- faszerowane małże masłem czosnkowo-pietruszkowym i serem - homary obgotowane, przepołowione i przysmażone na maśle z czosnkiem i natką - kalmary w cieście
Obiadzio również z serii "mówisz i masz"...pieczone,pikantne "polędwiczki" z piersi kurczaka...domowe fryty z ziemniaków rosalind- zdjęcie ziemniaka ze skórą poniżej(rewelacja)...pomidory z mozzarellą i sosem(pastą) w stylu pesto.
Dzisiejsze menu...zupa krem z brokuła,podana z groszkiem ptysiowym,ziarnami i serem rokpol...faszerowane ziemniaki i cukinia,podane na miksie sałat z pomidorami, mozzarellą,czerwoną cebulą, posiekaną papryką i sosem na bazie pesto,do tego sos tzatziki w słoiczku...lemoniada...świeży sok z pomarańczy,limonki,cytryny,grejpfruta listki mięty,miód,woda gazowana.
Indyk pieczony w marynacie cytrusowo-musztardowej, ziemniaczki ze szczypiorkiem i dwie surówki, jedna: z marchewką, jabłkiem, pomarañczą, porzeczkami czerwonym i rodzynkami w sosie jogurtowo-miodowym, a druga: sałata lodowa ze świeżym ogórkiem i pietruszką w sosie jogurtówo-miodowo-musztardowym :)
Patrycja, oczywiście że podam... :))) Dla Ciebie zawsze, ale ostatnio brakuje mi czasu, więc wybacz, że troszkę czekałaś... :))))) Tylko wiesz, że ja wrzucam przyprawy bez miary, więc możesz sobie dowolnie według siebie dosmaczyć... :))) Indyk wielkości ok. 4 kg Najpierw przygotowujemy takie smarowidło które trzeba włożyć indykowi pod skórę. 2 kostki masła rozgniatamy w misce i dodajemy do niego otartą skórkę z 2-ch cytryn i 1 pomarańczy oraz sól najlepiej morską ok. 1,5 łyżeczki, ścieramy do tego 0,5 gałki muszkatołowej i 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę zmielonego pieprzu kolorowego, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego i 2 duże łyżki zmielonych suszonych warzyw. Wszystkie te składniki łączymy ze sobą rozcierając, aż dokładnie się połączą. Teraz to przyprawowe masło wkładamy indykowi pod skórę i wcieramy w olne przestrzenie między skórą, a mięsem. A teraz robimy marynatę do posmarowania zewnętrznej skóry indyka. Do miski wyciskamy sok z 2-ch cytryn i z 4-ch pomarańczy, ścieramy skórkę z 1-ej pomarańczy, dodajemy 4 łyżki miodu wielokwiatowego, 4 łyżki musztardy czeskiej lub innej ostrej, 2 łyżki zmielonych suszonych warzyw, 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego, 1,5 łyżeczki tymianku, 4 łyźki otartego majeranku. Wszystko mieszamy i takim gotowym sosem smarujemy zewnętrzną skórę indyka z każdej strony. Teraz robimy wkład wypełniający wnętrze indyka. Powinno zostać trochę tego sosu i do niego dodajemy pozostałe po odciśnięciu skórki z wszystkich pomarańczy i cytryn, które można wcześniej pokroić na ćwiartki. I wrzucamy tutaj jeszcze 2 jabłka ze skórką i środkami tylko pokrojone na ćwiartki oraz 1 białą cebulę i 1 cebulę czerwoną też pokrojone na ćwiartki oraz 1 obrany i pokrojony na grubsze plastry duży korzeń pietruszki. Tym wkładem faszerujemy indyka. Tak przygotowanego indyka wykładamy na blachę i polewamy sosem jeżeli nam pozostał. Jak zostały nam jakieś owoce i warzywa w większej ilości, to możemy je ułożyç na blasze obok indyka. Nagrzewamy piekarnik do 240 stopni i pieczemy indyka w tej temperaturze przez 20 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze około 3 godziny. :)))
Dopisano 2017-8-23 10:0:27:
Patrycja, oczywiście że podam... :))) Dla Ciebie zawsze, ale ostatnio brakuje mi czasu, więc wybacz, że troszkę czekałaś... :))))) Tylko wiesz, że ja wrzucam przyprawy bez miary, więc możesz sobie dowolnie według siebie dosmaczyć... :))) Indyk wielkości ok. 4 kg Najpierw przygotowujemy takie smarowidło które trzeba włożyć indykowi pod skórę. 2 kostki masła rozgniatamy w misce i dodajemy do niego otartą skórkę z 2-ch cytryn i 1 pomarańczy oraz sól najlepiej morską ok. 1,5 łyżeczki, ścieramy do tego 0,5 gałki muszkatołowej i 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę zmielonego pieprzu kolorowego, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego i 2 duże łyżki zmielonych suszonych warzyw. Wszystkie te składniki łączymy ze sobą rozcierając, aż dokładnie się połączą. Teraz to przyprawowe masło wkładamy indykowi pod skórę i wcieramy w olne przestrzenie między skórą, a mięsem. A teraz robimy marynatę do posmarowania zewnętrznej skóry indyka. Do miski wyciskamy sok z 2-ch cytryn i z 4-ch pomarańczy, ścieramy skórkę z 1-ej pomarańczy, dodajemy 4 łyżki miodu wielokwiatowego, 4 łyżki musztardy czeskiej lub innej ostrej, 2 łyżki zmielonych suszonych warzyw, 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego, 1,5 łyżeczki tymianku, 4 łyźki otartego majeranku. Wszystko mieszamy i takim gotowym sosem smarujemy zewnętrzną skórę indyka z każdej strony. Teraz robimy wkład wypełniający wnętrze indyka. Powinno zostać trochę tego sosu i do niego dodajemy pozostałe po odciśnięciu skórki z wszystkich pomarańczy i cytryn, które można wcześniej pokroić na ćwiartki. I wrzucamy tutaj jeszcze 2 jabłka ze skórką i środkami tylko pokrojone na ćwiartki oraz 1 białą cebulę i 1 cebulę czerwoną też pokrojone na ćwiartki oraz 1 obrany i pokrojony na grubsze plastry duży korzeń pietruszki i 1 dużą marchewkę. Tym wkładem faszerujemy indyka. Tak przygotowanego indyka wykładamy na blachę i polewamy sosem jeżeli nam pozostał. Jak zostały nam jakieś owoce i warzywa w większej ilości, to możemy je ułożyç na blasze obok indyka. Nagrzewamy piekarnik do 240 stopni i pieczemy indyka w tej temperaturze przez 20 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze około 3 godziny. :)))
Pyszniaste takie placuszki z młodych ziemniaczków... :) Już jakiś czas za mną "chodzą" żeby je zrobić, ale szkoda że kurek brak, a może uda się jeszcze gdzieś dostać. :)
Uwielbiam placki z młodych ziemniaków, a przez urlop i tak późno je zrobiłam. Co roku praktycznie zaraz po pojawieniu się polskich, młodych gruli jak tylko nie są już takie małe robię placki, bo mają świetny smak i tak inny od tych robionych ze ,,starych" ziemniaków;) Może uda Ci się jeszcze upolować kurki, to świetny duet:)
Dziś na pierwsze danie zielony krem z cukinii i szpinaku...z dodatkiem pora ziemniaków czosnku chili mleka i sera...podany z groszkiem ptysiowym chipsem z cukinii i uprażonymi ziarnami. Na drugie... filety z udźca kurczaka w sosie maślano-pietruszkowym z ziemniakami i surówką.
U mnie dziś bez gotowania.... Chrupiąca Ciabatta z Wieprzowiną długo pieczoną oraz domowym Sosem barbecue + sałatka z moich Pomidorków koktajlowych :))
Tak smakowicie zaprezentowane, że ślinotoku dostałam z samego rana, a kiszki marsza zagrały, mniami... :)) Jak zarezerwuję trochę wolnego czasu, to też takie poczynię... :)
Nic specjalnego, specjalne jedynie, bo długie pieczenie ;))
Przyprawy ulubione (u mnie moja mieszanka do wieprzowiny) + sporo soli + olej + chlust octu winnego + keczup- nada świetny pomidorowy posmak. Tym karkówkę wysmarowałam dzień wcześniej. Na drugi dzień lekko otarłam dłonią nadmiar marynaty, włożyłam do gara prostokątnego ze szklaną pokrywką, podlałam 2 szkl wody i piekłam 3 godziny w 150 st.
A w trakcie pieczenia raz polałam jeszcze pozostałą marynatą, na dnie garnka cały czas ma być płyn, gdyby odparował trza wody podlewać, potem to będzie nasz sos...
Pierwszego dnia karczek był na obiad, więc jak M wrócił z pracy odkryty karczek grzałam jednocześnie rumieniąc 30min w 200st i odkroiłam mu spory plaster, a na drugi dzień rozdziabałam widelcem na mniejsze części i wymieszałam z powstałym sosem i tak odgrzewałam przykryty w piekarniku do kanapek.... Bułki przed napełnieniem tysz trafiły do piekarnika na kilka minut, dzięki temu były nagrzane i chrupiące. Oczywiście jeśli robimy tylko pod kanapki, to po trzech godzinach pieczenia i ewentualnego rumienienia w wyższej temp. trzeba po prostu mięso potraktować widelcem i lekko przemieszać z sosem :DD
Aaaa i koniecznie zrób mój sos BBQ.....do tego idealny hihi :))
Mniam, ale apetyczne. Ja jutro mam dostać taki obiad od psiapsiółki, już nie mogę się doczekać hihihi. Też planuję z bułką i cukrem, ale chyba dodam szczyptę cynamonu...
O, u mnie też flaczki, ale podróbka... no "flaczki" drobiowe, z udek i skrzydełek kurczaka... specjalnie dla siebie zrobiłam, bo flaczki uwielbiam /te prawdziwe oczywiście, ale moje też pysznie wyszły/.
Kotlety mielone podane na sosie ze świeżych grzybów, surówka z kapusty pekińskiej z ogórkiem kiszonym, jabłkiem i cebulą czerwoną, surówka z marchewki i jabłka... pikantna zupa krem z marchewki z pastą curry, kurkumą, cynamonem, sokiem z cytryny i pomarańczy...podana z uprażonymi ziarnami i domowymi, maleńkimi grzankami :)
Wczoraj królowała pierś kurczaka, smażona bez panierki, przyprawiana domowym pieprzem ziołowym.... Dla syna podana w towarzystwie zielonego ogórka i makaronu z domowym pesto:)) Dla męża podana na kolorowej sałatce z moim sosem winegret :))
Iwciu, czyli "Dla każdego coś dobrego"? przypomniała mi się makatka wisząca w kuchni z takim hasłem... gdzie to widziałam? nie mam pojęcia, ale w swym długim życiu widywałam różne kuchnie i miejsca... No, ale pasuje mi do Twojego wpisu jak ulał... A co dla Ciebie było? czy wystarczył Ci już sam widok i zapachy? Ja tak czasem mam - najadam się zapachami przy gotowaniu i potem już nie jestem głodna. Miłego dnia życzę wszystkim. U mnie pochmurno i ... leje... i zimno...brrrr... nie znoszę jesieni...
Hahaha....dzięki za motto:))) Niooo, ja pojadłam ciut wcześniej mojego pasztetu cukiniowego i trochę makaronu z pesto i to było moim obiadkiem.... Zgadzam się z tymi zapachami, co to karmią i sycą, a ja mam jeszcze tak, że mięsiwo robię, ale sama tylko skubnę najczęściej.... Chyba, że jakieś wyjątkowo ulubione robię:)) Pozdrowionka:)
Iwcia juz gdzieś spytałam ale raz jeszcze bo odpowiedzi nie było :) możesz podac przepis na "pasztet cukiniowy z chili" bo taką fotke widziałam u Ciebie na FB
Iwciu, a my to od macochy??? też bym chętnie zrobiła jakąś nowość pasztetowo-cukiniową... co to tylko dla kółka wzajemnej adoracji na fb? a tuyaj to już nie?
za to podam Ci jeszcze jedno motto: "Dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi".
teraz już nie masz wyjścia - musisz się zrewanżować przepisem...tutaj!
Hahaha.....to jednak nie zdecydujesz się dołączyć do nas??? Wiesz, że wczoraj tysz cosik się działo ze stroną....hmm? Nie mówiąc już o tym, że od kilku miesięcy nikt się do nas nie odzywa z ,,zarządu" i pewnikiem tak samo się to kiedyś zakończy.......bez słowa wytłumaczenia :((
Chodzi o to, że zrobiłam pasztet cukiniowy olusia23 - tu z wż, tylko nie dałam pieczarek, jeno papryki: słodką i chili i piekłam nakryte folią alu. w keksówkach, które umieściłam w głębszej piekarnikowej blaszce i podlałam gorącą wodą do 3/4 wysokości foremek. Po 55min odkryłam i dopiekałam 15min.
Iwciu, moja złota, ale Cię sprowokowałam i zmusiłam, no nie? Iwciu, sorry, ale to była taka maciupka prowokacja... wiesz, że mam w swoim "przepiśniku" w wiadomym Ci miejscu kilka przepisów na pasztet z cukinii w różnych wersjach, z papryką też /z ostrą nie próbowałam, ale teraz muszę już chyba, nie ma wyjścia/. No, na fb mnie nie ma... jeszcze tam mnie nie było, toć to dla młodych, a nie dla... oj tam, chciałam powiedzieć, że nie dla emerytów...
Ale jesteś git dziewczyna, dzięki za reakcję i to błyskawiczną. W podzięce jeszcze jedno hasełko, myślę, że do Ciebie pasuje bardzo: "Dobra gospodyni dom szczęśliwym czyni" /a może to było "wesołym"/. Oba dobre. Pozdrawiam
Zupa rybna z szafranem po tajsku i leszcze z zalewy wg Uretana, podjadane na śniadanie, obiad i kolacje takie pyszne. Jest też żebro pieczona na kapuście z dużą ilością kminku.
Może trudno w to uwierzyć, ale pierwszy raz jadłam kotlety jajeczne:))). Przepis rzucił mi się w oczy dzisiaj w necie, no i musiałam zrobić. Połowę z dodatkiem pieczarek. Czyste jajeczne bardzo delikatne, subtelne, wyborne! Natomiast z pieczarkami bardziej charakterne. Już wiem jak to smakuje hahah!
O widzisz, a ja zupełnie zapomniałam o tych kotletach. Robię albo z samych jaj, albo z dodatkami do wyboru - pieczarki, ryż, ziemniak lub ser żółty. Też zrobię w najbliższym czasie.
Renatko, sosiku możesz zrobić w zależności od ilości składników do surówki czyli ile chcesz. Ja zrobiłam ze 180 g jogurtu naturalnego, pół dużej łyżki miodu i pół łyżki musztardy miodowej, ale możesz dodać każdej innej. Dorzucasz pokrojony szczypiorek i koperek według własnego uznania i dodajesz przyprawy czyli pieprz kolorowy świeżo zmielony, pieprz ziołowy, paprykę słodką i ostrą, jeżeli lubisz bardziej na ostro i trochę soli, u mnie morska niejodowana :)
Dziś pobawiłam się w kuchnię orientalną ..pieczone filety z udźca kurczaka,zamarynowane wcześniej w sosie sojowym,sosie teriyaki,czosnku,papryce ostrej i słodkiej...pikantny makaron ryżowy z warzywami,z nutą trawy cytrynowej,imbiru,czosnku, chili i z sosem sojowym... surówka bardzo prosta- składa się z kapusty białej, marchewki,uprażonych orzechów i sezamu z dodatkiem sosu (ocet ryżowy, miód,sos sojowy, sól,pieprz kolorowy,oliwa z oliwek).
Patrycja, proszę bardzo, to nic nadzwyczajnego. Robię różne sosy do wątróbki, a ten jest taki najprostszy. Wątróbkę kroję w grube plastry ok 1 cm i obtaczam je samodzielnie zrobionej mące owsianej czyli mielę płatki owsiane w młynku. Kroję cebule 2 lub więcej w piórka, ale to w zależności od ilości wątróbki i własnego smaku. Na patelnię wkładam masło klarowane, trochę smalcu i chlust oleju i na taki rozgrzany miks tłuszczy wrzucam pokrojoną cebulę i podsmażam. Podsmażoną cebulę wkładam do osobnego garnka w którym razem będzie dusiła się wątróbka, Teraz na tym samym tłuszczu po smażeniu cebuli smażę wątróbkę z obu stron i przekładam do garnka z cebulą. Zalewam gorącą wodą tak by przykryła wszystko i doprawiam solą, sporą ilością grubo mielonego pieprzu z odrobiną kolendry i dużą garścią majeranku. Gotuję chwilę do miękkości wątróbki, wysypuję resztę mąki, która została po obtaczaniu wątróbki, jak chcę mieć gęstszy sos i dolewam jeszcze chlust lub 2 śmietany kremówki w zależności od własnego smaku. I gotowe.
Przerabiam zapasy mleczka kokosowego i zapotrzebowanie smakowe na orient hihi. Wczoraj indyjskie curry z kurczakiem, dzisiaj tajskie , zielone curry z krewetkami.
Placki ziemniaczane pomylone hihihi z gulaszem wołowym i surówką. Pomyliłam tarcze trące. Chciałam skłamać , że ja to tak dzielnie i w ogóle...na tarce ręcznej hahaha. Niestety zapomniałam , że do ziemniaków jest inna tarcza i założyłam "jarzynową". Wyszły wiórka, więc prawdę trzeba było mężusiowi rzec, że to maszyna taka dzielna i omylna hihihi.
Podsłuchałam w kwiaciarni o oburzającym wzgardzeniu jajka sadzonego przez dziatwę osoby opowiadającej :)))). No, prawie mnie skręciło, nie żeby tam z oburzenia , ale z nagłego napadu apetytu. Złapałam kwiecie pod pachę i prawie biegiem pomknęłam do domu zaspokoić chęci me hahahah. Jajko sadzone, puree z masełkiem, śmietaną i szczypiorkiem, sałata z sosem miętowo-ogórkowym (coś na wzór tzatziki). Sałatę (każdą) zamiast rwać kroję na ćwiartki i polewam sosami, zupełnie inaczej smakuje, rewelacyjnie chrupka i jędrna. Polecam taki sposób, spróbujcie :)))
Dzisiaj świętuję swój mały sukces zawodowy...rybami hihihi. Kupiłam świeże tuszki śledziowe, halibut i brotola, szpinak śmietanowo-jajeczny cztery sery (jej , ale dobre) i grzanki czosnkowo-serowe. Miliardy kalorii, ale ktoś je tak naprawdę widział ???
Mmmm ale mi się chce sosu, jej, porywam talerz :)))) Jutro robię ponownie rolady wołowe to sobie sosu nie będę żałować haha. Ja wczoraj frytki warzywne; seler , marchewka fioletowa i zwyczajna, pietruszka, buraki , dzisiaj to samo bo warzywa pokrojone w nadmiarze czekają w lodówce :)))
Renatko, co mam pod ręką; tymianek, rozmaryn, zioła ulubione swoje, do miski, skrapiam olejem(odrobiną) i mieszam. Oczywiście chili, pieprz i gruba sól po wierzchu. Cebula i czosnek w łupinie podkręcają smak. 180 stopni 25-35 minut, ostatnie kilka minut podkręcam na 220-250 żeby zrobiły się chrupiące z wierzchu a miękkie w środku, pilnuję żeby nie przypalić(raz już spaliłam hihi). Sama możesz sobie ustalić czas tak jakie lubisz, ja lubię lekko twardawe, chrupkie.
Obiad resztkowy, udziec jagnięcy i rolady wołowe. Zamiast zupy marynowane piersi w zalewie słodko-kwaśnej wg; mariateresa - boszszszeeee jakie to dobre :))
Lea- podglądam Wasze talerze - często szukając pomysłu na szybki obiad - i zauważylam, że wszystkie ( chyba wszystkie ) Twoje ziemniaczki pure' mają czerwone punkciki - czy to marchewka ? - czyli to, co ja nazywam stampotem i jest w moich przepisach ?
U Ciebie dziś mielone na zielono, a u mnie pure' na zielono, za sprawą męskiej garści koperku + gulasz. Bardzo apetyczne masz obiadki - wszystkie są apetyczne !
Mariotereso, dziękuję za miłe słowa :)) Staram się zawsze chociaż troszkę urozmaicić potrawy i coś tam do nich wrzucić. :) Zagdza się, dobrze zauważyłaś, bo gotując ziemniaki zawsze dodaję do nich marchewkę, dlatego puree jest takie kolorowe... :) A do moich mielonych na zielono dodałam drobno pokrojoną zieloną część pora, trochę natki pietruszki i czosnku niedźwiedziego... Ot tak w trakcie przygotowywania wpadnie mi coś do głowy żeby urozmaicić kotlety aby nie były nudne i ciągle takie same... :)
Zmiana planów, goście nie dojadą, pstrąga nie dostałam, ale jak tylko będzie to tak zrobię. Tymczasem były flaki z wołowinką i krewetki z zielonym curry i trawą cytrynowa.
Patrycja, jagnięcinka z młodymi ziemniaczkami, to poezja, mniam... :))) Oj, jak zjadłoby się takiej jagnięcinki... Minął już dobry kawał czasu jak się taką raczyłam, bo była blisko dostawa, a teraz już nie ma skąd... Nasza krajowa produkcja całkiem podupada, ech... Miżna tylko sobie pomarzyć, ale dobre to... :))
Rosołek kurzęco-gęsio-kaczy z kluseczkami kładzionymi owsiano-jęczmiennymi i kaszotto z trzema rodzajami kasz i wieprzowinką, porem, czosnkiem i przyprawami... :)
Zupa szparagowa wg Dzaniny Fondy (polecam) i szparagi grillowane z szynką, parmezanem, szałwią i skropione sokiem z pomarańczy - inspiracja Bahus. Fotki zupy niet, zjedzona z talerza chybcikiem, a reszta zaanektowana w słoik przez psiapsiółkę (zresztą wraz z przepisem).
Grillowane na patelni grillowej (zimno było na grilla zewnetrznego hihi). Białe gotowałam 7 a zielone 4 minuty. Zawinęłam w szynkę i na mocno rozgrzaną patelnię po około 3-4 minuty z każdej strony (tak ,żeby szynka ew.boczek zrobiły się chrupkie). Posypuję startą skórką z pomarańczy, parmezanem i skrapiam sokiem z pomarańczy. Pyyycha są :))) Czasami owijam każdą osobno jednym plastrem szynki. Natomiast jak piekę w piekarniku to bez gotowania, ale trochę dłużej, też do chrupkości :)))
U nas też lazania dzisiaj /i wczoraj/: wołowo-pieczarkowa wg wużetu + moje dodatki: czarne oliwki siekane i fasola czerwona z puszki blendowana razem z zalewą. Polecam
Dobra rada /sieciowa, nie moja/:
płaty makaronu zalać wrzątkiem i chwilkę odczekać, jak zmiękną można układać w naczyniu /wyjmować szczypcami!!, np. takimi do cukru w kostkach/.
Haha no moja kolezanka z pracy dala sie namowic na bob by sprobowac bo nigdy nie jadla ale orzekla,ze jej i rodzinie nie przypasowal ten smak.Ja uwielbiam ale moj zoladek nie bardzo, jenak i tak zajadam
Kiedyś, zdaje się pod artykułem Wkn napisałaś ,że dodajesz do placków kaszę mannę,bo nadaje im chrupkość.Od tamtej pory zawsze tak robię i są mega chrupiące.Przy okazji jeszcze raz dziękuję za poradę :) ,a Twoje placki aż kuszą,by zrobić.
Nie do uwierzenia, że ostatni wpis w tym wątku pojawił się ponad pół roku temu... Często Wasze obiady były inspiracją do mojego. Podpatrywałam, uczyłam się nowości, kosztowałam innych, nieznanych mi do tej pory smaków. Smutne, że tak fantastyczne miejsce gaśnie. Z dnia na dzień płomyk coraz słabszy, mniejszy i raczej nie ma szans, co by go wzniecić. Szkoda.....U nas dzisiaj kotleciki z kaszy gryczanej niepalnej oraz surówka z marchewki z sokiem pomarańczowym.
Gdy godnych następców brak, pozostaje pustka taka jak ta ...
Dopisano 2019-7-7 12:7:16:
Pustki nie wypełnię, nawet nie próbuję ... ale jeść trzeba - to co dzisiaj na obiad: wołowina czy pizza, małosolne czy musztardowe ogórasy i młodziutka cukinia z własnej grządki
Ostatnio ostatnio..obiady ... pokażę może tylko niektóre w formie fotek..;) ...filety z kurczaka,ryby,zupy,zapiekanki,burgery,warzywa,pierogi... życzę wszystkim smacznych i zdrowych obiadków....
Ja też mam taką szklaną rybkę :D, u nas to wigilijny półmisek dekoracyjny. A tak serio to ślinka mi buzuje na te kluseczki z zieleniną.
Na obiad dzisiaj dojadamy 'składaki schabowo-karczkowe z pieczonymi ziemniakami, bo jabłka już wyszły ;( Może wykombinuję też zawijaniec wg wużetu - "Calzone jak pizza pachnące (z nacinanymi, zawijanymi brzegami - bardzo mnie kusi).
Dopisano 2019-10-24 8:15:23:
No i skusił - pycha calzone, niebawem powtórka (muszę poćwiczyć artystyczne zawijanie 'w całun). Całe szczęście, że nie jestem Włoszką, nosiłabym rozmiar 2XL albo większy... przez italiańskie pyszności.
Dopisano 2019-10-28 18:51:53:
I powtórka z włoskich pyszności - ładnie wyszło, tylko przenoszenie na papier ciut je popsuło - będę dzielić na 2 lub 3 porcje i komponować, jak na artystyczną duszę przystało :D, mniejsze 'zawijańce. Ćwiczenia czynią mistrza, a potem już tylko gwiazdki domowego "miszlę'na, czyli zwis jęzorowy rodzinki przy stole .
Po 3 latach warto przypomnieć wątek obiadowy ,który kiedyś był na porządku dziennym...
U mnie dziś tradycyjnie rosół ,a na drugie danie gicz z rosołu w sosie koperkowo śmietankowym, kluski śląskie ,duszona młoda kapusta i kompot z rabarbaru i truskawek.
Ja mogę pochwalić się nowym odkryciem: wołowina /ligawa w plastrach/ z żurawiną duszona na maśle klarowanym i zasypana, pod koniec duszenia, makaronem z czerwonej soczewicy. Podlewałam wodą ostrożnie, by nie ugotować zupy Przyprawy: sól zmiękczająca, bazylia, pieprz cytrynowy.
Deser kombinowany czyli z szuflad łakociowych wygrzebany
Bardzo lubie ligawe(niestety u nas trudno dostac).Ale od czego ma sie znajomych, zawsze ktos z Polski podrzuci.Co mnie ciekawi, czy Twoja byla miekka?Jakos mi to nie wychodzi.Tylko raz byla wysmienita.( nie wiem co na to ma wplyw?, czyzby sol zmiekczajaca?...raczej nie uzywam.
Basiu najważniejsza jest jej 'młodość - młodszy wół to lepsze mięsko, bardziej miękkie i soczyste. Starowinki" lepiej przed obsmażeniem i duszeniem lekko rozbić /można przez folię spożywczą/. Sól dodaję rzadko, zwykle gdy chcę szybko coś usmażyć, udusić albo gdy widzę, że mięsko jest ze starszej sztuki.
No tak, az takim spece nie jestem by odroznic mlodke od starowinki.Niemniej dstosuje sie doTwoich rad Jak tam.Smakosiu, Twoja godzinag powoli...zbliza sie w
ymarzonego urlopu.......................................................................... cidkodzina jut siekka Wyszly mi jakies bazgramoly.Wina wczesnej pory.Tak czy siak udanych wakacji zycze.
Dzisiejszy obiad: befsztyk, smażone ziemniaki, kalafior
Pierogi ruskie. ❤️❤️❤️
Kochana ja juz lece najblizszym lotem !!!
Francuskie jadełko przygotowane moimi łapkami :DD
- faszerowane małże masłem czosnkowo-pietruszkowym i serem
- homary obgotowane, przepołowione i przysmażone na maśle z czosnkiem i natką
- kalmary w cieście
Zazdraszczam :) Pychota :))))
Morskie delicje, mniam... :)
Na szybko...tarta ze szpinakiem,fetą i serem rokpol na francuskim spodzie:)))
poprosze przepis na tą tarte
Obiadzio również z serii "mówisz i masz"...pieczone,pikantne "polędwiczki" z piersi kurczaka...domowe fryty z ziemniaków rosalind- zdjęcie ziemniaka ze skórą poniżej(rewelacja)...pomidory z mozzarellą i sosem(pastą) w stylu pesto.
Dzisiejsze menu...zupa krem z brokuła,podana z groszkiem ptysiowym,ziarnami i serem rokpol...faszerowane ziemniaki i cukinia,podane na miksie sałat z pomidorami, mozzarellą,czerwoną cebulą, posiekaną papryką i sosem na bazie pesto,do tego sos tzatziki w słoiczku...lemoniada...świeży sok z pomarańczy,limonki,cytryny,grejpfruta listki mięty,miód,woda gazowana.
WOW ale pieknie podane :)
Dziękuję.
Wszystkie dania prezentują się smakowicie i efektownie, mniami... :)
Dziękuję.
Mmmm....same pyszności ;))
Cukinie i ziemniaczki bardzo apetyczne. Czym nadziane??? (mięsko kurczaka / indyka, papryka?)
Dziękuję Iwciu :)
Nadzienie to drobno pokrojona karkówka,papryka, cebula,szczypior,doprawione na pikantnie...do tego starty ser tylżycki :)
Dzięki za info:)
Indyk pieczony w marynacie cytrusowo-musztardowej, ziemniaczki ze szczypiorkiem i dwie surówki, jedna: z marchewką, jabłkiem, pomarañczą, porzeczkami czerwonym i rodzynkami w sosie jogurtowo-miodowym, a druga: sałata lodowa ze świeżym ogórkiem i pietruszką w sosie jogurtówo-miodowo-musztardowym :)
Lea, super tem indyk . Podasz przepis , plis :))))
Patrycja, oczywiście że podam... :))) Dla Ciebie zawsze, ale ostatnio brakuje mi czasu, więc wybacz, że troszkę czekałaś... :))))) Tylko wiesz, że ja wrzucam przyprawy bez miary, więc możesz sobie dowolnie według siebie dosmaczyć... :)))
Indyk wielkości ok. 4 kg
Najpierw przygotowujemy takie smarowidło które trzeba włożyć indykowi pod skórę. 2 kostki masła rozgniatamy w misce i dodajemy do niego otartą skórkę z 2-ch cytryn i 1 pomarańczy oraz sól najlepiej morską ok. 1,5 łyżeczki, ścieramy do tego 0,5 gałki muszkatołowej i 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę zmielonego pieprzu kolorowego, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego i 2 duże łyżki zmielonych suszonych warzyw. Wszystkie te składniki łączymy ze sobą rozcierając, aż dokładnie się połączą. Teraz to przyprawowe masło wkładamy indykowi pod skórę i wcieramy w olne przestrzenie między skórą, a mięsem.
A teraz robimy marynatę do posmarowania zewnętrznej skóry indyka. Do miski wyciskamy sok z 2-ch cytryn i z 4-ch pomarańczy, ścieramy skórkę z 1-ej pomarańczy, dodajemy 4 łyżki miodu wielokwiatowego, 4 łyżki musztardy czeskiej lub innej ostrej, 2 łyżki zmielonych suszonych warzyw, 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego, 1,5 łyżeczki tymianku, 4 łyźki otartego majeranku. Wszystko mieszamy i takim gotowym sosem smarujemy zewnętrzną skórę indyka z każdej strony.
Teraz robimy wkład wypełniający wnętrze indyka.
Powinno zostać trochę tego sosu i do niego dodajemy pozostałe po odciśnięciu skórki z wszystkich pomarańczy i cytryn, które można wcześniej pokroić na ćwiartki. I wrzucamy tutaj jeszcze 2 jabłka ze skórką i środkami tylko pokrojone na ćwiartki oraz 1 białą cebulę i 1 cebulę czerwoną też pokrojone na ćwiartki oraz 1 obrany i pokrojony na grubsze plastry duży korzeń pietruszki. Tym wkładem faszerujemy indyka.
Tak przygotowanego indyka wykładamy na blachę i polewamy sosem jeżeli nam pozostał. Jak zostały nam jakieś owoce i warzywa w większej ilości, to możemy je ułożyç na blasze obok indyka. Nagrzewamy piekarnik do 240 stopni i pieczemy indyka w tej temperaturze przez 20 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze około 3 godziny. :)))
Dopisano 2017-8-23 10:0:27:
Patrycja, oczywiście że podam... :))) Dla Ciebie zawsze, ale ostatnio brakuje mi czasu, więc wybacz, że troszkę czekałaś... :))))) Tylko wiesz, że ja wrzucam przyprawy bez miary, więc możesz sobie dowolnie według siebie dosmaczyć... :)))Indyk wielkości ok. 4 kg
Najpierw przygotowujemy takie smarowidło które trzeba włożyć indykowi pod skórę. 2 kostki masła rozgniatamy w misce i dodajemy do niego otartą skórkę z 2-ch cytryn i 1 pomarańczy oraz sól najlepiej morską ok. 1,5 łyżeczki, ścieramy do tego 0,5 gałki muszkatołowej i 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę zmielonego pieprzu kolorowego, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego i 2 duże łyżki zmielonych suszonych warzyw. Wszystkie te składniki łączymy ze sobą rozcierając, aż dokładnie się połączą. Teraz to przyprawowe masło wkładamy indykowi pod skórę i wcieramy w olne przestrzenie między skórą, a mięsem.
A teraz robimy marynatę do posmarowania zewnętrznej skóry indyka. Do miski wyciskamy sok z 2-ch cytryn i z 4-ch pomarańczy, ścieramy skórkę z 1-ej pomarańczy, dodajemy 4 łyżki miodu wielokwiatowego, 4 łyżki musztardy czeskiej lub innej ostrej, 2 łyżki zmielonych suszonych warzyw, 1 łyżeczkę curry, 1 łyżeczkę pieprzu ziołowego, 1,5 łyżeczki tymianku, 4 łyźki otartego majeranku. Wszystko mieszamy i takim gotowym sosem smarujemy zewnętrzną skórę indyka z każdej strony.
Teraz robimy wkład wypełniający wnętrze indyka.
Powinno zostać trochę tego sosu i do niego dodajemy pozostałe po odciśnięciu skórki z wszystkich pomarańczy i cytryn, które można wcześniej pokroić na ćwiartki. I wrzucamy tutaj jeszcze 2 jabłka ze skórką i środkami tylko pokrojone na ćwiartki oraz 1 białą cebulę i 1 cebulę czerwoną też pokrojone na ćwiartki oraz 1 obrany i pokrojony na grubsze plastry duży korzeń pietruszki i 1 dużą marchewkę. Tym wkładem faszerujemy indyka.
Tak przygotowanego indyka wykładamy na blachę i polewamy sosem jeżeli nam pozostał. Jak zostały nam jakieś owoce i warzywa w większej ilości, to możemy je ułożyç na blasze obok indyka. Nagrzewamy piekarnik do 240 stopni i pieczemy indyka w tej temperaturze przez 20 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze około 3 godziny. :)))
Lea2, bardzo, bardzo dziękuję, bo naprawdę miałaś trochę pisaniny. Bardzo interesujący przepis, muszę wypróbować.
U nas wielki upał. Wczoraj pierwszy raz w życiu zrobiłam leczo. Wyszło mi i wszystkim smakowało.
Wczorajszy rocznicowy obiadek...
Placki z młodych ziemniaków z Sosem kurkowym
Pyszniaste takie placuszki z młodych ziemniaczków... :) Już jakiś czas za mną "chodzą" żeby je zrobić, ale szkoda że kurek brak, a może uda się jeszcze gdzieś dostać. :)
Uwielbiam placki z młodych ziemniaków, a przez urlop i tak późno je zrobiłam. Co roku praktycznie zaraz po pojawieniu się polskich, młodych gruli jak tylko nie są już takie małe robię placki, bo mają świetny smak i tak inny od tych robionych ze ,,starych" ziemniaków;)
Może uda Ci się jeszcze upolować kurki, to świetny duet:)
Placuszki ziemniaczane z marchewką i dymką ze szczypiorem... :)
młode ziemniaki pieczone w folii z ziołami, kefir, zsiadłe mleko, albo surówka z kapustą pekińską ... i jajo sadzone ...
Oooo moje smaki :)
Klopsiki wieprzowo-wołowe w sosie kurkowym,kopytka, surówka.
Ciut inaczej...zupa pomidorowa z ryżem i pulpecikami z mielonego udźca z indyka.
Burgery z indyka z serem i bazylia.
To musi być super... dzięki za przepis, robię w najbliższym czasie.
Naleśniki...
Oooo, chętnie się dosiądę
Na upał oczywiście chłodnik i łosoś w ..papilotach? tak to się chyba nazywa hahaha.
Ostatnimi czasy.....:))
Dziś tortellini w pysznym sosie pomidorowym z kawałkami pieczonych warzyw, posypane cheddarem ;)
Dziś na pierwsze danie zielony krem z cukinii i szpinaku...z dodatkiem pora ziemniaków czosnku chili mleka i sera...podany z groszkiem ptysiowym chipsem z cukinii i uprażonymi ziarnami. Na drugie... filety z udźca kurczaka w sosie maślano-pietruszkowym z ziemniakami i surówką.
Darowana papryka (farsz z kaszą orkiszową zamiast ryżu - pycha) i moje placuszki ziemniaczane z kurkami.
Mmmm.....Pyszności
Takie smakiwitości mogłabym jeść codziennie... mniami... :)))
U mnie dziś bez gotowania....
Chrupiąca Ciabatta z Wieprzowiną długo pieczoną oraz domowym Sosem barbecue + sałatka z moich Pomidorków koktajlowych :))
Tak smakowicie zaprezentowane, że ślinotoku dostałam z samego rana, a kiszki marsza zagrały, mniami... :)) Jak zarezerwuję trochę wolnego czasu, to też takie poczynię... :)
A jaki przepis na tą wieprzowinę ? :)
Nic specjalnego, specjalne jedynie, bo długie pieczenie ;))
Przyprawy ulubione (u mnie moja mieszanka do wieprzowiny) + sporo soli + olej + chlust octu winnego + keczup- nada świetny pomidorowy posmak. Tym karkówkę wysmarowałam dzień wcześniej. Na drugi dzień lekko otarłam dłonią nadmiar marynaty, włożyłam do gara prostokątnego ze szklaną pokrywką, podlałam 2 szkl wody i piekłam 3 godziny w 150 st.
A w trakcie pieczenia raz polałam jeszcze pozostałą marynatą, na dnie garnka cały czas ma być płyn, gdyby odparował trza wody podlewać, potem to będzie nasz sos...
Pierwszego dnia karczek był na obiad, więc jak M wrócił z pracy odkryty karczek grzałam jednocześnie rumieniąc 30min w 200st i odkroiłam mu spory plaster, a na drugi dzień rozdziabałam widelcem na mniejsze części i wymieszałam z powstałym sosem i tak odgrzewałam przykryty w piekarniku do kanapek.... Bułki przed napełnieniem tysz trafiły do piekarnika na kilka minut, dzięki temu były nagrzane i chrupiące. Oczywiście jeśli robimy tylko pod kanapki, to po trzech godzinach pieczenia i ewentualnego rumienienia w wyższej temp. trzeba po prostu mięso potraktować widelcem i lekko przemieszać z sosem :DD
Aaaa i koniecznie zrób mój sos BBQ.....do tego idealny hihi :))
Iwcia moja wieprzowina już się piecze, jutro robię Twoje kanapki :)...teraz zabieram się za sos.
Dzięki :)
Efekt bezsenności... knedle ze śliwką i kopytka... zrobione nad ranem...teraz podane z tartą bułką przesmażoną na maśle i brązowym cukrem.
Przysiadam się do knedli bardzo dawno nie jadłam i nie robiłam.....:DD
Mniam, ale apetyczne. Ja jutro mam dostać taki obiad od psiapsiółki, już nie mogę się doczekać hihihi. Też planuję z bułką i cukrem, ale chyba dodam szczyptę cynamonu...
Taka polska chińszczyzna; kurczak sojowo-miodowo-limonkowo-sezamowy z makaronem sojowym.
kluski, schab pieczony, sos pieczeniowo-grzybowy ...
Z racji wczorajszej imprezy żur z wykorzystaniem pozostałej z grilla kiełbaski.
Wczoraj Knedle ze śliwkami ;)
Dziś polskie ravioli nadziane wołowo-wieprzowo, podane towarzystwie sosu a'la ratatuj i sypnięte cheddarem :))
Obiadkowe pyszności, mniami... :)
oooo, knedle... łażą za mną jakiś czas...muszę chyba zrobić
Udziec kurczaka wytrybowany w sosie warzywno - sliwkowo- ketchupowym, ziemniaki i surowka z czerwonej kapusty.
Potrawka warzywna :)
Boczniaki smażone i flaczki z wołowiną.
Mniam...mniammmm !
O, u mnie też flaczki, ale podróbka... no "flaczki" drobiowe, z udek i skrzydełek kurczaka... specjalnie dla siebie zrobiłam, bo flaczki uwielbiam /te prawdziwe oczywiście, ale moje też pysznie wyszły/.
Ostatnio... Karkówka Uretana w winie czerwonym Mmmmm:)))
Pierogi ruskie z boczkiem w farszu
Uwielbiam ruskie od dziecinstwa.A zasmakowalam dzieki starszej Ukraince, ktora mieszkala po sasiedzku.Pyszne robila, przysmazana na maselku mniammm....
Burger wołowy pieczony... :)
Mini pulpeciki w warzywach
Wyglądają orientalnie ;))
Bo to takie figo -fago :-D
Kotlety mielone podane na sosie ze świeżych grzybów, surówka z kapusty pekińskiej z ogórkiem kiszonym, jabłkiem i cebulą czerwoną, surówka z marchewki i jabłka... pikantna zupa krem z marchewki z pastą curry, kurkumą, cynamonem, sokiem z cytryny i pomarańczy...podana z uprażonymi ziarnami i domowymi, maleńkimi grzankami :)
Kurczę duszone z grzybami wg Miraska... :)
Placuszki cukiniowo-jaglane z sosem kurkowo-pieczarkowym :)
Pychota:))
Dzięki :)
Wczoraj królowała pierś kurczaka, smażona bez panierki, przyprawiana domowym pieprzem ziołowym....
Dla syna podana w towarzystwie zielonego ogórka i makaronu z domowym pesto:))
Dla męża podana na kolorowej sałatce z moim sosem winegret :))
Iwciu, czyli "Dla każdego coś dobrego"?
przypomniała mi się makatka wisząca w kuchni z takim hasłem... gdzie to widziałam? nie mam pojęcia, ale w swym długim życiu widywałam różne kuchnie i miejsca...
No, ale pasuje mi do Twojego wpisu jak ulał... A co dla Ciebie było? czy wystarczył Ci już sam widok i zapachy? Ja tak czasem mam - najadam się zapachami przy gotowaniu i potem już nie jestem głodna.
Miłego dnia życzę wszystkim. U mnie pochmurno i ... leje... i zimno...brrrr... nie znoszę jesieni...
Hahaha....dzięki za motto:)))
Niooo, ja pojadłam ciut wcześniej mojego pasztetu cukiniowego i trochę makaronu z pesto i to było moim obiadkiem.... Zgadzam się z tymi zapachami, co to karmią i sycą, a ja mam jeszcze tak, że mięsiwo robię, ale sama tylko skubnę najczęściej.... Chyba, że jakieś wyjątkowo ulubione robię:))
Pozdrowionka:)
Iwcia juz gdzieś spytałam ale raz jeszcze bo odpowiedzi nie było :) możesz podac przepis na "pasztet cukiniowy z chili" bo taką fotke widziałam u Ciebie na FB
Reniu już zrobione na fb i wczoraj tysz odpisałam
No jest... jasny pierun jak ja to teraz wydrukuje :)
Iwciu, a my to od macochy??? też bym chętnie zrobiła jakąś nowość pasztetowo-cukiniową... co to tylko dla kółka wzajemnej adoracji na fb? a tuyaj to już nie?
za to podam Ci jeszcze jedno motto:
"Dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi".
teraz już nie masz wyjścia - musisz się zrewanżować przepisem...tutaj!
Hahaha.....to jednak nie zdecydujesz się dołączyć do nas??? Wiesz, że wczoraj tysz cosik się działo ze stroną....hmm?
Nie mówiąc już o tym, że od kilku miesięcy nikt się do nas nie odzywa z ,,zarządu" i pewnikiem tak samo się to kiedyś zakończy.......bez słowa wytłumaczenia :((
Chodzi o to, że zrobiłam pasztet cukiniowy olusia23 - tu z wż, tylko nie dałam pieczarek, jeno papryki: słodką i chili i piekłam nakryte folią alu. w keksówkach, które umieściłam w głębszej piekarnikowej blaszce i podlałam gorącą wodą do 3/4 wysokości foremek. Po 55min odkryłam i dopiekałam 15min.
Iwciu, moja złota, ale Cię sprowokowałam i zmusiłam, no nie? Iwciu, sorry, ale to była taka maciupka prowokacja... wiesz, że mam w swoim "przepiśniku" w wiadomym Ci miejscu kilka przepisów na pasztet z cukinii w różnych wersjach, z papryką też /z ostrą nie próbowałam, ale teraz muszę już chyba, nie ma wyjścia/. No, na fb mnie nie ma... jeszcze tam mnie nie było, toć to dla młodych, a nie dla... oj tam, chciałam powiedzieć, że nie dla emerytów...
Ale jesteś git dziewczyna, dzięki za reakcję i to błyskawiczną.
W podzięce jeszcze jedno hasełko, myślę, że do Ciebie pasuje bardzo:
"Dobra gospodyni dom szczęśliwym czyni" /a może to było "wesołym"/. Oba dobre.
Pozdrawiam
Dzięki i pozdrawiam.....a jak już Ci pisałam wystarczy byś miała konto tylko pod grupę utworzone ;)) pomożemy jakby co i czekam na Cię na fb:))
Proste i smakowite żarełko, mniam... :)
Karp na zachciankę :)))
Uwielbiam karpika, mniam... :)
Pieczone mięsiwo indycze ;))
Smakowite... :)
Bigosik jesienny + ziemniaczki tłuczone z marchewką :)
Zupa rybna z szafranem po tajsku i leszcze z zalewy wg Uretana, podjadane na śniadanie, obiad i kolacje takie pyszne. Jest też żebro pieczona na kapuście z dużą ilością kminku.
Podudzia indycze pieczone w marynacie jogurtowej, puree ziemniaczano-marchewkowe, surówka ... :)
Burgery. W planach gołąbki pieczone wg pwyso, ufff dużo pracy mnie czeka hihihi.
Ilości hurtowe, 16 szt już w piekarniku, a te na stole do podziału; dla psiapsiółek i dla ulubionej Teściowej :)))
Takie moje "leczo", z cielęciną, pieczarkami i kiełbasą.
Mniamiiii:)))
Może trudno w to uwierzyć, ale pierwszy raz jadłam kotlety jajeczne:))). Przepis rzucił mi się w oczy dzisiaj w necie, no i musiałam zrobić. Połowę z dodatkiem pieczarek. Czyste jajeczne bardzo delikatne, subtelne, wyborne! Natomiast z pieczarkami bardziej charakterne. Już wiem jak to smakuje hahah!
Kotleciki proste, a smakowite, mniam... :)
Oooo, 100 lat nie jadłam ;))
O widzisz, a ja zupełnie zapomniałam o tych kotletach. Robię albo z samych jaj, albo z dodatkami do wyboru - pieczarki, ryż, ziemniak lub ser żółty. Też zrobię w najbliższym czasie.
Kurczak w sezamie, sosie sojowym i miodzie z makaronem sojowym.
Rosół drobiowy z gęsi, udka gotowane podsmażane, ziemniaki tłuczone z marchewką, surówka... :)
Wczorajszy obiadek: gulasz z udźca indyczego z rydzami... :)
Kotlety schabowe w sosie śmietanowo-grzybowym... :)
a we w tym kielichu co podałaś? ;)
Surówka z pomidora, papryki, cebuli, ogórka i szczypiorku w sosie jogurtowo-musztardowo-miodowym z kolorowym i ziołowym pieprzem posypana koperkiem :)
dzięki, wygląda fajnie, a zdradzisz przepis na ten sosik?
Renatko, sosiku możesz zrobić w zależności od ilości składników do surówki czyli ile chcesz. Ja zrobiłam ze 180 g jogurtu naturalnego, pół dużej łyżki miodu i pół łyżki musztardy miodowej, ale możesz dodać każdej innej. Dorzucasz pokrojony szczypiorek i koperek według własnego uznania i dodajesz przyprawy czyli pieprz kolorowy świeżo zmielony, pieprz ziołowy, paprykę słodką i ostrą, jeżeli lubisz bardziej na ostro i trochę soli, u mnie morska niejodowana :)
Dziś pobawiłam się w kuchnię orientalną ..pieczone filety z udźca kurczaka,zamarynowane wcześniej w sosie sojowym,sosie teriyaki,czosnku,papryce ostrej i słodkiej...pikantny makaron ryżowy z warzywami,z nutą trawy cytrynowej,imbiru,czosnku, chili i z sosem sojowym... surówka bardzo prosta- składa się z kapusty białej, marchewki,uprażonych orzechów i sezamu z dodatkiem sosu (ocet ryżowy, miód,sos sojowy, sól,pieprz kolorowy,oliwa z oliwek).
Misiu, Twoje zdjęcia są ogromną ucztą dla oczu :) Podziwiam!
Kotlet schabowy w zbożowej panierce... :)
Pulpeciki wołowe w pomidorach na ryżu + sałatka ze słoika ogórkowa;)
Dziś na obiad: medalion z indyka, ziemniaki smażone i buraczki
Zupa dyniowa z sokiem pomarańczowym i imbirem http://wielkiezarcie.com/przepisy/zupa-z-dyni-z-pomaranczami-i-imbirem-30007526http://wielkiezarcie.com/przepisy/zupa-z-dyni-z-pomaranczami-i-imbirem-30007526 oraz serniczki:)
Wątróbka wieprzowa w sosie ... :)
Lea, zdradzisz przepis na Twoją wątróbkę w sosie?
Patrycja, proszę bardzo, to nic nadzwyczajnego. Robię różne sosy do wątróbki, a ten jest taki najprostszy. Wątróbkę kroję w grube plastry ok 1 cm i obtaczam je samodzielnie zrobionej mące owsianej czyli mielę płatki owsiane w młynku. Kroję cebule 2 lub więcej w piórka, ale to w zależności od ilości wątróbki i własnego smaku. Na patelnię wkładam masło klarowane, trochę smalcu i chlust oleju i na taki rozgrzany miks tłuszczy wrzucam pokrojoną cebulę i podsmażam. Podsmażoną cebulę wkładam do osobnego garnka w którym razem będzie dusiła się wątróbka, Teraz na tym samym tłuszczu po smażeniu cebuli smażę wątróbkę z obu stron i przekładam do garnka z cebulą. Zalewam gorącą wodą tak by przykryła wszystko i doprawiam solą, sporą ilością grubo mielonego pieprzu z odrobiną kolendry i dużą garścią majeranku. Gotuję chwilę do miękkości wątróbki, wysypuję resztę mąki, która została po obtaczaniu wątróbki, jak chcę mieć gęstszy sos i dolewam jeszcze chlust lub 2 śmietany kremówki w zależności od własnego smaku. I gotowe.
Dziękuję .
Przerabiam zapasy mleczka kokosowego i zapotrzebowanie smakowe na orient hihi.
Wczoraj indyjskie curry z kurczakiem, dzisiaj tajskie , zielone curry z krewetkami.
Placki ziemniaczane pomylone hihihi z gulaszem wołowym i surówką. Pomyliłam tarcze trące. Chciałam skłamać , że ja to tak dzielnie i w ogóle...na tarce ręcznej hahaha. Niestety zapomniałam , że do ziemniaków jest inna tarcza i założyłam "jarzynową". Wyszły wiórka, więc prawdę trzeba było mężusiowi rzec, że to maszyna taka dzielna i omylna hihihi.
Pomylona pychota ;))
Podsłuchałam w kwiaciarni o oburzającym wzgardzeniu jajka sadzonego przez dziatwę osoby opowiadającej :)))). No, prawie mnie skręciło, nie żeby tam z oburzenia , ale z nagłego napadu apetytu. Złapałam kwiecie pod pachę i prawie biegiem pomknęłam do domu zaspokoić chęci me hahahah.
Jajko sadzone, puree z masełkiem, śmietaną i szczypiorkiem, sałata z sosem miętowo-ogórkowym (coś na wzór tzatziki).
Sałatę (każdą) zamiast rwać kroję na ćwiartki i polewam sosami, zupełnie inaczej smakuje, rewelacyjnie chrupka i jędrna. Polecam taki sposób, spróbujcie :)))
Jeeej...ale to jajko dobre jest hihi
Hihihi tylko ja gotuję obiadki
Dzisiaj spaghetti aglio olio peperoni.
Zupa buraczkowa z pęczakiem, burger wołowy z frytkami, sałatka z pomidorów i szczypioru... :)
Naleśniki z domowym twarogiem... :)
Prawie śląski obiad od wczoraj. Bardzo lubię rolady wołowe, a już z kluskami to pycha. Pierwszy raz sama robiłam kluski, hmmm
Pysznie sie prezentuje obiadek !
Dziękuję
Bardzo smakowity obiadek, mniam... :))
Klopsiki wieprzowe w sosie pieczarkowy-śmietanowym, ziemniaczki i kasza jaglana do wyboru, sałatka z buraczków czerwonych, pora i jabłek :)
Matjas w cieście... :)
Boże, przeczytałam :majtas"....
No cóż, co komu na myśli, to i takie skojarzenie...
Zakupiłam wędzone żeberka i kapustę z Charsznicy..robi się kwaśnica :).
Dzisiaj świętuję swój mały sukces zawodowy...rybami hihihi.
Kupiłam świeże tuszki śledziowe, halibut i brotola, szpinak śmietanowo-jajeczny cztery sery (jej , ale dobre) i grzanki czosnkowo-serowe. Miliardy kalorii, ale ktoś je tak naprawdę widział ???
Placuszki ziemniaczane z twarogiem i natką pietruszki :)
Gulasz z indyka z porem :)
Mmmm ale mi się chce sosu, jej, porywam talerz :)))) Jutro robię ponownie rolady wołowe to sobie sosu nie będę żałować haha.
Ja wczoraj frytki warzywne; seler , marchewka fioletowa i zwyczajna, pietruszka, buraki , dzisiaj to samo bo warzywa pokrojone w nadmiarze czekają w lodówce :)))
łomatko jakbym zjadła :) jakimi przyprawami sypiesz te "frytki"? i jak długo w piekarniku?
Renatko, co mam pod ręką; tymianek, rozmaryn, zioła ulubione swoje, do miski, skrapiam olejem(odrobiną) i mieszam. Oczywiście chili, pieprz i gruba sól po wierzchu. Cebula i czosnek w łupinie podkręcają smak. 180 stopni 25-35 minut, ostatnie kilka minut podkręcam na 220-250 żeby zrobiły się chrupiące z wierzchu a miękkie w środku, pilnuję żeby nie przypalić(raz już spaliłam hihi). Sama możesz sobie ustalić czas tak jakie lubisz, ja lubię lekko twardawe, chrupkie.
Częstuj się, jest jeszcze sporo... :))))) A ja chętnie chwycę tych pysznych warzywek, mniamki... :)))
Obiad resztkowy, udziec jagnięcy i rolady wołowe. Zamiast zupy marynowane piersi w zalewie słodko-kwaśnej wg; mariateresa - boszszszeeee jakie to dobre :))
Zupa pomidorowa z lanymi kluseczkami i natką, fileciki śledziowe smażone... :)
Kurczak wiejski z warzywami i pieczarkami... :)
Darowane pierogi ; kasza+grzyby+cebula i podroby+boczek+cebula (pyszne)
Wczorajszy obiadek: zupka warzywna z kurczakiem , placuszki z kapusty pekińskiej i twarogu :)
Zupka buraczkowa :)
Makaron pomidorowy w sosie hiszpańskim (rodzaj winegretu)
Kluski okrąglaczki warzywne, wątróbka drobiowa gotowana w sosie śmietanowo-ziołowym, surówka z kiszonej kapusty :)
Naleśniki piwne z farszem warzywnym :)
Dzisiaj zaserwowałam moim francuskim gościom Krokiety ze szpinakiem ;)
Apetyczne krokiety, zjadłabym chętnie ;)
Szynka wieprzowa marynowana duszona w białym winie, kasza orkiszowo-gryczana, sosik podgrzybkowo-śmietanowy... :)
Ostatnio Żurek na domowym zakwasie i pomidorowa, a wczoraj Pieczyste z karczku, kluchy czorne, surówka, sos
Kotlety mielone na zielono + dodatki... :)
Lea - podglądam Wasze talerze - często szukając pomysłu na szybki obiad - i zauważylam, że wszystkie ( chyba wszystkie ) Twoje ziemniaczki pure' mają czerwone punkciki - czy to marchewka ?
- czyli to, co ja nazywam stampotem i jest w moich przepisach ?
U Ciebie dziś mielone na zielono, a u mnie pure' na zielono, za sprawą męskiej garści koperku + gulasz. Bardzo apetyczne masz obiadki - wszystkie są apetyczne !
Mariotereso, dziękuję za miłe słowa :)) Staram się zawsze chociaż troszkę urozmaicić potrawy i coś tam do nich wrzucić. :)
Zagdza się, dobrze zauważyłaś, bo gotując ziemniaki zawsze dodaję do nich marchewkę, dlatego puree jest takie kolorowe... :)
A do moich mielonych na zielono dodałam drobno pokrojoną zieloną część pora, trochę natki pietruszki i czosnku niedźwiedziego... Ot tak w trakcie przygotowywania wpadnie mi coś do głowy żeby urozmaicić kotlety aby nie były nudne i ciągle takie same... :)
Placki z piekarnika serowo-ziemniaczane z sosem czosnkowym, surowka ze slodkiej kapusty i marchewki.
Mggi63 daj przepis na te kotlety ziemniaczane pliss
Ja tez, ja tez - plizzz. Mgguś miej litość, bo nas ślinka zaleje, a jęzory zwisną do pasa.
Dopisano 2018-1-19 18:50:3:
I nici z żebractwa ... Ale chitrus z tej Mggi - to nie, to nie ... kiedyś poszperam w sieci i sobie znajdę, ooo.Smosiu, przepraszam nie zagladam codziennie do obiadkow.Wstawie przepis na dniach :-)
U mnie dziś Kwaśnica z wędzonką i żeberkami, na życzenie mężowatego ;))
Lasagne...
Pizza dzisiaj na zyczenie :-)
Gęsta zupa pomidorowa z kładzionymi kluseczkami koperkowymi i drobiową wkładką :)...
Z ostatnich dań obiadowych...Zapiekanka.
Cd...kurczak w panierce panko z sałatą.
Cd...chinkali.
Pyszne obiadki :) Na chinkali też mam wielką ochotę i za jakiś czas
napewno zrobię.
Same pysznosci Misiu!!!!
Nawet wątek Bahusowy umiera........... :(
Makusiu, i na to pozwolić nie możemy. Ten watek to część Bahusa, no i w jakiś sposób Jego obecność i kontynuacja...:(
Dokładnie Patrycjo :(
Swieta racja Patrycjo!
Makusiu to do dziela, nie mozna pozwolic na to, zeby watek Bahusa umarl....!
Obiad zrobiony przez mojego syna, smaczne bylo.
U nas kurczak pieczony...
Ten wątek będzie bardzo długiiiiiiii, ja go nie zamknę
Nie zamykaj... :'(
Zapiekanka makaronowa.
Jeszcze w garze.... Barszcz na pieczonych burakach:)
Pstrąg po orlicku z Twojego przepisu Bahusie ...
No wiesz, wyglada tak zachęcająco, że mam ochotę biec do rybnego. Podpowiedziałaś mi co zrobić w sobotę dla gości :)
Cieszę się :) na pewno i Ty i goście będą zadowoleni. Dosyć często wracam do tego przepisu ,bo jest wyśmienity.
Zmiana planów, goście nie dojadą, pstrąga nie dostałam, ale jak tylko będzie to tak zrobię.
Tymczasem były flaki z wołowinką i krewetki z zielonym curry i trawą cytrynowa.
Wow,ale wspaniałości na tych talerzach.Chętnie zjadłabym te krewetki bo uwielbiam :) u mnie dziś obiad po śląsku
Te slaskie kluski ...i co jeszcze? Smacznie wyglada:)
Rolada z karkówki i surówka z czerwonej kapusty,a oprócz tego był jeszcze rosół wołowo drobiowy :)
Jak zwykle Pati mniam!!!!
Kurczak w panko z dodatkami :)
Misia, panierkę kupujesz gotową czy robisz sama? Prześliczne zdjęcia...
Piers z kaczki z modrą kapustą i pyzami na parze :)
PYCHA:)
Agus gdzie kupić takie pikne ;) słoiczki na surówki jak u Ciebie?
Kotlety Rybne (by upieczona wcześniej ryba się nie zmarnowała) z kaszą perłową:)
Boczek- po prostu świetny wg mariteresy, ale z dwoma rodzajami kapusty białej i kiszonej z marchewką i szare kluski... :)
Ostatnio:
Połówka kuraka z ognia,
Pampuchy z sosem malinowo-truskawkowym i kleksem jogurtu,
Sałatka z własnoręcznie uwędzonym łososiem :))
Iwcia, same smakowitości, mniam... :)( A kurak to pewnie już z grilla, prawda ?... :)
Tak, robiony na ogrodzie był:)
Dotarła paczuszka z Italii: sery, makarony, prosecco, przyprawy i inne fidrygałki. No to kupiłam szpinak i lasagne zmontowałam.
Wczoraj jagnięcina z młodymi ziemniakami i młodą kapustą. Dzisiaj udka w pysznej glazurze wg Dżaniny Fondy.
Czyli improwizowanej? Miło mi, że "pysznej". :)
Patrycja, jagnięcinka z młodymi ziemniaczkami, to poezja, mniam... :))) Oj, jak zjadłoby się takiej jagnięcinki... Minął już dobry kawał czasu jak się taką raczyłam, bo była blisko dostawa, a teraz już nie ma skąd... Nasza krajowa produkcja całkiem podupada, ech... Miżna tylko sobie pomarzyć, ale dobre to... :))
Ciąg dalszy kurczaka w glazurze z grillowanym bakłażanem i cukinią.
Golonka w piwie.
O ja Cię proszę, ale zrobiłaś pychotkową ucztę dla podniebienia i oczu, mniam... :)))
Rosołek kurzęco-gęsio-kaczy z kluseczkami kładzionymi owsiano-jęczmiennymi i kaszotto z trzema rodzajami kasz i wieprzowinką, porem, czosnkiem i przyprawami... :)
O jak u Ciebie smacznie i roznosci !
Dziękuję mggi Staram się żeby było różnorodnie i smakowicie...
Zupa szparagowa wg Dzaniny Fondy (polecam) i szparagi grillowane z szynką, parmezanem, szałwią i skropione sokiem z pomarańczy - inspiracja Bahus. Fotki zupy niet, zjedzona z talerza chybcikiem, a reszta zaanektowana w słoik przez psiapsiółkę (zresztą wraz z przepisem).
Smakowitości... :))
Pysznie:))
A jak grillowane, jak?
Bez obgotowania? Na grillu czy patelni grillowej? ...niooo jak?
Grillowane na patelni grillowej (zimno było na grilla zewnetrznego hihi). Białe gotowałam 7 a zielone 4 minuty. Zawinęłam w szynkę i na mocno rozgrzaną patelnię po około 3-4 minuty z każdej strony (tak ,żeby szynka ew.boczek zrobiły się chrupkie). Posypuję startą skórką z pomarańczy, parmezanem i skrapiam sokiem z pomarańczy. Pyyycha są :))) Czasami owijam każdą osobno jednym plastrem szynki. Natomiast jak piekę w piekarniku to bez gotowania, ale trochę dłużej, też do chrupkości :)))
Oooo, super dzięki za objaśnienia hihi:)))
Królik w koniaku z kaszą pęczak.
Mniamm...mniam ale pysznosci !
Obiad w Sosnówce (między Karpaczem a Jelenią Górą) "U Rybaka", super smakowite ryby i piękna okolica. Polecam :)
W rocznicę założenia Twojego ostatniego wątku obiadowego...
U mnie na obiad Pulpety z indyka w sosie ogórkowym i Fasolka szparagowa zasmażana z czosnkiem...Dziękuję za pyszne przepisy.. [*]
Ostatnio - Placki Cukiniowe z jogurtem i łososiem -
Poszlam na latwizne i zapiekanka sie zrobila :-)
Odswieze watek bo zakopal sie daleko.Lazania ze szpinakiem i ricotta oraz krokiety kapusciano-grzybowe.
U nas też lazania dzisiaj /i wczoraj/: wołowo-pieczarkowa wg wużetu + moje dodatki: czarne oliwki siekane i fasola czerwona z puszki blendowana razem z zalewą. Polecam
Dobra rada /sieciowa, nie moja/:
płaty makaronu zalać wrzątkiem i chwilkę odczekać, jak zmiękną można układać w naczyniu /wyjmować szczypcami!!, np. takimi do cukru w kostkach/.
Smacznych obiadków życzę Wszystkim :)
Ostatnie Pieczonki w tym sezonie.
Mniam, zjadło by się :) U nas mróz ❄
U nas też mróz był,ale z rana :)
Mniammm !
Zwykłe placki ziemniaczane, ale pyszne jak diabli :)
Jednym slowem raj w buziuli
Oj tak
Makusiu a moj ziec nie lubi plackow.No az nie moge uwierzyc ! :-D
Ja nie lubię bobu, ponoć jestem wyjątkiem, no cóż każdy jest inny
Haha no moja kolezanka z pracy dala sie namowic na bob by sprobowac bo nigdy nie jadla ale orzekla,ze jej i rodzinie nie przypasowal ten smak.Ja uwielbiam ale moj zoladek nie bardzo, jenak i tak zajadam
niooo, ja też nie mogę uwierzyć, że mój synuś nie lubi placków ziemniaczanych
Iwciu, nie wie co traci :-D
niby wie, bo próbował i ja totalnie nie rozumiem, że mu nie smakują
Moje wszystkie dzieci tez nie lubią placków ziemniaczanych.
ojoj
Kiedyś, zdaje się pod artykułem Wkn napisałaś ,że dodajesz do placków kaszę mannę,bo nadaje im chrupkość.Od tamtej pory zawsze tak robię i są mega chrupiące.Przy okazji jeszcze raz dziękuję za poradę :) ,a Twoje placki aż kuszą,by zrobić.
Cieszę się że dobrze poradziłam, smacznego goplano :)
Stek wołowy z szynki, sałatka z buraczków, ogórków kwaszonych i mandarynek...:)
Nie do uwierzenia, że ostatni wpis w tym wątku pojawił się ponad pół roku temu... Często Wasze obiady były inspiracją do mojego. Podpatrywałam, uczyłam się nowości, kosztowałam innych, nieznanych mi do tej pory smaków. Smutne, że tak fantastyczne miejsce gaśnie. Z dnia na dzień płomyk coraz słabszy, mniejszy i raczej nie ma szans, co by go wzniecić. Szkoda.....U nas dzisiaj kotleciki z kaszy gryczanej niepalnej oraz surówka z marchewki z sokiem pomarańczowym.
Gdy godnych następców brak, pozostaje pustka taka jak ta ...
Dopisano 2019-7-7 12:7:16:
Pustki nie wypełnię, nawet nie próbuję ...ale jeść trzeba - to co dzisiaj na obiad: wołowina czy pizza, małosolne czy musztardowe ogórasy i młodziutka cukinia z własnej grządki
Ostatnio ostatnio..obiady ... pokażę może tylko niektóre w formie fotek..;)
...filety z kurczaka,ryby,zupy,zapiekanki,burgery,warzywa,pierogi...
życzę wszystkim smacznych i zdrowych obiadków....
Ja też mam taką szklaną rybkę :D, u nas to wigilijny półmisek dekoracyjny.
A tak serio to ślinka mi buzuje na te kluseczki z zieleniną.
Na obiad dzisiaj dojadamy 'składaki schabowo-karczkowe z pieczonymi ziemniakami, bo jabłka już wyszły ;(
Może wykombinuję też zawijaniec wg wużetu - "Calzone jak pizza pachnące (z nacinanymi, zawijanymi brzegami - bardzo mnie kusi).
Dopisano 2019-10-24 8:15:23:
No i skusił - pycha calzone, niebawem powtórka (muszę poćwiczyć artystyczne zawijanie 'w całun).Całe szczęście, że nie jestem Włoszką, nosiłabym rozmiar 2XL albo większy... przez italiańskie pyszności.
Dopisano 2019-10-28 18:51:53:
I powtórka z włoskich pyszności - ładnie wyszło, tylko przenoszenie na papier ciut je popsuło - będę dzielić na 2 lub 3 porcje i komponować, jak na artystyczną duszę przystało :D, mniejsze 'zawijańce.Ćwiczenia czynią mistrza, a potem już tylko gwiazdki domowego "miszlę'na, czyli zwis jęzorowy rodzinki przy stole .
Pierogi z jagodami i jogurtem jagodowym. Ciasto z przepisu Glumandy.
Śliczne te pierożki, ciasto 'glumandowe wygląda superowo. Kiedyś wypróbuję, dzięki za fotkę zachęcającą :)
Dziękuję :)
Rosół ,a na drugie łopatka w sosie,ziemniaki i surówka z pekińskiej
Smażona rybka,ziemniaki i sałatka do ryby autorstwa Krysi64
Na obiad Kurczak na piwie pieczony z ziemniakami
Po 3 latach warto przypomnieć wątek obiadowy ,który kiedyś był na porządku dziennym...
U mnie dziś tradycyjnie rosół ,a na drugie danie gicz z rosołu w sosie koperkowo śmietankowym, kluski śląskie ,duszona młoda kapusta i kompot z rabarbaru i truskawek.
Ja mogę pochwalić się nowym odkryciem:
wołowina /ligawa w plastrach/ z żurawiną duszona na maśle klarowanym
i zasypana, pod koniec duszenia, makaronem z czerwonej soczewicy.
Podlewałam wodą ostrożnie, by nie ugotować zupy
Przyprawy: sól zmiękczająca, bazylia, pieprz cytrynowy.
Deser kombinowany czyli z szuflad łakociowych wygrzebany
Bardzo lubie ligawe(niestety u nas trudno dostac).Ale od czego ma sie znajomych, zawsze ktos z Polski podrzuci.Co mnie ciekawi, czy Twoja byla miekka?Jakos mi to nie wychodzi.Tylko raz byla wysmienita.( nie wiem co na to ma wplyw?, czyzby sol zmiekczajaca?...raczej nie uzywam.
Basiu najważniejsza jest jej 'młodość - młodszy wół to lepsze mięsko, bardziej miękkie i soczyste.
Starowinki" lepiej przed obsmażeniem i duszeniem lekko rozbić /można przez folię spożywczą/.
Sól dodaję rzadko, zwykle gdy chcę szybko coś usmażyć, udusić albo gdy widzę, że mięsko jest ze starszej sztuki.
No tak, az takim spece nie jestem by odroznic mlodke od starowinki.Niemniej dstosuje sie doTwoich rad Jak tam.Smakosiu, Twoja godzinag powoli...zbliza sie
w
ymarzonego urlopu.......................................................................... cidkodzina jut siekka
Wyszly mi jakies bazgramoly.Wina wczesnej pory.Tak czy siak udanych wakacji zycze.
Plastry polędwiczki wieprzowej i makaron z ciecierzycy też wyszły smaczne.
Dziś na obiad pierogi z jagodami.
Dziś na obiad karkówka ,ziemniaki i surówka z marchewki.
A gdzie rosol?
Rosoł był wcześniej ,jak zwykle na indyku i wołowinie