pracowalam kiedys w Poznaniu (uklon w strone bahusa) i tam jest Instytut Wlokien Naturalnych (na terenie AR), w ktorym wytwarza sie olej lniany.. jedliscie moze kiedys..? ma cudowny, lekko orzechowy smak.. znakomity do bialego sera (tak tak - polewa sie plastry bialego sera i lekko soli, mozna dodac cebulki), mozna w nim maczac biale pieczywo, salatkom nadaje ciekawy smak.. wiem, ze nawet byl dodawany do masla (rodzaj mixu, ale zupelnie inna jakosc)..
macie moze wlasne wrazenia odnosnie tego oleju..?
Lnianego nie znam, ale kupilem z orzechow wloskich - produkowany na Ukrainie. BOSKI JEST!!!! ( i cholernie drogi). Widzialem tez w sklepie ten z pestek z dyni a takze z maku- tyle, ze makowy to juz absolutne szalenstwo cenowe bylo.
no wlasnie ten wcale nie jest taki strasznie drogi, bo buteleczka ponad 200 g kosztuje niecale 4 zlote (o ile nic sie nie zmienilo)..
w zasadzie kazdy moze sobie pozwolic na taki wydatek :))
Bahus, a na co takie skarpeki pomagają? A może mogłabym Cię wykorzystać i na wycieczkę do Kielc, przywiózłbyś mi 1 parę skarpetek i flaszkę oleju lnianego? Koszty zwrócę, oczywiście :))))
Dodatek lnu (ze 100% lnianej przedzy nie da sie wyprodukowac odpowiednio miekkiej dzianiny) powoduje, ze stopa meczy sie duzo mniej. Len ma tez taka wlasciwosc, ze nawet pochlaniajac duzo wilgoci (czyli potu - a sam w sobie ogranicza jego wydzielanie), zachowuje suchy chwyt (nie bede wnikac w to, dlaczego). Poza tym to wlokno jest bardzo trwale.
i jeszcze ciekawostka: nie wiadomo dlaczego, ale hamuje rozwoj bakterii.
Byłem dzisiaj w tym sklepie (na terenie Akademii Rolniczej w Poznaniu)
Olej lniany 250 ml kosztuje 3,85 zł. Skarpetki 9,50 za parę. Skarpetki
są bardzo "zdrowotne" szczególnie dla nadmiernie, pocących się stóp.
Ja mam akurat odwrotnie, ale skarpetki te są bardzo "miłe" w noszeniu
i niezwykle trwałe. (żona się śmieje że praktycznie nie do zdarcia)
Bahus
Bahusie! i mogłabym Cię wykorzystać? :))))
Kup mi proszę 2 pary skarpetek (roz. 37/38 i 40/41 - dla męża) i flaszkę oleju. Będę zobowiazana (taka okazja się prędko nie powtórzy:)))) i może jakiś ręczniczek dla równego rachunku, pozostawiam to do Twojej decyzji. Pozdrawiam, Monika :))))
Ja sobie kupilam w celu plukania jamy ustnej. I moge go stosowac wylacznie do tej czynnosci a i to bez wyraznej przyjemnosci, a wrecz z niechecia. Zupelnie nie moj smak, sam zapach juz mi nie odpowiada. Pozdrawiam. M.
Moj rodzony ojciec probujac salatke z oliwa, zapytal mnie: a co ty tam dodalas, jakis olej samochodowy? A ja oliwe prawie lyzkami jadam i zawsze kupuje te wyrazista w smaku. Ale to dobrze, ze ludzie maja rozne upodobania smakowe, tak jest ciekawiej. M.
pracowalam kiedys w Poznaniu (uklon w strone bahusa) i tam jest Instytut Wlokien Naturalnych (na terenie AR), w ktorym wytwarza sie olej lniany.. jedliscie moze kiedys..? ma cudowny, lekko orzechowy smak.. znakomity do bialego sera (tak tak - polewa sie plastry bialego sera i lekko soli, mozna dodac cebulki), mozna w nim maczac biale pieczywo, salatkom nadaje ciekawy smak.. wiem, ze nawet byl dodawany do masla (rodzaj mixu, ale zupelnie inna jakosc)..
macie moze wlasne wrazenia odnosnie tego oleju..?
pozdrawiam
Wiem wiem, kupuję tam skarpetki lniane (i również olej lnany czasami po znajomości )
Bahus
Lnianego nie znam, ale kupilem z orzechow wloskich - produkowany na Ukrainie. BOSKI JEST!!!! ( i cholernie drogi). Widzialem tez w sklepie ten z pestek z dyni a takze z maku- tyle, ze makowy to juz absolutne szalenstwo cenowe bylo.
no wlasnie ten wcale nie jest taki strasznie drogi, bo buteleczka ponad 200 g kosztuje niecale 4 zlote (o ile nic sie nie zmienilo)..
w zasadzie kazdy moze sobie pozwolic na taki wydatek :))
hahaha
slynne lniane skarpetki, jak sie raz sprobuje, to sie nie chce innych nosic :))
a probowales kiedys recznikow z lnem? ne sa tanie ale za to REWELACJA.. moze jeszcze maja w sprzedazy :))
pozdrawiam
A wiesz specjalnie tam wpadnę zobaczyć, a ze skarpetkami to święta racja. :)))
Bahus
daj znac, jak juz je wyprobujesz :))
Bahus, a na co takie skarpeki pomagają? A może mogłabym Cię wykorzystać i na wycieczkę do Kielc, przywiózłbyś mi 1 parę skarpetek i flaszkę oleju lnianego? Koszty zwrócę, oczywiście :))))
Dodatek lnu (ze 100% lnianej przedzy nie da sie wyprodukowac odpowiednio miekkiej dzianiny) powoduje, ze stopa meczy sie duzo mniej. Len ma tez taka wlasciwosc, ze nawet pochlaniajac duzo wilgoci (czyli potu - a sam w sobie ogranicza jego wydzielanie), zachowuje suchy chwyt (nie bede wnikac w to, dlaczego). Poza tym to wlokno jest bardzo trwale.
i jeszcze ciekawostka: nie wiadomo dlaczego, ale hamuje rozwoj bakterii.
pozdrawiam :))
Byłem dzisiaj w tym sklepie (na terenie Akademii Rolniczej w Poznaniu)
Olej lniany 250 ml kosztuje 3,85 zł. Skarpetki 9,50 za parę. Skarpetki
są bardzo "zdrowotne" szczególnie dla nadmiernie, pocących się stóp.
Ja mam akurat odwrotnie, ale skarpetki te są bardzo "miłe" w noszeniu
i niezwykle trwałe. (żona się śmieje że praktycznie nie do zdarcia)
Bahus
Zapomniałem o ręcznikach kąpielowych
z lnem w składzie, cena 20-35 zł w zależności
od wielkości.
Bahus
Bahusie! i mogłabym Cię wykorzystać? :))))
Kup mi proszę 2 pary skarpetek (roz. 37/38 i 40/41 - dla męża) i flaszkę oleju. Będę zobowiazana (taka okazja się prędko nie powtórzy:)))) i może jakiś ręczniczek dla równego rachunku, pozostawiam to do Twojej decyzji. Pozdrawiam, Monika :))))
a sprawiles sobie jakis reczniczek..?
pozdrawiam
Tak, taki za 30 zł. Niesamowicie wchłania wodę a jednocześnie
rozkosznie szorstki, chyba kupię drugi. :)))
Bahus
mowilam, sa super :))
po kilku praniach moze sie zrobic jasniejszy (naturalny pigment wlokna lnu bedzie wypierany), ale jeszcze przyjemniejszy w uzyciu :))
pozdrawiam
Ja sobie kupilam w celu plukania jamy ustnej. I moge go stosowac wylacznie do tej czynnosci a i to bez wyraznej przyjemnosci, a wrecz z niechecia. Zupelnie nie moj smak, sam zapach juz mi nie odpowiada. Pozdrawiam. M.
ja tak reaguje na oliwe z oliwek :))
Moj rodzony ojciec probujac salatke z oliwa, zapytal mnie: a co ty tam dodalas, jakis olej samochodowy? A ja oliwe prawie lyzkami jadam i zawsze kupuje te wyrazista w smaku. Ale to dobrze, ze ludzie maja rozne upodobania smakowe, tak jest ciekawiej. M.