z KRUS nabywa się po roku opłacania składek, a przy obowiązkowym po miesiącu.
Dzięki!
As, nie wiem, czy nie wprowadzasz w błąd . Ubezpieczenie dobrowolne mogło być wtedy, kiedy nie miałaś 1 ha przeliczeniowego , ale grunt przeznaczyłaś na zalesienie.
Dlatego pisałam, że najlepiej udać się do KRUS.
Ja jestem tuż przed emeryturą rolną, więc nie jestem na bieżąco z przepisami.
1 hektar przeliczeniowy.
Witaj.Twój mąż spokojnie może się zarejestrować w PUP-ie,a gdy skończy mu sie zasiłek to może w tedy udać się do KRUSU.Nie wymagacie obowiązkowego ubezpieczenia rolniczego.Nie wiem jak u Was ale u mnie wymagane jest 1.95ha przeliczeniowy do obowiązkowego KRUSU.Ja właśnie na nim jestem.
http://www.krus.gov.pl/zadania-krus/ubezpieczenie-spoleczne-rolnikow/przepisy-o-ubezpieczeniu-spolecznym-rolnikow-cd-1/
Też wolę aby zarejestrował się PUP bo po 25 latach orki i opłacaniu comiesięcznego ZUS mógłby dostać zasiłek a w jego wieku to chyba mu tak szybko roboty nie znajdą:)
Jeśli dobrze słyszałam to na obszarach wiejskich zasiłek przysługuje przez rok a tu w mieście daja tylko przez 6 m-cy.
Czy na rok czy na pół zależy od stopy bezrobocia w powiecie.
Acha! Ale może też będzie jaka pula do rozdania na nowe biznesy - zobaczymy.
Jest to możliwe.
u mnie w mieście w UP jest tak że jak się rejestrujesz jaka osoba bezrobotna i urząd kilka razy zaproponuje Ci pracę, a Ty odmówisz to jesteś skreślony z listy łącznie ze wszystkimi przywilejami. Więc też trzeba brać takie rzeczy pod uwagę.
Dziękuję Wszystkim za udzielanie odpowiedzi i poświęcony czas.:) Myslę,że wszystko z czasem samo się ułoży.