W paru watkach pojawily sie pytania dotyczacebaklazana, wiec postawnowilem Wam podac cos, co uwielbiam. Pomysl nie jest moj- podawala go kiedys Agnieszka Kreglicka, ale nie bede Was przeciez odsylal do Gazety, skoro mam gotowca pod reka.
Rzecz sie nazywa Caponata ( to od kaparow,ktore sa jej czescia), ale baklazan gra tam istotna role:
- 2 bakłażany pokrojone w grubą kostkę
- 1 cebula pokrojona w kostkę
- 1 rozgnieciony ząbek czosnku
- 2-3 łodygi selera naciowego, obrane i posiekane
- 1 papryka pokrojona w kostkę
- 1 szklanka posiekanych pomidorów bez skórki
- 1 łyżka kaparów
- 2 łyżki drobnych oliwek bez pestek
- 1 łyżka sparzonych rodzynek
- oliwa, sól, pieprz, cukier, ocet winny
Bakłażany wrzucić do cedzaka, posolić i zostawić na pół godziny, żeby odciekły.
Na rozgrzanej oliwie zeszklić cebulę, dodać czosnek i seler. Kiedy zapachną, dodać paprykę i po chwili smażenia pomidory.
Dusić razem. Bakłażany odcisnąć, osuszyć, usmażyć na gorącej oliwie. Połączyć bakłażany z resztą warzyw, dodać kapary, oliwki i rodzynki.
Doprawić na słodko-kwaśno. Podawać na zimno lub na ciepło, jako dodatek lub przekąskę.
A swoja droga, to mam mieszane uczucia jesli chodzi o solenie i odciskanie goryczki z baklazana. Bo jak sie to ma do przepisow, w ktorych baklazana w calosci sie piecze np w piekarniku i dopiero potem wykorzystuje jego miazsz?
Użytkownik borgia napisał w wiadomości:
> A może to pod wpływem cięcia gorzknieje? Choć podobno są bakłażany pozbawione
> goryczy. Czego i nam życzę...
A ja do życzeń w imieniu Pana Gena się przyłączam.
Panu Gen już lepiej i za kilka minut osobiście będzie z Państwem gawędzić.
A gawędzić On umie najbardziej na świecie.
Bingo Mariniku!
Naprawde nie ma potrzeby sie tak meczyc i biednego baklazana tez. Pozeram go bez uprzedniejszego solenia i smakuje wysmienicie. Sprobuj!
Pozdrowienia sle.
W poszukiwaniu przepisu na oberzyne odgrzebalam stary watek. Widze, ze marinik jest zablokowany wiec pewnie nie uzyskam od niego odpowiedzi na moje pytanie, dlatego prosze, moze ktos z Was robil juz potrawke opisana przez niego i podpowie mi w jaki sposob doprawic na slodko-kwasno, czy dodac ocet winny czy inaczej "dokwasic", czy dodac jakies ziola lub inne przyprawy?
W przepisie jest podany ocet winny i cukier, więc doprawiamy tymi składnikami do smaku /własnego/, tzn. dodajemy odrobinę przypraw, mieszamy i próbujemy, jak mało dodajemy jeszcze trochę, do uzyskania smaku jaki nam odpowiada.
Brzmi bardzo ciekawie, z całą pewnością wypróbuje ten przepis bo jestem wielką entuzjastką bakłażanów :) Mój narzeczony pochodzi z Rumunii, gdzie bardzo popularna jest pasta bakłażanowa - niestety nie znam dokładnie przepisu, ale przymierzam sie do jej zrobienia, wiec umieszcze jak już bede wiedziała co i jak. Jedno co wiem na pewno to że bakłażany najpierw piecze sie w piekarniku przez dłuższy czas, żeby nabrały takiego dymnego aromatu - rezultat powala na kolana, taka pasta w połączeniu z białymi bułeczkami z masłem jest po prostu rajem na ziemi...
W paru watkach pojawily sie pytania dotyczacebaklazana, wiec postawnowilem Wam podac cos, co uwielbiam. Pomysl nie jest moj- podawala go kiedys Agnieszka Kreglicka, ale nie bede Was przeciez odsylal do Gazety, skoro mam gotowca pod reka.
Rzecz sie nazywa Caponata ( to od kaparow,ktore sa jej czescia), ale baklazan gra tam istotna role:
- 2 bakłażany pokrojone w grubą kostkę
- 1 cebula pokrojona w kostkę
- 1 rozgnieciony ząbek czosnku
- 2-3 łodygi selera naciowego, obrane i posiekane
- 1 papryka pokrojona w kostkę
- 1 szklanka posiekanych pomidorów bez skórki
- 1 łyżka kaparów
- 2 łyżki drobnych oliwek bez pestek
- 1 łyżka sparzonych rodzynek
- oliwa, sól, pieprz, cukier, ocet winny
Bakłażany wrzucić do cedzaka, posolić i zostawić na pół godziny, żeby odciekły.
Na rozgrzanej oliwie zeszklić cebulę, dodać czosnek i seler. Kiedy zapachną, dodać paprykę i po chwili smażenia pomidory.
Dusić razem. Bakłażany odcisnąć, osuszyć, usmażyć na gorącej oliwie. Połączyć bakłażany z resztą warzyw, dodać kapary, oliwki i rodzynki.
Doprawić na słodko-kwaśno. Podawać na zimno lub na ciepło, jako dodatek lub przekąskę.
A swoja droga, to mam mieszane uczucia jesli chodzi o solenie i odciskanie goryczki z baklazana. Bo jak sie to ma do przepisow, w ktorych baklazana w calosci sie piecze np w piekarniku i dopiero potem wykorzystuje jego miazsz?
Użytkownik borgia napisał w wiadomości:
> A może to pod wpływem cięcia gorzknieje? Choć podobno są bakłażany pozbawione
> goryczy. Czego i nam życzę...
A ja do życzeń w imieniu Pana Gena się przyłączam.
Panu Gen już lepiej i za kilka minut osobiście będzie z Państwem gawędzić.
A gawędzić On umie najbardziej na świecie.
Z wyrazami szacunku
Fel
Bingo Mariniku!
Naprawde nie ma potrzeby sie tak meczyc i biednego baklazana tez. Pozeram go bez uprzedniejszego solenia i smakuje wysmienicie. Sprobuj!
Pozdrowienia sle.
W poszukiwaniu przepisu na oberzyne odgrzebalam stary watek. Widze, ze marinik jest zablokowany wiec pewnie nie uzyskam od niego odpowiedzi na moje pytanie, dlatego prosze, moze ktos z Was robil juz potrawke opisana przez niego i podpowie mi w jaki sposob doprawic na slodko-kwasno, czy dodac ocet winny czy inaczej "dokwasic", czy dodac jakies ziola lub inne przyprawy?
W przepisie jest podany ocet winny i cukier, więc doprawiamy tymi składnikami do smaku /własnego/, tzn. dodajemy odrobinę przypraw, mieszamy i próbujemy, jak mało dodajemy jeszcze trochę, do uzyskania smaku jaki nam odpowiada.
No widzisz jaka ze mnie gapa ...nie doczytalam... Dziekuje, ze otworzylas mi oczy
Brzmi bardzo ciekawie, z całą pewnością wypróbuje ten przepis bo jestem wielką entuzjastką bakłażanów :) Mój narzeczony pochodzi z Rumunii, gdzie bardzo popularna jest pasta bakłażanowa - niestety nie znam dokładnie przepisu, ale przymierzam sie do jej zrobienia, wiec umieszcze jak już bede wiedziała co i jak. Jedno co wiem na pewno to że bakłażany najpierw piecze sie w piekarniku przez dłuższy czas, żeby nabrały takiego dymnego aromatu - rezultat powala na kolana, taka pasta w połączeniu z białymi bułeczkami z masłem jest po prostu rajem na ziemi...
Moze to jest Ajvar.Bardzo czesto go kupuje,a kilka razy robilam sama.Ale przepis podaj,jak zdobedziesz,niekoniecznie mam racje.