Slowo sie rzeklo...
Kielbasa biala
Skladniki:
1 kg karkowki / lopatki
1 kg boczku swiezego - moze byc tlusciejszy
sol ( 1lyzeczka na kilogram miesa )
5 zabkow czosnku ( jezeli ktos lubi - mozna dodac wiecej )
lyzka gorczycy
10 ziaren pieprzu
10 ziaren ziela angielskiego
1 lisc laurowy
baaardzo duzo majeranku
cienkie jelita wieprzowe
czesc chudego miesa kroje w drobna kosteczke ,pozostala czesc miele przez maszynke( koniecznie
sitko o duzych oczkach).
Czosnek wyciskam przez praske albo miele razem z miesem.
Pieprz,ziele i lisc laurowy miele w " zabytkowym " mlynku do kawy.
Mieso wymieszac z przyprawami.
Mase dokladnie wyrobic na jednolita mase. Pozostawic na okolo 2 godziny - niech sobie odpocznie.
Jelita przeplukac zimna woda - najlepiej bezposrednio pod kranem.
Z maszynki wyjc noz i sitko a zalozyc lejek kielbasiany),zalozyc na niego jelito ktore na koncu zwiazac na supelek.
Mase jeszcze raz wymieszac , wkladac porcjami do maszynki krecac,Gdy mieso dojdzie prze lejek do jelita to zsuwac delikatnie jelito z lejka - wazne jest zeby nie bylo zbyt malo-za duzo tez "niezdrowo" (popeka).Koncowke jelita tak samo jak na poczatku zawiazac.
Co 10 cm kielbase lekko ugniesc palcami jak plasteline i skrecic - czy przekreci 3 razy.
Gotowac tak samo jak kupna.
Czesc nie gotowanej mroze - i jak przyjdzie ochota na zurek to jak znalazl.
Dla poczatkujacych to napychanie nie jest zbyt latwe-za 3 -cim ,4 - tym razem idzie jak z platka.
Dlateko jest wazne aby jelito bylo mokre - wtedy schodzi prawie samo z lejka.
Cos niejasnego-walcie smialo, odpowiem
pozdariam milosnikow swojskich wyrobow
barbara
Mam sprawdzony przepis na biala.Od lat robimy ja sami.
pozdrowienia
barbara
Slowo sie rzeklo...
Kielbasa biala
Skladniki:
1 kg karkowki / lopatki
1 kg boczku swiezego - moze byc tlusciejszy
sol ( 1lyzeczka na kilogram miesa )
5 zabkow czosnku ( jezeli ktos lubi - mozna dodac wiecej )
lyzka gorczycy
10 ziaren pieprzu
10 ziaren ziela angielskiego
1 lisc laurowy
baaardzo duzo majeranku
cienkie jelita wieprzowe
czesc chudego miesa kroje w drobna kosteczke ,pozostala czesc miele przez maszynke( koniecznie
sitko o duzych oczkach).
Czosnek wyciskam przez praske albo miele razem z miesem.
Pieprz,ziele i lisc laurowy miele w " zabytkowym " mlynku do kawy.
Mieso wymieszac z przyprawami.
Mase dokladnie wyrobic na jednolita mase. Pozostawic na okolo 2 godziny - niech sobie odpocznie.
Jelita przeplukac zimna woda - najlepiej bezposrednio pod kranem.
Z maszynki wyjc noz i sitko a zalozyc lejek kielbasiany),zalozyc na niego jelito ktore na koncu zwiazac na supelek.
Mase jeszcze raz wymieszac , wkladac porcjami do maszynki krecac,Gdy mieso dojdzie prze lejek do jelita to zsuwac delikatnie jelito z lejka - wazne jest zeby nie bylo zbyt malo-za duzo tez "niezdrowo" (popeka).Koncowke jelita tak samo jak na poczatku zawiazac.
Co 10 cm kielbase lekko ugniesc palcami jak plasteline i skrecic - czy przekreci 3 razy.
Gotowac tak samo jak kupna.
Czesc nie gotowanej mroze - i jak przyjdzie ochota na zurek to jak znalazl.
Dla poczatkujacych to napychanie nie jest zbyt latwe-za 3 -cim ,4 - tym razem idzie jak z platka.
Dlateko jest wazne aby jelito bylo mokre - wtedy schodzi prawie samo z lejka.
Cos niejasnego-walcie smialo, odpowiem
pozdariam milosnikow swojskich wyrobow
barbara