Kuchenne porady

Witajcie Żarłoczki.
W październiku nastawiłam wino z czarnych winogron (nie pytajcie o odmianę bo nie wiem),po tygodniu wywaliłam miąższ,dosłodziłam i tak sobie stoi w dymionie i mocy dobiera.Ale czy to jest normalne,że ono nadal bombelkuje?(fermentuje).W smaku lux malyna tylko,że przy ściąganiu nadal są pęcherzyki powietrza.Musuje jak wino musujące.Boję się zlać do butelek bo mi korki wystrzelą.Jak długo jeszcze tak będzie? Ktoś coś wie na ten temat?

 Zostaw tak jak stoi, niech nadal fermentuje, porozlewasz do butelek jak już przestanie . :)

Moje też jeszcze bąbluje i nie zamierzam go zlewać,bo kilka lat temu "zastrzeliło" mi całą piwnicę .
Więc mam nauczkę ;)) .

Dzięki.No to zostawiam.