Kochanie jeżeli macie na krzakach pomidory, które Wam nie dojrzałych to proponuje zrobić z nich konfiturę. Jestem genialnym dodatkiem do szarlotki z regatami, dynią i smazonymi zielonymi pomidorami. Przepis będzie na mojej stronie . Gorąco polecam !
Oto przepis na smażone zielone pomidory http://wielkiezarcie.com/recipes/2942651839333239617#recipeeditform a tu przepis na szarlotkę z nimi http://wielkiezarcie.com/recipes/3310719636186172225
Właśnie wczoraj dostałam od przyjaciół sałatkę z zielonych pomidorów, w słoikach . Mam też obiecany tzw.dżem (konfiturę) z tychże, zobaczymy jak to smakuje. Podobno bardzo dobre z twarogiem, w postaci kleksa na kanapce. No, jestem ciekawa.
Bahati, wstyd powiadasz, hahahahah. Nooo, to ja powinnam przywdziać purpurę na pysk i worek pokutny na się. Nawet nie wiedziałam , że takie cudeńka się robi . Jak już dostanę, to podpowiesz do czego wykorzystać i z czym to się je.
1/4 szklanki pszennej maki do obtoczenia oomidorow) 1/2 szklanki maslanki + 1/2 lyzeczki soli - wymieszac 1/2 szklanki maki ( nie skrobia, maka) kukurydzianej + 1/2 lyzeczki soli + 1/4 szklanki maki pszennej- wymieszac sol do obsypania pomidorow 3-5 pomidorow zielonych olej do smazenia
pomidory kroimy na ok 1 cm plastry, obsypujemy sola, zostawiamy na 20 minut, osuszamy recznikiem papierowym. Taplamy w mace pszennej, jajku z maslanka, w mieszance maki kukurydzianej i pszennej. Smazymy na sporej ilosci oleju, dobrze rozgrzanego, okolo minute z kazdej strony lub do zezlocenia, odsaczamy z nadmiaru tluszczu, posypujemy sola odrobinke. Mozemy tez posypac odrobina startego parmezanu i zapiec w 200 stopniach doslownie kilka minut. Na zdjeciu na samym srodku, z przodu, na warzywach. Podalam do pieczonego, faszerowanego kurczaka.
Bahati to wypróbuj jeden słoiczek do szarlotki. Przepis wczoraj podałam. Jak będę mieć chwilkę , to podam jeszcze przepis na roladę drożdżową z tymi pomidorkami. Chciałam wczoraj zrobić zdjęcie ciasta ale okazało się, że wyszło wszystko:-)
Mialam tylko 3 pomidory. Szczerze watpie, bym kupila wiecej, skoro za ta sama cene mam piekne, czerwone, pachnace. A ile sie naszukalam, by byly kompletnie zielone! Potrzebowalam jako dodatku do jesiennego obiadu czegos, czego jeszcze nie robilam. :)
Konfiturę, czy coś podobnego dostałam w prezencie i nie mam odwagi otworzyć ... Bardzo smakowała mi sałatka słoikowa, zimowa z takich późnych, zieloniutkich pomidorków. Przepis zaginął, a szkoda.
Ja kupuję zielone tomatillos, czyli miechowke. Nie wiem czy na pewno, ale zważywszy na potoczną nazwę, to one są bohaterem książki "Smażone zielone pomidory". To jedna z pierwszych rzeczy, która powaliła mnie w Stanach. Tomatillos są kwaskowate, zwarte, zawierają dużo mniej płynu niż normalne pomidory. I w trakcie smażenia nie rozciapuja się.
Kochanie jeżeli macie na krzakach pomidory, które Wam nie dojrzałych to proponuje zrobić z nich konfiturę. Jestem genialnym dodatkiem do szarlotki z regatami, dynią i smazonymi zielonymi pomidorami. Przepis będzie na mojej stronie . Gorąco polecam !
Oto przepis na smażone zielone pomidory http://wielkiezarcie.com/recipes/2942651839333239617#recipeeditform a tu przepis na szarlotkę z nimi http://wielkiezarcie.com/recipes/3310719636186172225
Ciekawy przepis a jak usuwasz pestki z pomidorów ?
Właśnie wczoraj dostałam od przyjaciół sałatkę z zielonych pomidorów, w słoikach . Mam też obiecany tzw.dżem (konfiturę) z tychże, zobaczymy jak to smakuje. Podobno bardzo dobre z twarogiem, w postaci kleksa na kanapce. No, jestem ciekawa.
A ja wlasnie po raz pierwszy ( wstyd!) robie smazone zielony pomidory. :)
Bahati, wstyd powiadasz, hahahahah. Nooo, to ja powinnam przywdziać purpurę na pysk i worek pokutny na się. Nawet nie wiedziałam , że takie cudeńka się robi . Jak już dostanę, to podpowiesz do czego wykorzystać i z czym to się je.
1/4 szklanki pszennej maki do obtoczenia oomidorow)
1/2 szklanki maslanki + 1/2 lyzeczki soli - wymieszac
1/2 szklanki maki ( nie skrobia, maka) kukurydzianej + 1/2 lyzeczki soli + 1/4 szklanki maki pszennej- wymieszac
sol do obsypania pomidorow
3-5 pomidorow zielonych
olej do smazenia
pomidory kroimy na ok 1 cm plastry, obsypujemy sola, zostawiamy na 20 minut, osuszamy recznikiem papierowym. Taplamy w mace pszennej, jajku z maslanka, w mieszance maki kukurydzianej i pszennej. Smazymy na sporej ilosci oleju, dobrze rozgrzanego, okolo minute z kazdej strony lub do zezlocenia, odsaczamy z nadmiaru tluszczu, posypujemy sola odrobinke. Mozemy tez posypac odrobina startego parmezanu i zapiec w 200 stopniach doslownie kilka minut.
Na zdjeciu na samym srodku, z przodu, na warzywach. Podalam do pieczonego, faszerowanego kurczaka.
Bahati to wypróbuj jeden słoiczek do szarlotki. Przepis wczoraj podałam. Jak będę mieć chwilkę , to podam jeszcze przepis na roladę drożdżową z tymi pomidorkami. Chciałam wczoraj zrobić zdjęcie ciasta ale okazało się, że wyszło wszystko:-)
Mialam tylko 3 pomidory. Szczerze watpie, bym kupila wiecej, skoro za ta sama cene mam piekne, czerwone, pachnace. A ile sie naszukalam, by byly kompletnie zielone! Potrzebowalam jako dodatku do jesiennego obiadu czegos, czego jeszcze nie robilam. :)
Konfiturę, czy coś podobnego dostałam w prezencie i nie mam odwagi otworzyć ...
Bardzo smakowała mi sałatka słoikowa, zimowa z takich późnych, zieloniutkich pomidorków.
Przepis zaginął, a szkoda.
Ja ostatnio kupiłam w B.......dżem z pomidorów ale czerwonych. Dla mnie pycha.
Ja kupuję zielone tomatillos, czyli miechowke.
Nie wiem czy na pewno, ale zważywszy na potoczną nazwę, to one są bohaterem książki "Smażone zielone pomidory".
To jedna z pierwszych rzeczy, która powaliła mnie w Stanach.
Tomatillos są kwaskowate, zwarte, zawierają dużo mniej płynu niż normalne pomidory. I w trakcie smażenia nie rozciapuja się.
Tak Ekkore one są z tej książki właśnie.:-)