Podpowiedzcie mi prosze, ktore slodycze amerykanskie bylyby mile widzane w Polsce? Chcialabym pryzwiezc troche slodkosci dzieciom ale nie wiem co wybrac.
Ja byłam zachwycona na początku. Za wiele się nie mogłam podelektować - bo jednak mocniej kakaowe i alergia szybko dawała znać o sobie - ale co pojadłam to moje. Smak jest inny. Amerykańska czekolada nie rozpuszcza się w buzi jak europejska. W sumie nie sprawdzałam - to tylko efekt słuchania z córką (przy okazji) jakiegoś gadającego blogu o różnicy w słodyczach.
Po trzech latach - już nie koniecznie takie dobre. Jednak nie ma to jak europejska czekolada. Jak nas dopadnie tęsknota - idziemy do Aldika i kupujemy niemieckie czekolady - głównie dla Ślubnego, bo ja mam ograniczone pole manewru.
Ja nie jem tutejszych slodyczy wiec tak naprawde nie wiem jak smakuja. Kolezanka podpowiedziala mi ze ciasteczka oreo sa teraz na topie, a m&m's i orzeszki tez moga byc dobrym prezentem
Mogą. Ale to samo kupisz w Polsce, więc trudno mówić o radości ze slodyczy ze Stanów. Na niektórych opakowaniach masz nawet napisy po polsku. Jak to w międzynarodowym koncernie.
Napisałam Ci nazwy czekoladek, których nie kupisz w Polsce w sprzedaży w marketach. Bo skoro to ma być coś ekstra, niech będzie typowo amerykańskie.
Idź do walmarta albo targetu, tam znajdziesz wszystko.
Ja bym proponowala syrop klonowy ale taki prawdziwy nie z walmartu.Zwykle tez przywoze suszone mango jest o wiele lepsze niz to w Polsce ,orzeszki pistacjowe.
Podpowiedzcie mi prosze, ktore slodycze amerykanskie bylyby mile widzane w Polsce? Chcialabym pryzwiezc troche slodkosci dzieciom ale nie wiem co wybrac.
Dzieci zjedzą prawie wszystko...
Wszystko - marsy, snikersy, kit-katy masz w Polsce, w innym ciut smaku (czekolada inaczej smakuje) - ale radości nie będzie.
Najpopularniejsze to - Hershey's (czekolada)- w wielu odmianach, Reese's - nadziewane masłem orzechowym oraz cukierki jelly beans.
Wafelki są dla mnie okropne w smaku, nie ma to jak grzesiek, princessa czy princpolo.
Ja dla rodziny zawsze przywożę paczkę czekoladek Hershey's, tego producenta, mieszanka różności oraz kises
Hershey's jadłam i są smaczne.Delektowałam się często w dzieciństwie moich córek :D
Ja byłam zachwycona na początku. Za wiele się nie mogłam podelektować - bo jednak mocniej kakaowe i alergia szybko dawała znać o sobie - ale co pojadłam to moje.
Smak jest inny. Amerykańska czekolada nie rozpuszcza się w buzi jak europejska. W sumie nie sprawdzałam - to tylko efekt słuchania z córką (przy okazji) jakiegoś gadającego blogu o różnicy w słodyczach.
Po trzech latach - już nie koniecznie takie dobre. Jednak nie ma to jak europejska czekolada.
Jak nas dopadnie tęsknota - idziemy do Aldika i kupujemy niemieckie czekolady - głównie dla Ślubnego, bo ja mam ograniczone pole manewru.
Ja nie jem tutejszych slodyczy wiec tak naprawde nie wiem jak smakuja. Kolezanka podpowiedziala mi ze ciasteczka oreo sa teraz na topie, a m&m's i orzeszki tez moga byc dobrym prezentem
Mogą. Ale to samo kupisz w Polsce, więc trudno mówić o radości ze slodyczy ze Stanów. Na niektórych opakowaniach masz nawet napisy po polsku. Jak to w międzynarodowym koncernie.
Napisałam Ci nazwy czekoladek, których nie kupisz w Polsce w sprzedaży w marketach. Bo skoro to ma być coś ekstra, niech będzie typowo amerykańskie.
Idź do walmarta albo targetu, tam znajdziesz wszystko.
dzieki
Ja bym proponowala syrop klonowy ale taki prawdziwy nie z walmartu.Zwykle tez przywoze suszone mango jest o wiele lepsze niz to w Polsce ,orzeszki pistacjowe.
To jak idziemy w nie słodycze, to jeszcze jerky, suszona wołowina za zwyczaj, choć widziałam już z kurczaka.
W Tennessee widziałam sklepy tylko z tym przysmakiem.
Jak orzechy to pecan oraz ziemne, gotowane, można kupić w puszce. Podobno lepsze świeżo gotowane, nie wiem, nie gustuje
To jak idziemy w nie słodycze, to jeszcze jerky, suszona wołowina zazwyczaj i zgodnie z tradycją, choć widziałam już z kurczaka.
W Tennessee widziałam sklepy tylko z tym przysmakiem.
Jak orzechy to pecan oraz ziemne, gotowane, można kupić w puszce. Podobno lepsze świeżo gotowane, nie wiem, nie gustuje
Dziwne. Dodało dwa osobne posty, o tej samej treści o różnych godzinach.
a wiec kupilam ciateczka oreo, hershey's kisses, orzeszki, jakies owoce suszone , a dla odwaznych jerky z aligatora i rekina