Witam. Jakis czas nie zagladalam,az postanowilam zabrac sie za DOBRE gotowanie. Przegladnelam przepisy ,ktore mam zapisane i postanowilam z wiosna przy pomniec sobie przepisy z Wielkiego Zarcia.Czas ucieka ja mimo "starosci" nie przyznam sie ile mam lat lubie byc w towarzystwie mlodych ,ktorzy wprowadzaja do kuchni jakies nowosci. Dziekuje za przepisy i prosze o wiecej .Pozdrawiam. maria
Witaj, witaj. To całkiem jak ja, lubię towarzystwo młodych, bo sama też jestem "młoda". Moja koleżanka mawiała kiedyś /koleżanka "pracowa" gdy ja też wtedy jeszcze się nie leniłam i nie żyłam z waloryzacji.../ - młoda jak jagoda po św. Marcinie... to tak młoda jestem. Przybywaj i bywaj w naszej kawiarence, gdzie zawsze miło, pachnie dobrą kawą lub herbatą, a i jeszcze coś na deserek się znajdzie. Pozdrawiam.
Też mimo starości lubię towarzystwo młodych. Jakiś czas temu był też plan, na emeryturze zabiorę się za dobre gotowanie. Niestety chęci do gotowania są, tylko nie ma dla kogo gotować, ale czasem do ulubionych przepisów z Wielkiego Żarcia zaglądam.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witam.
Jakis czas nie zagladalam,az postanowilam zabrac sie za DOBRE gotowanie. Przegladnelam przepisy ,ktore mam zapisane i postanowilam z wiosna przy pomniec sobie przepisy z Wielkiego Zarcia.Czas ucieka ja mimo "starosci" nie przyznam sie ile mam lat lubie byc w towarzystwie mlodych ,ktorzy wprowadzaja do kuchni jakies nowosci. Dziekuje za przepisy i prosze o wiecej .Pozdrawiam. maria
Witaj, witaj. To całkiem jak ja, lubię towarzystwo młodych, bo sama też jestem "młoda". Moja koleżanka mawiała kiedyś /koleżanka "pracowa" gdy ja też wtedy jeszcze się nie leniłam i nie żyłam z waloryzacji.../ - młoda jak jagoda po św. Marcinie... to tak młoda jestem.
Przybywaj i bywaj w naszej kawiarence, gdzie zawsze miło, pachnie dobrą kawą lub herbatą, a i jeszcze coś na deserek się znajdzie. Pozdrawiam.
Też mimo starości lubię towarzystwo młodych. Jakiś czas temu był też plan, na emeryturze zabiorę się za dobre gotowanie. Niestety chęci do gotowania są, tylko nie ma dla kogo gotować, ale czasem do ulubionych przepisów z Wielkiego Żarcia zaglądam.