Forum

Rozmowy wolne i frywolne

osiemnastka w czerni

  • Autor: shoffix Data: 2004-07-28 00:21:06

    Opowiem Wam historie.
    SOBOTA, 24 lipca 2004 r.
    Trzech mlodziencow przyjezdza nad zalew kolo Namyslowa, aby uczcic osiemnaste urodziny jednego z niech. Rozbijaja namiot i zaczynaja sie bawic. Popijaja sobie, ale jak to bywa, alkohol sie konczy. Postanawiaja dokupic "paliwa". Kieruja sie, tuz obok - do baru nad zalewem, jednak badz bar zamkniety, badz piwa brak; nie wiem dokladnie ale generalnie alkoholu tam nie dostali.
    Po drugiej stronie zalewu trwa zabawa, jakas potancowka i tylko ok 400 metrow w lini prostej przez wode. Zapragneli dostac sie tam kajakiem. Przywlaszczaja sobie jeden z niech i wyruszaja po "towar"... i "na ubaw".
    NIEDZIELA, 25 lipca 2004 r., ok godziny drugiej w nocy.
    Plyna kajakiem, bez wiosel, ku ...........
    nie wiem w jakich okolicznosciach, dwoch zaczyna sie topic a trzeciemu udaje sie doplynac do brzegu i wolac o pomoc. Niestety jego koledzy juz nie wyplyneli, jednym z niech byl jubilat.
    Tego co sie uratowal ponoc znam. Jesli to on to wspoluczestniczyl przy budowie domku mojego znajomego i zarazem sasiada dzialki.
    Bylem tam wczoraj. Chlopakow jeszcze szukano. Przypuszczam ze jednego znalezli jak wyjezdzalem stamtad, bo zaczela sie zjezdzac wiara, dodatkowe posilki ratownictwa, policja, ambulans ( chyba zeby stwierdzic zgon ).
    Drugiego odnalezli dzisiaj.
    I tak wlasnie mlodociani urzadzili sobie zabawe, ze dwoch odplynelo....
    Ponoc w niedziele, w teleexpress'ie, mowiono o tym zdarzeniu.

    shiludek

    ......... \/ .........
    ........ /..\ ........
    .--o00- \-00o--.
    ......................
    ..... shoffix .....
    ......................

  • Autor: marinik Data: 2004-07-28 07:34:06

    koszmarek. nie wiem nawet co powiedziec. :((((((((((

  • Autor: Animozja Data: 2004-07-28 08:48:02

    Użytkownik shoffix napisał w wiadomości:

    > Ponoc w niedziele, w teleexpress'ie, mowiono o tym zdarzeniu.

    Mówiono. Tak niejasno, że z siostrą zrozumiałyśmy, że jeden powiadomił kogoś tam o wypadku, a następnie rzucił się do wody i utonął.

    Co ich tam popchnęło?

Przejdź do pełnej wersji serwisu