podobno mozna..
ja znalazlam takie przepisy (nie probowalam):
Chipsy
Duze ziemniaki krajemy w cieniutkie plasterki, nastepnie oplukujemy je zimna woda przez 10 min., ocierajac je pod woda dlonmi zdrobin skrobii. Odcedzamy i suszymy recznikiem. Wkladamy je do sita i zanurzamy w dosc goracej fryturze. (Na fryture nadaje sie np. Planta). Frytury musi byc duzo, aby calkiem je przykryla i aby nie spadla zbytnio jej temperatura po wlozeniu ziemniakow. Wyjac kiedy zaczna byc biale i polprzejrzyste, odcedzic. Fryture rozgrzac maksymalnie (wg. dawnych przepisow az zacznie dymic), ponownie wlozyc do niej ziemniaki i smazyc, az beda zlociste. Wyjac, odcedzic, osuszyc na popierze, posolic. Sukces zalezy od gatunku ziemniakow, pokrojenia na odpowiedniej grubosci plastry i odpowiedniego dobrania temperatury frytury.
From: WLOS@PLEARN.EDU.PL (Wladyslaw Los)
chipsy wg Kurta Schellera: 4 słodkie ziemniaki (bataty), tłuszcz do głębokiego smażenia,
Bataty obieramy, kroimy na cienkie plasterki, wrzucamy na wrzący tłuszcz i wyciągamy, gdy się zrumienią. Odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku.
gdzies na MM mi sie obil przepis na chipsy, ale nie korzystam z tej strony, wiec nie pomoge..
Użytkownik 555 napisał w wiadomości:
> podobno mozna..
> ja znalazlam takie przepisy (nie probowalam):
>
> Chipsy
>
> Duze ziemniaki krajemy w cieniutkie plasterki, nastepnie oplukujemy je zimna
> woda przez 10 min., ocierajac je pod woda dlonmi zdrobin skrobii. Odcedzamy i
> suszymy recznikiem. Wkladamy je do sita i zanurzamy w dosc goracej fryturze.
> (Na fryture nadaje sie np. Planta). Frytury musi byc duzo, aby calkiem je
> przykryla i aby nie spadla zbytnio jej temperatura po wlozeniu ziemniakow.
> Wyjac kiedy zaczna byc biale i polprzejrzyste, odcedzic. Fryture rozgrzac
> maksymalnie (wg. dawnych przepisow az zacznie dymic), ponownie wlozyc do niej
> ziemniaki i smazyc, az beda zlociste. Wyjac, odcedzic, osuszyc na popierze,
> posolic. Sukces zalezy od gatunku ziemniakow, pokrojenia na odpowiedniej
> grubosci plastry i odpowiedniego dobrania temperatury frytury.
> From: WLOS@PLEARN.EDU.PL (Wladyslaw Los)
>
Gdy jestem w domu (tj. na głębokiej wsi, gdzie do sklepu daleko) i mnie najdzie na chipsy, to smażę sobie na normalnym oleju. Nie odławiam ich w trakcie, jak jest w przepisie powyżej, tylko od razu rzucam na bardzo bardzo gorący tłuszcz. Czasem jestem gapa i wtedy cały "rzut" jest na wyrzucenie, bo się zwęgla - trzeba bardzo pilnowac i ostrożnie mieszać cały czas.
Warunek: plasterki ziemniaka muszą być naprawdę cieniutkie (ten problem załatwiam krajalnicą) i dobrze osuszone (ręczniki papierowe). Solę w trakcie smażenia, tak pod koniec, ale "papryczę" już po wyjęciu.
I sprawdziłam różne gatunki ziemniaków: z niektórych za skarby nie wyjdą chipsy, tylko gumowe, bezpłciowe paskudztwo. Onegdaj gdzieś tu otworzyłam temat o zastosowaniach różnych gatunków ziemniaków do różnych rzeczy. Poszukam.
Użytkownik Animozja napisał w wiadomości:
> Onegdaj gdzieś tu otworzyłam
> temat o zastosowaniach różnych gatunków ziemniaków do różnych rzeczy.
> Poszukam.
Nie wiem, czy jeszcze potrzebne...
http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=3735&post=3735&offset=60
Czy można zrobić chipsy domowym sposobem tak, aby smakowały jak te kupne?
Bahus
podobno mozna..
ja znalazlam takie przepisy (nie probowalam):
Chipsy
Duze ziemniaki krajemy w cieniutkie plasterki, nastepnie oplukujemy je zimna woda przez 10 min., ocierajac je pod woda dlonmi zdrobin skrobii. Odcedzamy i suszymy recznikiem. Wkladamy je do sita i zanurzamy w dosc goracej fryturze. (Na fryture nadaje sie np. Planta). Frytury musi byc duzo, aby calkiem je przykryla i aby nie spadla zbytnio jej temperatura po wlozeniu ziemniakow. Wyjac kiedy zaczna byc biale i polprzejrzyste, odcedzic. Fryture rozgrzac maksymalnie (wg. dawnych przepisow az zacznie dymic), ponownie wlozyc do niej ziemniaki i smazyc, az beda zlociste. Wyjac, odcedzic, osuszyc na popierze, posolic. Sukces zalezy od gatunku ziemniakow, pokrojenia na odpowiedniej grubosci plastry i odpowiedniego dobrania temperatury frytury.
From: WLOS@PLEARN.EDU.PL (Wladyslaw Los)
chipsy wg Kurta Schellera: 4 słodkie ziemniaki (bataty), tłuszcz do głębokiego smażenia,
Bataty obieramy, kroimy na cienkie plasterki, wrzucamy na wrzący tłuszcz i wyciągamy, gdy się zrumienią. Odsączamy z tłuszczu na papierowym ręczniku.
gdzies na MM mi sie obil przepis na chipsy, ale nie korzystam z tej strony, wiec nie pomoge..
pozdrawiam
Dziękuję bardzo za przepisy. Być może zrobię,
jednak zastanawiam się czy nie pozostać przy
"sklepowych" :)))
Bahus
Użytkownik 555 napisał w wiadomości:
> podobno mozna..
> ja znalazlam takie przepisy (nie probowalam):
>
> Chipsy
>
> Duze ziemniaki krajemy w cieniutkie plasterki, nastepnie oplukujemy je zimna
> woda przez 10 min., ocierajac je pod woda dlonmi zdrobin skrobii. Odcedzamy i
> suszymy recznikiem. Wkladamy je do sita i zanurzamy w dosc goracej fryturze.
> (Na fryture nadaje sie np. Planta). Frytury musi byc duzo, aby calkiem je
> przykryla i aby nie spadla zbytnio jej temperatura po wlozeniu ziemniakow.
> Wyjac kiedy zaczna byc biale i polprzejrzyste, odcedzic. Fryture rozgrzac
> maksymalnie (wg. dawnych przepisow az zacznie dymic), ponownie wlozyc do niej
> ziemniaki i smazyc, az beda zlociste. Wyjac, odcedzic, osuszyc na popierze,
> posolic. Sukces zalezy od gatunku ziemniakow, pokrojenia na odpowiedniej
> grubosci plastry i odpowiedniego dobrania temperatury frytury.
> From: WLOS@PLEARN.EDU.PL (Wladyslaw Los)
>
Gdy jestem w domu (tj. na głębokiej wsi, gdzie do sklepu daleko) i mnie najdzie na chipsy, to smażę sobie na normalnym oleju. Nie odławiam ich w trakcie, jak jest w przepisie powyżej, tylko od razu rzucam na bardzo bardzo gorący tłuszcz. Czasem jestem gapa i wtedy cały "rzut" jest na wyrzucenie, bo się zwęgla - trzeba bardzo pilnowac i ostrożnie mieszać cały czas.
Warunek: plasterki ziemniaka muszą być naprawdę cieniutkie (ten problem załatwiam krajalnicą) i dobrze osuszone (ręczniki papierowe). Solę w trakcie smażenia, tak pod koniec, ale "papryczę" już po wyjęciu.
I sprawdziłam różne gatunki ziemniaków: z niektórych za skarby nie wyjdą chipsy, tylko gumowe, bezpłciowe paskudztwo. Onegdaj gdzieś tu otworzyłam temat o zastosowaniach różnych gatunków ziemniaków do różnych rzeczy. Poszukam.
pozdrawiam
oleńka
Użytkownik Animozja napisał w wiadomości:
> Onegdaj gdzieś tu otworzyłam
> temat o zastosowaniach różnych gatunków ziemniaków do różnych rzeczy.
> Poszukam.
Nie wiem, czy jeszcze potrzebne...
http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=3735&post=3735&offset=60