No mam, a co :-). Niech ktoś się nade mną zlituje i jasno określi co to tagiatelle, pesto i tym podobne hasła. Acha, wiem co to lasagne i canelloni, a reszta to klops, hihi.
Basiu, bez pokrywki. Mozna przykryc w pierwszej sekundzie po wrzuceniu makaronu, zeby woda z powrotem szybciutko zawrzala. Bo caly pic polega na tym, zeby tak wrzucic makaron, aby woda nie przestala wrzec. No, ale to ciezka sprawa, dlatego na sekunde mozna przykryc, a gdy juz bulgocze, to lyche w garsc i mieszac, zeby nie przywarl.
Dziekuje Wam slicznie , ja tez gotuje bez przykrycia, ale moje madre jajo,zawsze mi garnek zakrywa, twierdzac ze musi tak byc. Wiadomo jajo madrzejsze o kury.
Pozdrawiam. Barbara.
Widzę, że spory wątek makaronowy się zrobił. Zaraz zajrzę jeszcze do tego linka co go Agulina podała. Ale już i tak jestem o niebo mądrzejsza :-). W zasadzie to chyba sobie to wpisze gdzieś do mojego zeszytu z przepisami. Powiedzcie jeszcze jakich firm makaron kupujecie, i jakie mają największy wybór? Ja najczęsciej kupuję Malmę i Goliard (ale tu raczej tylko makaron domowy a'la nitki).
Piola
Ja odwiedziłam stronkę Lubelli. Fajne tam mają przepisy.
Aga a te włoskie to jak się cenowo kształtują? I ich pewnie w takich małych sklepikach nie ma , raczej w marketach są pewnie?
Czytam o tych makaronach i czytam,
są ich miliony....ale wiecie ja znam najlepszy
makaron na świecie. :))) Robi go moja teściowa.
Taki żółciutki cieniutko pokrojony, w taką zapałeczkę
lub wstążeczkę, ugotowany "al dente" podany z rosołem
lub pyszniutkim sosikiem, albo z twarogiem na słodko.........
Nie jeden Włoch mógłby pobierać nauki.....ale się rozmarzyłem.
Chyba sobie zrobię na kolację, a mam oryginalne pesto....
Bahus
SWIETA RACJA bahus !!!!!
Coz - semoliny u nas nie ma, tylko zwykla maka pszenna i jaja ale takie ciasto nie ma sobie rownych. Napracowac sie trzeba, wiec jednak na co dzien lenistwo zwycieza. Mimo lenistwa rosol bez takiego makaronu tudziesz czernina bylyby sprofanowane.
No mam, a co :-). Niech ktoś się nade mną zlituje i jasno określi co to tagiatelle, pesto i tym podobne hasła. Acha, wiem co to lasagne i canelloni, a reszta to klops, hihi.
Jezeli jestesmy juz przy "makaronizmach", to powiedzcie mi prosze czy makaron gotuje sie z przykrywka lub bez.
Pozdrawiam Barbara.
Basiu, bez pokrywki. Mozna przykryc w pierwszej sekundzie po wrzuceniu makaronu, zeby woda z powrotem szybciutko zawrzala. Bo caly pic polega na tym, zeby tak wrzucic makaron, aby woda nie przestala wrzec. No, ale to ciezka sprawa, dlatego na sekunde mozna przykryc, a gdy juz bulgocze, to lyche w garsc i mieszac, zeby nie przywarl.
Trafiłam kiedyś na nazwę "bigoli" z wytłumaczeniem, że to takie b.grube nitki. Czy to było dobre tłumaczenie?
Dziekuje Wam slicznie , ja tez gotuje bez przykrycia, ale moje madre jajo,zawsze mi garnek zakrywa, twierdzac ze musi tak byc. Wiadomo jajo madrzejsze o kury.
Pozdrawiam. Barbara.
Widzę, że spory wątek makaronowy się zrobił. Zaraz zajrzę jeszcze do tego linka co go Agulina podała. Ale już i tak jestem o niebo mądrzejsza :-). W zasadzie to chyba sobie to wpisze gdzieś do mojego zeszytu z przepisami. Powiedzcie jeszcze jakich firm makaron kupujecie, i jakie mają największy wybór? Ja najczęsciej kupuję Malmę i Goliard (ale tu raczej tylko makaron domowy a'la nitki).
Piola
Ja odwiedziłam stronkę Lubelli. Fajne tam mają przepisy.
Aga a te włoskie to jak się cenowo kształtują? I ich pewnie w takich małych sklepikach nie ma , raczej w marketach są pewnie?
Czytam o tych makaronach i czytam,
są ich miliony....ale wiecie ja znam najlepszy
makaron na świecie. :))) Robi go moja teściowa.
Taki żółciutki cieniutko pokrojony, w taką zapałeczkę
lub wstążeczkę, ugotowany "al dente" podany z rosołem
lub pyszniutkim sosikiem, albo z twarogiem na słodko.........
Nie jeden Włoch mógłby pobierać nauki.....ale się rozmarzyłem.
Chyba sobie zrobię na kolację, a mam oryginalne pesto....
Bahus
SWIETA RACJA bahus !!!!!
Coz - semoliny u nas nie ma, tylko zwykla maka pszenna i jaja ale takie ciasto nie ma sobie rownych. Napracowac sie trzeba, wiec jednak na co dzien lenistwo zwycieza. Mimo lenistwa rosol bez takiego makaronu tudziesz czernina bylyby sprofanowane.